sobota, 6 lutego 2016

Nazwa a wizerunek

Nazwa a wizerunek


Autor: Maria Orkwiszewska


Zbyt mało mówi się i pisze o nazwach marketingowych. Reklama, Public Relations, a nawet Corporate Identity są tematami licznych publikacji, artykułów, kongresów, seminariów i książek. W tym towarzystwie nazwa prezentuje się jako ich uboga siostra, niedoceniana i zaniedbywana.


To poniekąd zrozumiałe. Nazwa, w przeciwieństwie do reklamy, PR czy CI, nie istnieje samodzielnie. Mimo to zasługuje na szczególną uwagę.

Nazwa jest integralną częścią każdej z wymienionych dziedzin. Pełni funkcję usługową nie tylko w stosunku do reklamy, Public Relations, lecz także względem samego produktu, usługi lub firmy. Nazwa, jako jeden ze znaków umożliwiających identyfikację, musi zawierać się w każdym komunikacie o produkcie bądź firmie. Począwszy od tak podstawowych, jak opakowanie, przez tysiące codziennych rozmów między sprzedawcą a klientem, po reklamę i PR. Nie należy lekceważyć nazwy, która w dużej liczbie komunikatów wędruje w świat i kształtuje wizerunek firmy lub produktu w świadomości odbiorców.

Rodzi się pytanie, jak działa nazwa, w jaki sposób odbiorca odkodowuje i interpretuje zawarty w niej komunikat. Najprostsza odpowiedzi - klient odczytuje nazwę i odnosi jej znaczenie do słów istniejących. Nazwa sałatek ROLNIK budzi zaufanie do produktu kojarzącego się z naturą, zdrowiem, BOBO FRUT – każdy ma na myśli coś owocowego dla dzieci. Nazwy nowych lub mniej znanych produktów pozwalają odbiorcy na proste odczytanie i przełożenie znaczenia realnego nazwy na cechy produktu lub firmy. Ale co z nazwami, które takiego znaczenia nie mają, np. proszek E, OMO czy aparat KODAK?

W 1928 roku amerykański językoznawca udowodnił istnienie zjawiska zwanego symbolizmem fonetycznym. Polega ono na tym, iż nawet pojedyncze głoski wywołują skojarzenia znaczeniowe, które na dodatek są niezależne od łącznego znaczenia semantycznego tych głosek w wyrazie. Zgodnie z tym samogłoska "i" sugeruje przedmiot lekki, jasny, delikatny, "a" – cięższy, bardziej stabilny, ciemny. Symbolizm fonetyczny dotyczy również spółgłosek i w dużym stopniu jest wspólny dla różnych języków.

Zdaniem włoskiego psycholingwisty Fernanda Dogana nazwy, których symbolizm fonetyczny koresponduje z wizerunkiem marki, są skuteczniejsze, mają większą siłę marketingowego oddziaływania. Jeżeli nawet pojedyncze głoski mogą wpływać na odbiorcę, łatwo sobie wyobrazić, jaką siłą dysponuje pełna nazwa. Owa siła perswazji daje ogromne możliwości twórcom nazw. Jednocześnie niesie ze sobą wiele niebezpieczeństw, ponieważ to, co nie zostało przewidziane lub jest niemożliwe do odkodowania dla odbiorcy, może szkodzić marce.

Na interpretację nazwy wpływają głównie trzy podstawowe czynniki: sama nazwa, desygnat oraz odbiorca o określonych kompetencjach komunikacyjnych. Do kluczowych pojęć, bez których nie sposób zgłębić tematu, należą słownik umysłowy oraz psychologiczne (konotacyjne) znaczenie słowa.

Słownik umysłowy jest zbiorem wszystkich znanych nam wyrazów, posegregowanych według ściśle określonych zasad. Reguły te determinują skojarzenia, jakie wywołuje w naszym umyśle dana nazwa, a dotyczą między innymi związków znaczeniowych między wyrazami; i to zarówno związków logicznych (równoznaczność, podrzędność-nadrzędność, przeciwstawność), jak i określających (np. stół - zastawić, okrągły, dębowy itp.). Związki logiczne są łatwiejsze do przewidzenia, możliwe do obiektywnej weryfikacji i wspólne dla określonej grupy odbiorców. Związki określające są bardzo indywidualne, trudniejsze do zaprogramowania, lecz ważniejsze w procesie kształtowania skojarzeń wywołanych przez daną nazwę.

Psychologiczne znaczenie słowa jest zaś zbiorem wywołanych przez nie skojarzeń w umyśle odbiorcy. Łatwo się domyślić, że skojarzenia te będą bardzo indywidualne dla każdego odbiorcy, zależne od jego wiedzy i doświadczeń. Pola asocjacyjne, czyli słowa najsilniej przyciągane w reakcji skojarzeniowej przez słowo-bodziec, są w pewnym wymiarze stałe i uniwersalne. W dużym jednak stopniu zależą od czynników socjologicznych, narodowości, wykształcenia, płci. Wszystkie wyżej wymienione zasady nie są do końca przewidywalne i możliwe do zweryfikowania w praktyce. Tego rodzaju zależnościami zajmuje się psycholingwistyka eksperymentalna, która jest przydatna w procesie tworzenia nazw marketingowych. Często jednak nadawca musi zdać się na własną intuicję i doświadczenie. Przede wszystkim musi przestrzegać reguł dotyczących projektowania nazw. Dlatego właśnie niezbędne są profesjonalne agencje, które oferują pomoc – począwszy od zbudowania koncepcji nazwy, przez znalezienie najlepszych środków ułatwiających generowanie pożądanych skojarzeń, po kontrolę całego procesu i dbałość o prawną ochronę nazwy. Na Zachodzie istnieją wyspecjalizowane agencje, przeprowadzające ów proces od początku do końca. W Polsce jeszcze wciąż o projektowaniu nazw nie myśli się w sposób poważny.

Pierwszym, fundamentalnym warunkiem stworzenia skutecznej nazwy jest zebranie wszystkich informacji o desygnacie (w tym przypadku produkcie lub firmie). Na początku warto skoncentrować się na informacjach najbardziej podstawowych: wyglądzie produktu (lub firmy), jego przeznaczeniu, misji, strukturze itp. Na dalszym etapie potrzebne są informacje bardziej szczegółowe i wymagające pewnej wiedzy, przede wszystkim od producenta lub przedstawiciela firmy zamawiającego nową nazwę, czyli odbiorcy oferty. Należy poznać adresata i jego preferencje. Te informacje są poniekąd składowymi planowanego wizerunku marki. Rzeczą pożądaną jest, by producent lub zamawiający miał przynajmniej ogólne wyobrażenie o produkcie (firmie). Produkt nie może być jednocześnie ultranowoczesny i dający poczucie bezpieczeństwa lub dynamiczny i stabilny. Niestety, takie są często oczekiwania polskich klientów wobec agencji projektującej nazwy. Świadczy to nie tyle o wierze w niezwykłą siłę oddziaływania nazw, ile o zagubieniu w świecie marketingowych reguł gry.

Marka musi mieć jeden główny atut, który trzeba dokładnie sprecyzować, aby nazwa mogła ten walor uchwycić i wyeksponować. Jeżeli nazwa będzie źle sytuować markę w świadomości klienta, to dojdzie do dysonansu między nazwą a świadomie kreowanym wizerunkiem. Dlatego tak ważne jest, aby już na początku całego procesu mieć jedną, określoną koncepcję, która będzie rozwijana w dalszych etapach.

Niezwykle ważne jest także przyjrzenie się firmom i produktom konkurencyjnym. Można markę pozycjonować jako rodzajową i wtedy przestrzeganie konwencji nazewniczej branży jest wskazane; lub odwrotnie – pozycja marki może być unikatowa, wtedy wszelka oryginalność i nowatorstwo, również językowe, są mile widziane. Jeżeli adresatem oferty jest młodzież, można sobie pozwolić na grę słowną (przykład FRUGO), nawet na śmiałe rozwiązania językowe, dowcip czy łamanie reguł gramatycznych (Uważam rze). Jeżeli szukamy nazwy dla banku, to mimo zrozumiałej potrzeby wyróżnienia się wśród konkurencji, nie można sobie pozwolić na językowe szaleństwa. Istnieje pewna konwencja w nazewnictwie banków, które zawsze powinny kojarzyć się z poczuciem bezpieczeństwa, stabilnością, wysoką jakością obsługi klienta. Jednak i tutaj istnieje pole do popisu dla doświadczonego i pomysłowego kreatora.

W ostateczności można poprzestać na nazwie biernej, która na pewno nie zaszkodzi produktowi, i warto budować markę za pomocą innych działań. Należy przy tym pamiętać, że nazwa bierna jest zawsze dużo mniej skuteczna niż nazwa aktywna o dużym ładunku perswazyjnym. Jednak w nazewnictwie, podobnie jak w kodeksie etyki lekarskiej, obowiązuje zasada „Nie szkodzić”. Zaszkodzić można bardzo łatwo, a stawka jest wysoka. Dlatego należy wymienić najczęstsze błędy popełniane przez nadawców nazw.

Pierwszym, podstawowym lapsusem jest niesprecyzowanie lub złe określenie segmentu rynku i adresata marki. W konsekwencji nazwa, zamiast pomagać, przeszkadza w budowaniu zamierzonego wizerunku produktu (firmy).

Innym błędem może być niedostateczne odróżnienie firmy lub produktu od konkurencji. Efektem takich działań jest grupa nazw trudnych do zapamiętania dla klienta. Oczywiście, tego rodzaju nazwa nie może uzyskać ochrony patentowej, ani wzmacniać budowy silnej marki. Czasem podobieństwo do renomowanych marek jest zamierzone, mniej lub bardziej widoczne. Jednak korzystanie z blasków cudzej sławy zawsze jest nieuczciwe i na dłuższą metę nieopłacalne.

Często też lekceważona jest reguła, że nazwa powinna mówić prawdę o marce; nie w sposób dosłowny. Nie oznacza to również, że rację bytu mają tylko nazwy rzeczowe i konkretne. Bywają nazwy mające pozamarkowe, bardzo konkretne znaczenie. Klient doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że nie należy rozumieć ich dosłownie. Nie dziwi się, że papierosy CAMEL mają niewiele wspólnego z wielbłądem, a używanie wody toaletowej Satysfakcja niekoniecznie wywołuje to uczucie u użytkownika. Jest tu jednak pewna wyraźna i łatwa do rozszyfrowania konwencja, rodzaj umowy między nadawcą a odbiorcą nazwy. Jeżeli jednak nadawca decyduje się na nazwę odwołującą się nie do emocji i intuicji, lecz stawia na obiektywne, sprawdzalne walory produktu, to nie może kłamać. Jeżeli batonik o nazwie Złoty Orzeszek nie będzie zawierał ani śladu orzecha, klient i tak się o tym dowie.

Bardzo ważną czynnością jest sprawdzenie zdolności rejestrowej nazwy. Jeżeli nazwa nie zostanie przebadana pod tym kątem, może zostać oprotestowana przez właściciela znaku podobnego, lecz zastrzeżonego. Sprawa taka może skończyć się w sądzie. Do innej kategorii należą błędy w sferze językowej. Jeżeli nazwa jest niepoprawna, trudna do zapamiętania, wywołuje niepożądane skojarzenia, to w oczywisty sposób szkodzi marce. Istnieją też błędy komunikacyjne, np. odbiorca nie odczytuje zakodowanej treści nazwy, ponieważ jego kompetencja językowa nie pokrywa się z kompetencją nadawcy.

Inna kategoria błędów obejmuje niewykorzystanie lub złe wykorzystanie nazwy w komunikatach promocyjnych i reklamowych. Jeżeli nadawca zakłada bardzo nowoczesny wizerunek marki, nazwę zapisano tradycyjnym krojem czcionki, a promocja marki odbywa się w taniej prasie codziennej, to godziny wytężonej pracy nad wykreowaniem skutecznej nazwy okazują się zupełnie bezużyteczne.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Wykorzystanie marek do osiągania korzyści biznesowych. Strategie rynkowe marek.

Wykorzystanie marek do osiągania korzyści biznesowych. Strategie rynkowe marek.


Autor: JAN ASTNER2


Marka może stanowić znaczącą część wartości firmy. Taki stan osiągnęły firmy, które traktują markę jako strategiczne aktywa a marketing jako inwestycję. W takim rozumieniu marka to coś więcej niż świadomość, to umiejętność wyróżnienia się na rynku.


Celem każdej organizacji jest osiąganie korzyści z prowadzonej działalności gospodarczej dzięki optymalnemu, to znaczy lepszemu – wobec konkurencji – wykorzystaniu wszystkich aktywów firmy. Aktywa te, zarówno materialne i niematerialne, mogą tworzyć wartości finansowe. Wśród aktywów niematerialnych poczesne miejsce zajmuje marka. Programując markę i wdrażając ją na rynek, planujemy, jak optymalnie wykorzystać ją do budowy przyszłych korzyści: wysokiej sprzedaży i zyskowności, znaczących udziałów rynkowych, wartości firmy oraz do budowy wizerunku pozwalającego na rozszerzanie portfolio ofertowego i obszaru działania firmy.

Dzięki marce firma może osiągnąć sukces. Aby tak się stało, należy zbudować strategiczną przewagę nad konkurentami oraz wprowadzić odpowiedni system wartości firmy w celu stworzenia i wykorzystania jak najlepszej reputacji firmy. Jak to zrobić? Firmy, które postępują tak w interesie swoim i całego otoczenia, osiągają szeroką akceptację swoich działań - są szanowane i preferowane ponad firmy li tylko sprzedające swoje produkty lub usługi. Aby to osiągnąć, konieczne jest określenie fundamentalnych zasad strategicznego postępowania organizacji wobec rynku. Możliwe jest dzięki trzem programom, obejmującym swoim zakresem budowę misji firmy, wizji i kultury marki oraz kapitału reputacji.

Misja firmy

Określenie misji firmy zawierającej w sobie wartości akceptowalne przez otoczenie, która urzeczywistniona poprzez wszystkie działania organizacji - zarówno inwestycyjne, jak i filantropijne - zaowocuje zdobyciem przez firmę szerokiej akceptacji otoczenia, jest zadaniem trudnym. Jeżeli jednak przyjrzymy się działaniom firm w obszarze odpowiedzialnego biznesu, łatwo zaakceptujemy fakt zmian, które nastąpiły w okresie ostatniej dekady. SHELL współpracuje z PCK, BP prowadzi akcję "Pajacyk", deklaracje dotyczące odpowiedzialnego biznesu znajdziemy w komunikatach liderów polskiego rynku, PKN ORLEN i KOMPANII PIWOWARSKIEJ. Misja jest posłannictwem firmy, określa rolę, jaką organizacja pełni w szerokiej społeczności - w otoczeniu klientów, właścicieli, dostawców, pracowników, mediów, wspólnot lokalnych. Misja, która mówi o efektywności działania, jakości czy zaspokojeniu roszczeń akcjonariuszy, nikogo poza zarządami firm nie interesuje. Puste słowa zapisywane i często skrzętnie ukrywane kłócą się z wizerunkiem firmy przejrzystej i odpowiedzialnej. Misja powinna odpowiedzieć na pytanie całemu otoczeniu: czego mu zabraknie, gdy zabraknie firmy X? Jeżeli jest to wartościowe i – co istotniejsze – lepsze, można powiedzieć, że marka lub firma mają podstawy budować (na podstawie akceptacji tych wszystkich, którzy znajdują się o obszarze działania firmy) strategiczną przewagę i sukces organizacji.

Wizja i kultura marki

Wartości firmy, dzięki którym staje się ona preferowanym partnerem w ramach obranego pozycjonowania i sposobu działania oraz zdefiniowana wizja firmy w przyszłości, która będzie efektem realizacji misji, to drugi obszar wpływający na sukces całej organizacji. To zbiór wartości, w które firma wierzy, które są spełnieniem życzeń deklarowanych w misji. Wizja to obraz przyszłości firmy, który zostanie urzeczywistniony dzięki realizacji misji w oparciu o przyjętą strategię działania. W strategii działania firm rynkowych zawsze powinna znaleźć się marka. Przy bardzo udanych biznesach z rynku FMCG, czyli dóbr szybkorotujacych, jej wartość może stanowić nawet ponad 50% wartości firmy. Dla Coca-Coli jest to 80-90%, dla General Electric około 10%. Wspomniana wizja i kultura firmy muszą wynikać z misji. Jeżeli misją Banku Światowego jest „zwalczać na świecie biedę”, to łatwo możemy rozpoznać zależności między misją i kulturą tej organizacji, tego kto w niej i dla niej pracuje, jak postępuje, gdzie i kiedy to robi, jakich używa narzędzi i argumentów.

Reputacja

Celem każdej spółki giełdowej jest podniesienie kapitału jej długoterminowej reputacji wobec klientów, inwestorów, partnerów, społeczności, pracowników, agend i organizacji. Jest to możliwe dzięki stworzeniu misji, wizji i kultury oraz zarządzanie marką w długim okresie tak, aby firma była wiarygodna, solidna, niezawodna i odpowiedzialna. Wraz z umiejętnym zarządzaniem marką rośnie kapitał reputacji; jest to gwarancja istnienia organizacji w długim okresie. Reputacja firmy jest chwilowym ujęciem przez audytorium rozpoznawczych cech firmy; to skrystalizowana pozycja w kontekście konkurentów – pokazuje, jak nas widzą na tle innych, z którymi rywalizujemy. Reputację określa także ogólna atrakcyjność firmy dla audytorium w kontekście indywidualnych wymagań jakości, kryteriów ekonomicznych, potrzeb. Reputacja jest wyobrażeniem relacji z firmą respektującą oczekiwania odbiorców w przyszłości, czyli zaufanie do firmy. To zbiorowe doświadczenie działań firmy w przeszłości i perspektywa przyszłości w kontekście konkurentów. Reputacja wymaga stałego zarządzania relacjami z otoczeniem, partnerami i dostawcami, klientami, pracownikami, społeczeństwem, a także z konkurentami i z agendami rządowymi. Na reputację można wpływać poprzez różnorodne działania.

Jak zarządzać marką?

Zbudować jej siłę

Od samego początku należy wdrażać wszystkie jej elementy i zarządzać nimi, a zaprogramowanie marki lub portfela marek oraz ich skuteczne wdrożenie na rynku wywołuje efekt synergiczny w postaci wzrostu ich wartości. Synergia ta jest rezultatem lepszych wyników operacyjnych organizacji oraz prognoz rynku obejmujących daną markę.

Wzrost sprzedaży

Można osiągnąć sukces rynkowy w postaci wzrostu sprzedaży lub zysku poprzez programowanie, wdrażanie poszczególnych elementów marki oraz stworzenie strategii oferty. Wykorzystanie pożądanych wartości jako podstawy budowy marki skutkuje wzrostem zainteresowania nią klientów. W ten sposób łatwiej można przenosić markę na nowe produkty, kategorie i rynki oraz szybciej osiąga się przyrost sprzedaży.

