środa, 26 lutego 2014

8 sposobów na skuteczną stronę główną

8 sposobów na skuteczną stronę główną


Autor: Joanna Nowak


Chociaż skuteczne pozycjonowanie jest kluczowe dla zwiększenia ruchu w serwisie internetowym, jest to tylko pierwszy krok na długiej drodze do jego optymalnego wykorzystania. .


Konieczne jest jeszcze przełożenie wygenerowanego ruchu na działania. Udaje się to osiągnąć tylko wtedy, kiedy strona zaprojektowana jest z myślą o potrzebach użytkowników, a jej zawartość przyciąga uwagę i rzeczywiście przekonuje do określonych działań.

Kluczowym elementem serwisu jest strona główna. Zwykle to ona ma więcej wejść, niż jakakolwiek inna strona serwisu.

Jak sprawić, żeby strona główna była rzeczywiście skuteczna?

Wpływa na to wiele czynników. Poniżej znajdziesz osiem tych, które uważam za najistotniejsze.

#1 Staraj się wszystko ułatwić

Namawiasz osoby odwiedzające Twój serwis do pewnych działań: do kupna produktu lub usługi, do zaprenumerowania newslettera, do kontaktu. Im łatwiejsze dla użytkownika to będzie, im mniej czasu zabierze, tym większa szansa powodzenia.

Łatwe powinno być przede wszystkim znalezienie tego, czego przeciętna osoba z Twojej grupy docelowej szuka. Ponieważ każda strona zbudowana jest w inny sposób, osoba, która jest w Twoim serwisie po raz pierwszy nie zna jego struktury. Musi się w niej zorientować w ciągu pierwszych kilku sekund po wejściu. Umożliwia to jedynie bardzo czytelna struktura serwisu – proste i zrozumiałe nazwy poszczególnych elementów menu, tak, żeby każdy wiedział, czego może się spodziewać po kliknięciu na określony link.

Dodatkowo, kiedy dokładnie przeanalizujesz statystyki swojego serwisu prawdopodobnie okaże się, że Twoja grupa docelowa zwykle szuka informacji określonego typu. Jeżeli w tekstach umieścisz linki, które pomogą użytkownikom dotrzeć prosto do celu, oni lepiej ocenią Twój serwis.

Łatwe i szybkie powinno być też wypełnienie różnego typu formularzy rejestracyjnych. Upewnij się, że zawierają one tylko te dane, które są ci rzeczywiście niezbędne.

#2 Poinformuj, w czym firma może pomóc i dlaczego jest lepsza od konkurencji

Czy jestem we właściwym miejscu? Czy znajdę tutaj to, czego szukam?
To pytania, na które w ciągu pierwszych kilku sekund pobytu na stronie szuka odpowiedzi przeciętny internauta. Takie są wyniki szeregu badań przeprowadzonych wśród użytkowników Internetu.

Żeby umożliwić użytkownikom szybkie znalezienie odpowiedzi na te pytania:

• zacznij swoją stronę główną sloganem, który w kilku słowach poinformuje, czym zajmuje się firma i w czym może pomóc internautom

• utwórz na stronie głównej sekcję, która krótko podsumuje, co Twoja firma może dla czytelnika zrobić i jakie korzyści mu zaoferować

• do poinformowania o tym, w czym serwis może pomóc internautom wykorzystaj też tytuł strony (widoczny w pasku Internet Explorera).

#3 Umieść krótkie, proste teksty

Zadbaj o to, żeby teksty były przejrzyste, łatwe do przeczytania i „skanowania wzrokiem”.
Krótkie teksty. Krótkie zdania. Krótkie akapity.

Przeciętny odwiedzający prawdopodobnie tylko rzuci okiem na tekst. Przeczyta, jeżeli uzna, że warto.

#4 Używaj języka swoich klientów

W nagłówkach, menu, linkach tekstowych i wszystkich tekstach umieszczonych na stronie głównej używaj słów lub fraz, które wykorzystują sami użytkownicy do znalezienia produktów lub usług, jakie sprzedajesz. Dzięki temu, użytkownicy łatwiej i szybciej odnajdą interesujące ich informacje.

W zidentyfikowaniu właściwych słów i fraz pomoże Ci drobiazgowa analiza statystyk Twojego serwisu.

#5 Dopasuj zawartość do potrzeb użytkowników

Skuteczna promocja w Internecie to promocja przez interesującą dla grupy docelowej zawartość.

Chociaż serwis musi służyć różnym zainteresowanym – potencjalnym klientom, istniejącym klientom, partnerom/ dystrybutorom czy mediom – wybierz grupę docelową, do której przede wszystkim chcesz dotrzeć, i od której oczekujesz konkretnych działań. Dużą część strony głównej poświęć właśnie informacjom, których może potrzebować ta grupa docelowa.

Jeżeli Twoją grupę docelową można podzielić na mniejsze segmenty o różnych zainteresowaniach, możesz wyodrębnić specjalnie dopasowane do ich potrzeb informacyjnych strefy i zareklamować je już na stronie głównej.

#6 Nie pozwól, żeby strona główna robiła wrażenie jednej wielkiej reklamy

Na przykład, gromadziła w widocznych miejscach dużo banerów.

Przeciętny czytelnik przychodzi na stronę po to, żeby uzyskać informacje i unika tego, co wygląda jak reklama. Dlatego banery, umieszczone na stronie głównej i prowadzące do różnych sekcji w Twoim serwisie zastąp przyciągającymi uwagę informacjami.

Najlepszą reklamą jest przecież zadowolony użytkownik serwisu.

#7 Umieść linki do szczególnie atrakcyjnych części serwisu

Jeżeli Twoje statystyki oglądalności jasno wskazują, że pewne obszary na stronie są wyjątkowo często odwiedzane, umieść linki do nich na stronie głównej. Nie tylko oszczędzi to niektórym klikania, ale także pokaże innym użytkownikom ten fragment strony uznany przez wielu za ciekawy.

#8 Pokaż przykłady prawdziwej zawartości strony
Zamiast opisywać, co można znaleźć na stronie, pokaż nagłówki i leady prowadzące do Twojej najciekawszej zawartości.

Wprowadzenie w życie powyższych rad tylko z pozoru wydaje się łatwe. W rzeczywistości ich zastosowanie wymaga sporo pracy. Ale za to, ta inwestycja może przynieść nadspodziewanie wysoki zwrot.


Joanna Nowak specjalizuje się w tworzeniu tekstów na potrzeby marketingu internetowego i optymalizacji serwisów internetowych. Joanna jest właścicielką serwisu Teksty marketingowe i optymalizacja stron WWW. Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Szybki strzał w stopę, czyli jak zamordować zaufanie klientów do swojej firmy.

Szybki strzał w stopę, czyli jak zamordować zaufanie klientów do swojej firmy.


Autor: Łukasz Stokłosa


Być może i Ty czytelniku spotkałeś się już z tą niebezpieczną techniką sprzedaży lub myślałeś aby z niej skorzystać. W tym artykule chcę Ciebie przestrzec przed ewentualnymi konsekwencjami stosowania takiej nieprzemyślanej strategii sprzedaży w Twojej firmie. Jeśli tę technikę sprzedaży stosuje Twoja konkurencja tym lepiej dla Ciebie ale o tym za chwilę...


Być może i Ty czytelniku spotkałeś się już z tą niebezpieczną techniką sprzedaży lub myślałeś aby z niej skorzystać. W tym artykule chcę Ciebie przestrzec przed ewentualnymi konsekwencjami stosowania takiej nieprzemyślanej strategii sprzedaży w Twojej firmie. Jeśli tę technikę sprzedaży stosuje Twoja konkurencja tym lepiej dla Ciebie ale o tym za chwilę...

Kiedyś zadzwoniła do mnie Pani Marta z firmy XXXX i miłym głosem oznajmiła:

-----
Jestem Marta Jakaś z firmy XXXX i właśnie dostaliśmy zgłoszenie od naszego zleceniodawcy, że chce zarejestrować podobne domeny do pańskiej ale z końcówką -com.pl, -com itd. Dzwonię by przekazać, że możemy takie domeny dla pana przez chwilę zatrzymać, aby mógł je pan u nas szybko zakupić w okazyjnej cenie 199 zł/netto za każdą z nich.

Proszę o szybką decyzję bo tylko przez moment możemy wstrzymać rejestrację tych domen dla kogoś innego niż pan.

-----

W pierwszym momencie człowiek, który nie orientuje się w kupnie domen mógłby pomyśleć - jak cudownie, że jest firma, która dba o mój interes, by ktoś inny nie podpiął się pod mój biznes.

Pod wpływem emocji oraz drastycznie ograniczonego czasu na podjęcie "dobrej" decyzji o okazyjnym zakupieniu domen w firmie XXXX, dochodzi do transakcji.

Jakie wielkie zdziwienie maluje się na twarzach nieświadomych właścicieli firm, którzy ulegli takiej manipulacji, gdy wkrótce okazuje się, że owa okazyjna cena jest tak naprawdę okazyjna tylko dla firmy XXXX, gdyż takie domeny można było zakupić w tym samym momencie całkowicie legalnie za cenę przynajmniej kilkukrotnie niższą u innych operatorów.

Wracając jednak do Pani Marty i jej delikatnie mówiąc kontrowersyjnej techniki sprzedaży domen, myślę, że wyrządza ona w ten sposób swojej firmie wielką krzywdę.

Nawet gdy część klientów w ten sposób zakupi swoje domeny w firmie XXXX to prędzej czy później dowiedzą się, że zostali w ten sposób zmanipulowani i nabrani, a to nie wróży nic dobrego dla zysków firmy XXXX w przyszłości.

Czy naprawdę warto w ten sposób tracić zaufanie klientów do swojej firmy, nie patrząc na konsekwencje tak głęboko nieprzemyślanej strategii?

Niestety od Pani Marty nie dowiedziałem się jak "skuteczna" jest taka technika sprzedaży domen, gdyż po moim pytaniu szybko się rozłączyła nie mówiąc nawet do usłyszenia.

Już się domyślasz, dlaczego ten artykuł zatytułowałem "Szybki strzał w stopę, czyli jak zamordować zaufanie klientów do swojej firmy".

Pani Marta zapewne kilkanaście razy dziennie w ten sposób "strzela" w stopy swojej firmy. Jej firma natychmiast się nie przewróci, najpierw odstrzeli jej jedną stopę, potem drugą, aż położy swoją firmę na kolana, gdy nagle zacznie tracić to, co jest najcenniejsze w każdym biznesie - zaufanie klientów do firmy. Wtedy będzie już za późno.

Dlatego chciałbym abyś i Ty czytelniku mógł zawsze korzystać w świadomy sposób ze sprawdzonych i etycznych strategii marketingowych, którymi można z łatwością zwiększyć obroty Twojej firmy tak by klienci zachwyceni byli Twoimi produktami czy usługami. Zachęcam Ciebie abyś w swojej firmie nie kierował się wyłącznie chwilowym zyskiem, ale patrzył dalej przed siebie. Ułatwi Tobie to, stworzona i zapisana przez Ciebie strategia Twojej firmy.

Pomyśl, wszystko to co robisz dzisiaj będzie miało konsekwencje dla Twojego sukcesu i zyskownego rozwoju Twojej firmy w przyszłości.

Dostaję także sygnały od moich klientów, uczestników internetowego warsztatu marketingowego dla przedsiębiorców, że także oni spotkali się już z tą nieuczciwą taktyką sprzedaży domen.

Na szczęście wiedza, którą im przekazałem o taktykach sprzedaży i strategiach marketingowych uchroniła ich przed popełnieniem kolejnego kosztownego błędu w promowaniu firmy na rynku.

AUTOR: Łukasz Stokłosa - trener, doradca marketingowy i strategiczny DobraStrategia.pl Poznaj skuteczne Techniki Sprzedaży i naucz się szybko powiękaszć zyski firmy. Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Dlaczego tracisz na marketingu e-mailowym?!

Dlaczego tracisz na marketingu e-mailowym ?!


Autor: Rafał Możdżeń


Artykuł skupia się na krokach prowadzących do stworzenia skutecznego marketingu e-mailowego. Każdy powinien go przeczytać.


Dlaczego nie zarabiasz (a więc tracisz) na marketingu e-mailowym ?

Myśleliście nad tym ?

Jeśli nie to poniższy artykuł jest dla Was. Jeśli tak, to także, ponieważ porównasz artykuł ze swoimi działaniami.

10 kroków do skutecznego marketingu mailowego.

Często marketing e-mailowy jest pomijany w naszych planach marketingowych. Często powodem jest duża ilość spamu krążącego po internecie. Ale marketing e-mailowy może stać się jednym z najlepszych narzędzi do zdobycia nowych i utrzymania dotychczasowych klientów.

Jest kilka kroków prowadzących do skutecznego e-mailingu marketingowego. Najważniejsza jest jak to zwykle bywa faza planowania. No i praktyka. Im więcej kampanii e-mailowych wyślesz, tym bardziej skuteczne będą.

Oto lista 10 najważniejszych kroków do skutecznego marketingu mailowego.

1. Ustal ostateczny cel

Brzmi jak oczywista oczywistość, ale ustalenie precyzyjnego celu pozwoli się nam skoncentrować na nim. Może to być kampania wizerunkowa jak i reklama nowych produktów czy posezonowa wyprzedaż. Celem na pewno nie jest zwiększenie ruchu na naszych stronach. Ruch jest po to, by przynosił nam korzyści. Tymi korzyściami może być zwiększona sprzedaż lub wzrost zysków. W zdecydowanej większości wolimy mniejszy ruch powodujący większą sprzedaż niż większy ruch z mniejszą sprzedażą.

2. E-mailowa lista opt-in

Twoja własna lista opt-in jest znacznie lepsza niż lista od kogoś. Jeśli spędziliście trochę czasu nad tworzeniem tej listy to na pewno członkowie takiej listy mają zbudowaną pewną świadomość twojego istnienia, towich produktów lub usług. Rozwój takiej listy wymaga czasu i pieniędzy. Na początek możesz kupić lub wypożyczyć taką listę. Ale pamiętaj, by była to lista typu opt-in i by każdy członek takiej listy miał zawsze możliwość wypisania się z niej.

3. Mierzenie efektywności kampanii

Mierzenie efektywności kampanii mailowych powinno stać się twoją powinnością i powszechną praktyką. Dlaczego ? Dzięki temu będziesz mógł zmierzyć prawdziwą wartość kampanii, jej rezultaty i oczywiście poprawiać jej skuteczność (optymalizować). Nie zapomnij o narzędziach analitycznych badających ruch na twoich stronach. Jest to konieczność ! Tym bardziej, że istnieje sporo darmowych narzędzi. Dlatego jeśli jeszcze nie mierzysz ruchu na swych stronach nie ma dla Ciebie usprawiedliwienia.

Pamiętaj, że możesz też dołączyć do swoich maili wysyłanych w formacie HTML kody śledzące dla analizy skuteczności mailingu. Ale uważaj, bo filtry antyspamowe mogą z tego powodu zablokować Twoje maile. Im więcej informacji będziesz mógł zebrać tym lepsza analiza i możliwości stworzenia w przyszłości lepszych kampanii.

4. Przygotuj swoją stronę

Zachęcenie ludzi do odwiedzenia twoich stron to tylko pierwszy krok w bitwie o nowych użytkowników/klientów. Kiedy osoba otrzymuje mailing od ciebie, musisz być absolutnie pewien, że twoje strony są maksymalnie zoptymalizowane pod kątem celu ich istnienia (np. sprzedaży). Rozważ użycie tzw. anchorów (anchor text) albo tekstów linkujących. Jeśli w mailu zachęcasz ludzi do zapoznania się z nowym produktem to nie kieruj go odrazu do strony z zamówieniem o ile taka strona nie ma takiej informacji. I odwrotnie. Jeśli już wcześniej zapoznałeś klientów z twoim produktem lub usługami możesz ich bezpośrednio skierować do formularza zamówień.

Zapoznawanie klienta z nowymi produktami lub pomysłami wymaga z reguły więcej informacji niż standardowy e-mail marketingowy. Jeśli więc potrzeba dodaj do swoich stron www dodatkowe strony z treścią, a może się to stać dodatkowym bodźcem pobudzającym sprzedaż.

5. Właściwy temat maila

Temat maila jest to pierwsza rzecz jaką widzą czytelnicy. A ty musisz zrobić wszystko by nie była też ostatnią. Obecne systemy filtrujące spam badają także zawartość tematu i może się zdarzyć, że jeśli użyjesz niewłaściwego tematu to filtry odrzucą takiego maila.

Jest bardzo dużo sposobów, aby napisać perswazyjny temat (np. tutaj o marketingu lub mailach), ale najbardziej skutecznymi wydają się te opierające się na emocjach (miłość, nienawiść, chciwość) lub kontrowersji. Ale musisz uważać, bo niewłaściwe dobranie tematy do tekstu maila może zrazić w przyszłości czytelników.

Widzisz więc, że temat ma być na tyle ciekawy i intrygujący dla czytelnika by zechciał przeczytać tekst maila.

Powyżej przedstawiłem pięć kroków prowadzących do skutecznego marketingu e-mailowego. Jeśli jesteś zainteresowany innymi moimi tekstami i wiadomościami zapisz się już teraz na mój newsletter, a będziesz zawsze w pierwszej kolejności otrzymywał je. Zapraszam też do przeczytania o pozostałych pięciu krokach skutecznego e-mailingu.

E-Biznes możesz zacząć i Ty ! Blog e-biznesowy Dobre książki

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

środa, 27 lutego 2013

Siła słowa, czyli jak napisać dobry i krótki tekst reklamowy.

Siła słowa, czyli jak napisać dobry i krótki tekst reklamowy.

Autorem artykułu jest Maciej Chmielowski


Wszędobylskość reklam powoduje, iż w dzisiejszych czasach, aby stworzyć dobry i chwytliwy tekst reklamowy, trzeba uciec się do pewnych trików marketingowych. Głównym założeniem dobrego tekstu reklamowego jest jego skuteczność. Twórcy reklam wciąż głowią się nad tym, w jaki sposób zainteresować i ... Wszędobylskość reklam powoduje, iż w dzisiejszych czasach, aby stworzyć dobry i chwytliwy tekst reklamowy, trzeba uciec się do pewnych trików marketingowych.

Głównym założeniem dobrego tekstu reklamowego jest jego skuteczność. Twórcy reklam wciąż głowią się nad tym, w jaki sposób zainteresować i zaintrygować konsumentów. Efektywność tekstów reklamowych zależy od tego, czy zapadną one w pamięci odbiorców na tyle głęboko, że będą oni o niej pamiętać, a co ważniejsze, czy skłoni ich to do zakupu oferowanego produktu. Można to osiągnąć poprzez pewne zabiegi marketingowe.



Potęga podświadomości.

Prowokacja jest najczęściej używanym narzędziem reklamowym. Mimo, iż kojarzy się nam ona z czymś nie do końca pozytywnym, zastosowana w odpowiedni sposób daje wymierne efekty. Aby osiągnąć swój cel, twórcy tekstów reklamowych muszą w kilku zdaniach przedstawić swój produkt tak, aby konsument poczuł nieodpartą chęć wejścia w jego posiadanie i przy okazji poinformował o nim swoich znajomych. Wzbudzanie kontrowersji w reklamie jest obecnie jedną z najbardziej skutecznych metod. Wśród wielu informacji, które codziennie do nas docierają, dobry komunikat musi mieć siłę przebicia.

Najbardziej popularne techniki prowokacji to wzbudzanie zainteresowania poprzez stosowanie zaprzeczeń. Jeśli ktoś powie Ci, abyś przez najbliższe 10 sekund nie myślał o cytrynie, to zgadnij jaka będzie pierwsza rzecz, o której pomyślisz...

Drugi sposób to stosowanie retorycznych pytań. „Czy chciałbyś, aby Twoja firma była liderem na rynku?” „Chcesz się wyróżnić z tłumu?” Odpowiedź jest prosta.



Postaw na humor.

Inną metodą cieszącą się popularnością, jest pisanie reklam w sposób humorystyczny. Niestety, w przypadku krótkich tekstów reklamowych, nie można bezkarnie stosować tej techniki. Z uwagi na ograniczenie w ilości tekstu, rozbawienie czytelnika jest dosyć trudne. W takich przypadkach najczęściej tekst pisany jest dodatkiem do spotów reklamowych, po obejrzeniu których odbiorca zobaczywszy hasło do niego nawiązujące, będzie automatycznie przypominał sobie tą reklamę. Tekst reklamowy działa w tym wypadku na zasadzie przypomnienia i utrwalenia spotu w świadomości konsumenta. Przykładem takiego zabiegu może być reklama telefonii komórkowej Play. Dopiero po zobaczeniu jej w telewizji, hasło: „Łap łup”, wywołuje uśmiech na twarzy odbiorcy.



Gra słów.

Brak dostępu do zmysłu wzroku tego rodzaju reklamy, powoduje, iż twórcy sztuki reklamowej szukają sposobów na to, aby ta forma przekazu nie była czysto informacyjna, ale też działała w pewien sposób na wyobraźnię, pobudzała do myślenia. Najczęściej stosowana tzw. „gra słów” opiera się na oddziaływaniu na konsumenta za pomocą utartych zwrotów, sformułowań, powiedzeń. Odwołują się one do inteligencji odbiorcy, zmuszają go do wysiłku intelektualnego. Przykładem takiego hasła może być slogan „Kraków – wart zachodu”. W zamyśle twórcy, hasło takie powinno zmusić odbiorcę do logicznego połączenia znaczenia dosłownego, oznaczającego nic innego jak to, iż wspomniany Kraków nie jest gorszy od miast „zachodnich”, z sensem bardziej abstrakcyjnym, mówiącym o tym, że nasze miasto jest warte odwiedzenia.



Okazji nie wolno marnować.

Kolejnym sposobem na przyciągnięcie uwagi klienta jest obiecywanie. Obiecywanie produktu cudownego i niezbędnego, oczywiście za małe pieniądze. W tym wypadku stosowana technika jest dosyć prosta. Hasło główne „krzyczy” do nas: „Jedyna i niepowtarzalna okazja”, „Tylko dzisiaj!”, „Promocja do końca tygodnia!”, „Teraz taniej o połowę!”.



Dopiero pod tak przygotowanym sloganem zamieszczamy treść właściwą, wyjaśniającą konsumentowi, czego konkretnie dana oferta dotyczy. Jednak, żeby klient w ogóle zainteresował się naszą ofertą, hasło musi go zachęcić do dalszej lektury.



Kilka zasad pisania.

Treść tekstu reklamowego powinna być zrozumiała i przejrzysta. Zbyt zawiłe sformułowania mogą zniechęcić konsumenta, a specjalistyczny język spowoduje, że odbiorca nie zdecyduje się na zapoznanie się z naszą ofertą, ponieważ nie będzie w stanie dobrze odczytać naszego komunikatu.



Im krócej, tym lepiej. Tekst reklamowy musi być zwięzły i rzeczowy. Zawarta w nim treść winna wyczerpująco przedstawić nasz produkt, a jednocześnie nie zanudzić czytelnika.



Korzyści. Podczas czytania tekstu reklamowego od razu nasuwa się pytanie, jakie profity będą płynąć z zakupu danego produktu. Dobry tekst reklamowy rozwiewa wszelkie wątpliwości.



Moc argumentu. Również we właściwej części naszej reklamy trzeba pamiętać o potędze słowa. Należy podkreślić wyjątkowość naszego produktu, przedstawić go w taki sposób, aby naszym klientom wydał się on godny zainteresowania. Użycie nieszablonowych zwrotów powoduje, iż dana oferta staje się w oczach konsumenta bardziej pożądana, a prawdopodobieństwo zakupu wzrasta.



Informacje zawarte w tekście reklamowym nie mogą mijać się z prawdą. Klient nie lubi być wprowadzany w błąd. Użyte argumenty powinny zachęcać do kupna, a jednocześnie muszą być zgodne z rzeczywistością, ponieważ nawet jeśli uda się nakłonić konsumenta do zapoznania się z naszą ofertą, w momencie finalizacji transakcji prawda wyjdzie na jaw, a klient poczuje się oszukany.



--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Copywriting jako zawód i powołanie – czyli jak walczyć o klienta słowem

