środa, 14 marca 2012

Guerilla marketing - zasady.

Guerilla marketing - zasady.

Autorem artykułu jest Rafał Kochanowicz



Guerilla marketing, jedyne skuteczne rozwiązanie dla małych i średnich przedsiębiorstw.
Gureilla marketing - termin ukuty przez Jay Conrada Levinsona - podejście do działń marketingowych, które nie koniecznie wymaga dużych nakładów inwestycyjnych. Nakładów w sensie środków finansowych, bo potrzebny jest często duży wkład czasu, czy pomysłowości. Po polsku powiemy mareketing partyzancki.

Idąc wątkiem militarnym, za terminologią wojskawą szybko możemy wywnioskować co to takiego ten marketing partyzancki. Jest to świetne rozwiązanie dla młodych przedsiębiorstw, często w fazie start-up, które dysponując skromnymi środkami finansowymi mogą ściagnać na siebie uwage, wypromować produkt, czy usługę. To świetne rozwiązanie dla przedsiebiorców zaczynających w pojedynkę.

Jak działa marketing partyzancki?
Tu i ówdzie określa się go czasami jako coś nietypowego, niespotykanego, działania niekonwencjonalne.
Może i niekonwencjonalne, ale … jesli zastanowimy sie czym jest konwencja?

Konwencja to duży budżet marketingowy, reklama w prasie, radio, czy telewizji. Konwencja to tworzenie marki, image. Nie tędy droga!
To działa, tak sie przynajmniej wydaje w przypadku, dużych przedsiebiorst, które często bazuja na swojej marce, na manipulacji emocjami konsumentów, by skusić ich do zakupu. Takie jednak praktyki nie beda działać w przypadku małych, czy nawet średnich przedsiębiorstw. Tu siła oddziaływania marki nie ma takiego znaczenia.

Znaczenie mają za to relacje jakie przedsiębiorstwo nawiaże z klientem nie mówimy tu o "bezmyślnym", impulsywnym konsumencie.
Jako przedsiębiorca, zwłaszcza ten początkujący, nie możesz próbować “wcisnać” coś klientowi. Sztuczki tu i ówdzie zadziałaja, ale jedynie na krótka metę. Klient często poczuje sie zawidziony, wskutek czego stracimy nie tylko jego, ale i jego znajomych jako potencjalnych klientów.

Reputacja i zaufanie to rzeczy bezcenne w interesach. Trudno je zbudować, zdobyć, ale strasznie łatwo utracić.
Jako przesiębiorca musisz się skupić na budowaniu zaufania, na ustanowieniu swojej reputacji, musisz mysleć dlugofalowo, tylko w ten sposób osiagniesz sukces.

Oczywiście techniki marketingu partyzanckiego zadziałaja dla ciebie czesto bardzo szybko, ale szczerz się prób wykorzystania sytuacji, nigdy nie nadwyreżaj zaufania. Co mam na mysli? Niech twój produkt, czy twoja usluga bedą zawsze źródłem wiekszej wartości dla klienta niż twoja pienieżna kompensacja.
Najskuteczniejszą techniką partyzancką jest zdobywanie poleceń od zadowolonych klientów. Twój biznes zacznie nabierać tempa i może szybko zaczać rosnać w tempie geometrycznym. Niech tylko każdy zadowolony klient wspomni o tobie 10-ciu swoim znajomym. Ci gdy staną sie twoimi zadowolonymi klientami i zrobią to samo. W któtkim czasie nie nadążysz z realizacją zamówień …:)

A o to przecież Ci chodzi, o przyciągnięcie klientów, o zdobycie zamówień, o zyski!.



---

Rafał Kochanowicz jest niezależnym konsultantem biznesowym. Prowadzi bloga pod adresem: RafałKochanowicz


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Buzz marketing, czyli jak wiele osób może cię usłyszeć kiedy szepczesz?

Buzz marketing, czyli jak wiele osób może cię usłyszeć kiedy szepczesz?

Autorem artykułu jest Olek Czech



Artykuł podejmuje temat głośno dyktowanego marketingu szeptanego. Czy w oparciu o tę metodę można zbudować prawdziwą strategię marketingową, czy jest to tylko moda, która prędzej czy później przestanie nas ekscytować. Zapraszam do lektury.
Zapewne już zaczynasz myśleć, że oto kolejny, niezrozumiały termin dotyczący marketingu, który jest zapożyczony z języka angielskiego. Pewnie się zdziwisz, ale pod tym nie do końca zrozumiałym terminem kryje się jeden z najstarszych sposobów na rozprzestrzenianie informacji, który towarzyszył nam chyba od zawsze. Mam na myśli przekazywanie informacji z ust do ust. Aby oswoić chociaż trochę tą obco brzmiącą terminologię będziemy mówić o marketingu szeptanym.

O tym, jak szybko informacje mogą być przekazywane z ust do ust dowiedziało się wiele osób, które zetknęły się z pracą w biurach i urzędach. Także w bloku, na osiedlu lub w niewielkiej miejscowości można mieć czasem kłopot z utrzymaniem sekretu przez dłuższy czas. Pomimo że osoby których dotyczą tak przekazywane informacje nie są raczej zadowolone, to właśnie o ten typ komunikacji chodzi buzz marketerom.

Marketing szeptany polega na stworzeniu sytuacji, w której kontakt konsumenta z przekazem marketingowym ma charakter unikalny, spontaniczny i osobisty. Najlepszym przykładem może być rozmowa, w trakcie której ktoś poleca nam jakiś produkt i usługę. Oczywiście nie mam tu na myśli rozmowy ze sklepowym sprzedawcą, ale z kimś komu ufamy, kto bezinteresownie dzieli się swoją opinią z nami.

Nie tylko badania, ale także zwykłe życiowe doświadczenie pokazuje, jak bardzo uodporniliśmy się na tradycyjny przekaz promocyjny. Po obejrzeniu reklam telewizyjnych ledwo mamy świadomość, że coś przed chwilą oglądaliśmy, o zapamiętaniu treści reklamy lub choćby nazwy firmy nie wspominając. W takiej sytuacji docieranie do klientów z ofertą, którą polecili inni klienci jest „Świętym Graalem” nowoczesnego marketingu.

Nic więc dziwnego, że marketing szeptany budzi takie zainteresowanie. Wystarczy wspomnieć, że firma Procter and Gamble utrzymywała, że z rekrutowała ok ćwierć miliona nastolatków, którym opowiadała o swoich produktach, licząc, że te osoby poniosą informację dalej. Prawda, czy element marketingu szeptanego?

Marketing szeptany ma duże zastosowanie zwłaszcza w tych obszarach rynku, które dotyczą naszych gustów, trendów, tego co jest cool. Z tego powodu np. firmy odzieżowe szukają osób wyróżniających się modnym strojem, stylem życia. Firma oferując takiej osobie bezpłatną odzież liczy na to, że jej najnowsza kolekcja zostanie zaprezentowana na ulicach, w klubach, w centrach handlowych.

Buzz On-line

Także Internet idealnie zaadoptował możliwości, jakie stwarza marketing szeptany. Spotkało się z nim wiele osób, które otrzymywały listy sprzedażowe. Ta popularna w Internecie forma przekazu reklamowego często zaczyna się lub zawiera frazę typu „Pozwól, że zdradzę ci sekret”. Reklamodawca przekazując ci niektóre informacje dotyczące produktu wpuszcza cię do elitarnego grona osób, które wiedzą o ofercie i mogą na niej skorzystać.

Często do tego typu materiałów promocyjnych dołącza się także opinie innych internautów, zwykłych ludzi, takich jak ja i ty. „Produkt X naprawdę mi pomógł, dzięki niemu wyglądam lepiej/ zapłaciłem mniej/ zrobiłem to szybciej”. Dobre referencje, a do tego autentyczne, to naprawdę potężna broń sprzedażowa.

Innym, doskonałym przykładem udanej kampanii szeptanej, jest ta stworzona przez serwis społecznościowy „Grono” (www.grono.net), który był chyba pierwszym tego tupu serwisem w naszym kraju. W stosunkowo krótkim czasie serwis zgromadził ok miliona użytkowników, dla których strona zyskała status kultowej. Jak udało się osiągnąć ten niezwykły sukces autorom serwisu. Otóż nieoceniona okazała się poczta pantoflowa.

Aby korzystać z serwisu nie wystarczyło po prostu dopisać się do listy użytkowników. Do uczestnictwa w serwisie mogli zaprosić nas tylko już zapisani użytkownicy. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę. Autorzy serwisu wysłali kilkanaście zaproszeń do „grona” swoich najbliższych przyjaciół. W ciągu zaledwie roku serwis gromadził już ponad 20 tys użytkowników.

Jak to możliwe, że serwis do którego nie można się tak po prostu dopisać zdobył aż taką popularność. Wydaje się, że to właśnie ograniczony dostęp do strony stanowił tak nie odpartą pokusę.

Fakt, że do społeczności zrzeszonej wokół serwisu można było dołączyć jedynie za pośrednictwem zaproszenia spowodował, że o serwisie stało się naprawdę głośno. Ograniczony dostęp do serwisu dawał użytkownikom poczucie pewnej elitarności, uczestnictwa w czymś, co nie jest dla każdego. Strategi ta sprawdziła się do tego stopnia, że zaproszenia do serwisu wystawiano na aukcji internetowej Allegro, a chętnych do kupna nie brakowało.

Ten przykład pokazuje najlepiej, jak wielkie oddziaływanie miała kampania szeptana. Tak niesamowite rezultaty były możliwe do osiągnięcia bez żadnego budżetu przeznaczonego na promocję strony. Podobną strategią posłużyła się firma Google, która chciała wypromować swoją skrzynkę mailową Gmail. Oczywiście w obu przypadkach sukces nie byłby możliwy, gdyby za pomysłową kampanią nie stała wysoka jakość.

Jak widać Internet wydaje się stworzony dla marketingu szeptanego. Obecnie nad kampaniami szeptanymi pracuje coraz więcej ekspertów. Plotka, która lotem błyskawicy rozprzestrzenia się po Internecie jest wynikiem wytężonej pracy specjalistów od marketingu, którzy nie pozostawiają przypadkowi efektu, jaki odniesie.

To niezachwiane przekonanie o skuteczności marketingowego szeptu, jest powodem dla którego niemalże wszystko próbuje się promować tym sposobem. Jednak nie każdy produkt, czy usług nadaje się w tym samym stopniu do marketingu szeptanego. .

Niewątpliwie najlepiej do tego celu nadają się te grupy artykułów, które odnoszą się do naszych gustów, mody, nowości. Najłatwiej w ten sposób promować filmy, muzykę, czy książki, które często są tematem codziennych rozmów. Produkt musi sam w sobie zawierać jakiś element, który może stać się tematem do rozmów. Podobnie jak tworzenie oferty powinno być podporządkowane temu celowi.

Entuzjazm związany efektywnością marketingu szeptanego jest powodem, dla którego wiele firm próbuje za wszelką cenę zaprząc tą metodę do arsenału promocyjnego firmy. Należy pamiętać, że marketing szeptany jest tylko jednym ze sposobów dotarcia do klientów i nie sposób stworzyć skutecznej strategii marketingowej tylko w oparciu o tą metodę.

Obecnie mówi się bardzo wiele i bardzo głośno o marketingu szeptanym, ponieważ jest to nowa i ekscytująca metoda docierania do klientów. Podobny entuzjazm jeszcze kilka lat temu budziły reklamy typu pop-up, czy e-mail marketing. Dziś kiedy obie metody spowszechniały odnosimy się do tej formy promocji z coraz większym dystansem.

Korzystając z marketingu szeptanego pamiętajmy o kilku istotnych kwestiach. Po pierwsze jest on przeznaczony właściwie wyłącznie do pozyskiwania nowych klientów, a nie do utrzymywania obecnych, którzy nie muszą już słuchać „co w trawie piszczy?” ponieważ osobiście zetknęli się z nasza ofertą. Po drugie marketing szeptany to broń obusieczna. Popularne powiedzenie handlowców mówi: zadowolony klient powie przyjacielowi, niezadowolony powie dziesięciu. Pamiętajmy, żeby nasza kampania nie obróciła się przeciwko nam. Nieprzychylne wiadomości rozchodzą się jeszcze szybciej niż pozytywne. Jeśli kogoś urazimy lub jeśli nasza oferta nie spełnia oczekiwań, jakie rozbudziła kampania poczta pantoflowa może nam poważnie zaszkodzić.

Winę za ten stan rzeczy ponosi nasza natura. Tak już jakoś jest, że zrelaksowani nie przywiązujemy dużej wagi do szczegółów. Zupełnie inaczej sprawa się ma, kiedy jesteśmy poirytowani. Dodatkowej adrenalinie zawdzięczamy wyostrzone zmysły i pamięć, a także energię do działania.

W końcu tak pieczołowicie przygotowane kampanie szeptane mogą stracić na spontanicznym charakterze, który jest niezwykle istotny dla tego typu metod. A oferowanie bezpłatnie naszych produktów w zamian, że ktoś je będzie zachwalał niektóre osoby mogą uznać za nieetyczne.

Jedno pozostaje niezmienne. Ludzie, którym ufamy, których podziwiamy i których naśladujemy są dla nas jednym z najważniejszych źródeł informacji. Nie jest to bynajmniej odkrycie dokonane wczoraj, ale coś o czym wiemy od stuleci. Jeśli ktoś znajdzie sposób na to, aby sami konsumenci, bezinteresownie promowali ofertę, ten znalazł klucz do marketingowego raju.
---

Wyszukane Rozwiązania
Wiedzowy SuperMarket


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Rakietowa Reklama

Rakietowa Reklama

Autorem artykułu jest Krzysztof Pilch



Klasyczne już stwierdzenie, że reklama jest dźwignią handlu, owocuje ciągłym rozwojem jej technik. Sztaby ludzi pracują nad tym, by wymyślić coś oryginalnego, coś czego jeszcze nie było, co zaskoczy i przykuje uwagę, potencjalnych klientów, swym nowatorstwem. Niektórzy pozostają przy tradycyjnych rozwiązaniach, próbując jednak ...
Klasyczne już stwierdzenie, że reklama jest dźwignią handlu, owocuje ciągłym rozwojem jej technik. Sztaby ludzi pracują nad tym, by wymyślić coś oryginalnego, coś czego jeszcze nie było, co zaskoczy i przykuje uwagę, potencjalnych klientów, swym nowatorstwem. Niektórzy pozostają przy tradycyjnych rozwiązaniach, próbując jednak znaną formę wypełnić niespotykaną dotąd treścią. Powstają, więc scenariusze reklam telewizyjnych, kampanii billboardowych, które zaciekawiają klienta. Przykładem może być reklama Play Mobile, zachwalająca pozornie produkty konkurentów, a tak naprawdę pokazująca, że dużo lepiej jest skorzystać z mobilnego internetu, który oferuje właśnie Play. Wykorzystano tu wiedzę z wyników badań marketingowych, które wskazują na to, że dla klientów bardziej wiarygodny jest komunikat: „produkt x jest dobry, ale produkt y jest lepszy”, niż klasyczne „produkt x jest beznadziejny, za to nasz produkt y jest najlepszy”.

Szczytem oryginalności, i powiewem świeżości, jaki ostatnio pojawił się na rynku reklamy jest Rocket Project – czyli, innymi słowy możliwość wykupienia reklamy na rakiecie, która w 2011 roku zostanie wysłana w kosmos. Ktoś powie – ale co mi z reklamy na rakiecie? Kto ją zobaczy – kosmici? Cóż, jeśli gdzieś tam są to pewnie tak, ale raczej loga reklamodawców nic im nie powiedzą. Ale może dysk twardy umieszczony wewnątrz – uda, im się odczytać. Jaki dysk twardy? Ano, właśnie i tu dochodzimy do ogromnych możliwości oddziaływania rakietowej reklamy. Częścią projektu jest również serwis społecznościowy C3-11, który skupia osoby chcące brać udział w niecodziennych działaniach. Jego użytkownicy po rejestracji, mają możliwość napisania dwóch wiadomości, które zostaną zapisane na wspomnianym dysku i wysłane rakietą w przestrzeń kosmiczną. W związku z tym, wykupując tzw. pokój reklamowy reklamodawca ma możliwość prezentowania swoich reklam użytkownikom serwisu C3-11 aż do roku 2011 roku. Płacąc raz, otrzymuje chyba najdłuższy w stosunku do kosztów czas emisji już za cenę 100 euro (najtańsza opcja). W pakiecie otrzymuje nie tylko baner reklamowy, ale również możliwość informowania uczestników serwisu o nowych produktach, ofertach itp. Staje się po prostu częścią fantastycznego przedsięwzięcia.

Ale to nie wszystko – wystarczy zastanowić się, jak udział w tak nowatorskim pomyśle wpływa na wizerunek firmy, jak będzie postrzegana:
- jest oryginalna, nie pozostaje przy skostniałych schematach,
- bierze udział w czymś fantastycznym, czymś co dotychczas było obecne tylko w filmach science-fiction,
- ma wizję, stawia na przyszłość, nie boi się nowych nieszablonowych rozwiązań,
- wspiera nowatorskie projekty

Ponadto informacja o tym, kto przyczynił się do wysłania rakiety w kosmos dotrze do tysięcy zarejestrowanych członków serwisu C3-11 śledzących w internecie transmisję z jej startu. Ponadto udział w tym przedsięwzięciu można wykorzystać na różne sposoby w budowaniu pozytywnego PR firmy. Jeśli, więc dwa przedsiębiorstwa proponujące podobne produkty dotrą do tego samego klienta, jedno zaangażowane w Rocket Project i budujące przez niego swój wizerunek, drugie nie zaangażowane, odpowiedź na pytanie, czyją ofertę wybierze klient wydaje się oczywista. Warto więc stawiać na oryginalność i zainteresować się nowymi formami reklamy po to, by zostawić konkurencję daleko w tyle.

---

Artykuł przygotowany przy współpracy z serwisem Unikalnatreść.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Torby papierowe - walka o wspólne dobro

Torby papierowe - walka o wspólne dobro

Autorem artykułu jest Rafał Turek



W obecnych czasach coraz głośniej mówi się o środowisku naturalnym i metodach zapobiegania jego skażeniu. Coraz częściej też pojawia się zasadnicze pytanie, w jaki sposób zwykły człowiek może uchronić środowisko, czy na przykład zwykła zamiana torby foliowej na ekologiczną torbę papierową przynosi jakieś korzyści?
Ekologia to w obecnych czasach to temat, którym żyje cały Świat i z dnia na dzień mówi się o tym coraz więcej. Wiele czynników powoduje wzrost zanieczyszczeń i pogarszanie środowiska naturalnego naszej planety. Jedną z takich szkodliwych rzeczy (według wielu ekspertów zajmujących się ochroną środowiska), szczególnie popularną w naszym kraju jest zamiłowanie ludzi do używania opakowań foliowych. Skład chemiczny takich opakowań powoduje, iż rozkład reklamówki plastikowej może nastąpić dopiero za kilkaset lat (stąd też bierze się ich ogromna ilość na wysypiskach śmieci). Dużą popularnością w Polsce cieszą się zwykłe reklamówki, które po jednorazowym użyciu trafiają do kosza. Mało kto używa ich zgodnie z przeznaczeniem, czyli wielokrotnie. Z tym problem poradziły sobie najwcześniej Stany Zjednoczone zastępując w sklepach torby foliowe, torbami papierowymi. Początkowo ludziom ciężko się było przyzwyczaić do nowych opakowań, jednak z czasem zaczęto zauważać ich plusy. Torby papierowe są o wiele bardziej przyjazne środowisku, ponieważ w porównaniu do folii ich rozkład jest kilkaset razy szybszy. Poza tym papier może też służyć jako rozpałka do kominków i pieców. Do wzrostu popularności toreb papierowych przyczyniły się także same sklepy, które zatrudniły pakowacz, czyli osoby, które pakują zakupione rzeczy do toreb papierowych. W Polsce niektóre hipermarkety już zrezygnowały z rozdawania darmowych reklamówek foliowych (szczególnie głośno w mediach było o Tesco) a za niedługo pojawią się pewnie ich papierowe odpowiedniki. Należy jednak pamiętać, iż nie dla wszystkich wprowadzenie toreb papierowych zamiast foliowych „jednorazówek” jest jednoznaczne z dbałością o środowisko. Dla znacznej części firm jest to jedynie świetny sposób na biznes.
---

Torby papierowe Kraków


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Metoda na event

Metoda na event

Autorem artykułu jest Sebastian Wrzesionek



Jaki jest najlepszy sposób na udaną promocję? Oczywiście piękne dziewczyny, które zwrócą uwagę otoczenia na siebie oraz na promowany produkt. Kiedy już zdecydujemy się na takie posunięcie dobrze wiedzieć gdzie szukać.
Istnieje wiele sposobów na promowanie własnych produktów. Jednymi z nich są wszelkiego rodzaju promocje oraz eventy organizowane przy okazji targów bądź też w większych centrach handlowych i galeriach. Przynoszą one wspaniałe efekty, kiedy wokół naszego stoiska zbierają się ludzie. Jednak jakim sposobem sprawić aby zwiedzający i potencjalny klient zwrócili uwagę właśnie na nasze stoisko i nasz produkt...?

Doskonałym rozwiązaniem przy okazji większości promocji lub eventów jest zatrudnienie modelek lub hostess. Każdy przechodzień, a już na pewno każdy mężczyzna zwróci uwagę na piękną kobietę ubraną w niecodzienny strój, który znacząco wyróżnia ją spośród tłumu. Przy tej okazji istnieje również bardzo duże prawdopodobieństwo, że zobaczy również reklamowany przez nią produkt i istnieje szansa, że zainteresuje się nim bardziej.

Obecnie piękne dziewczyny zobaczyć można w pobliżu każdego stoiska targowego, a także przy okazji promowania różnego rodzaju produktów takich jak np. sprzęt rtv, gry komputerowe, kosmetyki czy nawet produkty spożywcze. Jednak jak znaleźć dziewczyny, które będą nie tylko piękne, ale także świetnie spiszą się w roli hostessy?

Otóż obecnie niemal, że każda agencja modelek skupia w swoich szeregach dziewczyny, które idealnie spełniają się w roli hostess. Korzystając z usług agencji modelek, możemy być spokojni że hostessy które będą zajmowały się promocją naszej firmy wykonają swoje zadanie w należyty sposób, a promocja na pewno spowoduje wzrost zainteresowania naszym produktem.

Na uwagę zasługuje również fakt, że nie musimy martwić się o aranżację całej promocji gdyż profesjonalna agencja modelek załatwi wszystko za nas, co z pewnością będzie miało wpływ na późniejszy odbiór naszej promocji wśród potencjalnych odbiorców.
---

Agencja modelek MKU Models


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl