piątek, 20 listopada 2015

3 porady dotyczące email newslettera

3 porady dotyczące email newslettera


Autor: W. Orzechowski


Wysyłając email newsletter do twoich subskrybentów powinieneś przede wszystkim zadbać o to, aby był skuteczny. Poniższe trzy rady z pewnością w tym ci pomogą.


1. Dbaj o to, czy twoi adresaci będą zainteresowani treściami, które im wysyłasz.

Nie możesz oczekiwać wysokiej skuteczności swojego email newslettera jeżeli zaczniesz wysyłać setki wiadomości o bardzo różnej tematyce. Skup się na tym co jest najważniejsze dla twoich klientów i tym co jest najbardziej związane z tematyką twojej strony, bloga, czy produktu (lub usługi), którą chcesz sprzedać. Nie wysyłaj ludziom zainteresowanym kursem prawa jazdy informacji o tym jak najlepiej dbać o przydomowy ogródek - jedyne co osiągniesz takim działaniem to spadek liczby twoich subskrybentów do zera.

2. Potrzeby klientów przedkładaj nad własne korzyści finansowe

Tak naprawdę to pierwsza zasada marketingu w ogóle, a nie tylko email marketingu. W dłuższej perspektywie zawsze bardziej opłacalne jest dbanie o potrzeby klientów, niż tylko o własny zysk. Najskuteczniejsi marketerzy w branży zawsze mają na uwadze dobro klienta i ich mailing jest przez to najbardziej skuteczny. Poza tym musisz pamiętać, że zadowolony klient to prawdopodobnie dwóch nowych klientów, natomiast klient niezadowolony, to dziesięciu straconych na zawsze potencjalnych klientów. Takie są brutalne fakty, dlatego zawsze musisz dbać o interesy twoich subskrybentów i nie zrażać się tym, że efekty nie będą natychmiast widoczne.

3. Sprzedawaj tylko to co sam byś kupił

Pomijając już pozytywny aspekt moralny takiego działania, to wiedz, że łatwiej przekonać osoby trzecie do zakupu jakiegoś produktu, jeżeli samemu jesteś do tego przekonany. Poza tym punkt ten wiąże się z poprzednim - polecanie wartościowych produktów i usług pozwala dbać o potrzeby Twoich odbiorców co w efekcie przełoży się na twój zysk.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Promuj firmę filmem – 9 super sposobów

Promuj firmę filmem – 9 super sposobów


Autor: agata


Postanowiłeś wejść na wyższy poziom i skorzystać z możliwości jakie daje video marketing. Jeśli masz już swoje firmowe video teraz czas na to, by pokazać go światu. Nie wiesz gdzie i jak wykorzystać swój film promocyjny?


Oto kilka pomysłów:

Strona www

Może i jest to oczywiste, jednak wiele firm posiadających swój film zapomina o umieszczeniu go na stronie. Tymczasem jest to najprostsza i najbardziej skuteczna droga zainteresowania potencjalnego klienta. Dlatego nie chowaj filmu na podstronach, lub w miejscach, w których trudno będzie go znaleźć. Na wzbudzenie ciekawości u klienta masz dosłownie kilka sekund – sam tekst czy nawet grafika na stronie mogą nie wystarczyć. Natomiast jeśli na pierwszej stronie umieścisz ciekawe video internauta na pewno zdecyduje się na pozostanie na Twojej stronie, obejrzenie video i poznanie szczegółów Twojej oferty. W czasach gdy każda firma ma swoją stronę internetową trzeba znaleźć inne drogi pozyskiwania klienta – a video jest najskuteczniejszą z nich. Wiedzą o tym producenci wielkich marek – Nie, czy Red Bull – dołącz do nich i Ty.

Google

Jeśli chcesz istnieć w sieci musisz istnieć w wyszukiwarce Google. Zasada ta dotyczy wszystkich, ale głównie małych i średnich firm. Ponadto opcja Miejsca Google daje możliwość zamieszczania wizytówki firmy oraz jej siedziby w katalogu firm i na mapie Google. Żeby się wyróżnić możesz, a nawet powinieneś uzupełnić swoją wizytówkę o zdjęcia lub materiały video. Jak to zrobić? Okazuje się to banalnie proste – wystarczy zamieścić swój film na YouTub-ie, a potem dokonać edycji wizytówki, wstawiając link do rubryki „Pliki video”.

Portale społecznościowe

Rosnąca w ostatnim czasie popularność portali społecznościowych spowodowała ich wykorzystanie na polu marketingu. Zakwitła dziedzina zwana social marketingiem, polegająca na promowaniu usług i produktów firmy na forach i portalach społecznościowych. Biorąc pod uwagę, że na Facebooku czy NaszejKlasie znajdują się miliony Twoich potencjalnych klientów, warto zawalczyć o ich zainteresowanie. Zamieszczenie filmików jest banalnie proste – wystarczy, że wkleisz na swoim profilu linka do filmiku na YouTubie a miliony osób będą mogły go zobaczyć, ocenić, dodać do ulubionych i polecić znajomym. Wysiłek jest minimalny a efekt może być zaskakujący.

Katalogi firm

Zakładam, że posiadasz wizytówkę swojej firmy w popularnych katalogach jak np. Panorama Firm, Polskie Książki Telefoniczne czy firmy.net. Kolejnym krokiem będzie jej urozmaicenie – wystarczy, że dodasz link – coś w stylu – Zobacz krótki filmik o naszej firmie – jak pracujemy i czym się zajmujemy itp. Na pewno zrobi to spore wrażenie na twoich potencjalnych klientach i wyróżni Twoją wizytówkę z tłumu konkurencji.

Mailing

W stopce listów wysyłanych do klientów możesz umieścić link z krótkim filmikiem reklamowym lub materiałem wyjaśniającym czym zajmuje się Twoja firma, na czym polega Twoja praca. Poza suchymi informacjami w stylu adres, telefon, e- mail klienci będą mogli dowiedzieć się czegoś więcej o Tobie i Twojej firmie. Możesz także iść o krok dalej – przygotować profesjonalny film reklamowy zwierający prezentację Twojej oferty – produktów, usług, możliwości ich wykorzystania itp. i przesłać do klientów w mailingu zamiast tradycyjnej oferty pisanej. Na pewno lepiej trafi do nich oferta w formie materiału video niż sucha treść.

Imprezy branżowe

Film reklamowy z powodzeniem możesz zaprezentować na różnego rodzaju spotkaniach branżowych, eventach, imprezach okolicznościowych czy konferencjach. Dzięki temu zaprezentujesz swoją firmę od bardzo profesjonalnej strony.

Miejski telebim

To świetne miejsce na to by zaprezentować swój film promocyjny. Coraz więcej miast decyduje się na taką formę promocji – jest to bowiem bardzo łatwa droga dotarcia do dużej grupy potencjalnych klientów. Masz szansę na to, że dziennie Twój filmik zobaczy bardzo duża ilość osób.

Lokalna telewizja

Możesz wykupić czas antenowy w lokalnej stacji telewizyjnej i wykorzystać go na emisję swojego filmu. Dzięki temu klientom łatwiej będzie skojarzyć Twoją firmę, dzięki czemu wybiorą Twoje usługi zamiast konkurencji.

Zawsze i wszędzie

Taki promocyjny film dobrze jest mieć zawsze przy sobie. Możesz go np. nagrać na płytę CD i zabierać za sobą na różnego rodzaju spotkania z klientami, bardziej i mniej oficjalne imprezy i spotkania, itp. Tak naprawdę nie wiadomo kiedy Twój filmik może okazać się przydatny, dlatego bądź zawsze przygotowany i miej go przy sobie.


agata b.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

6 ciężkich prawd Marketingu w Mediach Społecznych

6 ciężkich prawd Marketingu w Mediach Społecznych


Autor: Łukasz Sikora


Social media to przyszłość marketingu. Czym są? Jak je używać? Czego powinieneś się wystrzegać? Dowiedz się z tego artykułu. Sprawdź jak działać w social mediach.


W tym wpisie chciałbym poruszyć temat pewnych aspektów dotyczących Social Media Marketingu.

#1 : Nikt nie czyta Twojego bloga


O ile ktokolwiek może sobie wyobrazić, na całym świecie istnieje około 200 milionów blogów. W ciągu każdych 24 godzin tworzonych jest około 900.000 blogów. Świat nie czeka bez tchu by usłyszeć co masz do powiedzenia na temat odchudzania za pomocą jagód acai, czy zarabiania dużych pieniędzy jako afiliowany specjalista od marketingu lub też jak przyłączyć się do Platynowego Klubu Inicjatora Sekretów Dobrze Poinformowanego Informatora Milionera Guru.

Moja treść też zostanie zignorowana. Oskrobane i wymieszane śmieci nie zredukują tego. Istnieje zbyt wiele dobrych treści, z którymi musisz konkurować. I nie istnieje żaden magiczny system, który może zastąpić przesiadywanie przed klawiaturą i tworzenie czegoś, co ktoś inny zechce przeczytać (lub współpracę z kimś, kto może). Jeżeli nie posiadasz dobrej odpowiedzi na pytanie "Dlaczego ktokolwiek powinien czytać Twój blog?", staniesz się dość nieszczęśliwy ze swoimi wynikami. Dlatego też spędzamy tak dużo czasu ucząc Cię jak tworzyć lepsze, mądrzejsze oraz skuteczniejsze treści.

#2 : Musisz uwidocznić (jakiś) swój najlepszy towar.

To bardzo naturalne oczekiwać zapłaty za to co robisz. Powinieneś posiadać model biznesowy, który prowadzi dokładnie do tego. Lecz najpierw to Ty masz trochę należności do zapłaty.

Odpowiedzią na to pytanie w ciężkiej prawdzie #1, "Dlaczego ktokolwiek powinien czytać Twój blog?" jest to, że uwidocznisz za darmo to co masz w sobie najlepsze, najbardziej wartościowe, najlepszy materiał poprawy życia za pomocą ściśle określonych treści planu marketingowego. Wystarczy pamiętać koncepcję bikini Sean-a dSouza. Możesz dać z siebie 90%, lecz zawsze znajdą się ludzie, którzy będą gotowi z przyjemnością zapłacić te pozostałe 10%.

#3 : Zje Twoje życie (jeśli na to pozwolisz).


Marketing mediów społecznych byłby dość prosty jeżeli nigdy nie musielibyśmy jeść, spać, brać prysznic czy spędzać czas z naszymi dziećmi. Lecz jeżeli wykonywanie tych czynności jest dla Ciebie ważne, będziesz musiał wyznaczyć sobie pewne granice.

Wiesz, co chcesz zrobić z mediami społecznymi, zachowaj koncentrację i ustaw stoper, jeżeli musisz. Narzędzia są niesamowite, lecz ich moc polega na tym, że mogą również odciągnąć Cię od tego co próbujesz osiągnąć.

#4 : Media społeczne nie lubią sprzedaży
Czy istnieje coś bardziej żałosnego niż facet, który dostaje się na Blipa i nie przestaje mówić, jak to może dziś zapewnić Ci mieszkanie bez wkładu pieniędzy, pomimo Twoich nędznych rat kredytowych?

Nawet spamerzy blokują tego gościa. Naprawdę ciężko jest sprzedać produkty i usługi w mediach społecznych, głównie ze względu na to, że publiczność nie lubi sprzedawców bardziej niż Microsoftu. Możesz być w stanie osiągnąć z tego pewną korzyść, lecz bardziej prawdopodobne jest to, że zostaniesz zakazany, zablokowany, unikany i obrażany.

Zamiast promowania produktu lub usługi, promuj fantastyczne treści. Promuj wspaniałe rzeczy, które rozdajesz. Użyj doskonałego materiału do budowy wolnej władzy i zaufania. Wtedy będziesz miał prawo do złożenia oferty i ewentualnie do zrobienia jakiegoś interesu.