Copywriting jako zawód i powołanie – czyli jak walczyć o klienta słowem

Autorem artykułu jest Maciej Chmielowski


.. a bez niego nic się nie stanie, co stać się powinno. Zarówno przedsiębiorcy, jak ich klienci nie zdają sobie zazwyczaj sprawy z tego, jak ważne dla ich przekazu jest słowo. Często bagatelizuje się jego rolę na stronie www. Niestety. Dzięki różnym układom słów w zdaniu możesz oddziaływać na cz... .. a bez niego nic się nie stanie, co stać się powinno. Zarówno przedsiębiorcy, jak ich klienci nie zdają sobie zazwyczaj sprawy z tego, jak ważne dla ich przekazu jest słowo. Często bagatelizuje się jego rolę na stronie www. Niestety. Dzięki różnym układom słów w zdaniu możesz oddziaływać na czytającego Twój tekst w różny sposób. Repertuar doboru słów do osiągnięcia założonych celów jest tak bogaty, że możesz skłonić klienta do zrobienia dokładne tego, czego chcesz ! klient zazwyczaj uważa, że nic nie jest w stanie go zaskoczyć, bo „zna już te wszystkie chwyty”, dzięki czemu jest odporny na „reklamową propagandę”. Tu właśnie zaczyna się granica pola do popisu dla sprawnego copywritera. Deklarowana odporność na reklamę – powinna być dla Ciebie wyzwaniem !!
Copywrtier – osobowość schizofreniczna ;)

Dobry copywriter to nie tylko dobry psycholog, ale też aktor, pracownik wywiadu i wirtuoz słowa. Wie jak napisać tekst żeby w zależności od potrzeb został zapamiętany, poinformował o czymś, wpłynął na decyzję zakupu/kontaktu, skutecznie reklamował, zachęcająco oferował lub spełniał każdą inną, potrzebną rolę.

Copywriter musi się wczuć w rolę odbiorcy pisanego przez siebie komunikatu oraz zleceniodawcy. Przegląda możliwie jak najwięcej dostępnych materiałów na temat, o którym ma pisać, po to, by po przeczytaniu tekstu nikt nie powiedział „no świetnie, super oferta, ale..”

Każde „ale” na końcu tekstu to ogromna porażka piszącego ! Dobry corpywriter, zazwyczaj dlatego jest dobry, że nie zostawia odbiorcy z żadnymi obiekcjami ! przewidzi możliwe wątpliwości i rozwieje je zanim przyjdą one do głowy klientowi.

Copywriting to poniekąd sztuka wymagająca od piszącego choćby minimalnego, ale jednak, rozdwojenia jaźni. Musi być klientem i oferującym, musi szukać informacji i kreować nowe, niczym agent wywiadu śledzić pomysły konkurencji i wykorzystywać je w walce o klienta. Copywriter nie tylko sam sobie pisze scenariusz, ale też jest jego reżyserem.
Jak uwieść czytającego (nie tylko dla kobiet) ;)

Technik uwodzenia jest wiele, ja przedstawię jednak te najskuteczniejsze:


- do klienta pisz zawsze na „Ty”

czuje się on wtedy kimś wyjątkowo traktowanym, bo zwracasz się do niego, a nie do bezosobowego „Państwa”, czyli wszystkich. Nikt nie lubi być jednym z wielu ! Kient musi czuć się wyjątkowy, dlatego …


- bez oporów łechtaj jego próżność !

duży wpływ na decyzje o kupnie jakiegoś przedmiotu ma mnie tylko racjonalne, ale i emocjonalne podejście klienta do rzeczy. Aby sprzedać towar, należy uświadomić klientowi nie tylko jak bardzo jest on mu potrzebny, ale także to, że tylko osoby inteligentne/mądre/piękne/bogate/racjonalne kupują daną rzecz. Klient często kupuje coś, żeby poczuć się tak, jakie ma wyobrażenie na swój temat, albo jak chce, by postrzegało go otoczenie. Zapamiętaj ! każdy człowiek jest próżny ! ale ..


- możesz też wykreować w nim potrzebę posiadania

przez perswazję całkiem racjonalną, a przynajmniej perswadować w takim ciągu tekstu, by klient był przekonany, że dokonuje najlepszego z możliwych wyborów. Tu z pomocą przychodzi osławiona (nie bez powodu) AIDA, czyli ..


- Attract – Interest – Desire – Action !

w takiej kolejności należy układać każdą reklamę perswazyjną. Najpierw musimy przyciągnąć uwagę czytającego nasz tekst, następnie zainteresować go ofertą na tyle, żeby wzbudzić w nim chęć posiadania. A na końcu – najważniejsze – zachęcić do pojęcia działania ! bez zdania zachęcającego do kontaktu lub kupna, ofertę możesz śmiało wyrzucić do kosza i zająć się układaniem rymowanych wierszyków reklamowych.



Jeśli jednak czujesz, że będziesz w tym dobry to..

bagnet na pióro i nawet Ordon nie obroni się przed Twoim tekstem

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl