piątek, 8 lipca 2016

Zalety e-mail marketingu

Zalety e-mail marketingu


Autor: jak-zostać-blogerem


Skutecznie prowadzony e-mail marketing jest jednym z najważniejszych czynników wpływających na sukces w każdym biznesie internetowym, niezależnie od tego, czy prowadzimy sklep Internetowy, czy bloga, współpracując z danym programem partnerskim.


Do głównych zalet zalicza się przede wszystkim utrzymywanie długotrwałych, pozytywnych relacji ze swoimi subskrybentami, którzy mogą stać się stałymi klientami. Relacje oczywiście, jak i cały e-mail marketing, należy budować w odpowiedni sposób, aby tak się zdarzyło.

Zauważ, że posiadając sporą listę, którą zręcznie kierujesz, możesz ograniczyć znacznie koszty wynikające z pozycjonowania Twoich serwisów. Potrzeba bycia na pierwszym miejscu przy bardzo trudnej frazie znika, ponieważ można to zastąpić doskonałym e-mail marketingiem, który zbiera lwią część ruchu, który posiadasz, dzięki czemu mając nawet dwa razy mniejszy ruch od konkurencji możesz być znacznie bardziej skuteczny w swoich działaniach. Wystarczy, że odpowiednio pokierujesz swoją listą.

Szczypta kreatywności, trochę włożonego wysiłku i efekty mogą być zaskakująco dobre.

Przykładowo organizujesz konkurs i wysyłasz odpowiednią informację na skrzynkę e-mail . Konkurs polega na tym, ze ramach podziękowania za to, że dana osoba jest Twoim subskrybentem, ma ona możliwość otrzymania kursu czy towaru zupełnie za darmo lub ze sporą zniżką, jeśli dziesięciu jego znajomych polubi nasz fan page/ zapisze się na naszą listę/ dokona zakupu.

Znalezienie dziesięciu osób, które polubią naszą stronę, nie jest wielkim osiągnięciem, a docieramy w ten sposób do naprawdę sporej liczby potencjalnych klientów po znacznie niższych kosztach niż pozycjonowanie. Oczywiście dokładnie trzeba to sobie wyliczyć, jednak chodzi tu przede wszystkim o to, że możliwości naszych działań marketingowych znacznie się zwiększają w momencie, w którym posiadamy listę kontaktów i wiemy, jak zarabiać na liście kontaktów.

Każdy poważny e-marketer działa w ten sposób, dlatego jak najszybciej postaraj się wdrożyć tę metodę do własnego e-biznesu.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

E-mail marketing. Listy mailingowe generują wysokie zarobki przez internet.

E-mail marketing. Listy mailingowe generują wysokie zarobki przez internet.


Autor: Grzegorz Golczak


Kryzys zarabiania przez internet. Listy mailingowe generują wysokie zarobki przez internet


Coraz trudniej jest zarabiać przez internet. Czy stosowanie ekstrawaganckich metod jest dzisiaj jedyną drogą do przyciągnięcia odbiorcy i skłonienia go do zakupu? Niekoniecznie. Są takie metody w marketingu internetowym, które od zawsze działały - 100 lat temu, teraz , i przez wiele lat jeszcze będą działać.

Po co budować listy mailingowe?

Lista mailingowa (lista subskrybentów) to najprościej baza adresowa e-maili osób, które zgodziły się dobrowolnie na wysyłanie im niezamówionej korespondencji, w tym reklamowej. Po co właściwie je budować? Ponieważ osoby, które mają największe wyniki sprzedażowe opierają się o listy mailingowe. Lista taka daje możliwość generowania bardzo dużego ruchu w bardzo krótkim czasie. Kierowanie ruchu bezpośrednio na stronę sprzedażową bez budowania relacji ze swoimi subskrybentami, nie daje takiego efektu.

Jak zbudować listę mailingową i zacząć zarabiać przez internet?

Klasycznym sposobem zbierania listy mailingowej jest napisanie wartościowego e-booka i udostępnienie go za zapisanie się do newslettera. Podobnie można rozdawać raporty i inne materiały w postaci pdfów. Jednak rozdawanie e-booków nie ma już takiej skuteczności jak kiedyś. Infoprodukty są ogólnodostępne i nie przyciągają już takiej ilości osób, jak kiedyś.

Można je zastąpić konferencjami internetowymi i materiałami na YouTube. Słowo mówione ma zawsze wyższą wartość szkoleniową niż pisane, a do tego wywołuje więcej emocji. Emocje oczywiście są elementem marketingu, elementem, który bardzo dobrze sprzedaje.

Sposobów na spieniężanie swojej listy mailingowej jest wiele. Niektóre z nich to sprzedaż własnych produktów poprzez newsletter, prowizja od sprzedaży cudzych produktów lub dołączenie do sieci afiliacyjnych. E-maile, które dotrą do naszych użytkowników muszą być jednak dobrze napisane, aby stali się oni naszymi klientami. Pomocne będą na pewno książki z zakresu pisania perswazyjnych tekstów. To, czego jednak nie wyczytamy w książkach to zmiany, jakie zaszły w tym temacie na przestrzeni ostatniego roku. Uznani marketerzy osiągają sukces w sprzedaży przez internet, ponieważ wiedzą jak pisać (jaki dać nagłówek, jak napisać maila), ale też dostrzegają zmieniające się warunki i potrafią tą wiedzę dostosować do tych zmian.

Kilka magicznych zasad, które generują astronomiczne zwiększenie zarobków przez internet

Spośród zasad, które od 100 lat działają i nadal będą działać w e-mail marketingu warto wspomnieć: dawanie ograniczonego czasu na decyzję, które powoduje strach przed utratą, a także budowanie wartości i budowanie relacji ze swoimi klientami. Ważna jest również wiedza, jak budować nagłówki, jak pisać maile, aby były skuteczne. Z drugiej jednak strony, nie zmieniana formuła w pewnym momencie znudzi się odbiorcy i przestanie działać tak dobrze, jak wcześniej. Potwierdzają to marketerzy, którzy podpowiadają:

  • że to, czego dziś szukamy to nie rozwiązanie, ale zmiany, czyli informacje, jak dotrzeć z punktu a do punktu b i to powinno się znaleźć już w tytule e-maila;
  • aby zrezygnować z jeszcze niedawno zachwalanych nagłówków z 'jak...' 'jak zarobić pierwszy milion', 'jak schudnąć 10 kilo w 10 dni' itp, na rzecz nagłówków wzbudzających emocje, np. emocję ciekawości. To emocje są napędem marketingu;
  • aby pisać emocjami, a nie informacjami. Kiedy ktoś wchodzi na stronę lądowania (landing page - stronę, na którą kieruje go reklama, newsletter, specjalnie przygotowana na jego przyjęcie) nie kieruje się logiką, tylko w 2-3 sekundy decyduje, czy zostawić swój e- mail, przejść na stronę z linku lub nawet zakupić produkt. Zadaniem marketingowca jest wzbudzić w odwiedzającym jak największy płomień energetyczny.

Zastosowanie tych zasad ma szansę zwiększyć otwieralność maili sprzedażowych z listy z 3 do przynajmniej 15 % co pozwoli zarabiać przez internet znacznie więcej. Łączmy to co działa od lat, z czymś nowym, czego odbiorca oczekuje.


G.G.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Założyć bloga samemu czy za pośrednictwem portalu Wordpress?

Założyć bloga samemu czy za pośrednictwem portalu Wordpress ?


Autor: Grzegorz Golczak


Założyć bloga samemu czy za pośrednictwem portalu? Wordpress – czyli z czym to się je. Sukcesu Wordpressa można upatrywać w wielu czynnikach, które predestynują go do bycia najlepszą platformą do publikowania własnych treści.


Dlaczego Wordpress?

Wordpress jest nowoczesną platformą blogową, która umożliwia zarówno założenie bloga na swoim własnym serwerze, czyli właściwie stworzenie swojej strony www, jak również założenie bloga na stronie temu poświęconej, bez konieczności posiadania własnego hostingu.

Wordpress oferuje efektywny i estetyczny wygląd, koncentrując w sobie to, co w blogach najlepsze - przejrzystość zapisu i wiarygodność.

Całą paczkę Wordpressa ściągnąć można z oficjalnej polskiej strony - pl.wordpress.org. W ich dziale download znajdziemy również spolszczenie do prawie każdej wersji istniejącego Wordpressa, dzięki czemu korzystanie z samej platformy od strony administratora stanie się jeszcze łatwiejsze. Oczywiście samą platformę Wordpress można również pobrać w innych językach (w oryginale po angielsku).

Wspomniana strona pl.wordpress.org oferuje również zaawansowaną pomoc techniczną dla wszystkich zainteresowanych. Dołączyć można również do grupy dyskusyjnej obracającej się wokół samego zagadnienia jakim jest blogowanie oraz oczywiście służącą pomocą w instalacji i prowadzeniu własnego Wordpressa.

Zarabianie w Internecie - czy to dobra platforma?

Zarabianie w Internecie dzięki Wordpressowi może stać się naprawdę proste. Należy jednak pamiętać, że zakładając bloga na stronie Wordpress niestety zgadzamy się na warunki umowy uniemożliwiające nam umieszczanie reklam na blogu, a tym samym czerpaniu materialnych korzyści z jego użytkowania i prowadzenia. Jedynie wykupienie własnego hostingu i instalacja tam oprogramowania zapewnia nam sukces i duże zarobki.

Największą zaletą zarabiania w Internecie dzięki Wordpressowi jest jego darmowość i łatwość użycia. Należy jedynie posiadać własny hosting, a to dla początkującego blogera nie będzie dużym wydatkiem.

Zarabianie w Internecie dzięki Wordpressowi może również odbywać się przez wspomnianą witrynę, jest tam bowiem specjalny dział dla freelancerów, którzy mogą oferować swoje usługi dla innych blogowiczów potrzebujących usprawnień w ich platformach. W ten sposób, jeśli masz problem - tam znajdziesz fachowców od pomocy, a jeśli sam jesteś guru Wordpressa - możesz zarobić niemałe pieniądze na pomaganiu innym i rozwiązywaniu ich problemów (w tym: instalacji dodatków, tworzeniu szablonów itd..).

Podsumowując Wordpress jest platformą dla wszystkich - i dla tych, którzy chcieliby ruszyć z własnym biznesem i zarabiać w Internecie, jak również dla ludzi z pasją, którzy jedynie chcą podzielić się ze światem cząstką siebie.


G.G.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Druk offsetowy czy cyfrowy – co wybrać?

Druk offsetowy czy cyfrowy – co wybrać?


Autor: Karolina Ch


Potrzebna jest promocja Twojej firmy i zdecydowałeś się na drukowane materiały reklamowe? Ulotki, plakaty, wizytówki, broszurki, bannery reklamowe to wszystko możesz wydrukować na dwa sposoby, w tym artykule podpowiemy, który będzie dla Ciebie lepszy.


Technika druku offsetowego nie zmieniła się od dziesiątek lat. Treści i grafiki przenoszone są na formy drukarskie (dla każdego z kolorów trzeba przygotować inną formę), na nie nanoszona jest lepka farba, następnie odciskana na papierze, kartonie lub innym materiale. Druk następnie wsiąka w tworzywo, na którym został zamieszczony, a w razie potrzeby dodatkowo się utwardza promieniami UV. Druk cyfrowy jest natomiast o wiele prostszy, nie potrzeba do niego żadnych form, wystarczy płyta CD z gotowym projektem dostosowanym do wymagań maszyny i kliknięcie przycisku „drukuj”.

Różnice w druku offsetowym oraz cyfrowym mają wpływ na koszt wydrukowanego materiału reklamowego. Pierwsza technika jest opłacalna wtedy, gdy potrzebujesz bardzo dużej ilości ulotek lub plakatów. Wówczas koszt pojedynczego materiału promocyjnego jest bardzo niski, jeśli jednak potrzebne jest Ci tylko sto lub dwieście niewielkich ulotek, nie opłaca się w ogóle uruchamiać tego pracochłonnego procesu. Wtedy druk cyfrowy, pomimo wyższych kosztów jednostkowych, będzie wygodniejszy i bardziej ekonomiczny.

Porównując jakość wydruku materiałów w obu technikach, możemy dojść do wniosku, że druk cyfrowy jest gorszy pod tym względem. Mamy też do naszej dyspozycji mniejszy wybór papierów, na których może zostać wydrukowana nasza ulotka. Druk cyfrowy posiada jednak zaletę, której nigdy nie będzie w stanie pokonać technologia druku offsetowego – to oszczędność czasu. Druk etykiet samoprzylepnych, ulotek, wizytówek lub plakatów może być ukończony za kilka godzin lub w przypadku większych nakładów, na następny dzień, a każda kopia może być spersonalizowana, co ma ogromne znaczenie wtedy, gdy decydujemy się na przykład na doręczenie estetycznie przygotowanej oferty handlowej wielu firmom, z którymi chcielibyśmy współpracować.

Podsumowując, również i tym razem rozchodzi się o pieniądze. Jeśli chcesz wydrukować mniejszy nakład niż 1000 sztuk kart A4, od razu zrezygnuj z druku offsetowego, bo żadna drukarnia nie będzie chciała nawet z Tobą rozmawiać o takim projekcie. Jeśli dodatkowo zależy Ci na tym, aby Twoje materiały promocyjne zostały wydrukowane na ekskluzywnym papierze lub z nietypowym wykończeniem (foliowanie, laminowanie, druk 3D), nie zastanawiaj się dłużej – wybierz dobrą drukarnię cyfrową z krótkimi terminami realizacji zleceń.


Drukarnia etykiet z Gdańska

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

7 wskazówek jak usprawnić marketing w startup

7 wskazówek jak usprawnić marketing w startup


Autor: Maciej Kukulka


Każdy przedsiębiorca, który startuje ze swoim biznesem, musi przeanalizować wiele elementów, zanim ruszy na podbój świata. Jednym z nich jest marketing. Na marketingu, jak na piłce nożnej, znają się wszyscy. Jednak, jak się później okazuje, podobnie jak w meczu, by wygrać potrzebna jest dobrze opracowana strategia.


Przede wszystkim trzeba zadać sobie pytanie, jaki cel chcemy osiągnąć poprzez nasze działania marketingowe. Czy planujemy zmienić potencjalnych klientów na tych, co kupią nasz produkt? Czy chcemy uzyskać dużą ilość osób śledzących nas na portalach społecznościowych? A może zależy nam na uzyskaniu większej świadomości marki?

Poniżej przedstawiam 7 różnych wskazówek, które pomogą rozwinąć Twój startup pod względem marketingowym.

1. Znajdź partnera strategicznego

Połączenie z solidnym partnerem pomoże Ci uzyskać zaufanie na rynku. Wybierz biznes, który Cię fascynuje. Najlepiej, jeśli będziecie się nawzajem uzupełniać w swoich działaniach biznesowych.

2. Skup się na Kliencie

Na początku każdego biznesu człowiek chciałby dotrzeć do wszystkich i wszystkim opowiedzieć o własnym przedsięwzięciu. Jednakże, dla oszczędności czasu i pieniędzy, warto wpierw poinformować o swoich działaniach klientów, którzy pozwolą ustabilizować Twój biznes i rozwinąć go.

Zamiast informować o swoich produktach lub usługach potencjalnego klienta, który zainteresuje się Twoją firmą na krótko, staraj się przykuć jego uwagę na dłużej. Zastanów się, kto chciałby skorzystać z twoich usług, kto chciałby regularnie używać twoich produktów. Ponieważ prawdopodobnie masz ograniczone możliwości finansowe, dobrze się nad tym zastanów, by we właściwy sposób wykorzystać posiadane środki.

3. Zachęć ludzi do dzielenia się

Jeśli chcesz, by ludzie mówili o Twoim biznesie, nie ma nic lepszego niż ich do tego zachęcić. Zaoferuj im zniżkę za „tweeta” na temat Twojego produktu albo za post na Facebook. A może za „polubienie” fanpage'a Twojej firmy dostaną jakąś nagrodę finansową? W Internecie istnieje wiele portali oferujących różnego rodzaju akcje wpierające promocję twoich produktów lub usług.

4. Udzielaj się

Podziel się swoim pomysłem z lokalnymi mediami. Być może miejscowe gazety i radio będą chciały opowiedzieć o Twoich innowacyjnych produktach lub usługach. Przekonaj dziennikarzy, dlaczego na reklamę produktu lub usługi mają przeznaczyć swoją energię i czas.
Innym dobrym rozwiązaniem jest „powrót do korzeni”, tj. na uczelnię. Każda jednostka państwowa lubi się chwalić swoimi absolwentami, którzy coś osiągnęli. Jest to dla niej powód do dumy, choć być może niewiele zrobiła, by pomóc Ci znaleźć się w miejscu, w którym aktualnie jesteś. Niemniej jest to dla niej także znakomity ruch marketingowy. Pamiętaj, kto pyta nie błądzi, a pytanie nie boli.

share

Jeśli dysponujesz większym zasobem gotówki, możesz zasponsorować lokalne wydarzenie lub zawody. Pozwoli to na zwrócenie uwagi na twoją firmę przez inwestora lub partnera biznesowego.
Dodatkowo możesz poinformować o swoich produktach blogerów. Wysłać im próbki do recenzji lub poprosić o przyłączenie się do serwisu, który prowadzisz. Ostatecznie możesz zaoferować, że napiszesz gościnny post na ich bloga, w którym opiszesz swoje przedsiębiorstwo.

5. Rozwijaj treść

Jest to wprawdzie rodzaj strategii długoterminowej, jednak prawdopodobnie jest to najlepsza droga do rozwijania twojego startupu. Jeśli masz mały zespół ludzi i nie bardzo macie czas i zasoby, by zamieszczać coś interesującego na swojej stronie w regularnych odstępach czasu, poczekaj kilka miesięcy, aż sytuacja w firmie się ustabilizuje. Firmowe treści to znakomite rozwiązanie, by połączyć się z innymi przedsiębiorstwami działającymi w tej samej branży. Jeśli masz coś ciekawego do powiedzenia, szybko staniesz się ekspertem w danej dziedzinie.

Ważne, by treści te nie były promocyjne. Nie reklamuj swojej firmy i produktów w pisanych przez ciebie artykułach. Niech traktują one na temat dziedziny, w której działasz. Na temat codziennych problemów, ciekawych rozwiązań i sytuacji. Innym rozwiązaniem jest prowadzenie badań i ich opisywanie w branżowych czasopismach.

6. Dźwignia „social media”

Jedną z oczywistych dróg promocji biznesu jest udział w portalach społecznościowych. Jednakże trzeba pamiętać, by treści zamieszczane przez nas nie były monotonne i zbędne dla odbiorców. Zaangażuj swoich klientów w konwersację. Nie wykorzystuj Twittera czy Facebooka tylko i wyłącznie do promocji swojej firmy. Treść przez ciebie publikowana musi mieć wartość!

social media

Zastanów się także, które środki komunikacji społecznej są dla ciebie najlepsze. Jeśli oferujesz produkty, to najlepiej skorzystaj z platform takich jak Instagram i Pinterest, gdzie możesz przedstawić swoje produkty na fotografiach. Jeśli jednak prowadzisz portal informacyjny, lepiej umieszczać swoje treści na Twitterze czy Facebooku, które lepiej nadają się do promocji tekstów. Jeśli zdecydujesz się na komunikowanie przez tzw. „tweety” pamiętaj, by kierować treści z gatunku B2B oraz B2C, by nikt nie był poszkodowany. Pamiętaj też, by podziękować każdemu, kto wspomni o twojej firmie. Angażuj się w relacje z klientami.

7. Zdobywaj nagrody

Kiedy rozwinąłeś nowy biznes, który ułatwia życie twoim klientom, posiadasz produkt, jakiego nikt jeszcze nie wynalazł lub oferujesz innowacyjną formę reklamy – zdobądź nagrodę dla lokalnego biznesu. Wzmocni to rozpoznawalność Twojej marki oraz wzbudzi zaufanie. Pamiętaj, żadna nagroda nie jest zbyt mała.


Maciej K.

www.szlachetnypulpit.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Zaczynaj od dlaczego – Simon Sinek - recenzja

Zaczynaj od dlaczego – Simon Sinek - recenzja


Autor: Jacek Pietrasiuk


Chciałbym Ci dziś polecić fenomenalną książkę, która mam nadzieję odmieni Twój sposób postrzegania otaczającego świata. Jest nią pozycja pt. „Zaczynaj od dlaczego. Jak wielcy liderzy inspirują innych do działania” Simona Sinka.


Autor w „Zaczynaj od dlaczego” pisze, że istnieje schemat, który znają i stosują w swojej komunikacji wszyscy wielcy i inspirujący przywódcy oraz wszystkie wielkie organizacje tego świata. Wszyscy oni myślą, działają i komunikują się w ten sam sposób. I jest to sposób zupełnie odmienny od każdego innego.

Złoty krąg, czyli CO ? JAK ? DLACZEGO ?

Sposób w jaki większość z nas myśli, działa i komunikuje się jest z zewnątrz do wewnątrz. Zaczynamy więc od CO. Gdy najpierw mówimy CO, ludzie są w stanie przyjąć i zrozumieć wiele nawet skomplikowanych informacji zawierających mnóstwo faktów, opisów i liczb, ale to nie wpływa na ich zachowanie.

Lecz inspirujący liderzy i inspirujące organizacje, niezależnie od wielkości, niezależnie od branży, myślą, działają i komunikują się z wewnątrz na zewnątrz. Zaczynają więc od DLACZEGO. Gdy przekaz biegnie od środka na zewnątrz, to jest on skierowany wprost do tej części mózgu, która kontroluje zachowanie i odpowiada za podejmowanie decyzji, a obszary zewnętrzne pozwalają tylko zracjonalizować te decyzje.

Cała siła tkwi więc w hierarchii przekazu. Wystarczy odwrócić kolejność podawanych informacji, aby wpłynąć na ludzkie zachowanie. Ta niewielka myśl wyjaśnia dlaczego niektóre organizacje i niektórzy przywódcy są w stanie inspirować, podczas gdy inni nie są.

Simon Sinek opisuje, że reguła DLACZEGO zakorzeniona jest w ewolucji ludzkich zachowań. Ma więc podłoże czysto biologiczne i opiera się na budowie ludzkiego mózgu. Nasz najnowszy mózg (kora nowa), czyli część zewnętrzna mózgu jest odpowiedzialna za mowę, myślenie racjonalne i analityczne i odpowiada poziomowi CO.

Środkowe dwie części są naszym prastarym mózgiem limbicznym. Odpowiadają one poziomowi JAK i DLACZEGO. To właśnie nasz mózg limbiczny jest odpowiedzialny za nasze uczucia, takie jak zaufanie i lojalność. Odpowiada również za wszystkie ludzkie zachowania i podejmowane decyzje. Aby jednak rozpoczynanie od DLACZEGO dało pożądany efekt, nasze przekonania muszą się pokrywać z przekonaniami osoby lub firmy, która mówi DLACZEGO.

Inspiracja czy manipulacja ?

Autor „Zaczynaj od dlaczego” pisze również o manipulacji. Jest on zdania, że manipulacja podobnie jak inspiracja wpływa na ludzkie zachowania. Z tą różnicą, że manipulacja nie buduje lojalności. Manipulacja jest więc skuteczna, ale daje jedynie krótkoterminowe korzyści.

Głównym przesłaniem książki „Zaczynaj od dlaczego” jest to, że jeśli mówisz o tym, w co wierzysz, to przyciągasz do siebie tych, którzy wierzą w to, w co Ty wierzysz. A to co robisz po prostu odzwierciedla to, w co wierzysz. Autor co jakiś czas przytacza myśl, że ludzie nie chcą kupować tego CO robisz. Ludzie kupują to DLACZEGO to robisz.

Poza teorią książkę wzbogacają liczne przykłady firm i osób, która zaczynały od DLACZEGO. Są tam m.in. przykłady firmy Apple, Southwest Airlines czy też braci Wright. Polecam Ci książkę „Zaczynaj od dlaczego” z pełnym przekonaniem. Mam nadzieję, że znajdziesz w niej coś odkrywczego i że dzięki niej zaczniesz inspirować innych :)


Autor: Jacek Pietrasiuk właściciel StrategieWzrostu.pl. Więcej artykułów na jacekpietrasiuk.pl.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Czy wiesz, którą połowę pieniędzy na marketing w Internecie Twoja firma wyrzuca w błoto?

Czy wiesz, którą połowę pieniędzy na marketing w Internecie Twoja firma wyrzuca w błoto?


Autor: krzysztof.kwasniewski


W myśl powszechnie znanej reguły mniej więcej połowa budżetu, który wydajecie na marketing, to pieniądze wyrzucone w błoto. Najgorsze jest jednak to, że najczęściej nawet nie próbujemy się dowiedzieć, która to połowa – a ten błąd zaniechania może nas sporo kosztować.


Mam jednak dobrą wiadomość! W marketingu internetowym ocena skuteczności prowadzonych działań jest dużo łatwiejsza niż w tradycyjnym.

Jak ocenić, które działania są naprawdę skuteczne?

Wyobraźmy sobie, że strona internetowa to tradycyjny sklep, do którego prowadzi 5 różnych wejść. Wynajmujemy 5 firm, które są odpowiedzialne tylko za to, aby wyszukiwać, zachęcać i wprowadzać potencjalnych klientów do sklepu (każda tylko przez swoje drzwi). Bardzo szybko w pomieszczeniu robi się spory tłok, część klientów wybiera produkty i przechodzi do kasy, a część po prostu wychodzi.

skuteczne-sposoby-na-pozyskiwanie-klientow-w-internecie

Jak myślisz, która z 5 firm pozyskuje dla Ciebie właśnie TYCH KLIENTÓW, którzy przechodzą do kasy? Może warto wyłącznie jej powierzyć pozyskiwanie klientów do innych wejść, a pozostałym podziękować?


Warto wiedzieć

Większość klientów, którzy odwiedzą Twoją stronę lub sklep w Internecie, wyjdzie nic nie kupując. Ale jest pewien plus – tych naprawdę zainteresowanych możemy „oznaczyć” i dowiedzieć się dokładnie, którym „wejściem” weszli. Jak mogą trafiać na stronę potencjalni klienci, czyli ile mamy „drzwi” do sprawdzenia?


Proponuję zrobić szybki przegląd tego, jak klienci trafiają na Twoją stronę, a uzyskasz minimum kilkadziesiąt różnych „drzwi”:

  • wpisując różne słowa kluczowe w wyszukiwarce,
  • z wyników organicznych lub linków sponsorowanych – w obu przypadkach wpisanie każdego słowa traktujemy jako osobne drzwi, ponieważ nie każde słowo może generować tak samo wartościowy ruch; klikając w reklamy na różnych portalach, stronach itd.,
  • przechodząc z portali społecznościowych,
  • klikając w link w e-mailu,
  • wpisując adres strony bezpośrednio.

Jak można się dowiedzieć, którym wejściem weszli właśnie ci klienci, którzy zamówili towar/usługę?

Jednym z najlepszych sposobów jest określenie celów w programie Google Analitics. Dzięki niemu dowiecie się na przykład, w których miejscach klienci najczęściej opuszczają stronę, w które elementy najchętniej klikają, jak długo są na stronie i wiele innych, co pozwoli na optymalizację serwisu WWW oraz szybsze i tańsze osiąganie zamierzonych celów.


Autor: Krzysztof Kwaśniewski - doradza i prowadzi szkolenia dla firm z zakresu: Google Analitics i Adwords, optymalizacji stron internetowych, e-mail marketingu, social media.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Reklama w internecie

Reklama w internecie


Autor: Damian Fedorczuk


Co raz częściej otwierając działalność gospodarczą zaczynamy interesować się reklamą w internecie. Niestety nie zawsze wiemy, jakie formy przynoszą oczekiwany skutek i jakie w ogóle istnieją w sieci. Nic w tym dziwnego, ponieważ nie można być specjalistą w każdej dziedzinie życia i należy niektóre sprawy zlecić profesjonalistom.


Przejdźmy jednak do konkretów i odpowiedzmy sobie na pytanie: jakie, skuteczne formy reklamy są dostępne w internecie.

Marketing szeptany – nazywamy tak działania, które są związane z przekazywaniem treści reklamowych poprzez nieoficjalne, luźne kontakty między ludźmi. Takim nośnikiem jest plotka, rekomendacja, wideo, rozmowa, anegdota, status, wpis, a także komentarz pozostawiony w internecie. Działania te mają wytworzyć impuls, który skłoni daną grupę osób do konwersacji o wskazanej marce, czy produkcie.

Artykuły sponsorowane – są to teksty na dowolny temat branżowy z umiejętnie wplecionym linkiem w treści. Artykuły tego typu można umieszczać na różnych portalach, blogach, forach za drobną opłatą. Nie ma tutaj niestety stałych cen.

Media społecznościowe – budowanie swojego wizerunku w mediach społecznościowych to aktualnie bardzo istotna forma reklamy, jeżeli chce się mieć stałych i lojalnych odbiorców. Profile w takich mediach budują markę i renomę, pokazują klientom, że nie są sami, a także nawiązuje się z nimi rzeczywisty kontakt odpowiadając na pytania, radząc itd.

Strona internetowa – stworzenie przyjaznej i prostej wizytówki firmy w internecie jest bardzo ważnym zadaniem i koniecznym zabiegiem, jeżeli chcemy istnieć w sieci.

Pozycjonowanie – sam fakt posiadania strony internetowej nie zapewnia nam widoczności w internecie i mało kto będzie o niej wiedział spoza naszego kręgu klientów. Zatem należy zainwestować pieniądze w skuteczne pozycjonowanie stron, aby na interesujące nas słowa kluczowe być na szczycie wyników wyszukiwani w najpopularniejszej wyszukiwarce Google.

To by było na tyle, jeżeli chodzi o główne, bynajmniej z mojego punktu widzenia metody reklamy w internecie. Jeśli dodamy do strategii marketingowej swojej firmy każdy podpunkt o którym wspomniałem wyżej można być pewnym, że reklama w internecie przyniesie zamierzony skutek.


Skuteczna kampania marketingowa wrocław z marką ENSOMEDIA

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Darmowa reklama - kilka innowacyjnych pomysłów

Darmowa reklama - kilka innowacyjnych pomysłów.


Autor: Marketingowy Marek


Darmowa reklama to jest, to, co lubię najbardziej. Klienci też to lubią. Niewiele wydać, a wiele zyskać. Dzisiaj, dam Wam kilka pomysłów na to jak zyskać reklamę (w lokalnych mediach) w banalnie prosty sposób. Mało tego, można też zyskać lepsze PR i przyciągnąć pewną grupę klientów. Ale, wszystko po kolei.


Pomysł, nie jest nowy, ani nie jest mój. To, co w nim najważniejsze, że u Nas rzadko spotykany, a więc niejako innowacyjny.

Rzecz jest prosta. Montujemy przy swoim punkcie (obojętnie czy to sklep, punkt usługowy czy siedziba firmy) tablicę z narzędziami do naprawy rowerów. Ot., najzwyklejsze śrubokręty, parę kluczy, pompkę lub pistolet do pompowania kół, jakieś łyżki do ściągania opon i dajemy nad tym wszystkim szyld, że można za darmo skorzystać. Oczywiście wszystko jest opatrzone nazwą Naszej firmy, można zamieścić na tablicy krótką informację, że wspieramy działania proekologiczne. Możemy też namówić innych przedsiębiorców, do zrobienia podobnych i tym samym stworzyć stałe punkty, w których nie dość, że można bezpiecznie zostawić swój jednoślad (wtedy musi być monitoring) to i zarazem go naprawić.

Ze względów bezpieczeństwa, należy wszystko umocować do stalowych linek i umieścić w jak najbardziej widocznym miejscu. Nie zapomnijmy, obok umieścić stojak na rowery. No i najważniejsze zadbajmy by klienci, poznali Naszą ofertę. W przypadku sklepu, który ma witrynę problem rozwiązuje się sam. W pozostałych, należy umieścić informację albo na tablicach reklamowych, albo rozpropagować za pomocą ulotek.

Zapewniam, że Nasza inicjatywa pojawi się w lokalnych mediach i na blogach rowerowych. Zyskamy, zatem darmowy rozgłos, dobry wizerunek i nowych klientów. A jeśli mądrze wykorzystamy witrynę i reklamę wokół tablicy z narzędziami, to Nasi potencjalni klienci, będą na bieżąco informowani o nowościach i promocjach, jakie oferujemy.

Inną odmianą tego pomysłu, częściej u Nas spotykaną, jest umieszczenie miski z wodą i jedzeniem dla piesków, przed wejściem do sklepu.

Możemy się pokusić o zupełnie innowacyjny pomysł, ale wiążący się już z pewnymi wydatkami, który będzie skierowany do wszystkich ludzi mijających Nasz biznes.

Należy umieścić punkt z darmową wodą pitną. Możemy to zrealizować na dwa sposoby, albo poprzez skorzystanie z wody oferowanej przez dostawców (popularne dystrybutory do wody). Albo zamontować własną stację filtrów – co dosyć prędko Nam się zwróci. Proponowałbym tutaj zrobić system picia bezpośredni – tzn. beż żadnych kubków czy innych naczyń. Ludzie pili by wodę lecącą z kranika prosto do buzi. W innym wypadku narażamy się na zaśmiecenie okolicy pustymi kubkami – no i dla Nas, kubki, to dodatkowy wydatek.


Marek (marketingowy) Gawłowski TRADYCYJNY BIZNES (marketingowy.blox.pl)

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Budowanie listy mailingowej na blogu

Budowanie listy mailingowej na blogu


Autor: Marcin Gurtowski


Blog to nie tylko miejsce, gdzie możemy dzielić się swoimi przemyśleniami publikując artykuły. Oczywiście głównie do tego on służy. Jednak, aby blog zarabiał, należny zadbać o to w taki lub inny sposób. Jedną z metod jest email marketing, a blog będzie służył do zbierania listy mailingowej.


Podstawową rzeczą jest zadbanie o to, aby posiadać na blogu unikalną i wartościową treść. Poza tym warto zwrócić uwagę na część marketingową tak, aby stronę spopularyzować i mieć jak najwięcej wejść. Gdy już te elementy będą opanowane należy zwrócić uwagę na to, by odwiedzający naszą stronę pozostawili nam swój adres mailowy. Poniżej opisze kilka metod jakie należy zastosować i które przynoszą pozytywny rezultat.

Zacznijmy oczywiście od tego, że czytelnik naszej strony, aby pozostawił swój adres mailowy musi być w jakiś sposób do tego zachęcony. Powinien on otrzymać coś w zamian za pozostawienie swojego adresu. Dla internauty musi mieć to większą wartość niż jego adres email, wtedy tylko będzie skłonny zapisać się na listę. Jeśli np. prowadzisz bloga na temat finansów osobistych, to zachętą dla czytelnika może być kurs mówiący jak w 10 krokach oszczędzić we własnej firmie. Ważne jest to, aby wartość, którą chcesz przekazać w zamian za zapis na listę pokrywała się tematycznie z treścią bloga.

Formularz zapisu w widocznym miejscu, najlepiej w górnym prawym rogu. Musi on być od razu widoczny, bez konieczności przewijania strony w dół. Dzięki temu nie będzie trzeba nigdzie szukać na stronie możliwości zapisania się na listę. Od razu będzie rzucał się w oczy, większa liczba osób go zobaczy, a to zwiększy ilość osób zapisanych na listę. W prawym górnym rogu, ponieważ z przeprowadzonych badań wynika, że tam najczęściej kierujemy swój wzrok przeglądając strony internetowe. To ma za zadanie sprawić, by formularz zapisu nie umknął naszej uwadze.

Formularz zapisu na końcu artykułu. Daj możliwość zapisania się na listę po przeczytaniu artykułu. Wiele osób, nie zdecyduje się pozostawić adresu od razu, ale najpierw będzie wolała zaznajomić się z treścią na stronie. Jeżeli artykuł będzie dla takiej osoby wartościowy, rozwiązuje jej problem lub zaspokaja potrzebę tej osoby, to istnieje duża szansa, że pozostawi swój adres, gdy zobaczy możliwość zapisania się na listę.

Wyskakujące okienko pop-up. Jest to bardzo skuteczna metoda na pozyskiwanie listy adresowej - wbrew powszechnej opinii, która mówi o tym, że taka metoda jest bardziej denerwująca dla czytelników niż skuteczna. To nie jest prawda, bo rezultat jaki dzięki temu się osiąga jest jak najbardziej korzystny. Warto jednak dostosować takie okienko, aby nie pojawiało się ono za każdym razem, gdy chce się przejść do innej zakładki na stronie. Dlatego należy je skonfigurować, najlepiej tak, aby pojawiało się nie częściej niż raz na dzień lub na kilka dni dla danej osoby. Poza tym warto zastosować kilkusekundowe opóźnienie, aby nie wydłużało otwierania się strony. Dobrze skonfigurowane wyskakujące okienko pop-up jest źródłem bardzo dużej ilości zapisów na listę mailingową i warto je stosować.

Linki w artykule do strony z formularzem zapisu. Od razu powiem, że umieszczanie banerów na stronie nie jest najskuteczniejszą formą. Internautom od razu kojarzą się z reklamą i są na nią uodpornieni. Bardzo mały odsetek klika w takie banery. Natomiast linki umieszczone w treści artykułu są dość skuteczne. Mogą być to podlinkowane wyrazy lub frazy, sprawia to wrażenie, że rozszerzenie treści znajduje się na stronie, do której kieruje dany link.

Strony z kursami. Prowadząc bloga można oprócz dodawania kolejnych postów zamieścić na nim strony, gdzie będzie możliwość zapisania się na kurs. Na stronie umieszczasz informacje na temat kursu lub wartości jakie otrzyma się po zapisie na listę oraz formularz zapisu. Strony takie należy dodać do menu, aby zawsze były widoczne i dostępne dla odwiedzających.

Peel away czyli zagięty róg strony. Jest to ładnie wyglądający i nieinwazyjny element na stronie. Sprawia on wrażenie zagiętej strony naszego bloga, najczęściej jest umieszczany u góry po prawej stronie. Po najechaniu na niego, zagięcie rozwija się i ukazuje zachętę do kliknięcia. Po kliknięciu internauta jest przenoszony na stronę z formularzem zapisu.

Exit splash jest to ostatni element, który może zachęcić czytelnika do zapisania się na listę. Ostatni dlatego, ponieważ pojawia się w momencie, gdy internauta chce już opuścić naszą stronę zamykając ją, wpisując inny adres lub cofając. W takiej chwili pojawia się komunikat, aby zaczekać jeszcze chwilę, by zapoznać się ze specjalną propozycją. Wówczas odwiedzający przenoszony jest na inną stronę, gdzie jest umieszczony formularz zapisu oraz treść zachęcająca do pozostawienia swojego adresu emaliowego.

Warto wypróbować te metody, ponieważ sam ruch na stronie to nie wszystko. Nie bez powodu lista adresowa jest nazywana złotem internetu. Dlatego warto przygotować swojego bloga tak, aby internauta oprócz odwiedzenia go pozostawił nam swój adres email.


Marcin Gurtowski

www.expertpartner.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Skuteczny marketing to content marketing

Skuteczny marketing to content marketing


Autor: MonikaAnhor


Działania marketingowe zwykle kojarzone są z promowaniem własnych usług lub produktów za pomocą wszelkich dostępnych kanałów reklamowych. Treść reklamy ma nas zachęcać do zapoznania się z ofertą reklamodawcy, a docelowo do skorzystania z tejże oferty.


Przez rosnący poziom konkurencji, reklam jest coraz więcej i więcej, a przebicie się przez nie ze swoim przekazem marketingowym jest znacznie trudniejsze niż to miało miejsce jeszcze kilka lat temu. Jak zatem skutecznie przyciągnąć uwagę klientów? Możemy pokazać się nie tylko od strony sprzedawcy, ale także eksperta w danej kategorii, co ułatwi nam zdobycie zaufania klientów.

Czym jest content marketing?

Jest to sporządzanie treści, które zainteresują klientów oraz pozostaną powiązane z produktem/usługą. Przykładowo, jeśli sprzedajemy żarówki energooszczędne, naszych klientów z pewnością zainteresują informacje o tym, jak dany produkt działa, ile energii jesteśmy w stanie dzięki nim zaoszczędzić oraz ogólnie co jeszcze można zrobić, aby oszczędzać energię we własnym domu. Jeśli zamieszczony w sieci tekst okaże się przydatny, wartościowy i ciekawy – z pewnością użytkownicy zaczną go rozprzestrzeniać, cytować i zamieszczać do niego bezpośrednie odnośniki.

Jak promować własne treści?

Jeśli już mamy przygotowaną ciekawą treść, pora zabrać się za jej promocję. Celem jest przedstawienie naszych treści jak największej liczbie osób. Z pomocą przychodzą nam powszechnie znane social media. Sprawnie zarządzany fanpage na Facebooku pozwoli nam dotrzeć do szerokiego grona zainteresowanych odbiorców, podobnie jak konto na Tweeterze z większą liczbą osób śledzących nasz profil. Warto również odnaleźć miejsca w sieci, gdzie będzie więcej osób zainteresowanych danym tematem. Blogi oraz fora tematyczne to miejsca, gdzie możemy z powodzeniem promować nasze treści.

Jakie jeszcze korzyści możesz odnieść?

Gdy prezentowane przez nas treści okażą się spełniać oczekiwania internautów, wówczas wrośnie liczba naszych fanów na portalach społecznościowych, których użyliśmy do promocji. Dzięki temu w przyszłości każda kolejna akcja promocyjna, jaką będziemy chcieli promować za pomocą kanałów social media, będzie mieć coraz większy zasięg. Oprócz tego wszelkie zamieszczone w sieci linki kierujące do naszych treści będą mieć trwały pozytywny efekt dla pozycjonowania strony. Naturalne linkowanie, jakie uda nam się dzięki temu uzyskać, to jedna z lepszych metod SEO. Linki ze zróżnicowanych IP powinny stopniowo wypchnąć naszą witrynę do pierwszej dziesiątki wyników w wyszukiwarce Google.

Najważniejsza korzyść

Jednak bez wątpienia największą korzyścią, jaką można odnieść z dobrze zastosowanego content marketingu, jest budowanie brandingu własnej firmy. Kiedy damy się poznać jako fachowcy i eksperci, gotowi do dzielenia się swoją wiedzą, będziemy pozycjonować się nie tylko w wyszukiwarce, ale także w umysłach klientów. Nasz branding będzie stopniowo coraz bardziej rozpoznawalny i uzyska także szereg pozytywnych skojarzeń ze strony klientów.


Monika Chmielewska

Agencja SEO/SEM Anhor Sp. j.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak zwiększyć ruch na swojej witrynie

Jak zwiększyć ruch na swojej witrynie


Autor: MonikaAnhor


Co zrobić jeśli posiadasz witrynę, na której zamieszczasz ciekawe treści jednak ruch na stronie uparcie nie chce rosnąć? Powinieneś zadbać o rozszerzenie kanałów, dzięki którym internauci dostają się na Twoją stronę.


Jakie kanały zatem okażą się najskuteczniejsze i za które warto się zabrać w pierwszej kolejności? Wszystko zależy od specyfiki Twojej witryny, jednak istnieją pewne ogólne zasady dobre dla wszystkich.

Bądź przyjazny dla wyszukiwarek

Zadbaj o optymalizację swojej witryny pod kątem fraz generujących największy ruch w Twojej branży. Pamiętaj, aby Twoje teksty były zgodne z zasadami SEO, takimi jak odpowiednia struktura i odpowiednio częsta obecność słów kluczowych. Również odpowiedni stosunek kodu strony do tekstu jest ważny przy optymalizacji (przewaga tekstu nad kodem). Przede wszystkim jednak mądrze linkuj do innych podstron, aby struktura witryny była jak najbardziej przyjazna użytkownikom.

Działaj wśród grupy docelowej

Odnajdź przestrzenie w internecie, gdzie osoby pasujące do Twojej grupy docelowej są najaktywniejsze. Mogą to być grupy dyskusyjne na rozmaitych portalach, takich jak GoldenLine, LinkedIn, Facebook czy Google +. Uczestnicz aktywnie w takich dyskusjach linkując przy okazji do swojej witryny. Oprócz tego odnajdź blogi popularne w Twojej branży i wykorzystaj dyskusję toczące się w ich komentarzach do zamieszczania linków wraz ze swoją wypowiedzią na dany temat.

Daj się subskrybować

Zadbaj o to, aby twoja witryna lub blog mógł być subskrybowany za pomocą e-maila lub kanału RSS. Dlaczego to jest tak ważne? Większa liczba osób, która trafiła na daną witrynę rzadko ponownie do niej wraca, nawet jeśli treść im się spodobała. Niestety, przeważnie właśnie w taki sposób funkcjonuje sieć. Możliwość subskrybcji zwiększy szanse na pozostanie w kontakcie z użytkownikami i przypomnienie im o sobie.

Płatne źródła ruchu

Jeżeli powyższe metody zaczęły generować ruch, jednak nadal jego wartość jest poniżej oczekiwań warto skorzystać z płatnych źródeł ruchu. Z pomocą przychodzą nam kampanie linków sponsorowanych Google Adwords. Dzięki kampaniom Adwords możemy wybrać, na jakie słowa kluczowe i za jaką kwotę linki do naszej strony będą się wyświetlać na pierwszej stronie wyników wyszukiwania. Warto także rozważyć kampanię wizerunkową na Facebooku, gdzie za pomocą bocznych reklam możemy kierować użytkowników bezpośrednio na naszą stronę lub bloga.

Wyglądaj dobrze

Koniecznie zadbaj o dobry wygląd swojej strony. W internecie, jak i w realnym świecie liczy się pierwsze wrażenie, dlatego nie pozwól aby użytkownicy, których z takim trudem pozyskałeś uciekli z witryny. Wygląd to także użyteczność, a co za tym idzie przejrzysty i prosty sposób poruszania się po stronie. Użyj wyglądu, aby kierować internautów na pożądane podstrony i dbaj o to, aby niepotrzebnie nie rozpraszać ich uwagi.

Analizuj statystyki

Warto abyś zaopatrzył się w narzędzia służące do pomiaru ruchu na stronie. Na początek najlepszy będzie darmowy i ogólnie dostępny Google Analytics. Śledząc statystyki swojej witryny zaczniesz zauważać jej najsłabsze punkty i będziesz mógł nad nimi pracować. Będziesz także wiedzieć jakie miejsca w sieci przyniosły najwięcej wartościowego ruchu.


Monika Chmielewska

Agencja Marketingu Internetowego - Anhor

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Gadżety jako prezent od firmy

Gadżety jako prezent od firmy


Autor: ap greff


Firmy ubezpieczeniowe w swojej działalności rynkowej wykorzystują gadżety, które wręczają swoim klientom jako prezent. Rozmowa sprzedażowa nie należy do najłatwiejszych, w związku z czym gadżety spełniają w niej rolę wspomagającą proces sprzedaży.


W trakcie sprzedaży istotną funkcję spełnia przeliczanie kosztów - mianowicie klient głośno zastanawia się, jakie poczynić zmiany w budżecie domowym. Nie należy mu wówczas przeszkadzać, trzeba poczekać aż skończy i zapytać jakie opcje wybiera. Wręczenie gadżetu firmowego można zostawić na moment po podpisaniu umowy - wówczas klient nie będzie miał wrażenia, że wręczając mu gadżety reklamowe chcemy go jakoś "przekupić", skoro umowa została już przecież zawarta.

Gadżety mogą mieć różne formy - mogą to być długopisy, breloczki, zegarki, pluszowe zabawki (np. misie) i inne. Wspólną cechą łączącą wszystkie gadżety powinna być nazwa firmy - logo umieszczone na gadżecie oraz wystrój gadżetu dostosowany do barw używanych przez firmę. Jeśli więc firma używa koloru pomarańczowego, to wówczas gadżet też powinien być pomarańczowy. Gadżety powinny być dostosowane do profilu firmy, a także do upodobań klienta.

Do gadżetów zaliczyć też można wszelkie paski, breloczki czy inne akcesoria firmowe. Firma może zlecić ich wykonanie przedsiębiorstwu zajmującemu się produkcją owych gadżetów. Dystrybucja gadżetów wśród klientów może się odbywać w trakcie targów, spotkań biznesowych bądź też podczas wizyty w domu klienta. Istnieje olbrzymia ilość technik zamknięcia sprzedaży. Każdy ze sprzedawców wypracowuje sobie własne techniki: oczywista, kierowana, alternatywna, małych kroków i przyzwolenia.

Po profesjonalnie przeprowadzonej prezentacji i po udzieleniu odpowiedzi na wszystkie pytania klienta należy zapytać czy wybiera polisę posagową dla córki z dodatkową rentą czy bez. Powinniśmy też dokładnie zaznajomić klienta z wszelkimi aspektami oferty oraz z możliwościami zakupu nowej oferty. Podczas prezentacji są pewne zastrzeżenia, które pojawiają się w trakcie prezentacji. Dysponując doświadczeniem będziemy wiedzieli, w których momentach prezentacji się pojawiają lub jakie stwierdzenia je wywołują. Wszystko to stanowi podstawowy element wiedzy sprzedażowej. Sprzedawcy poznają te techniki w trakcie szkoleń.


Gadżety reklamowe Poznań

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Długopisy reklamowe - świetny pomysł na skuteczną promocję

Długopisy reklamowe - świetny pomysł na skuteczną promocję


Autor: ap greff


Popularne hasło: „reklama dźwignią handlu” ma w sobie wiele prawdy. Dziś zarówno duże koncerny i międzynarodowe marki, jak i drobni przedsiębiorcy czy kilkuosobowe firmy promują swoje wyroby oraz usługi.


Robią to jednak na różny sposób. Działania promocyjne dostosowują przede wszystkim do własnych możliwości finansowych. Nie stanowią one jednak jedynego kryterium. Biorą pod uwagę także oczekiwania swoich potencjalnych klientów. Inne wymagania mają odbiorcy produktów masowych, inne dóbr luksusowych, jeszcze inne natomiast wyrobów niszowych. Stąd popularne spoty telewizyjne czy radiowe nie zawsze sprawdzają się najlepiej.

Czasem skuteczniejsze okazują się maile skierowane do konkretnych nabywców, drobne upominki, ciekawe akcje promocyjne wzbudzające zainteresowanie przechodniów. Dużym zainteresowaniem, zwłaszcza wśród niewielkich przedsiębiorców, cieszą się również gadżety reklamowe. Do najpopularniejszych należą długopisy reklamowe, breloczki, czapeczki z daszkiem, odzież reklamowa, w tym t-shirty, koszulki, bluzy, a nawet szale, czapki czy rękawiczki. Tego typu produkty są świetnym pomysłem na zwiększenie popularności danej firmy, jej produktów lub usług.

Zamieścić można na nich nie tylko nazwę przedsiębiorstwa czy wyrobu, ale także jego najważniejsze zalety, zabawną grafikę oraz chwytliwe
hasło reklamowe. Dzięki temu obdarowani chętniej będą korzystali z produktów. Przedsiębiorcy dopiero rozpoczynający działalność powinni zwrócić uwagę zwłaszcza na długopisy reklamowe. Tego typu gadżety nie są drogie, więc koszt reklamy staje się niewielki. Można pozwolić sobie na wyprodukowanie ich w ilości pozwalającej na obdarowanie nie tylko ważnych klientów czy kontrahentów, ale także potencjalnych nabywców, bez ponoszenia ryzyka finansowego.

Ważne, aby długopisy reklamowe były zaprojektowane na tyle pomysłowo, by bez trudu odróżniały się od wyrobów konkurencyjnych marek. Dobrze również, aby główne hasło czy nazwa firmy były czytelne i oznaczone w sposób łatwy do zapamiętania. Istotne jest ponadto, aby długopisy były stosunkowo dobrej jakości, zarówno pod względem wykonania jak i funkcjonalności.


Długopisy reklamowe

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Napisy na odzieży reklamowej

Napisy na odzieży reklamowej


Autor: ap greff


Reklama jest dźwignią handlu - to oczywiste. Należy jednak pamiętać o tym, że reklama może być oparta o rozmaite nośniki, takie jak gazety, tabloidy, gadżety, czy też specjalne akcesoria.


Jednym z nich jest specjalna odzież. Można na niej umieszczać rozmaite napisy reklamowe, które szybko zapadają w pamięć i umożliwiają szybkie kojarzenie danej firmy. Jest to niezwykle istotne - dzięki temu funkcja wizualna, jaką spełnia odzież reklamowa, może zostać w sposób należyty doceniona. Przyjrzyjmy się teraz strukturze samej odzieży, aby zrozumieć jak kiedyś postępowała ewolucja rozmaitych materiałów.

W połowie 1733 angielski wynalazca Kay ulepszył warsztat tkacki wprowadzając mechaniczne szybkie czółenko w miejsce czółenek ręcznych. Poza tym skonstruował on trzeparkę w celu spulchniania wełny przed przędzeniem. Latające tkackie czółenko Kaya rozpoczęło rewolucję w przemyśle włókienniczym i od jego wynalezienia jeden tkacz potrafił jednocześnie obsłużyć kilka maszyn i produkować materiały o różnych szerokościach, przy czym robił to dużo szybciej niż poprzednio. Utkane materiały stały się cennym artykułem masowym.

Spowodowało to szybki wzrost zapotrzebowania na przędzę, co stało się bodźcem do zbudowania trzeparki eliminującej potrzebę ręcznego przygotowania. Wynalazek ów był pierwszym krokiem do mechanizacji przędzenia. Liczne, umieszczone obok siebie i ponad sobą, żłobkowane walce, przeciągały między sobą bawełnę i wydłużały ją. Pod koniec przygotowania trzeba już było tylko dokonać skręcenia jej w nitki. Takie przygotowanie surowca wytyczyło drogę do maszyny wielowrzecionowej.

Wszelkiego rodzaju późniejsze ulepszenia stanowiły efekt mechanizacji procesu tkania. Dzięki nim należało zwracać baczną uwagę na wygląd ubrań, które miały odtąd pełnić funkcje nie tylko użytkowe, ale i estetyczne. Z czasem również zaczęto na ubraniach umieszczać i reklamy. W każdym razie twórczość reklamowa objęła i tę dziedzinę życia.

Wytwarzaniem ubrań zajmują się obecnie specjalne firmy krawieckie, które otrzymują zlecenia od firm na wyprodukowanie specjalnej odzieży zawierającej reklamy. Wydatki na odzież reklamową jednak się firmom opłacają - ostatecznie nie ma lepszej reklamy jak ta, która dociera bezpośrednio do odbiorcy...


Odzież reklamowa

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak zwiększyć sprzedaż za pomocą darmowych raportów

Jak zwiększyć sprzedaż za pomocą darmowych raportów


Autor: wysocki


Sam produkt powinien być swym najlepszym sprzedawcą. Nie tylko produkt, lecz produkt razem z wrażeniem i atmosferą, które stworzymy wokół niego.


Dzięki temu klient będzie zadowolony i dalej chciał kupować nasz produkt. Z tego powodu darmowe raporty, webinary itd. mają ogromne znaczenie. Obojętne, ile by nie kosztowały, a przeważnie kosztują Twój czas, chyba że zlecasz zrobienie tego komuś, zazwyczaj i tak są najtańsze, jeśli potraktujemy je jako metodę sprzedaży. Tak jak domokrążca nie wychodzi z domu bez swojej torby próbek, tak samo e-biznesmen nie powinien rozpoczynać swojego biznesu bez darmowego raportu.

Rozdawanie próbek nie dotyczy wyłącznie raportów. Mogą to być także webinary, podcasty czy pliki audio. W tym artykule nazwiemy je darmowymi raportami. Te raporty służą wielu istotnym celom. Pozwalają na użycie w reklamach wyrazu „gratis” albo „darmowy”. To często przysparza czytelników i subskrybentów. Większość z nas chce się czegoś dowiedzieć o każdym prezencie.

Darmowe raporty skłaniają do działania. Czytelnik może nie być wystarczająco przekonany, żeby kupić dany towar, lecz gotowy jest dowiedzieć się więcej o produkcie, który proponujesz. Dlatego też podaje swój email, dostaje emaile, czyta je i jak dobrze pokierujemy kampanią, to kupuje. Bez tego szybko zapomniałby o naszym produkcie.

Po prostu można utrzymać z nim kontakt. Taki czytelnik może nie przeczytać naszej reklamy przez następne kilka miesięcy. Wrażenie, jakie na nim zrobimy, zaniknie. Ale kiedy będziemy do niego pisać, jest duża szansa doprowadzić z tym czytelnikiem do końca to, co można z nim zrobić, czyli skutecznie zachęcić go do skorzystania z naszej oferty. Darmowy raport spłaca się w ten sposób, że oszczędza nam marnotrawstwa!

Innym sposobem, w jaki darmowe raporty płacą za siebie, to monitorowanie Twoich akcji reklamowych. W każdej branży daje to bardzo duże oszczędności.


Jak zwiększyć sprzedaż za pomocą darmowych raportów?

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Outdoor – skuteczna forma reklamy czy zaśmiecanie przestrzeni publicznej?

Outdoor – skuteczna forma reklamy czy zaśmiecanie przestrzeni publicznej?


Autor: miss Red


Coraz częściej do świadomości społecznej docierają głosy dotyczące akcji mających na celu oczyszczenie centrum miast z reklam zewnętrznych. Jedna z pierwszych tego typu akcji w Polsce miała miejsce w Krakowie.


Aktualnie przez przestrzeń internetową przebija się historia grupy osób z Poznania, która w sposób radykalny i zdecydowany walczy z nielegalnymi reklamami w swoim mieście.

Tak więc, zważywszy na oddolne ruchy sprzeciwiające się nadmiarowi outdooru na naszych ulicach, należy rozpocząć poważną dyskusję o celowości takiej formy reklamy. Bowiem Polska przestrzeń publiczna jest w tak dużym stopniu zaśmiecona wizualnie, że zaczyna to wywoływać irytacje coraz szerszych grup społecznych.

Może zacznijmy od przedstawienia podstawowych i najważniejszych celów reklamy:

  • dotarcie do jak największej liczby potencjalnych klientów,
  • wzbudzenie pozytywnego zainteresowania marką,
  • chęć nawiązania współpracy z reklamodawcą w ramach oferowanych przez niego usług,
  • umotywowany poprzednimi punktami zakup usługi lub towaru.

Czy klasyczny outdoor zawiera w sobie powyższe cechy?

  • Dotarcie do jak największej liczby potencjalnych klientów. Zakładając, iż „dotarcie” to sytuacja, w której potencjalny klient zobaczy reklamę, to teoretycznie taka reklama ma duża siłę rażenia. Klasyczny potykacz w centrum Krakowa czy tablica w centralnym punkcie przy wejściu na molo na pewno zostanie w czasie swojej kariery omieciona wzrokiem przez setki tysięcy ludzi. Jednak czy faktycznie o taki efekt nam chodzi? Natłok takich elementów w przestrzeni miejskiej sprawia, że stają się one przezroczyste w sensie przekazu marketingowego, a ich jedynym skutkiem jest rozdrażnienie konsumentów. Nadmiar powoduje zdenerwowanie i negacje przedstawianych nam treści;
  • Wzbudzenie pozytywnego zainteresowania marką – trudno o budowanie pozytywnego kontaktu z potencjalnym klientem, kiedy pierwszy jego kontakt z naszą firmą kończy się albo gwałtownym zderzeniem, lub gdy reklama przesłania mu krajobraz lub zabytkową kamienicę. Pejoratywny wydźwięk jest nieunikniony również wtedy, gdy jadąc w długą trasę zamiast sympatycznego widoku pól pełnych rzepaku widzimy setki mniejszych, większych lub ogromnych przestrzeni reklamowych,
  • Chęć nawiązania współpracy z reklamodawcą? Jeśli pierwszy kontakt klienta przebiegnie na wzór opisanego scenariusza, to uzyskanie takiego efektu jest nad wyraz mało prawdopodobne.

Czy z tej, wydawać by się mogło patowej sytuacji jest jakieś wyjście? Oczywiście.

Ilość, a nie jakość

Kolejne rozwiązanie jest równie oczywiste – inwestycja głównie w rozwiązania mobilne, reklama w internecie, nowoczesne strony internetowe oraz outdoor w formie dostosowanej do przestrzeni, w jakiej się ma znaleźć, nie przytłaczający, w interesującej (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) formie wykonania. Będący przedłużeniem i uzupełnieniem wizerunku ogólnofirmowego, utrzymany w spójnej jakościowo koncepcji.


Miss Red zaprasza na bloga http://www.blog.redjungle.pl/

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Podpatrzona technika marketingowa...

Podpatrzona technika marketingowa...


Autor: Jacek Pietrasiuk


Ostatnio byłem na zakupach w Selgrosie, skąd przywiozłem dla Ciebie rewelacyjną technikę marketingową, którą możesz wykorzystać w swojej firmie. Ale zanim Ci ją przedstawię, napiszę krótko co mi się tam przydarzyło.


Gdy przeszedłem przez linię kas, podeszły do mnie dwie urocze hostessy i wręczyły mi dwie zdrapki z wizerunkiem znanego polskiego kabareciarza. Zaskoczony zapytałem co mogę wygrać :) Odpowiedziały, że zaproszenie na występ tego kabareciarza, którego wizerunek widniał na zdrapce.

Zdrapałem więc szarą powłokę z pierwszej zdrapki. Niestety okazało się, że nic nie wygrałem. Następnie zdrapałem szarą powłokę z drugiej zdrapki. Ta druga okazała się tą wygraną. Podszedłem więc do jednej z tych przemiłych hostess i zapytałem jak mogę odebrać swoją wygraną :) Po chwili otrzymałem od niej jedno podwójne zaproszenie na występ.

Ponieważ jednak na zaproszeniu była informacja, że występ będzie poprzedzony pokazem prestiżowych produktów firmy X, to zwęszyłem w tym wszystkim jakiś podstęp :) Zaczekałem więc tam na miejscu, aby przyjrzeć się dokładnie całemu procesowi. Jak się po chwili okazało, każda osoba otrzymywała dwie zdrapki, z czego jedna zdrapka zawsze wygrywała :) Gdy później dobrze przyjrzałem się obu zdrapkom, to zauważyłem ponadto, że jedna z nich miała nieco inny odcień, aby łatwo można je było odróżnić :)

Co w tym wszystkim fajnie zadziałało ?

Ludzie uważają za wartościowsze te rzeczy, o które musieli się postarać. Hostessy mogły chodzić wzdłuż kas i każdemu rozdawać zaproszenia na ten występ. Jednak wtedy na wydarzenie przyszłoby znacznie mniej osób, ponieważ nie doceniamy tak tego co otrzymaliśmy za darmo, jak to o co musieliśmy powalczyć. A prawdziwym celem tych zaproszeń było przyciągnięcie jak największej ilości osób na prezentację i sprzedaż im produktów firmy, która to wszystko zorganizowała.

Jak możesz wykorzystać to w swoim biznesie ?

Zrób konkurs, w którym każdy wygrywa. Oczywiście zorganizuj to tak, aby każdy myślał, że jest tym wybranym, któremu się poszczęściło :) Takim osobom, które „wygrały” możesz dać np. kupon zniżkowy. Taki kupon będzie miał wtedy dla tych „wygranych” większą wartość. Dzięki temu więcej osób z niego skorzysta :)


Autor: Jacek Pietrasiuk właściciel StrategieWzrostu.pl. Więcej artykułów na jacekpietrasiuk.pl.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Agencja interaktywna – co to takiego?

Agencja interaktywna – co to takiego?


Autor: parzenica


Agencja interaktywna – to brzmi dumnie. Czy jednak do końca zdajemy sobie sprawę do końca czym w istocie zajmują się firmy, które mienią się agencjami interaktywnymi?


Agencje interaktywne to dosyć nowe określenie, które związane jest z szybkim rozwojem Internetu. W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że agencja interaktywna to agencja reklamowa ukierunkowana ściśle na globalną sieć i możliwości, które stwarza. Jednak obecne agencje interaktywne to już coś więcej niż e-agencja reklamowa. Agencje reklamowe tworzą strategie promocji, wytwarzają materiały reklamowe, dbają o public relations etc. Agencje interaktywne poszły mocno w kierunku programowania rozwiązań internetowych. Oczywiście programowanie w agencjach interaktywnych jest ściśle ukierunkowane na promocję w sieci. Firmy takie tworzą profesjonalne strony internetowe, różnorodne aplikacje dedykowane, portale społecznościowe, platformy aukcyjne. Zajmują się również hostingiem czy projektowaniem systemów CRM. Agencje interaktywne zajmują się także właściwymi działaniami promocyjnymi w sieci. Tutaj pojawia się część wspólna z tradycyjnymi agencjami reklamowymi, które coraz częściej oferują promocję w Internecie, zmieniając nieco charakter na agencję interaktywną. Promocja w sieci w agencjach interaktywnych skupia się głównie wokół SEO, czyli pozycjonowania stron internetowych. Dopełnieniem SEO są kampanie reklamowe takie jak np. adwords, dostępne w wyszukiwarce Google i sieci partnerskiej. Dodatkowo agencje zajmują się marketingiem w social media (np. prowadzeniem fanpage'ów dla klientów w sposób nietuzinkowy) czy e-mail marketingiem.

Oferty agencji interaktywnych są różnorodne. Wymienione wyżej usługi to standard, choć oczywiście są agencje, które specjalizują się np. tylko w SEO, oferując wyłącznie usługi z zakresu pozycjonowania.

Jak działają agencje interaktywne

Na ogół w agencjach interaktywnych pracuje kilka osób, rzadziej kilkanaście. W największych agencjach zatrudnienie to kilkadziesiąt osób, ale takich firm na polskim rynku jest relatywnie niewiele. Zdecydowanie przeważają małe agencje, zatrudniające kilku specjalistów z różnorodnych dziedzin marketingu czy programistów. Pod kątem kontaktów z klientem działają podobnie do wielu firm z innych branż. Nie ma tu jakiejś szczególnej unikalności. Jedyną różnicą w stosunku do większości firm jest sposób promocji. Agencje interaktywne przygotowują różnorodne rozwiązania dla Internetu, stąd promocja i pozyskiwanie klientów skupia się głównie w sieci. Jest to zrozumiałe, gdyż w swoich szeregach posiadają specjalistów od marketingu internetowego, którzy potrafią efektywnie skorzystać ze swoich zasobów i skutecznie przyciągnąć klienta.

Agencje interaktywne stają się coraz popularniejsze. Rynek ich usług rośnie każdego roku od kilku lat. Nic nie wskazuje, aby miał się w najbliższym czasie odwrócić. Dlatego jeżeli posiadasz odpowiednią wiedzę i zasoby oraz poszukujesz ciekawego pomysłu na biznes, własna agencja interaktywna może być ciekawą koncepcją.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Sposoby na promocję swojej marki z użyciem naklejek reklamowych

Sposoby na promocję swojej marki z użyciem naklejek reklamowych


Autor: Henryk Czerwinski


Naklejki, ach te naklejki. Kto z nas nie używał ich w latach młodości? Jako dzieci rozkoszowaliśmy się samą myślą zdobycia naklejek, którymi moglibyśmy obkleić wszystko, co stanęłoby nam na drodze. Świat dzieci pozostawmy dzieciom. Sami zaś zajmijmy się tym, co najbardziej interesuje dorosłych związanych z biznesem: promocją z użyciem naklejek.


Naklejki możemy spotkać wszędzie: na samochodach, szybach i wystawach, ścianach, podłogach, owocach, ubraniach i w wielu innych miejscach. Wychodząc na miasto poświęć trochę uwagi okolicy i sam się przekonaj, na jak wielu rzeczach znajdują się naklejki. Prawda, że jest ich dużo? To jedne z najtańszych gadżetów reklamowych. Dodajmy: gadżetów potrafiących sprawić sporą radość, zwłaszcza młodszym odbiorcom.

Zlecając produkcję naklejek musisz pamiętać o tym, że musi to być projekt kolorowy, przyciągający wzrok, najlepiej spójny z identyfikacją wizualną twojej marki. Nie umieszczaj na naklejkach zbyt wielkiej ilości informacji, bowiem zamiast spełnić swoją podstawową rolę, mogą wylądować w koszu. W niektórych przypadkach wystarczy umieszczenie adresu strony internetowej gdzieś na krawędzi naklejki. Taka estetyczna naklejka ma duże szanse na to, że spodoba się osobie obdarowanej.

Skoro już dysponujemy setkami czy też tysiącami naklejek, warto pomyśleć o kanałach dystrybucji. Poniżej przedstawiamy kilka sposobów na promocję marki z użyciem naklejek reklamowych.

1. Dołącz naklejki do swoich produktów

Dołączenie naklejek do produktów to jeden z lepszych sposobów na promocję marki. Załóżmy przez chwilę, że prowadzisz mały butik dla dzieci. Możesz sobie pozwolić na to, by do każdego zakupu dołożyć naklejkę kosztującą kilkadziesiąt groszy. Ludzie lubią nieoczekiwane bonusy. W ten sposób pokazujesz rodzicowi, że zależy ci na klientach, a w dziecku budujesz przywiązanie do marki.

2. Dawaj naklejki swoim fanom

W dzisiejszych czasach dużo firm decyduje się na założenie fanpage'u na facebooku – to jeden z kanałów prowadzenia kampanii marketingowych. Pomyśl o konkursach na swojej stronie, w ramach których będziesz rozdawał naklejki zainteresowanym. Ludzie chętnie będą brać w nich udział, w szczególności, gdy za każdym razem będzie do zdobycia inna naklejka z kolekcji.

3. Zrób naklejki dla każdego członka zespołu

Jeżeli twoja firma opiera się na kilku fachowcach pomyśl o tym, czy nie warto sprawić oddzielnego zestawu naklejek każdemu z nich. Sprawdza się to zwłaszcza w przypadku zespołów muzycznych, w których każdy członek zespołu może obdarować fana indywidualną naklejką. Zasada ta może również poskutkować w przypadku pracowników zajmujących się rozrywką i zespołów fachowców: mechaników itp.

4. Wyjdź do potencjalnych klientów

W dalszym ciągu dysponujesz naklejkami? Pomyśl o tym, gdzie najczęściej przebywa twoja grupa docelowa i zanieś tam naklejki. Jeżeli celujesz w studentów, przejdź się do klubu i zapytaj właściciela, czy możesz u niego zostawić swoje naklejki. Jeżeli chcesz, by twoje naklejki powędrowały w dłonie dzieci, spraw im niespodziankę w szkole. Ogranicza cię tylko własna inwencja.


Za pomoc przy artykule dziękuję ekspertom z etstudio.pl, zajmującym się produkcją wysokiej jakości naklejek.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Content marketing w e-biznesie

Content marketing w e-biznesie


Autor: po-mon


Jak wyróżnić swój biznes w internecie? Co zrobić, aby nasza firma i usługi stały się znane dla szerokiego grona klientów?


W internecie nie jesteśmy sami, bowiem istnieje kilka miliardów stron, a liczba ta stale rośnie. Co więc mamy zrobić, żeby zwiększyć wartościowy ruch na swojej stronie? Najlepszym narzędziem, jakie przyciąga ludzi, jest informacja. Dzięki niej możemy przyciągnąć klientów, którzy szukają określonych produktów czy usług. Jednym słowem musimy postawić na wartościowy content marketing.

contentmarketingPrzemyślany content marketing to kluczowe narzędzie do budowania marki i lojalności klientów. Podczas gdy tradycyjne metody marketingu działają o wiele mniej skutecznie, to treści, które udostępniają cenne informacje, budują szerokie grono naszych odbiorców. Content marketing sprawia również, że jesteśmy bardziej widoczni w wynikach wyszukiwania, bowiem to świetny sposób na zwiększenie skuteczności w pozycjonowaniu stron www.

Jeśli posiadamy biznes e-commerce, musimy opracować metodę reklamy opartą na promowaniu swoich produktów za pomocą dobrego contentu oraz mediów społecznościowych. Social media to także efektywny środek do promowania produktów i zwiększania wiedzy o nich, który stanowi jeden z kanałów zamieszczania wartościowych przekazów. E-biznes wymaga społecznej rekomendacji, budowania wspólnoty i wypromowania nazwy marki. Swoimi informacjami możemy podzielić się na stronie firmowej, zewnętrznych blogach, w mediach społecznościowych. Badajmy swoich konsumentów, bowiem znajomość rynku może pomóc nam w tworzeniu odpowiednich strategii marketingowych. Dzięki content marketingowi możemy także uzyskać więcej ruchu z wyszukiwarek, bowiem dobre treści są promowane przez wyszukiwarki. Niestety dużej liczbie e-biznesów nie udało się zwyciężyć na rynku konkurencji z powodu braku ekspozycji i promocji swojej strony internetowej.

Większości e-biznesów nie wiedzie się dobrze właśnie z powodu braku ekspozycji i promocji. Każda firma musi dać klientom powód, aby chcieli rozmawiać na temat marki. Musi zarzucić przynętę. Możemy mieć w asortymencie nieograniczoną ilość produktów, ale klient nic od nas nie kupi, jeśli nie będzie o tym wiedział. Musimy go więc o poinformować o naszym istnieniu, o naszych produktach i przede wszystkim zachęcić do zakupu.


Artykuł przygotowała Artivia.pl - interaktywna agencja reklamowa opracowująca stategie content marketing oraz social media

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Telemarketing bankowy tłumaczony biologią ewolucyjną

Telemarketing bankowy tłumaczony biologią ewolucyjną


Autor: Kasia kkkk


Rozmowę telefoniczną z potencjalnym klientem banku można rozpocząć, korzystając ze specjalnie przygotowanych schematów (skryptów), w których kluczowymi kwestiami dla skutecznego umówienia spotkania z Klientem są szeroko używane formaty.


A są to: zagajenie (nieco nieformalne wyrażenie swojej obecności po sąsiedzku, a jednocześnie sprawienie wrażenia bycia blisko Klienta, jakby na wyciągnięcie dłoni), docenienie Klienta oraz podkreślenie tego, że Klient nie ma się co obawiać takiego spotkania. Poza tym, formuła ta ma w sobie pewną dozę flirtu (kobieta proponująca spotkanie obcemu dotąd panu – sytuacja nieczęsta w stosunkach damsko-męskich, czemu może być trudno się oprzeć, jeśli inne warunki zostaną spełnione, czyli tembr głosu, odpowiednia intonacja i dykcja oraz sprawienie wrażenia osoby ciepłej, sympatycznej, charyzmatycznej, wreszcie intrygującej, o postawie otwartej i takiej, z którą można by wręcz konie kraść), co może stanowić skuteczny oręż hormonalny w bitwie o pozyskanie nowego klienta z dużym portfelem. Facet nie musi być wysoki (przez telefon go nie widać wcale). Facet musi być wysoki, jak stanie na portfelu.

Z punktu widzenia biologii, takie tłumaczenie zachowania się ludzi niewiele odbiega od wzorców behawioralnych zwierząt. U innych ssaków partnerzy (nie tylko w biznesie, lecz w życiu!) także lubią być zdobywani i doceniani, np. dorosła lwica zdobędzie uznanie swego partnera, gdy skutecznie upoluje mu antylopę. Wówczas do uczty pierwszy przystępuje jej „mąż” – dorodny lew z bujną grzywą, rozkoszując się pysznym, pełnokrwistym mięsiwem. Dla samicy zostają resztki, których samiec nie jest już w stanie zjeść. Tak – lew jest nie tylko królem dżungli, lecz panem odpoczynku. Samica zaś wykonuje tutaj czarną robotę, jak na nazwę kontynentu afrykańskiego przystało. Przykre to, lecz tak zaprogramowała ten gatunek natura. Nieznane są ścieżki ewolucyjne doboru naturalnego.

Telemarketing to narzędzie, którego przeznaczeniem nie jest podawanie szczegółów oferty przez telefon, lecz samo umówienie spotkania; oczywiście można przekazać ogólne dane o produkcie, jeśli Klient wyrazi zainteresowanie. Przed wykonaniem telefonu do Klienta należałoby się zastanowić, co uczynić, aby ten nas polubił. Jest to warunek konieczny do sfinalizowania kontraktu. Zadać sobie można zatem pytanie, jakich ludzi my sami lubimy? Pytanie jest tylko pozornie trudne, gdyż lubimy niejako „siebie w innych”, czyli lubimy osoby podobne do nas samych, z podobnymi problemami, zainteresowaniami, gustami, schematami myślenia i podejmowania decyzji, gdyż takie osoby łatwiej nam zrozumieć – chyba każdy najlepiej rozumie właśnie samego siebie.

Dlatego warto być elastycznym w prowadzeniu handlowej rozmowy telefonicznej i pokierowaniu jej na takie tory, które zbliżą nas, jako doradców, do uskutecznienia sprzedaży instrumentów finansowych. Ludzie zdają się słyszeć tylko to, co chcieliby usłyszeć, stąd próba dotarcia do Klienta może zakończyć się powodzeniem, jeśli będzie w niej wyczuwana empatia. Dzieje się to jakby poprzez spontaniczne przekazanie rozmówcy po drugiej stronie kabla telefonicznego ukrytego komunikatu, że samo umówienie się w zakładzie pracy Klienta lub zaproszenie go do placówki banku może mieć inny cel, bardziej osobisty, a oferta produktu bankowego jest choćby dobrym pretekstem propozycji spotkania się z doradcą – po prostu ciekawym człowiekiem. Ponadto, pożądaną postawą każdego handlowca jest sprzedaż etyczna, czyli taka, która skierowana jest w szczerą pomoc Klientowi, opatrzona fachową, szczegółową wiedzą w zakresie znajomości oferowanych produktów i umiejętność dopasowania produktu z palety dostępnych w ofercie do indywidualnych potrzeb Klienta. Absolutnie nie wolno wprowadzać klientów w błąd lub przekazywać im niepewnych informacji; klienci, którzy zorientują się, że zostali oszukani przez doradcę lub w jakikolwiek sposób zmanipulowani, szerzą w tempie wykładniczym złą opinię o banku i nadszarpują jego reputację. Tak więc drodzy koledzy-doradcy i koleżanki-doradczynie – dbajcie o dobry PR zewnętrzny swojego banku! Taka etykieta bankowa powinna być atrybutem każdego bankowca, gdyż – jak podają statystyki – jeden zadowolony klient przyprowadzi średnio 5 nowych klientów, a jeden niezadowolony zniechęci średnio 20 potencjalnych klientów.

Mam nadzieję, że kierowanie się tymi wskazówkami podniesie naszą skuteczność tak, że Klienci będą wracali do nas z kolejnymi zleceniami. Stopa zwrotu z takiej inwestycji w dobre relacje z Klientem będzie na pewno wysoka dla nas i dla naszego banku. Psychologia biznesu i reguły rządzące biologią ewolucyjną z pewnością powinny mieć wpływ na warsztat pracy doradcy-bankowca.


Tłumaczenia przydatne nie tylko w bankowości

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak zaprojektować logo?

Jak zaprojektować logo?


Autor: Jane Kubica


Chcesz stworzyć idealne logo, które będzie przyciągać uwagę i łatwo zapadać w pamięć odbiorców? Zadanie nie jest proste. Po pierwsze, idealne logo nie istnieje. Wszystkich ludzi na świecie nie zadowolisz jednym symbolem. Po drugie, nie każdy potrafi wykreować prosty, a jednocześnie kreatywny znak firmowy. Jak więc zatem zaprojektować dobre logo?


Na początek zastanów się i odpowiedz na pytanie: kto jest odbiorcą twojego logo? Warto dobrze poznać grupę docelową naszych usług. W końcu, to dla nich tworzysz produkty, organizujesz kampanie reklamowe. Twojej prababci może nie przekonać logo sklepu odzieżowego dla młodzieży, ale nastolatkom się podoba.

twórz logo3 cechy, które określają logo marzeń:

  • Prostota - udziwnione, wymyślne i przesadnie ozdobne logo niekoniecznie musi przypaść odbiorcom do gustu.
  • Zapamiętywalność – coś. co wyróżnia twoje logo od projektów logotypów innych firm.
  • Ponadczasowość - dziś jesteś na topie, jutro zmieniają się trendy i zasady. Nieważne, że dane logo zostało stworzone 10, 20 lat temu – w dalszym ciągu jego wymowa jest aktualna.

7 zasad projektowania logo

Jak zaprojektować logo? Oto lista kluczowych zasad, które przydadzą ci się podczas projektowania:

  • Trzy kolory są wystarczające. Logo nie musi zawierać całej palety barw: od zjadliwej żółci, przez wszystkie odcienie zieleni, czerwieni aż po ciemnobrązowe akcenty. Trzy kolory naprawdę ci wystarczą. A może myślisz, że stworzysz wyjątek od reguły? Już wiele osób próbowało, a efekt nie był wart ich wysiłków.
  • Unikaj kolorystycznych skrajności. Ani jaskrawe barwy, ani ciemne, ponure odcienie nie będą dobrze się prezentowały na logo. Jakie kolory wybierać? Wszystko zależy od idei firmy oraz emocji z jakimi chcesz być kojarzony przez klientów. Przykładowo: kolor jasnoczerwony podkreśla radość, seksualność i pasję; złoty wskazuje na wysoką jakość, kojarzy się z prestiżem; czarny to elegancja i tajemniczość. Poznaj znaczenie kolorów i uwzględnij je w czasie projektowania logo.
  • Nie używaj więcej niż dwóch krojów pisma. Stosowanie wielu krojów może spowodować chaos. Odbiorcy może nie znają zasad tworzenia logo i nie są specjalistami w tej materii, lecz potrafią zauważyć, że czegoś jest za dużo.
  • Dobre logo zawsze prezentuje się świetnie: małe czy duże, w czerni czy bieli. Przetestuj swój projekt logo: czy jest rozpoznawalne po odwróceniu kolorów? Po zmniejszeniu rozmiarów? Upewnij się, że znak wygląda dobrze nie tylko na billboardzie, ale także w miniaturowej wersji na produkcie.
  • Prostota nade wszystko. Usuń ze swojego logotypu wszystkie elementy, które nie są absolutnie konieczne. Nie chodzi o to, żeby na nim jak najwięcej „upchać”, lecz żeby nie można było już nic ująć.
  • Logo musi być łatwe do zapamiętania. Opisz swoje logo komuś przez telefon. Ciężko to zrobić? Niedobrze. Znak, który łatwo zapada w pamięć nie potrzebuje być skomplikowany.
  • Nie kopiuj cudzej pracy. Unikaj łączenia elementów z innych popularnych znaków. Bądź oryginalny. Tylko w ten sposób stworzysz ponadczasowe logo. Kopiując innych, możesz co najwyżej otrzymasz wezwanie do sądu.

Projektowanie logo to duże wyzwanie. Jeżeli ciężko ci się za to zabrać samemu, powierz zadanie profesjonalistom z branży.


Wszystko o logo.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Dlaczego warto rozważyć przeprojektowanie strony firmowej?

Dlaczego warto rozważyć przeprojektowanie strony firmowej?


Autor: Jane Kubica


W dzisiejszych czasach każda firma, która chce być widoczna dla potencjalnych klientów w internecie, posiada stronę internetową. Strona firmowa to coś więcej niż wizytówka twojego biznesu. Jeśli nie przyciąga nowych klientów lub jest mało funkcjonalna, warto pomyśleć o przeprojektowaniu strony. Kiedy i w jaki sposób się do tego zabrać?


Na początku warto zadać sobie pytanie: Czy potrzebuję cokolwiek zmieniać na stronie firmowej? Zastanów się: Jak wielu klientów pozyskujesz w sieci? Czy użytkownicy, wchodząc na twoją stronę, spędzają na niej dużo czasu czy też szybko ją opuszczają? Czy do niej wracają? Jak twoja strona wygląda na tle konkurencji?

W sieci nie panuje stagnacja. Popularne trendy zmieniają się każdego dnia, strona, która dwa, trzy lata temu wzbudzała zachwyt, teraz wydaje się użytkownikom przestarzała. Konkurencja nakręca wyścig o zdobycie klienta: cały czas tworzy nowe udogodnienia i wdraża kolejne kampanie marketingowe, które mają na celu przyciągnąć użytkowników i zachęcić ich do wykonania konkretnych czynności np. zakupu produktów. Projektowanie stron to duże wyzwanie, ale jest o co walczyć i po co się starać.

Czy twoja strona internetowa wymaga „remontu”?

Czy każda zmiana strony firmowej przyniesie pozytywne efekty w postaci zwiększonego zainteresowania klientów? Nie, nie każda. Czasem przeprojektowanie strony może przynieść wręcz odwrotny skutek od zamierzonego. Na początek trzeba zrobić dobre rozeznanie i ocenić, co jest problemem danej strony. Może jest przestarzała i w zestawieniu ze stronami konkurencji wygląda jak relikt przeszłości? Klienci po wejściu twierdzą, że nie ma na niej niczego atrakcyjnego i szybko ją opuszczają? A może jednak chodzi o coś innego, np. strona jest słabo pozycjonowana i wielu użytkowników zwyczajnie do niej nie dociera? Najpierw oceń lub zleć przeprowadzenie audytu strony internetowej i upewnij się, że warto zabrać się do przeprojektowania strony.

Co trzeba rozważyć przed przystąpieniem do przeprojektowania strony?

  • Oczekiwania użytkowników. Planując zmiany na stronie firmowej, odpowiedz sobie na pytanie: Czego oczekują internauci odwiedzający stronę? Jakie są ich potrzeby? Nie wiesz? Pytaj! Przeprowadź badanie, zrób ankietę, poddaj stronę ocenie ludziom, którzy odwiedzają ją po raz pierwszy. Pamiętaj: dopóki nie zrozumiesz, kim są i czego oczekują twoi klienci, nigdy nie osiągniesz sukcesu w swojej branży.
  • Content is the king. Wiele osób nie docenia znaczenia treści. A to interesująca zawartość strony może przyciągnąć internautów! Ważna jest także czytelność prezentowanej treści. Styl, elementy, kolory – to wszystko musi do siebie pasować.
  • Optymalizacja strony. Właściciele stron zdają sobie sprawę z istnienia działań rozumianych jako pozycjonowanie, ale wciąż za mało o nim wiedzą i nie rozumieją, jak wiele od tego zależy. Dobra optymalizacja może zdziałać cuda. Pozwól użytkownikom do siebie dotrzeć i pomóż im znaleźć to, czego potrzebują.
  • Tymczasem konkurencja… Zrób przegląd stron konkurencji. Jakie są ich słabe i mocne strony? Które rozwiązania mogą okazać się korzystne również dla ciebie? Nie kopiuj, ale wyciągaj wnioski i udoskonalaj swoją stronę firmową.

Projektowanie stron - to prostsze niż myślisz.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

czwartek, 7 lipca 2016

Nazwa produktu a marketing międzynarodowy

Nazwa produktu a marketing międzynarodowy


Autor: Maria Orkwiszewska


Posiadanie unikalnej nazwy produktu jest wielką wartością. Często jednak trzeba borykać się z wieloma ograniczeniami. Nawet, gdy produkt jest unikalny, znajdą się tacy, którzy próbują skorzystać z renomy i popularności produktu.


Innym problemem są narodowe nazwy produktów. To, co dla nas jest oczywiste i łatwe do wymówienia, na świecie może być barierą marketingową.


Znana polska nazwa produktu


Żubrówka jest szeroko znana na świecie. To unikalna na skalę światową wódka. W butelce znajduje się źdźbło turówki wonnej (hierochloë odorata), trawy rosnącej w lasach Puszczy Białowieskiej. To dzięki znanej powszechnie jako żubrówka trawie, wódka ma świeży, orzeźwiający aromat z nutą rumianku i wanilii. Wódkę wyróżnia także zielono-żółtawy kolor oraz zawartość kumaryny. Żubrówka na terenie USA ma nową nazwę produktową. Aby ułatwić nazywanie produktu, na rynku amerykańskim zdecydowano się odejść od nazwy Żubrówka - nowa wersja znanej marki jest obecnie znana jako ŻU lub inaczej ZU. Nazwa produktu jest w marketingu niezwykle istotna. Mając na uwadze chęć budowania popularności produktu, podjęto decyzję o uproszczeniu nazwy. Nie usunięto napisu żubrówka, ale lansowana jest skrócona do ŻU. To ukłon w stronę międzynarodowej klienteli. Amerykanie, zamawiając drinki, podają nazwę alkoholu, z jakiego mają być przygotowywane. O ile dla nas nazwa żubrówka jest prosta, dla obcokrajowców może stanowić problem zarówno w wymówieniu słowa, jak i w zapamiętaniu nazwy. Nowa nazwa produktu ma pomóc w sprzedaży produktów marki.


Polska nie ma wyłączności na kategorię tego produktu. Poza Polską żubrówka produkowana jest w wielu innych krajach pod różnymi nazwami, m.in. w Rosji, Stanach Zjednoczonych (Wisent Vodka), na Ukrainie, na Białorusi oraz w Czechach. Jednak naming produktów z Polski może nasze marki wyróżniać. Rada Ministrów przyjęła projekt zmiany ustawy o wyrobie napojów spirytusowych i ochronie oznaczeń geograficznych. Ważnym rynkowo aspektem nowej ustawy są zawarte w niej zmienione wymogi dla oznakowywania polskich wódek czystych, jak i smakowych. Ustawa obejmuje nazwy produktów. Otóż wódki będzie można markować na etykiecie oznaczeniem geograficznym „Polska Wódka / Polish Vodka”. To duży krok w ramach lansowania naszych narodowych produktów. Póki co naming produktów z oznaczeniem „Polska Wódka / Polish Vodka” jest dobrowolny. Jeżeli producent zdecyduje się użyć tego brandu, to wyrób musi spełniać odpowiednie wymagania jakościowe. Oznaczenie „Polska Wódka / Polish Vodka” ogranicza zakres surowców tradycyjnie stosowanych w naszym kraju do produkcji wódki. Drugim ważnym warunkiem jest to, że cały proces produkcyjny wyrobu oznakowanego „Polska Wódka/Polish Vodka” musi odbywać się Polsce. Taki naming to krok, który ma lansować polskie produkty narodowe, a co za tym idzie promować tak unikalne i wyjątkowe marki jak Żubrówka. Ochrona wizerunku polskich produktów poprzez prawnie zabezpieczony naming produktu może tylko pozytywnie wpłynąć na ich marketing.


Nazwa marketingowa produktów jest najłatwiejszą i najbardziej efektywną formułą komunikowania nowego lub zrewitalizowanego komunikatu marki. Wykorzystanie zmiany nazwy produktów repozycjonowania marki jest dość powszechne. Nowa nazwa produktu może rozszerzać znaczenie, dodawać energii i witalności marce. Niezależnie, czy jest konkretna, czy abstrakcyjna, poważna czy śmieszna, nazwa produktu powszechnie używana jest do:


• Wyrażenia idei i wizji marki;


• Przekazania najistotniejszych wartości i wyróżników marki;


• Ukierunkowaniu komunikatów do docelowej grupy;


• Budowania zainteresowania, przykuwania uwagi;


• Powielania jako oznaczenie marki.


W wypadku Żubrówki poza umiędzynarodowieniem nazwy, celem zmiany nazwy produktu może być także chęć jego repozycjonowania. Tak unikalny produkt zasługuje na wizerunek i pozycjonowanie Premium. Nowa nazwa produktu ma w tym pomóc.


Polska jest największym w Unii Europejskiej producentem wódki. Niestety, nasze marki nie są liderami światowych rankingów. Czy na przeszkodzie stoją polskie nazwy produktów? Jest to na pewno jedno z ograniczeń. To, co dzisiaj jest marką lokalną, za kilka lat może mieć aspiracje do zajęcia pozycji międzynarodowej. Warto o tym pamiętać, planując działania wizerunkowe. Nazwa produktu jest podstawą takiego myślenia.


Maria Orkwiszewska

Ekspert nazewnictwa firm i produktów w firmie ANAGRAM Naming

www.anagram.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Hasła reklamowe Biedronki - ze smakiem zjadają ceny

Hasła reklamowe Biedronki - ze smakiem zjadają ceny


Autor: Jerzy Danilewicz


Jeronimo Martins prowadzi w Polsce ponad 2100 sklepów. W tym roku ma powstać kolejnych dwieście pięćdziesiąt. Nowa kampania i hasła reklamowe sieci to odpowiedź na ubożenie społeczeństwa i prognozowane trudności na rynku.


Dobre hasła reklamowe

Hasła reklamowe stosuje się po to, by zwrócić uwagę potencjalnego nabywcy na reklamę i oferowany przez nią produkt, a w konsekwencji zachęcić do jego zakupu. Hasła reklamowe powinny być dopasowane do potrzeb grup docelowych, uwzględniać specyfikę konkurencji i plany dotyczące przyszłości marek. Projektuje się je tak, aby odwoływały się do emocji, zwracały uwagę i ułatwiały zapamiętanie przez stosowanie rymów, wieloznaczności, dowcipu i stopniowego pożądanych skojarzeń. Hasła reklamowe są jednym z elementów tworzenia tożsamości produktu lub usługi. Muszą być spójne z misją firmy.

Hasła reklamowe ze znakiem jakości

Kampania wizerunkowa Biedronki przebiega pod hasłem „My Polacy tak mamy”. Polacy lubią smaczne produkty wysokiej jakości, sprzedawane w niskich cenach. Hasła reklamowe próbują przekonać konsumentów, że ich oczekiwania spełniają się w sklepach z logo Biedronki. Jest to kolejny etap po modyfikacji wizualnej i segmentacji produktowej sieci. W logotypie Biedronka zyskała szerszy uśmiech, a slogan firmowy znalazł się bliżej nazwy. Przed rokiem postawiono na ekspozycję grupy świeżych produktów: pieczywa, owoców i warzyw oraz nabiału. Hasła reklamowe „Daj się zaskoczyć jakością Biedronki” podkreślały ich dostępność, świeżość i wysoką jakość. Kampania była logicznym rozwinięciem sloganu firmowego sieci - „Codziennie niskie ceny”. W ubiegłym roku, mimo kryzysowych tendencji na rynku, Biedronka odnotowała wzrost sprzedaży porównywalnej (LTL) o 6,4 proc. Prognozy na ten rok są jeszcze bardziej ostrożne, wobec trudnej sytuacji na rynku i rosnącego bezrobocia.

Hasła reklamowe zgodne z tradycją

Rok bieżący Biedronka rozpoczęła kampanią wizerunkową pod hasłem „My Polacy tak mamy”. Jest to rozwinięcie poprzednich działań marketingowych. Hasła reklamowe zwracają uwagę na oczekiwanie klientów: „My Polacy tak mamy. Lubimy niskie ceny”. Przekaz w pierwszej osobie ma sprawić wrażenie, że sieć utożsamia się z konsumentem. Jedziemy na jednym wózku - my wiemy, czego wy potrzebujecie, bo sami tak myślimy. Inne hasło reklamowe przekonuje: ”My Polacy tak mamy. Lubimy smacznie zjeść”. W dodatku produkty wysokiej jakości (oczywiście naturalne i zdrowe, bo to już współczesny standard). Kolejnym etapem kampanii jest zwrócenie uwagi na polskie produkty w sklepach Biedronki. Twarzą kampanii został Daniel Olbrychski. Filmowy Kmicic przekonuje, że lubi tradycyjne polskie produkty i potrawy. Można je kupić w Biedronce, w niskich cenach. Co więcej – 90 procent asortymentu na półkach pochodzi z Polski. A przecież „My Polacy tak mamy. Doceniamy polskie produkty” - głoszą hasła reklamowe w spotach telewizyjnych, gazetach czy na billboardach. Natomiast hasła reklamowe grup produktów kojarzone są z niska ceną („Biedronka. Gdzie moda spotyka niskie ceny”). Inne podkreślają korzyści, takie jak funkcjonalność, różnorodność a w przypadku produktów spożywczych – świeżość i wyjątkowy smak. Kampania jest logiczną kontynuacją poprzedniej. Spójna z claimem firmy dowodzi, że Biedronka nadal zamierza poszerzać wpływy na rynku. Czy najnowsza kampania przekona konsumentów? To się okaże. My Polacy tak mamy. Mówimy: sprawdzam.


Jerzy Danilewicz

METAFORYKA Slogany i hasła reklamowe

www.metaforyka.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Hasło reklamowe – miasto jako marka

Hasło reklamowe – miasto jako marka


Autor: Jerzy Danilewicz


Coraz więcej samorządów dostrzega szansę, jaką jest skuteczny marketing miejsca. Odpowiednia strategia marketingowa, którą wspierają logo i hasło reklamowe, może wypromować każdą miejscowość.


Hasło reklamowe – efektowny i efektywny wyróżnik miasta

Każda miejscowość czy region posiadają potencjał promocyjny. Odpowiednio opracowana strategia marketingowa uwzględni największe atuty, często nieuświadamiane przez urzędników miejskich. Pozwoli na skoordynowanie wszystkich elementów, takich jak: atrakcyjne logo, oryginalne hasło reklamowe, zasady ich wykorzystania, czyli system identyfikacji wizualnej miasta, określenie kanałów komunikacji i przede wszystkim ustalenie celu, który ma być osiągnięty. Proces stawania się dobrą, rozpoznawalną marką jest długi i kosztowny, ale też miasto czy region jako przedmiot promocji różni się od produktu czy usługi. Nie chodzi o wprowadzenie na rynek nowego proszku do prania czy zwiększenie sprzedaży w ujęciu roku czy kilku lat. W przypadku marketingu miejsca efekty z założenia pojawiają się później, ale także są odczuwalne w dłuższym czasie. Miasto „nie skończy się” jak moda na nowy napój. Mogą zmieniać się władze, ale mądrze opracowana kampania marketingowa powinna zachować swoją ciągłość. Także dobre hasło reklamowe musi oferować ponadczasowe korzyści, aktualne przez lata. Ostrożniej niż w przypadku promowania produktu czy usługi trzeba podchodzić rebrandingu. Ewentualna zmiana elementów komunikacji nie powinna całkowicie przekreślać poprzednich założeń strategii, tylko ją udoskonalać. Należy przy tym pamiętać, że wśród grupy docelowej oprócz turystów czy przedsiębiorców są także mieszkańcy. Występują w podwójnej roli, gdyż jednocześnie stanowią jeden z atutów, który należy wykorzystać w strategii marketingowej. Hasło reklamowe powinno identyfikować ich z miejscem, w którym żyją.

Hasło reklamowe – dzieło pospolitego ruszenia czy zawodowców?

Od kilku lat samorządy częściej dostrzegają zalety marketingu miejsc. Powstała moda na posiadanie logo miasta, które uzupełnia hasło reklamowe. Urzędnicy już wiedzą, że promocja pomaga w rozwoju; pokazuje, że miasto chce przyciągać uwagę turystów. Miasto, które samo jest przedsiębiorcze, aktywne czyni je bardziej atrakcyjnym także dla biznesu. Taka miejscowość zaczyna pojawiać się w różnego rodzaju rankingach, staje się rozpoznawalna. W Polsce jest ponad dziewięćset miast. Ile z nich każdy z nas potrafi wymienić? Jednak to zrozumienie dla konieczności działań promocyjnych często nie idzie w parze z wyborem efektywnego sposobu realizacji potrzeb i oczekiwań. Najważniejszym kryterium podejmowania decyzji jest wciąż cena. Samorządy liczą na efekt, ale jak najmniejszym kosztem. Często uważa się, że hasło reklamowe może „wymyślić” każdy. Najczęściej angażuje się do tego pracowników urzędu i mieszkańców. Niestety, przy takim podejściu bardzo łatwo popaść w marketingowy chaos. To tak jakby zaczynać budowę domu od pierwszego piętra. Hasło reklamowe, nawet najbardziej oryginalne, musi być elementem logicznej i spójnej kampanii marketingowej. Dokument, określający cele i sposoby ich osiągania w odniesieniu do grup docelowych, powinien opierać się o badania i analizy, których nie stworzy „pospolite ruszenie”. Hasło reklamowe musi być tworzone na takiej samej zasadzie. Nie wystarczy błysk geniuszu pani Jadzi, której w czasie gotowania ziemniaków wpadnie do głowy świetny pomysł. Takie podejście do marketingu nie uwzględnia też bezpieczeństwa projektu. Hasło reklamowe nie może być plagiatem albo niewiele różnić się od już istniejącego sloganu. Na początku stycznia gmina Stęszew w Wielkopolsce (15 tysięcy mieszkańców) ogłosiła, że ma własne hasło promujące. Na konkurs wpłynęło ponad 60 propozycji. Slogany reklamowe, które trafiły do finału, w większości wykazywały związek gminy z naturą. Wygrało hasło „Stęszew - Tak! Naturalnie!” Organizatorzy konkursu najwyraźniej nie sprawdzili, czy w podobny sposób nie promuje się już jakaś miejscowość. W ubiegłym roku Urząd Miasta w Krasnymstawie zaprezentował swoje logo i hasło reklamowe. Był to finał trwającego kilka miesięcy konkursu, ogłoszonego przez władze miasta. Wybrano slogan... „Krasnystaw – naturalnie.”

Hasło reklamowe – jak najwięcej za rozsądną cenę

Promocja większości polskich miast i miasteczek obejmuje trzy obszary:

- przestrzeń do życia (mieszkańcy, turyści);

- przestrzeń dla inwestorów (przedsiębiorcy);

- przestrzeń edukacyjna (studenci).

Dobra strategia marketingowa pozwala na wykorzystanie potencjału każdego z nich z osobna, jak również osiągnięcie efektu synergii. Dobre warunki do życia, zadowolenie mieszkańców przekłada się na wysokie lokaty miasta w rankingach. Miasto „przyjazne” lepiej postrzegają przedsiębiorcy. Jeśli przy tym posiada ofertę edukacyjną, jest miastem akademickim - zapewnia potencjał intelektualny dla biznesu. Oczywiście hasło reklamowe nie przekaże tego wszystkiego. Nie taka jest jego rola. Powinno w oryginalnej, zwięzłej i atrakcyjnej formie komunikować przesłanie strategii i wyrażać wyjątkowość marketingową miejsca. Hasło reklamowe, które promuje mniejszą miejscowość, zwykle dotyczy jednego z obszarów. Najczęściej jest to „dobre miejsce do życia”, uzupełnione o ofertę turystyczną. Przypadek Stęszewa i Krasnegostawu pokazuje, że wyróżnienie oferty wśród miast stawiających na podobne atuty nie jest łatwym zadaniem. Nie chodzi przy tym o to, że hasło reklamowe wymyślone przez urzędników czy mieszkańców będzie tylko tańsze niż slogan wykreowany przez wyspecjalizowaną firmę. Koszty dopasowania sloganu do misji i wizji marketingowej mogą okazać się wyższe niż wtedy, gdy strategia jest budowana od podstaw. Największe polskie miasta stać na kampanie reklamowe w zagranicznych mediach. Jednak większość ma skromniejsze cele. Dlatego warto mniejsze środki wykorzystać jak najbardziej efektywnie.


Jerzy Danilewicz

METAFORYKA Slogany i hasła reklamowe

www.metaforyka.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.