Nie wcześniej.

#5 : Blog nie jest planem marketingowym.


Blogi
są fajne, lecz jedno przydatne narzędzie to nie to samo co stały biznes i plan marketingowy.

Blogi są po prostu jednym ze sposobów na uzyskanie najlepszej treści i wypadają najlepiej, gdy łączysz je z autoresponderami, specjalnymi raportami, Blip-em i kilkunastoma innymi skutecznymi narzędziami. Czekanie i bycie na luzie jest niewystarczające.

Jeżeli istniejesz w mediach społecznych, po to by robić interes, musisz opracować strategię, biorąc średnio zainteresowane, obce osoby i zamieniając je w zachwyconych fanów ... i klientów.

#6 : Nie otrzymasz rezygnacji.


Firmy, które myślą, że mogą ignorować całą tę "Głupotę Bilp-a" dokonają bolesnego przebudzenia. Rozmowa będzie trwała z Tobą lub bez Ciebie.

Nie musisz odpowiadać na każde zaczepki z konta Facebook-a (i nie powinieneś), lecz musisz trzymać ucho przy ziemi i musisz mieć pojęcie o tym co dzieje się wokół Ciebie.


Maciej Osowski - specjalista ds. Marketingu Internetowego w agencji marketingowej Ardeum.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Email marketing - trzy istotne rady

Email marketing - trzy istotne rady


Autor: W. Orzechowski


Przeprowadzona we właściwy sposób kampania email jest jedną z najskuteczniejszych technik reklamowania się w internecie. Będziesz w stanie usprawnić jej działanie dzięki tym trzem krótkim, ale istotnym radom.


1. Wiadomości, które wysyłasz muszą być przejrzyste

Twoje email newslettery powinny mieć przejrzystą, spójną i łatwą do zrozumienia treść. Dzięki temu twoi odbiorcy będą dokładnie wiedzieli co im oferujesz. W wyniku takiego działania twoi potencjalni klienci z dużo większą szansą podejmą pożądane przez ciebie działania. Jeżeli utrzymasz swoje wiadomości email w prostym i przyjaznym dla odbiorcy stylu, to twój współczynnik konwersji na pewno wzrośnie.

2. Niech twoje email newslettery będą atrakcyjne dla twoich subskrybentów

Zdecydowana większość ludzi jest raczej mocno zajęta. Każdego dnia otrzymują steki, jeżeli nie tysiące wiadomości email. Dlatego jeżeli twój email newsletter nie będzie w stanie przyciągnąć ich uwagi w kilku pierwszych sekundach, to prawdopodobnie nie dokończą nawet jej czytania, tylko od razu usuną. Musisz więc tworzyć takie emaile, które już od pierwszej linijki, a jeszcze lepiej od tematu, będą wciągały czytelnika. Skuteczny mailing to taki, który przekłada się na konwersje - nie liczy się ilość osób zapisana do newslettera, ale ilość osób, które naprawdę go czyta.

3. Dobra wiadomość to taka, która jest treściwa i krótka

Ponieważ, jak zostało to napisane wcześniej, ludzie w ciągu dnia są bardzo zajęci, więc nie poświęcają dużej ilości czasu na czytanie pojedynczych wiadomości email. Powinieneś dopilnować, żeby twój email newsletter był tak krótki, jak to tylko możliwe. Zdecydowanie lepiej dostarczyć odbiorcy treściwą wiadomość, a szczegóły opisać w rozwinięciu na stronie (do którego będzie prowadził odnośnik z wiadomości), niż kilkustronicowy tekst.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Marketing sensoryczny

Marketing sensoryczny


Autor: Ewa Maria Szulc


Otaczającego świata doświadczamy przez zmysły, dlaczego marka miałaby być z tego procesu wyłączona? To przecież zmysły pobudzają i pamięć, i emocje. 80% konsumentów uważa, że zapach nowego samochodu jest jednym z najprzyjemniejszych momentów zakupu samochodu.


Otaczającego świata doświadczamy przez zmysły, dlaczego marka miałaby być z tego procesu wyłączona? To przecież zmysły pobudzają i pamięć, i emocje.

80% konsumentów uważa, że zapach nowego samochodu jest jednym z najprzyjemniejszych momentów zakupu samochodu. 60% konsumentów twierdzi, że to dźwięki odróżniają najbardziej jeden telefon komórkowy od drugiego niż jakiekolwiek inne funkcje (Lindstrom, Brand Sense).

Zastanawiające jest to, że obecnie ponad 80% całej komunikacji marketingowej przemawia do naszych oczu, podczas gdy 75% naszych codziennych emocji jest wywoływanych przez zapachy, a 65% zmian nastroju dokonuje się pod wpływem dźwięków.

Tyle wstępu na dowód, że dotychczasowy branding i komunikacja marketingowa całkowicie pominęły znaczenie zmysłów poza wzrokiem. Pominęły z prostego powodu – część wizualna jest najbardziej uwodzicielska i ma siłę wpływania, a czasem i oszukiwania pozostałych zmysłów. Zmysł wzroku został dopieszczony przez marketerów do maksimum, ale to nie oznacza, że inne można pomijać jak dowodzi wiele przeprowadzonych badań.

Przełomowym w brandingu sensualnym jest rok 2005, kiedy Martin Lindstrom publikuje wyniki swoich badań, które dowodzą, że poziom przyciągania konsumenta przez markę jest uzależniony od poziomu jej oddziaływania na każdy z pięciu zmysłów.

BRAND Sense powstało na podstawie badania brandingu pod kątem skojarzeń wszystkich zmysłów przeprowadzonego przez Millward Brown. 600 osób przeprowadziło badanie w 18 krajach m.in. USA, Kanada, Australia, Chiny, Indie, Hiszpania, Dania, Wielka Brytania, Finlandia, Niemcy, Francja, Brazylia, Polska i Japonia. Na podstawie tego badania okazało się, że kiedy Coca-Cola zamieniła swą tradycyjną butelkę na puszkę, utraciła ważną część swojej unikalności, a McDonald’s kojarzy się większości z zapachem starego oleju i wrzeszczących dzieci.

Nie wiem jak Wam, ale mi dzisiaj McDonald’s kojarzy się z zielonymi trawnikami i kaskadami kwiatów, które wyróżniają restauracje z otoczenia, może dlatego, że właśnie takie McDonald’sy widuję najczęściej. Przyznam jednak, że z zapachem nadal jest coś na rzeczy.

Zapach na poziomie doświadczania produktu to też komunikacja marketingowa

Otwierasz nowy napój, jakiego do tej pory nie piłeś – najpierw wąchasz? Czy oglądasz? Czy smakujesz? No różnie – nawet dotykając butelki mamy albo dobre wrażenie, jeśli butelka jest np. miła w dotyku (gładka i chłodna w upalny dzień), albo nieprzyjemne wrażenie, jeśli jest porysowana czy zakurzona.

Otwierasz butelkę i najpierw wąchasz - dzieje się to zupełnie poza udziałem świadomości. Zapach unosi się z butelki i oceniasz – jest bezpieczny albo nie. W przypadku żywności zmysł powonienia broni nas sprzed zjedzeniem czegoś nieświeżego, a jeśli ze świeżością jest dobrze, oceniasz czy zapach się podoba.

Zapach zbyt intensywny w stosunku do delikatnego smaku może być oceniany jako nazbyt obiecujący, a w efekcie produkt będzie rozczarowaniem, dlatego warto wyważyć każdy aspekt produktu/marki.

Z czym kojarzysz kino? Czy, aby na pewno z Bradem Pittem? A nie z zapachem pop-cornu? Pewnie również masz w swoim otoczeniu kogoś znajomego, kto przed włączeniem filmu na DVD, zwykle przygotowuje również pop-corn…

Reklama Telewizyjna była, jest i będzie…

Choć jej cena rośnie, a efektywność spada będzie królować przez najbliższe lata. Jednak przy ponad 3 000 różnych komunikatów, na jakie każdy z nas jest wystawiony codziennie oraz przy ponad 3 godzinach spędzanych codziennie przed telewizorem przez statystycznego każdego z nas, aby zauważyć i zapamiętać markę potrzeba czegoś więcej niż przekazu wizualnego.

Dzisiaj marka, która chce się wyróżnić powinna oferować coś więcej – może w tym celu wykorzystać różne elementy wyróżniające pobudzające różne zmysły i tworzące aurę, którą może „nie sposób zapomnieć” to za dużo powiedziane, ale która będzie kojarzyć się z konkretnym zapachem czy dźwiękiem. Dzisiaj już nie wystarczy po prostu umieścić markę w reklamie wizualnej – trzeba przyłożyć się do wyboru dźwięków, symboli i zapachu. W przypadku telewizji możliwe jest lepsze wykorzystanie części audio, czego pozytywnym przykładem jedna z ostatnich reklam Fanty, którą nie oglądając telewizji, a jedynie słysząc, jestem w stanie bezbłędnie zidentyfikować.

Marketing sensoryczny czyli czy oprócz telewizji marki mają szersze pole do pobudzenia każdego z naszych zmysłów?

Klucz do sensualnego i efektywnego copywritingu

Copywriting jest najbardziej skuteczny, gdy przemawia do 5 zmysłów, kiedy słowa przywołują określone zapachy, smaki, dźwięki, dotyk i widoki.

Dlaczego? Na poziomie racjonalnym można wytłumaczyć Konsumentowi jaka jest funkcja produktu i dlaczego powinien wybrać ten produkt, a nie inny. Problem jednak polega na tym, że doświadczenie produktu, bez bezpośredniego z nim kontaktu jest niemożliwe. Zadaniem słów jest stworzyć iluzję i pozwolić, aby produkt „nabrał ciała” i pozwolił Konsumentowi podświadomie poczuć swój zapach, smak, poczuć jaki jest w dotyku, jakie wydaje dźwięki, czy jakie dźwięki się z nim kojarzą.

Przykładem mogą być 2 opisy, które pozwolą lepiej zrozumieć na czym polega sensualny copywriting.

Opis 1: We Włoskiej Restauracji oferujemy smakowite potrawy.

Opis 2: We Włoskiej Restauracji dogodzisz sobie smakowitymi przystawkami i dekadenckimi deserami.

To jest tylko prosty przykład jak można za pomocą całkiem zwykłych słów pobudzać zupełnie inne obszary. Bo o ile „smakowite potrawy” są miłe, o tyle „przystawki, na których samą myśl leci ślinka i dekadenckie desery” brzmią tak, że trudno ich sobie odmówić.

Drugi opis na pewno będzie też bardziej zwracający uwagę i zapamiętywalny, niż opis pierwszy.

Nie każdy tekst w reklamie musi pobudzać wszystkie pięć zmysłów, czasem wystarczy jeden jeśli zostanie dobrze dobrany. Jak wybrać? Pisząc tekst pomyśl o produkcie i człowieku, który będzie produktu używał – które z pięciu zmysłów będą najbliższe produktowi, a jednocześnie najlepiej do niego przemówią? Skup się w tekście na wybranym obszarze i przemów do zmysłów.

Otaczającego świata doświadczamy przez zmysły, dlaczego marka miałaby być z tego procesu wyłączona? To zmysły pobudzają i pamięć, i emocje.

Marketing sensualny, czy jak nazywają go inni marketing sensoryczny jest jeszcze w powijakach i niewiele firm go stosuje. A jednak wielu znakomitych ekspertów w branży twierdzi, że to właśnie jest przyszłość komunikacji marketingowej i brandingu. To jeden ze sposobów by wyprzedzić konkurencję.


Ewa Maria Szulc, www.MarketingCodzienny.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.