Budowanie kapitału reputacji

Można zbudować i podnieść długoterminowy kapitał reputacji dzięki monitorowaniu dynamiki jego zmian, zarządzaniu marką oraz zarządzaniu jej komunikacją z wszystkimi grupami odbiorców. Otoczenie szybciej może zaufać marce i jej organizacji, gdy ma miejsce długoterminowe i konsekwentne zarządzanie marką.

Obrót markami

Można dokonać oceny prawnej i wyceny pieniężnej marki oraz przeprowadzić transakcję pomiędzy podmiotami. Skuteczna marka jest źródłem dodatkowych korzyści biznesowych. Jako wartość niematerialna i prawna może być ona przedmiotem wyceny, co wpływa na wartość księgową firmy, jest podstawą do naliczania opłat licencyjnych za korzystanie z marki przez inne podmioty i stanowi punkt odniesienia dla wyceny szkód powstałych w wyniku nieuczciwej konkurencji. Jako wartość marka jest także przedmiotem obrotu gospodarczego.

Zmiana wizerunku firmy, rebranding, może być szansą na poprawienie swojej pozycji konkurencyjnej. Nowy image firmy może wyprzedzać konkurencje, prezentować markę w lepszym niż dotychczas świetle, lansować nowe wartości i korzyści oferowane klientom. Repozycjonowanie marki to strategia budowania przewagi nad konkurentami. Przewagi opartej na wizerunku i wykorzystaniu reputacji. Stosuje się ją zarówno przy kłopotach z wizerunkiem, jako strategię naprawczą. Często jest też wykorzystywana jako strategia ofensywna, gdy firma ma do zaoferowanie coś nowego, lepszego niż konkurenci. Poprawienie wizerunku z wykorzystaniem takich argumentów jest szybkie i skuteczne.


www.codes.pl

CODES Strategie od 1992 roku wspiera firmy w budowaniu strategii rynkowych opartych na wizerunku i wyróżniającej marce. Firma realizuje projekty strategii: rozszerzania marki na nowe rynki i nowe oferty, marki dla grup i holdingów, strategii wizerunkowych, budowy i zarządzania portfelem marek oraz łączenia portfeli marek po fuzjach i akwizycjach firm.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Strategie budowania marki. Marketing i branding firm i produktów.

Strategie budowania marki. Marketing i branding firm i produktów.


Autor: JAN ASTNER2


Czym jest reputacja. Jaki ma wpływ na markę? Wpływ wizerunku na kształtowanie marki. Wykorzystanie marki a budowanie przewagi konkurencyjnej. Jak ważna jest marka?


Firma Codes na podstawie przeprowadzonych badań audytu wartości giełdowej wybranych polskich spółek giełdowych ustaliła, że wysoki kapitał REPUTACJI wynika między innymi z silnej marki. Okazuje się, że te firmy warszawskiego parkietu, które inwestują w swoją markę są więcej warte niż te, które tego nie robią.

Wniosek z tego taki, że marka korporacji powinna być więc budowana w kontekście dwóch rynków, czyli dóbr i usług oraz kapitałowego.

Klientami marki są więc nie tylko ci, którzy kupują, ale i ci, którzy pozwalają działać – inwestorzy. Zaufanie klientów widać po sprzedaży produktu, natomiast miernikiem akceptacji marki przez inwestorów jest kapitał reputacji.Gdy mamy silną markę to zwiększa nam się sprzedaż jak również wartość rynkowa firmy.

Czym jest marka?

Istotą współcześnie rozumianej marki jest zdolność do kreowania pozytywnych relacji z klientami, które będą przekładały na utrzymaniu tego samego poziomu lub wzrost sprzedaży produktu markowego.

W Polsce słowo marka jest znane od wielu lat jednak znaczenie słowa nie jest dobrze rozumiane.Wiele osób postrzega produkt markowy jako produkt reklamowy. Co powoduje, ze wielu z działów marketingu jest przekonanych, że wystarczy nakręcić reklamę, pokazać ją w mediach, a produkt stanie się marką i sam się sprzeda.

Natomiast siła marki jest związana z powszechnością, postrzeganiem jakości oraz satysfakcji z jej użytkowania.

Reputacja marki

REPUTACJA firmy jest obiektywną opinią otoczenia na temat korporacji. Opinia ta jest wynikiem oceny działań firmy, dokonanej z punktu widzenia, co najmniej kilku, niejednorodnych grup „jurorów’, które to grupy kierują się własnymi kryteriami oceny. Jurorami są: klienci, inwestorzy, pracownicy, media, dostawcy, administracja publiczna i społeczność lokalna. W warunkach rozwiniętej gospodarki rynkowej REPUTACJA jest, czym innym niż marka. REPUTACJA dotyczy korporacji – całości jej działań nie tylko rynkowych, ale i w obszarze relacji inwestorskich, relacji z pracownikami, dostawcami, mediami, agendami rządowymi i społecznościami lokalnymi. Marka natomiast jest narzędziem różnicującym podaż. Odnosi się, więc jedynie do rynkowej oferty firmy.

Czy firma ma markę?

Na to pytanie mogą odpowiedzieć osoby, które mają kontakt z naszą firmą, czyli pracownicy, klienci, inwestorzy, partnerzy czy dostawcy. Wystarczy zadać kilka prostych pytań - z czym kojarzy się nazwa, symbol firmowy, co pamiętają z reklam, materiałów promocyjnych i informacyjnych. Jeśli w odpowiedzi otrzymujemy pewien zestaw skojarzeń, cech wartościujących (np.: dobry, polski, itp.) i co więcej, skojarzenia te są spójne, możemy uznać, że firma ma markę. Jeżeli jednak tych skojarzeń brak, lub są one niespójne, wskazują różne, niepowiązane ze sobą cechy, wniosek jest taki, że firma nie posiada marki.

Markę firmy budują poprzez Branding, który jest koncepcją nadawania marce cech, wartości, osobowości i skojarzeń. Służą do tego takie narzędzia jak:

Pozycjonowanie marki – czyli definiowanie pożądanej percepcji i osobowości marki Architektura marki - wzajemne dostosowanie struktury organizacyjnej i oferty rynkowej firmy Symbolika marki – przełożenie osobowości marki na kreatywny język nazw i symboli Identyfikacja marki - zastosowanie marki w prezentacji i oznakowaniu firmy, projektowanie opakowań, stylistyka i wzornictwo produktów

Warto pamiętać ze, aby mieć silną markę, należy inwestować w branding, misje czy uporządkowane portfolio (dotyczy to zwłaszcza grup kapitałowych). Natomiast działania związane z przekazem medialnym traktujmy jako dodatek a nie jako podstawę naszych działań.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Wykorzystanie marki. Podstawa budowania przewagi konkurencyjnej.

Wykorzystanie marki. Podstawa budowania przewagi konkurencyjnej.


Autor: JAN ASTNER2


Firmy budując swoje marki dbają o kilka podstawowych korzyści. Branding pozwala na pełniejsze wykorzystanie wizerunku i reputacji. Celem jest trwała przewaga konkurencyjna i wysoki zwrot z inwestycji w markę i marketing.


Silna marka to marka z lojalnymi klientami. Lojalność jest naturalnym czynnikiem stosowania brandingu. Nie reklama buduje lojalność – czynią to tożsamość marki i emocjonalne związki z nią. Marka musi być spójna z oczekiwaniami klienta, jeżeli chodzi o osobowość, skojarzenia, relacje. Weźmy zakup samochodu: jedni nie kupią drogiego samochodu, nawet nie sprawdzą jego ceny - inni nie pozwolą sobie na zakup taniej i mało prestiżowej marki. Mówimy w takim wypadku o korzyściach emocjonalnych. Efektywny branding, czyli budowa i zarządzanie marką gwarantuje wzrost biznesu i osiąganie założonych celów w krótkim czasie. Dzięki marce możliwe jest zarówno obniżanie kosztów jak i zwiększanie przychodów.

Jak zwiększać przychodu dzięki marce?

Jeżeli konsumentami są ludzie lojalni wobec silnej marki, dochodzi w procesie zakupowym do mniejszej migracji, a nawet więcej: inne marki są rzadziej brane pod uwagę.

Przy decyzjach zakupowych prawie zawsze brane są pod uwagę marki dobrze znane i kojarzone. Wyjątkiem są bardzo złe doświadczenia lub znajomość tylko złych opinii.

Jeżeli marka jest silna, klienci domagają się jej po nazwie i tylko jej poszukują.

Silną markę się poleca, rekomenduje. Klienci są najlepszymi nowymi sprzedawcami. O ileż zmniejsza to koszty działań marketingowych i handlowych!

Jeżeli marka jest silna, konsumenci łatwiej i szybciej akceptują nowe inicjatywy, nowe oferty, nowe produkty czy usługi oferowane przez markę. Ryzyko wprowadzenia nowego produktu pod nową marką jest wielokrotnie wyższe niż pod marka znaną. Ale uwaga: nie zawsze marka może oznakowywać nowe produkty, nie zawsze będzie wiarygodna.

Jeżeli marka jest silna, konsumenci są w stanie poczekać, odmawiając produktom substytucyjnym. Często przejdą kilka przecznic lub przejadą kilka kilometrów więcej, aby osiągnąć cel, jakim jest zakup określonej marki. Każdy z nas pojechał kiedyś po ciasto do cukierni X i powtarzał, że najlepsze... są u Iksińskiego.

Jeżeli marka jest silna, konsumenci dłużej i częściej będą ją kupować za cenę premium. A cena premium oznacza wyższe zyski i wyższy cash flow.

Co firma zyskuje finansowo dzieki lepszej od konkurentów marce?

Ochronę przed wojnami cenowymi,

Silną pozycję negocjacyjną,

Niższe koszty niwelowania skutków kryzysów,

Lepszych pracowników za porównywalne wynagrodzenie,

Wyższą efektywność i dłuższe staże pracy pracowników,

Szybsze wprowadzanie zmian i nowości,

Niższe koszty promocji,

Łatwiejsze dotarcie do klientów.

Jak zwiększyć przychody dzięki marce?

Ceny premium,

Szybsze sukcesy nowych produktów i ofert,

Łatwiejsze działania partnerskie, prowadzenie ich na lepszych warunkach,

Wyższe ceny licencjonowania bądź używania marki,

Wyższa cena przy sprzedaży marki,

Stałość zakupów,

Poszukiwanie oferty i odmowa substytutów.

Ze światowych badań wynika, że:

- zwiększenie lojalności o 1-3% jest odpowiednikiem wprowadzenia programu obniżającego koszty o 5-15%,

- zwiększenie jakości o 5-6% może zapewnić 50-100% większą opłacalność w czasie całego okresu konsumpcji produktu,

- około 30-50% konsumentów jest chętnych zapłacić 10-20% wyższą (w stosunku do marki konkurencyjnej) cenę premium za markę, której są lojalni,

- 50% klientów deklaruje gotowość wypróbowania nowych produktów preferowanej marki ze względu na zaufanie, jakim ją darzy,

- koszt pozyskania nowego klienta jest 6-8 razy wyższy od kosztu utrzymania starego.

W czym tkwi problem? Dlaczego nie wszyscy mają dobre marki?

Dlaczego zachodni konkurenci prawie zawsze odnoszą sukces na naszym rynku, a my musimy się tak bardzo napracować, aby wejść na nowe rynki? Dlaczego nie każde działania kończą się takim sukcesem?

Wyjaśnienie jest oczywiste: silna marka to taka, która jest lepsza od konkurentów, lepiej dostosowana do rynku (zarówno dzisiejszego jak i przyszłego) oraz co najważniejsze lepiej przystosowana do oczekiwań, osobowości i wartości wyznawanych oraz uznawanych przez klientów. Branding, aby był skuteczny, musi stanowić integralną cechę prowadzonego biznesu. Celem jest połączenie finansów z marketingiem, myślenie o marketingu jako przyszłości, a nie tylko o jego kosztotwórczej funkcji, przełożenie marketingu z ilościowego (dużo, tanio) na jakościowy (co myślą i jak myślą o nas klienci) zmiana monologu o produktach (mój produkt jest...) na dialog i budowanie relacji z konsumentami oraz odejście od intuicyjnego podejścia do marki a oparcie jej na danych i informacjach zbieranych z rynku i właściwie analizowanych.

Czy właściwe zarządzanie własną marką jest drogie? Postawmy pytanie inaczej: czy stać nas na poniesienie porażki? Ostatnie kilka lat stopniowo zmienia podejście do zakupów – klienci mają wybór i już nie tylko cena decyduje o ich decyzji.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Budowa przewagi rynkowej – jak zaplanować optymalne portfolio ofertowe?

Budowa przewagi rynkowej – jak zaplanować optymalne portfolio ofertowe?


Autor: JAN ASTNER2


Firmy o dobrze zorganizowanym i uporządkowanym portfolio uzyskują ponadprzeciętną rentowność, szybciej rosną i łatwiej wchodzą na nowe rynki. Dlaczego budowa architektury marki jest tak trudna i sprawia tak wiele problemów? Czego unikać?


Portfolio marek obejmuje wszystkie marki i submarki, oferty, grupy asortymentowe wykorzystywane przez firmę na rynku, w tym także współpracę z innymi marki zewnętrznymi na zasadach coobrandingu. Architektura marki to strategia porządkowania rynkowych inicjatyw firmy. To opisanie jakie poszczególne marki mają role, jak są ze sobą powiązane i jak wykorzystują zasoby wizerunkowe. Firmy o uporządkowanym i dobrze zarządzanym portfolio mogą generować wyższe marże, szybciej zdobywać udziały rynkowe, wprowadzać nowe oferty z mniejszym ryzykiem, rozszerzać działalność na nowe grupy klientów, nowe oferty i na nowe rynki geograficzne. Często budowa portfela marek nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Gdzie są popełniane błędy?

1. Nierealistyczne oczekiwania.

Ta sytuacja odnosi się do momentu przed powstaniem formalnym portfolio, w trakcie jego tworzenia i podczas zmian strategicznych. Nierealistyczne oczekiwania mogą skłonić do zbędnych i nie budujących synergii inwestycji. Synergia jest podstawą tworzenia portfeli marek. Portfel jako całość musi stanowić większą wartość od sumy wartości poszczególnych marek. Dzieje się to tylko wtedy, gdy firma umie wykorzystać swoją przewagę konkurencyjną, unikalne kompetencje i kierując się potencjałem synergii odpowiednio zarządzać posiadanymi zasobami. Alokowanie środków oparte o błędne hipotezy wpływa negatywnie na pozycję i rozwój firmy. Skutkiem takiego postępowania jest niedoinwestowanie właściwych marek i elementów oferty kosztem przeinwestowania słabszych nie posiadających odpowiednich perspektyw. Strategia architektury portfolio demaskuje takie sytuacje i jest strategicznym narzędziem wspierającym tworzenie strategii rynkowej firmy. Podstawą jej jest ocena potencjału wizerunkowego i biznesowego każdej marki i pozycjonowania jej w optymalnym miejscu w strukturze oferty. To tak, jak odpowiednie ustawienie armii, które z jednej strony chroni pozycję a z drugiej jest najlepszym sposobem na wygranie bitwy najmniejszym kosztem.

2. Brak wspólnej wizji dla całej organizacji i opisu ról marek w strukturze oferty

Wizja i znana pracownikom strategia firmy ma wpływ na budowanie tożsamości korporacyjnej. Tożsamość korporacyjna jest zorientowana wewnętrznie i zewnętrznie. W aspekcie zewnętrznym tożsamość korporacyjna oparta o wizje firmy ma za zadanie powodować pozytywne wyróżnienie się firmy i jej oferty od otoczenia, w szczególności od konkurentów. Ma zbudować rozpoznawalność na rynku i znajomości oferty przez potencjalnych klientów. Kolejną formą wykorzystywania tożsamości korporacyjnej zewnętrznie jest budowanie reputacji i budowanie pozytywnego nastawienia do oferty, czyli wspieranie samego procesu sprzedażowego. Wszystko to ma na celu stworzenie trwałej pozycji rynkowej, pozyskanie zaufania otoczenia a w efekcie wsparcie realizacji strategii i inicjatyw biznesowych firmy. W aspekcie wewnętrznym tożsamość korporacyjna jest spoiwem różnych aspektów wewnętrznego istnienia korporacji. Pozytywna i dobrze używana tożsamość firmy wśród pracowników integruje ich wokół celów i wartości, motywuje do działania i współpracy. To z kolei przekłada się na zwiększanie efektywności i sprawności prowadzonej działalności rynkowej. Jest to inny wymiar synergii wynikającej ze wspólnej wizji i umiejętnie prezentowanej strategii firmy. Bez wspólnej wizji nie można mówić o jednej silnej organizacji. To zestaw poszczególnych inicjatyw. Marki w takim modelu działają samodzielnie i się nie wspierają. Jeżeli menedżerowie pracujący w firmie nie rozumieją wspólnych celów, będą pilnować interesów „swoich” marek bez dbałości o całość. Jeżeli nie rozumieją, jakie cele i wizję ma cała firma, to nie wiedzą, jaka jest ich w tym rola. Wynika z tego działalność mało spójna i nieefektywna.

3. Zaniedbanie systemu pomiaru kondycji marek w portfel ofertowym.

W firmie może pojawić się problem niedostrzegania symptomów zagrożeń lub negatywnych sytuacji panujących w portfelu ofertowym. Stały monitoring siły i pozycji konkurencyjnej elementów portfela ofertowego jest jednym z elementów podnoszenia skuteczności działania i budowania sukcesu portfolio ofertowego. W wielu sytuacjach negatywny wizerunek jednej z marek może przenosić się na inne z nią powiązane, a w skrajnym przypadku na całe portfolio. Stałe monitorowanie pozwala wcześnie wykryć zagrożenia i im w odpowiednim czasie zapobiegać. To także narzędzie rozwijania portfolio. Znając siłę poszczególnych marek, rozumiejąc ich pozycję, znając rynki na których działają można zauważyć trendy i potencjał rozwoju tychże rynków. Pozwala to na alokowanie środków na te marki, które działają na rynkach najszybciej rosnących lub na te, na których firma może zająć pozycję lidera. Budowa architektury portfela marek i zarządzanie portfolio ofertowym to poszukiwanie i wykorzystywanie szans poprzez alokowanie środków w te obszary, które mogą generować maksymalny zwrot z inwestycji.


www.strategieportfelowe.pl

CODES Strategie Portfelowe, zespół konsultantów oferujący firmom programy budowania synergii produktów, ofert i marek, wprowadzenie narzędzi zarządzania portfolio z kontroli ich efektywności.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.