środa, 26 lutego 2014

Reklama internetowa SEM przyszłością

Reklama internetowa SEM przyszłością


Autor: Tomasz Nowak8


Obserwując trendy w reklamie można stwierdzić, że rynek reklamy tradycyjnej będzie się kurczył, a wydatki na reklamę w internecie będą rosły w szybkim stopniu. Prawdziwa rewolucja ma jednak dopiero nastąpić za sprawą łączenia mediów.


Rynek prasy kurczy się. Spadają nakłady dzienników codziennych. Jest to ogólnoświatowa tendencja. W związku z tym zjawiskiem, spadek wydatków na reklamę w prasie jest nieunikniony. Badania wykazały jednak, że odbiorców wiadomości nie ubywa. Znajdują je oni jednak nie w papierowych gazetach, a w sieci.

Rynek reklamy w internecie rośnie cały czas, i jak twierdzą eksperci w tej dziedzinie, nadal będzie rósł co najmniej w skali 25 proc. rocznie. Coraz większą popularnością cieszą się programy typu AdWords(Program reklamowy Google). Reklamy tego typu należą do działań typuSEM(Search Engine Marketing). Optymalizacja pozycji na frazy w wyszukiwarkach nazywana jest natomiast w branży jako SEO(Search Engine Optimization). O zapotrzebowaniu na działania obu typów świadczy ilość pojawiających się ofert pracy i o trudności znalezieniu odpowiednich specjalistów.

Ciężko znaleźć specjalistów reklamy internetowej
Na stronie http://www.jobexpert.pl można znaleźć np. ogłoszenia o poszukiwaniu specjalistów ds. SEO/SEM. Pomimo bardzo dobrych warunków płacowych trudno jest znaleźć chętnych na te stanowiska.

- Zaskoczyło nas to, że mimo tego, że nasz klient zaoferował doskonałe warunki zatrudnienia, to zainteresowanie pracą na stanowisku specjalisty SEO/SEM jest bardzo małe - mówi pracownik JobExpert. Coraz ciężej jest znaleźć kogoś na wyspecjalizowane stanowiska pracy, pomimo rosnących wynagrodzeń.

Wynika to, prawdopodobnie z tego, że na polskim rynku brakuje wyspecjalizowanych osób z dziedziny reklamy internetowej. Google największa wyszukiwarka nadaje tytuł GAP (Google Advertising Professional - Wykwalifikowany specjalista od spraw reklamy Google) osobom, które zdały odpowiedni egzamin i mają praktykę w zarządzaniu reklamami w Internecie.

Osób w Polsce z tytułem GAP jest jednak niecałe 200. Zapotrzebowanie rynku aktualnie co najmniej trzykrotnie większe. O dynamicznym rozwoju branży reklamy internetowej świadczy również fakt, że firmy, które powstały zaledwie kilka lata temu aktualnie wchodzą na GPW tak jest właśnie Coyote, K2 i innymi.
Podobnie sprawa ma się z działaniami typu SEO. Coraz więcej koncernów wynajmuje odpowiednie firmy w jednym celu: sprawić, aby dane słowo kluczowe na daną witrynę było
w pierwszej dziesiątce wyników w Google. Choć firmy te biorą wysokie opłaty, nie narzekają na brak klientów.
Niestety choć rynek woła o specjalistów polskie uczelnie niechętnie reagują na te wołanie. Póki co powstało zaledwie kilka specjalności z tej dziedziny. W USA e-marketing już mocno wtargnął na uczelnie. Może zmieni się ta sytuacja, tym bardziej ze rewolucje w e-marketingu dopiero mają nadejść.

Czekamy na rewolucję
Prawdziwą rewolucją może być wprowadzenie reklamy łączącej media: tradycyjny outdoor i Internet. Już trwają badania nad taką reklamą. W technologii tej zostanie wykorzystany papier elektroniczny. W Polsce są już firmy, które o tym myślą.
—Planujemy w najbliższym czasie około 2 lat wprowadzić bardzo zaawansowany system reklamowy i udostępnić go media plenerom.
—Jaki ma to być system? Co w nim ma być innowacyjnego?
—Tego wolałbym nie zdradzać, bo trwają rozmowy z bankami w sprawie udzielenia kredytów. Mogę tylko powiedzieć, że system będzie łączył reklamę tradycyjną z zarządzaniem w Internecie. Zdradza osoba związana
z branżą IT, która woli pozostać anonimowa.
Jako przykład na udane działania łączące media można podać program Google Print Ads(program, za pomocą którego w panelu administracyjnym Google Adwords można dodawać ogłoszenia w prasie tradycyjnej) prowadzony
w USA. Dzięki programowi można zamawiać reklamę do wydrukowania w prasie przez konta Google AdWords w Internecie.


Tomasz Nowak Google Advertising Professional GAP Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz