poniedziałek, 19 września 2016

Jak zwiększyć sprzedaż? – 7 technik sprzedaży

Jak zwiększyć sprzedaż? – 7 technik sprzedaży


Autor: Ewelina Friese


Większość właścicieli biznesów zadaje sobie każdego dnia pytania „Jak zwiększyć sprzedaż? W jaki sposób przyciągnąć więcej klientów? Jak podwoić zyski?”. Jeżeli prowadzisz biznes, zapewne choć raz zdarzyły się Tobie podobne myślI.


Większość właścicieli biznesów zadaje sobie każdego dnia pytania „Jak zwiększyć sprzedaż? W jaki sposób przyciągnąć więcej klientów? Jak podwoić zyski?”. Jeżeli prowadzisz biznes, zapewne choć raz zdarzyły się Tobie podobne myśli.

Tak naprawdę zaledwie garstka przedsiębiorców odnosi spektakularne sukcesy. Różnica pomiędzy tymi, którym „udało się” a całą resztą polega na tym, że Ci pierwsi bardzo dokładnie poznali mechanizmy odpowiedzialne za sprzedaż. Po drugie wdrożyli gotowe rozwiązania do swojego biznesu.

Poniżej znajdziesz kilka gotowych rozwiązań, dzięki którym Twoja sprzedaż poszybuje w górę, a zyski zdecydowanie wzrosną. Pod warunkiem, że tą wiedzę wykorzystasz…

Jak zwiększyć sprzedaż?

1. Wprowadź do oferty upsell. Czym jest upselling? Up-sell pochodzi z języka angielskiego. Up – oznacza w górę, sell – sprzedaż – tłumacząc to bezpośrednio na język polski wyjdzie „sprzedaż w górę”. Up-sell w sprzedaży, to inaczej sprzedaż istniejącemu klientowi lepszego/wyższego niż do tej pory pakietu usług/produktów.

Przykładowo, firmy telekomunikacyjne dzwoniąc do swoich klientów, proponują im wyższy niż dotychczas pakiet usług. Jeżeli klient się zgodzi zapłacić wyższą kwotę, otrzyma dodatkowo np. więcej darmowych minut oraz smsów do wykorzystania, a dodatkowo dostęp do internetu i pakiet 10 GB transferu danych.

Innym przykładem są producenci sprzętów RTV czy AGD. Jeszcze w dniu zakupu, najdalej kilka dni później, dzwonią do swoich klientów, oferując im dodatkową gwarancję na sprzęt. Bardzo często z taką ofertą możesz spotkać się już w sklepie, przy kasie.

Bez względu na to, czy jako klientom podoba nam się taka forma sprzedaży, czy też nie, jest ona bardzo skuteczna.

2. Wykorzystuj efekt followup. Zakładam, że prowadzisz biznes w oparciu o bazy mailingowe. Jeżeli nie, koniecznie przeczytaj ten raport. Kampanie typu followup, polegają na sekwencyjnym wysyłaniu maila z przypomnieniem. Wysyłając ofertę sprzedażową, zastosuj kampanię 4-dniową. Nie pozostawiaj nic przypadkowi.

Jeżeli przedstawiłeś klientowi ofertę mailową, warto również wesprzeć ją rozmową telefoniczną. Powtarzanie oferty spowoduje, że więcej osób na nią zareaguje.

3. Stosuj marketing hybrydowy. Większość firm wykorzystuje tylko jedną formę marketingu: online lub offline. To bardzo duży błąd. Szczególnie marketing online’owy stał się w ostatnim czasie bardzo popularny. Przede wszystkim jego zaletami są praktycznie nieograniczony zasięg oraz dużo niższe koszty. Nie należy pomijać jednak marketingu tradycyjnego. Skupiając się tylko na jednym sposobie dotarcia do klienta, tracisz sporą część rynku.

4. Walcz o klienta jakością, nie ceną. Od kilku już lat na dobre rozgorzała cenowa walka o klienta. Wielu właścicieli biznesu nie potrafi zrozumieć jednak, że spora część klientów nad cenę przedkłada jakość produktu oraz obsługi. Szczególnie, jeśli idzie o klientów biznesowych.

Innym powodem, dla którego nie należy walczyć ceną, jest bardzo ograniczony pułap, do którego ta walka może się toczyć. Obniżając cenę, możesz pozyskać klienta jednorazowego. Żaden biznes nie przetrwa jednak, stosując tą technikę w nieskończoność. Pomyśl, co się stanie kiedy na Twój rynek wejdzie nowy gracz, z dużym budżetem, dzięki któremu będzie w stanie konkurować ceną przez dłuższy czas? Jak długo Twój biznes się utrzyma?

5. Wprowadź produkty w kilku opcjach cenowych. Jeżeli tylko to możliwe w Twoim biznesie, stosuj kilka pułapów cenowych tego samego produktu. Może to być wersja srebrna, złota i platynowa. Zauważ, że bardzo często ta metoda wykorzystywana jest podczas różnych szkoleń na żywo. Zwykły bilet kosztuje np 500 zł, za miejsca przy scenie zapłacić trzeba 750 zł, a płacąc 1000 zł w cenie masz nie tylko miejsce VIP, ale również możliwość zjedzenia obiadu oraz konsultacji z prowadzącym.

Podobne techniki wykorzystywane są podczas sprzedaży biletów na koncert. Cena jest uzależniona nie tylko od miejsca, ale również innych korzyści (np. spotkania z gwiazdą).

Zawsze znajdą się klienci, którzy wybiorą wersję najdroższą. Wykorzystaj to, aby zwiększyć swoje zyski.

6. Utrzymuj kontakt z klientami. Staraj się utrzymywać zarówno kontakt telefoniczny, jak i mailowy ze swoimi klientami. Przypominaj o sobie, swoim biznesie, informuj o najciekawszych ofertach oraz nowościach. Systematyczny kontakt pozwoli nawiązać relacje, wyedukować klienta i przekonać do zakupu.

7. Stosuj ograniczenia w czasie/w ilości. Pamiętaj, że sprzedajemy za pomocą emocji. To one wpływają na decyzję zakupową. Klient, widząc dobrą ofertę ograniczoną w czasie, nie będzie odwlekał zakupów w nieskończoność. To przełoży się na ilość sprzedaży. Pamiętaj, że jeżeli klient może coś zrobić jutro, pojutrze, za tydzień, to w 90 % nie zrobi tego nigdy.

Innym dobrym sposobem jest zastosowanie ograniczenia ilości produktów. Zastosowanie tego elementu psychologicznego spowoduje, że klient w obawie przed możliwością utraty „okazji”, podejmie decyzję o zakupie natychmiast.


Więcej technik podpowiadających jak zwiększyć sprzedaż, znajdziesz na moim kanale naYouTube.

Ewelina Friese

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Oparcie na lokalizacji kluczem do marketingu przyszłości

Oparcie na lokalizacji kluczem do marketingu przyszłości


Autor: Marcin Kwiatkowski


Dynamiczne zmiany, jakie na bieżąco obserwujemy wokół siebie, zmuszają nas do ciągłego aktualizowania rytmu dobowego, przyzwyczajeń i towarzyszących nam urządzeń. Reklamodawcy, chcący odnaleźć się w tej rzeczywistości i pragnący dotrzeć ze swoją ofertą do jak najszerszej grupy konsumentów, muszą dostosowywać się do tempa i kierunku owych zmian.


Wymagania te doprowadziły do wzrostu zainteresowania nową formą marketingu, określaną mianem location based marketing.

Dotrzymać tempa technologii

Statystyczny konsument w ciągu typowego dnia pracy wchodzi w kontakt z najróżniejszymi nośnikami i przekaźnikami mediów. Wśród nich można znaleźć zarówno te tradycyjne (jak prasa, radio czy telewizja), jak i te nowoczesne (czyli internet, smartfon, iPad i wiele, wiele innych). Media te wraz z urządzeniami przeznaczonymi do ich odbioru pełne są informacji oraz, przede wszystkim, przekazów reklamowych. Jednak stopień nasycenia nimi sprawia, że docieranie do konsumentów tradycyjnymi kanałami staje się coraz trudniejsze i coraz mniej efektywne, a tym samym coraz droższe.

Marki pragnące osiągnąć status Meaningful Brands (czyli stać się markami, które są dla ludzi ważne i z którymi czują się związani) muszą dotrzymywać tempa konsumentom i światu, w którym ci żyją. Tworząc wartościowy content, muszą pamiętać o dopasowaniu go do miejsca i czasu, w jakim dociera on do ich potencjalnych lub aktualnych klientów.

Chęć wypełnienia powyższych oczekiwań doprowadziła do wzrostu popularności adaptive marketingu, czyli tego typu komunikacji, która nakierowana jest na silne związanie contentu z ważnym dla danej grupy docelowej kontekstem. Wzrost potrzeb nieustannego kontaktu z marką i wynikający z tego marketing „tu i teraz” już dzisiaj możliwe są dzięki rozwojowi technologii. W przyszłości będą to elementy podyktowane zwykłą koniecznością.

Oprzeć się na geolokalizacji

Obecnie reklamodawcy dysponują sporym wachlarzem możliwości (Bluetooth, GPS, NFC, RFID, iBeacons) umożliwiających zlokalizowanie klienta, a następnie dotarcie do niego z ofertą opracowaną pod kątem jego indywidualnych potrzeb i zainteresowań. A wszystko to w odpowiednim miejscu i czasie. Połączenie technologii lokalizacji z RTB (Real Time Bidding – modelem zautomatyzowanego zakupu powierzchni reklamowej w czasie rzeczywistym) dostarcza możliwości dotarcia do konkretnych osób. Dzięki temu konsument, po powrocie do domu, może otrzymać za pomocą internetu oferty z poszczególnych miejsc (sklepów, kawiarni, firm), obok których przechodził lub przy których zatrzymywał się na dłużej. Może również otrzymywać rabaty ze sklepu, w którym tego dnia spędził najwięcej czasu.

W 2012 roku na całym świecie zarejestrowano ok. 747 milionów użytkowników różnego rodzaju usług lokalizacyjnych. Eksperci szacują, iż za sprawą nowych technologii i urządzeń wykorzystujących usługi oparte na lokalizacji (nawigacji, wyszukiwaniu miejsc i promocyjnych ofert), ich liczna w roku 2016 osiągnie 2, 093 mln. Wpływ na zapowiedź tak dużego wzrostu ma spodziewany rozwój zjawisk w rodzaju:

  • wynagradzania konsumentów za wykonywanie akcji geolokalizacyjnych,
  • powszechności ekranów cyfrowych,
  • powszechności smartfonów,
  • wykorzystywania możliwości nowych technologii.

Rzecz jasna sama technologia jest jedynie środowiskiem. Aby móc się w nim sprawnie poruszać, potrzebujemy planowania strategicznego i dogłębnego zrozumienia konsumenta – czyli umiejętności odpowiedzi na pytania: kiedy, gdzie, dlaczego i jak go zaangażować.

Podbić Nowy Świat marketingu

Z pewnością warto pracować nad zwiększeniem atrakcyjności i różnorodności contentu umieszczanego w tradycyjnych mediach, jednak to nowe media i technologie stwarzają nieznane dotąd możliwości dla marketingu, stanowiąc coś w rodzaju Nowego Świata, którego podbój zapewni śmiałkom trudne do oszacowania zyski. Marketing oparty na lokalizacji stanie się wkrótce integralną częścią komunikacji pomiędzy marką a konsumentem. Warto śledzić ów trend i być na bieżąco z rozwiązaniami technologicznymi z tej dziedziny. Ci, którzy zrozumieją to jako pierwsi, mają największe szanse na osiągnięcie wyśnionego Eldorado.


Artykuł powstał przy współpracy z: http://havasmedia.pl/

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Skuteczność kubka reklamowego

Skuteczność kubka reklamowego


Autor: Marcelina Walijska


Zazwyczaj nie dostrzegamy, że zwykłe rzeczy otaczające nas na co dzień mają ogromny potencjał reklamowy.


Tak jest z kubkiem - pijemy z niego przecież kilka razy dziennie, nierzadko mu się przyglądamy, śledząc wymalowany na nim wzór. A gdyby zamiast wzoru umieścić reklamę?

Możliwości kubka

Kubek kojarzy się nam z relaksem, smakiem gorącej herbaty w mroźny zimowy wieczór, spotkaniem z przyjaciółmi przy popołudniowej kawie. Te miłe skojarzenia warto wykorzystać, umieszczając na kubku logo, grafikę czy hasło firmy.

Odbiorca, obserwując je w chwilach odprężenia, zacznie pozytywnie odbierać naszą firmę - zwłaszcza, gdy kubek jest pamiątką po wyjątkowo inspirującej konferencji lub owocnym udziale w targach pracy.

Kubek idealny

Jeszcze nie tak dawno firmowe kubki były wykonywane według jednego wzoru: białe, w kształcie walca, z wielkim logo firmy. Obecnie mamy dużo więcej możliwości, więc warto z nich skorzystać, aby trafić w gusta klienta. Każdy przecież preferuje inny kubek. Jednemu spodoba się zwężany ku dołowi, innemu prosty, czerwony, jeszcze innemu ten z wewnętrznym nadrukiem.

Jedyne, na co trzeba zwrócić uwagę, to trwałość materiałów, z którego wykonane jest naczynie. Trwałe, kreatywnie wykonane kubki są idealnym sposobem na reklamę we Wrocławiu, Krakowie lub innym dużym mieście.

Reklamowy kubek termiczny

W ostatnich miesiącach modnym gadżetem stały się kubki termiczne. Można spotkać coraz więcej ludzi popijających gorący napój w zimny dzień na przystanku.

Czemu więc w ten sposób nie rozpowszechnić firmy i nie sprawić, aby stało się modne picie z kubków z logiem naszej firmy?

Z kubków korzysta praktycznie każdy. Niektórzy piją w nich herbatę, niektórzy kawę, jeszcze inni je kolekcjonują.

Dla nas natomiast mogą stać się efektywnym narzędziem reklamowym, które pomoże nam dotrzeć do ogromnej grupy odbiorców.


Polecamy piękne duże kubki na napoje

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Cechy dobrego opisu produktów

Cechy dobrego opisu produktów


Autor: Marcelina Walijska


Jaki powinien być idealny opis produktu? Przede wszystkim nie powinien go opisywać. Celem sklepu nie jest bowiem opowiadanie o produkcie, ale jego sprzedanie.


Co zatem możemy zrobić, by opisem zachęcić konsumentów do skorzystania właśnie z naszej oferty?

Tylko dla elity

Dajmy odbiorcy odczuć, że jest jedyny i wyjątkowy. Jeśli nasz produkt kierujemy do osób zajmujących się konkretną dziedziną, nie obawiajmy się używać specjalistycznego słownictwa. A zwracając się do konsumenta per “Ty”, budujemy z nim osobistą konwersację. To zachęca go do odpowiedzi - poprzez zakup naszego produktu.

Piszemy o cechach

To pewne, że każdy sprzedawca będzie zachwalał swój produkt, nie podając jego wad i jest to całkowicie zrozumiałe. Warto jednak odróżnić się od innych i podać cechy produktu oraz korzyści wynikające z jego zakupienia. Gdy klient zda sobie sprawę, że wydanie pieniędzy na nasz produkt mu się opłaci, chętniej sięgnie do kieszeni.

Uwaga na superlatywy

Szafowanie wyrazami “najlepszy”, “najbardziej skuteczny” jest wskazane tylko w jednym przypadku - jeśli możemy poprzeć je faktami. Klienta interesują bowiem dowody - same słowa i opisy niewiele mu powiedzą, a już na pewno nie zachęcą do zakupu. Dlatego zaraz po określeniu “najlepszy” dodajmy uzasadnienie, dlaczego właśnie ten produkt jest najlepszy.

Wiarygodność jest pożądana

Opinie zadowolonych klientów mogą zdziałać cuda. Wiele osób, zanim podejmie ostateczną decyzję co do zakupu, lubi zasięgnąć rady rodziny czy znajomych. Zamieszczając pozytywne recenzje, oszczędzamy czas i klientom, i sobie - mogą one sprawić, że odbiorca zdecyduje się zakupić produkt od razu.

Przejrzysta szata graficzna

Opis powinien zachęcać do czytania. Z tego powodu warto umieścić w nim nie tylko dobrane rozmiarem śródtytuły, ale też listy zawierające małe, charakterystyczne obrazki (zamiast kresek czy punktów). Zachowajmy także jednolity wygląd opisów wszystkich produktów, aby klient od razu wiedział, gdzie spojrzeć w poszukiwaniu konkretnej informacji.

Dobry opis potrafi “sam” sprzedać produkt, dlatego włóżmy maksimum swoich zdolności w jego stworzenie. Możemy także skorzystać z usług agencji reklamowej, która pomoże nam w wymyśleniu kreatywnego opisu.


Polecamy usługi agencji reklamy z Wrocławia

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak powinna wyglądać dobra strona internetowa? 9 praktycznych wskazówek

Jak powinna wyglądać dobra strona internetowa? 9 praktycznych wskazówek


Autor: Grażyna Sielewicz


Poznaj 9 zasad, które pomogą Ci stworzyć stronę www firmy spełniającą nie tylko wymagania odbiorców, ale i... Google.


  1. Przede wszystkim odbiorca ma znaleźć w niej informacje, których szuka. A czego szuka? Po to właśnie stosuje się słowa kluczowe, aby umieszczone na stronie przyciągały potencjalnych użytkowników/klientów.
  2. Rzetelne, konkretne informacje ceni sobie chyba każdy internauta. Dlatego nie obawiaj się zamieszczać na stronie wszelkich danych, tabelek, raportów. Wtedy w oczach odbiorcy stajesz się ekspertem, który zna się na rzeczy.
  3. Nie zapomnij o umieszczeniu na stronie sekcji FAQ, to dzięki niej znajdzie Cię więcej internautów. Poza tym – ponownie – będziesz uchodzić w ich oczach za eksperta.
  4. Zamieść wszystkie niezbędne informacje o firmie, ale nie pisz z Twojego punktu widzenia. Klient chce czytać, o tym, co on może zyskać dzięki Twoim produktom/usługom. Zwracaj się więc bezpośrednio, używaj języka korzyści i pisz to, co będzie miodem na uszy dla odbiorcy. Nikogo nie interesuje Twoja firma, ale to, co może mu ona dać.
  5. Twoja strona absolutnie musi przyciągać wzrok. W ciągu niespełna sekundy internauta zdecyduje, czy na niej zostanie czy nie. Wizualna forma powinna więc go zaspokajać. Idealna strona jest więc przejrzysta, jasna, łatwa w nawigacji.
  6. Umieszczaj na stronie referencje od klientów, pochwal się nimi. Ludzie bardziej wierzą opiniom niż pustym zapewnieniom. Referencje są więc najlepszą wizytówką dla firmy.
  7. Pamiętaj, aby na stronie nie zamieszczać kopiowanych treści. Algorytmy Google sprawią, że obniży się jej pozycja. Oznacza to dla Ciebie zmniejszenie liczby klientów.
  8. Na stronie nie powinno zabraknąć dobrze widocznego formularza kontaktowego, opcji zapisania się do newslettera oraz wtyczek mediów społecznościowych.
  9. Na koniec zapamiętaj, co odrzuca użytkowników od Twojej strony. Przede wszystkim są to niewartościowe treści, niejasny przekaz, nieintuicyjna i niefunkcjonalna strona oraz treści zamieszczone na niej są rozbieżne z tym, czego internauta szuka (niewłaściwe słowa kluczowe).

Artykuł powstał dzięki agencji marketingowej Scorise oraz Marketingowi Relacji.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.