piątek, 29 września 2017

Co nowego w świecie Facebooka

Co nowego w świecie Facebooka


Autor: Ania Wilczak


Platforma komunikacyjna Facebook Messenger to jedna z najprężniej rozwijających się na rynku.


Częste aktualizacje dostarczają nowych, atrakcyjnych funkcjonalności dla użytkowników, ale też dla developerów. Warto spojrzeć co nowego posiada chatbot M, oficjalny wirtualny doradca Facebooka, jakie zmiany szykują się dla kodów na Messengerze oraz w świecie gier dostępnych na platformie.

Chatbot M ma już całkiem dokładnie wyczuwać, kiedy rozmawiamy ze znajomymi o planach, na przykład obiadowych i polecać w tym momencie najlepsze lokale korzystając z bazy delivery.com. Ta aktualizacja ma również obejmować grupowe płatności. Na razie opcja dostępna ma być tylko na terytorium Stanów Zjednoczonych. Platforma zaktualizowana została również w obszarze gier. Rozgrywki z naszymi znajomymi zobaczymy w specjalnej zakładce, a sam mechanizm gier polegać ma na rundach turowych. Takie urozmaicenie powinno przyjąć się dla miliarda użytkowników Messengera, ponieważ według statystyk w samych rozegranych gier na komunikatorze było już 1,5 miliarda w ciągu ostatnich 90 dni.

Nowości zobaczymy też na obszarze wykorzystywania kodów QR. Ich skanowanie dostępne już będzie na wydarzeniach takich jak koncerty i mecze, dając użytkownikom dostęp do szeregu nowych informacji i danych. Chociaż popularność kodów QR nigdy nie była zbyt duża, to taka aktualizacja może sprawić, że chętniej będziemy z nich korzystać, a same kody zyskają na popularności wśród reklamodawców i brandów.

Narzędzie do generowania kodów to szansa dla biznesowej sfery na Messengerze. Firmy będą mogły tworzyć własne kody i pracować nad ciekawymi strategiami marketingowymi. Dla brandów oznacza to wdrażanie narzędzi osobno do handlu i osobno do reklamy. Chatbot sprzedażowy miałby wtedy inne funkcje niż ten stworzony ekskluzywnie na potrzeby marketingu.


Każda zmiana na Messengerze to krok do przodu dla conversational commerce, botów i AI. Im więcej ciekawych funkcji oferują nam wirtualni asystenci, tym łatwiejsze staje się reklamowanie botów, a także odkrywanie ich na platformie przez użytkowników.


Warto przeczytać: Klient chce rozmawiać. Także w internecie.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Technologia Wi-Fi w służbie marketingu

Technologia Wi-Fi w służbie marketingu


Autor: Barbara Lisowska


Dzięki nieustannemu rozwojowi technologii, powszechny dostęp do sieci Wi-Fi stał się standardem w większości punktów usługowych.


Zgodnie z badaniami przeprowadzonymi przez JiWire, aż 79% konsumentów przyznaje, że na ich decyzje zakupowe wpływa właśnie możliwość bezpłatnego podłączenia się do sieci. Odpowiedzią na potrzeby współczesnych konsumentów staje się strategia omnichannel, czyli wielokanałowość sprzedaży, która już w najbliższej przyszłości stanie się kluczowym elementem marketingu w branży retail. W jaki sposób firmy mogą wykorzystywać technologię Wi-Fi w realizacji swoich celów biznesowych i zwiększania konkurencyjności?

Źródło wiedzy o klientach

Technologia Wi-Fi stanowi nie tylko konieczne udogodnienie dla konsumentów, ale umiejętnie wykorzystana, może otwierać zupełnie nowe możliwości biznesowe dla firm. W szczególności w sklepach, centrach handlowych, hotelach czy restauracjach, umożliwia ona oparcie strategii analityczno-marketingowej na dostępie do sieci internetowej. W praktyce, wszystkie te miejsca mogą informować znajdującego się w pobliżu klienta o dostępie do Wi-Fi. Po zalogowaniu do sieci klientowi wyświetlana jest strona powitalna, wykorzystywana do wysyłania komunikatów w trakcie i po zakończeniu wizyty w lokalu. Zebrane dzięki technologii Wi-Fi dane, w tym dane o płci, wieku czy długości wizyty, stanowią cenną wiedzę, którą można i warto przekuć w trwałe relacje, przynoszące firmom wymierne zyski finansowe.

Nowy kanał komunikacji

Wiedza zebrana za pomocą technologii Wi-Fi ułatwia kierowanie do odbiorców targetowanych komunikatów. Przykładowo, sklepy mogą wysyłać do swoich klientów komunikaty ze zniżkami, hotele przekazywać informacje o pobycie w obiekcie, a restauracje powiadamiać konkretne grupy docelowe o nowościach w menu. Zaletą marketingu opartego na technologii Wi-Fi są obopólne korzyści – z jednej strony pozwala on firmom gromadzić wiedzę o swoich klientach, a z drugiej dostarczać klientom wartościowe dla nich treści. To z kolei przekłada się na lojalność konsumentów i zwiększenie koszyków zakupowych. Komunikacja z klientem, która wykorzystuje technologię Wi-Fi, pozwala także firmom na badanie satysfakcji klientów, a w razie potrzeby – szybką poprawę oferowanych produktów lub usług.

Sposób na większy footfall

Właściciele firm z branży retail mogą także wykorzystywać technologię Wi-Fi dostępną na przystankach komunikacji w celu zwiększenia footfallu, czyli ruchu w swoich lokalach. W praktyce, mają oni możliwość kierowania do klientów – posiadających włączony czujnik sieci Wi-Fi - informacji o kuponach zniżkowych, które mogą następnie wymienić w lokalu. Takie niestandardowe połączenie działań offline i online zdaje się mieć szczególną wartość w dobie ogromnej konkurencji.

Skuteczna przestrzeń reklamowa

Strona startowa, pojawiająca się klientowi przy pierwszej próbie połączenia z Wi-Fi to idealne miejsce na promocję galerii handlowej lub konkretnych sklepów znajdujących się na jej terenie. Opcja spersonalizowania wyglądu ekranu głównego daje ogromne możliwości w zakresie informowania klientów o nowościach w ofercie. To także doskonały sposób na ograniczenie wydatków związanych z reklamą zewnętrzną.


Sprawdź również: technologia wi-fi

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Wirtualny doradca w służbie sprzedaży

Wirtualny doradca w służbie sprzedaży


Autor: Ania Wilczak


Gdy Mark Zuckerberg podczas kwietniowej konferencji F8 ogłosił wielkie wejście chatbotów na platformę Messenger towarzyszyły mu prezentacje pierwszych firm i ich wirtualnych doradców.


Jednym z pierwszych był bot zaproponowany przez największego dostawcę kwiatów z USA, 1-800-Fowers. Był to prosty chatbot, który w kilka minut pozwalał wybrać idealny bukiet i złożyć na niego zamówienie, wszystko to jednak w dobrze nam znanym oknie czatu, prowadząc zwyczajną rozmowę.

Cała czynność jest banalnie prosta. Wystarczy wysłać wiadomość do facebookowego profilu marki i rozpocząć w ten sposób proces składania idealnego zamówienia. Użytkownik musi podać lokalizację dostarczenia, następnie dokonać wyboru bukietu przez przejrzenie kategorii wyświetlanych na przesuwalnych kartach. Nawigacja odbywa się przez klikalne przyciski, pomagające nam szybko i bez zbędnych nieporozumień wybrać interesującą nas opcję. W każdym momencie możemy również wrócić do głównego menu rozmowy, cofnąć się o kilka poprzednich kroków, lub anulować zamówienie.

Dalszy proces to podanie nazwiska adresata oraz preferowanej daty dostarczenia oraz dokonanie płatności Ta też nie przysporzy nam wielu problemów.. Użytkownik wpisuje dane swojej karty płatniczej i pozostaje mu tylko potwierdzić wszystkie powyższe informacje. Tym sposobem w ciągu kilku minut zamówienie jest złożone i oczekuje na realizację. Chatbot 1-800-Flower to idealny przykład bota z kategorii zakupowych. Perfekcyjne wykonanie i niezawodne działanie przyczyniły się do wzrostu sprzedaży kwiatów oferowanych przez markę oraz do potwierdzenia idei, że klienci będą chcieli kupować przez wirtualnych asystentów.

KIlka miesięcy funkcjonowania bota pokazało, że dla firmy był to doskonały krok rozwojowy. Chris McCann, prezes 1-800-Flowers potwierdza sukces inwestycji. W rozmowie z Digiday przyznał, że ponad 70 procent zamówień kwiatów przez chatbota to przyszło od nowych klientów. Są to głównie osoby młodsze dobrze znające platformę i czujące komfort korzystając z chatbota. Klienci chętnie idą w kierunku takiej obsługi, bo są przyzwyczajeni do znanego interfejsu i działania messengera. Zamówienie zajmuje im minutę, wszystko odbywa się sprawnie, a oni nie muszę posługiwać się stroną marki, aplikacją czy oczekiwać na połączenie telefoniczne.

Sceptycy tego nowego wymiaru sprzedaży i marketingu nadal wyrażają swoje obawy co do chatbotów. Zwolennicy jednak zauważają wiele poważnych działań największych koncernów wskazuje na rosnące zapotrzebowanie rozwoju tej technologii. Pozytywnie odebrany chatobot 1-800-Flowers skłonił firmę do budowania chatbotów dedykowanych ich pozostałym brandom, takim jak Harry&David czy Fanny May. Właściciele są pewni, że obecność na platformach komunikacyjnych jest strzałem w dziesiątkę. W końcu to tam są ich klienci.


Boty internetowe - dowiedz się więcej

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Kudi - nowość na rynku chatbotów w Nigerii

Kudi - nowość na rynku chatbotów w Nigerii


Autor: Ania Wilczak


Przelewanie pieniędzy oraz dokonywanie płatności jest dosyć problematyczne dla mieszkańców Nigerii. Kudi, nowość na rynku chatbotów, ma za zadanie ułatwić Nigeryjczykom ten proces.


Ten nowy wirtualny asystent działa na platformie Messenger i ma pomagać w transferze pieniędzy, kupowaniu abonamentu telewizyjnego i płaceniu rachunków.

Chociaż te wszystkie czynności można w Nigerii wykonać on-line, to tylko 39 procent populacji tego kraju mam dostęp do internetu, jak dowiadujemy się z badań przeprowadzonych przez Pew Research Center. Dla porównania w Stanach Zjednoczonych liczba ta przekracza 80%, a w Korei Południowej 94%. W rezultacie przeciętny mieszkaniec Nigerii musi po prostu pójść w wyznaczone miejsce, aby opłacić rachunki.

Kudi, wspomniany wirtualny asystent, jest częścią programu Free Basic, dzięki czemu nie wymaga transferu żadnych danych, aby z niego skorzystać. Do wysłania pieniędzy naszym bliskim przy użyciu tego chatbota wystarczy posiadać tylko numer telefonu odbiorcy.

Użytkownik tego programu nie musi również pokrywać żadnych dodatkowych kosztów podczas transferu pieniędzy. Jedyną opłatą serwisową jest 30 centów, które dopłacić należy podczas rozliczania rachunków. Do tej pory szacuje się, że przez Kudi przelano już około 15 tysięcy dolarów. Nie jest to jedyny startup próbujący rozwiązać problem transferu środków w Nigerii. Paga, jedna z popularniejszych firm, pomaga użytkownikom w płaceniu dzięki połączeniu płatności online z komponentami offline. Udało jej się nawet zebrać 13 milionów dolarów dofinansowania, jednak Kudi jest bardzo świadomy swojej konkurencji i rozważnie planuje swoje kolejne kroki.

Kudi zawdzięcza swój sukces przede wszystkim dzięki temu, że nie wymaga od użytkownika pobrania żadnej nowej aplikacji. Jest to wirtualny asystent działający na Messengerze, zrozumienie jego funkcjonowania jest bardzo proste i dlatego odpowiada osobom w każdym wieku. Startup nie ma więc problemu w dalszej ekspansji i już zapowiada plan wejścia do krajów takich jak Ghana i Kenia.


Wirtualny asystent

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Promowanie sklepu online

Promowanie sklepu online


Autor: Joanna Krysznia


Jeśli posiadamy sklep internetowy, to musimy zrobić wszystko, by go wypromować, ponieważ jeśli pozostanie on nieznany, to zwyczajnie nikt nie będzie w nim kupować.


W sklepach chodzi przecież przede wszystkim o sprzedaż, trzeba więc przyciągnąć do sklepu klientów.

Jak reklamować sklep w sieci?

Sklep online przede wszystkim trzeba reklamować w Internecie, ponieważ to z tego miejsca będą trafiać do sklepu potencjalni klienci. Można promować sklep na co najmniej kilka sposobów. Na początek warto zadbać o pozycjonowanie naszego sklepu. Im łatwiej będzie go odnaleźć w zasobach wyszukiwarek, tym lepiej.

Najpopularniejszą w naszym kraju wyszukiwarką jest Google, dlatego warto zadbać o to, aby sklep był widoczny właśnie w tej wyszukiwarce.
Kolejnym krokiem powinna być reklama na innych stronach internetowych, w wyszukiwarkach, na forach. Warto założyć fanpage na portalu społecznościowym takim jak na przykład Facebook.Publikując tam treści interesujące dla potencjalnych użytkowników, możemy regularnie poszerzać grono odbiorców, którzy w portalach społecznościowych uwielbiają dzielić się informacjami.

Większy budżet - większy potencjał

Im większym budżetem dysponujemy, tym więcej możliwości promocji jest w naszym zasięgu.Reklama Adwords, kampanie na Facebooku to jedne z najskuteczniejszych form płatnej reklamy, które pozwalają na szybkie dotarcie do szerokiej rzeszy odbiorców.

Kolejnym aspektem, który warto wziąć pod uwagę jest tworzenie newsletterów dla obecnych oraz potencjalnych klientów. W ten sposób możemy zarówno budować świadomość marki, jak i wzmacniać zaufanie klientów. Sukces newsletterów tkwi przede wszystkim w komunikatach odpowiednio wyselekcjonowanych do określonej grupy odbiorców w naszej bazie. Im lepiej dopasujemy przekaz do ich potrzeb, tym większa szansa na pozytywny odbiór naszej marki, a w dalszej perspektywie, na zwiększenie sprzedaży.

Promocja sklepu internetowego powinna być dokładnie przemyślana i zaplanowana już na samym starcie naszego biznesu. Dzięki temu szybko zyskamy zaufanie oraz sympatię potencjalnych odbiorców, co z pewnością przełoży się na nasze zyski.


Sprawdź, jak promować sklep internetowy

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.