wtorek, 22 grudnia 2015

Jak przetrwać okresy, gdy pozyskiwanie nowych klientów przestaje być nawykiem i zagraża stabilności firmy

Jak przetrwać okresy, gdy pozyskiwanie nowych klientów przestaje być nawykiem i zagraża stabilności firmy


Autor: Ewa Maria Szulc


Codziennie jest tyle spraw do załatwienia, często nie zauważasz kiedy skończył się dzień i kiedy tu znaleźć czas na pozyskiwanie nowych klientów? Niektórzy uważają, że w takiej sytuacji lepiej jest się skupić tylko i wyłącznie na klientach obecnych.


Nie, nie, nie! Nic bardziej błędnego! Obecni klienci są niezmiernie ważni i nie chcę, abyś pomyślał, że uważam skupianie się na nich za błąd. Błędem jest myślenie, że tylko obecni klienci wystarczą i brak planowania działań mających na celu pozyskiwanie klientów nowych.

Pozyskiwanie klientów jest jak poduszka bezpieczeństwa – nie zależysz tylko od obecnych klientów i gdyby któryś z nich lub całe grupy, wykruszyły się, ty nadal śpisz spokojnie wiedząc, że to miejsce wypełni się nowymi klientami.

Specjaliści od zarządzania firmą twierdzą, że aby firma prawidłowo funkcjonowała – czy jest to średnia firma, czy całkiem mała oparta na jednym ekspercie, jakim jesteś ty sam, powinna każdego dnia przeznaczać co najmniej 20% swojego czasu na pozyskiwanie nowych klientów.

Jak uruchomić pozyskiwanie nowych klientów?

** Zrób listę firm, które chciałbyś pozyskać **

Zrób listę firm, które chcesz pozyskać. Nie muszą to być największe firmy w branży - dostosuj wielkość potencjalnego klienta do wielkości swojej firmy. Odpowiedz sobie na pytanie czy firma, którą chcesz pozyskać nie jest za duża i czy będziesz ją w stanie obsłużyć?

** Sprawdź kto obecnie dostarcza podobne usługi/produkty **

Dowiedz się kto jest obecnie dostawcą usługi czy produktu, który obecnie oferujesz. Poznaj kto jest twoją konkurencją. Zastanów się dlaczego twój potencjalny klient wybrał akurat tego, a nie innego konkurenta. I zastanów się co Ty mógłbyś zaoferować, aby być lepszym?

** Sprawdź kto w wybranej firmie podejmuje decyzje **

Dowiedz się kto podejmuje decyzje w obszarze, w którym chcesz sprzedać produkt lub usługę i zawsze przedstawiaj swoją ofertę osobie decyzyjnej.

** Zrób listę najważniejszych imprez targowych **

Nie musisz zamawiać stoiska – początkowo wystarczy, że wybierzesz się na każde targi w branży, zaopatrzony w wizytówki i wydrukowaną ofertę. Nawiązuj kontakty. Wymień się wizytówkami. Każda wizytówka, którą otrzymasz to szansa na transakcję. Dodaj taką osobę do swoich kontaktów zaraz po spotkaniu na Goldenline, LinkedIn, Facebook, Twitter, Blip i nie zaniedbuj tych świeżutkich nowych kontaktów.

** Ponawiaj zapytanie o zainteresowanie ofertą **

Dzwoń do wybranych firm i ponawiaj zapytanie o zainteresowanie twoją ofertą – bez względu na to ile razy zostaniesz odesłany, a kolejna data kontaktu przełożona. Twoja wytrwałość i słowność spodoba się klientowi. Klienci doceniają to, że nawet wtedy jesteś terminowy i jak obiecasz, że się skontaktujesz, to na pewno to zrobisz. Zdziwiłbyś się, jak się ocenia potencjalnych dostawców na podstawie drobiazgów.

Pozyskiwanie nowych klientów to proces, który ma zapewnić stabilność twojej firmie. Więcej na temat marketingu w małej firmie bez działu marketingu po kliknięciu w link poniżej.


Poznaj "77 sposobów jak wyprzedzić konkurencję" dostępnych na http://www.MarketingCodzienny.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Najczęściej niewykorzystywane możliwości wielokrotnych autoresponderów w sprzedaży internetowej

Najczęściej niewykorzystywane możliwości wielokrotnych autoresponderów w sprzedaży internetowej


Autor: Mirek Szmajda


Wielokrotny autoresponder, bo taki autoresponder mam tu na myśli, pomaga zautomatyzować sprzedaż internetową. Nie wszyscy jednak umieją wykorzystać tkwiące w nim możliwości i marnują w ten sposób tkwiący w nich potencjał, mający ogromny wpływ na efektywność marketingu internetowego za jego pomocą.


Brak pytania na czym subskrybentom najbardziej zależy

Niezmiernie ważne, aby dany autoresponder dał czytelnikowi dokładnie taką odpowiedź jakiej się spodziewał. Kiedy dopiero zaczynasz ze swoim autoresponderem, musisz działać na wyczucie. Dlatego niezmiernie pożyteczne jest dodanie w jednym z emaili już w pierwszym tygodniu wysyłania prośby o wypowiedzenie się w czym najbardziej osoby zapisane na listę potrzebują pomocy. Dzięki temu masz gotowe pomysły na kolejne wiadomości na tym autoresponderze, a może nawet na inne autorespondery.

Tytuły emaili nic nie mówią i nie zachęcają do ich otwierania

W marketingu emailowym o wiele ważniejsze od liczby wysyłanych wiadomości jest liczba otwieranych wiadomości. W przeciwnym razie będziesz płacić za bezwartościowy ruch. A pierwszą rzeczą, która ma wpływ na otwarcie wiadomości jest jej tytuł. Tytuł musi natychmiast przykuwać uwagę wśród innych emaili jakie otrzymują twoim potencjalni klienci.

Każdy tytuł powinien być też unikalny i zawierać coś, czego poprzednie emaile od ciebie nie zawierały. Dlatego nie polecam tytułów które są zawsze takie same i zmieniają się w nich jedynie numery biuletynu. Oprócz nazwy biuletynu dopisz coś jeszcze, coś unikalnego, typowego dla treści danej wiadomości.

Zbyt szerokie podejście do tematu zawartego w autoresponderze

Im bardziej precyzyjniej określisz grupę docelową każdego autorespondera, tym lepszy odniesiesz efekt w późniejszej sprzedaży. Im bardziej starasz się wszystkich zadowolić, tym bardziej się rozmydlasz ze swoim przekazem.

Dlatego jeżeli już masz kilka grup docelowych, to warto zastanowić się nad podzieleniem autorespondera na kilka oddzielnych. Możesz to zrealizować na jednym autoresponderze i w trakcie wysyłania emaili w zależności od reakcji subskrybentów ustawić przepisywanie ich na oddzielne podlisty. Możesz też od początku postawić kilka stron do zapisywania na listy i od początku selekcjonować odbiorców. Jest też taka możliwość, że tworzysz jedną stronę do zapisywania z możliwością wyboru dodatkowej opcji, od której będzie zależeć później lista, na którą dana osoba zostanie zapisana.

Brak zliczania klikalności w linki

Każdy dobry autoresponder posiada możliwość śledzenia klikalności w odnośniki zawarte w emailach. Nie zawsze musisz z tego korzystać. Jednak od czasu do czasu warto to zrobić. Szczególnie w wiadomościach jednorazowych, wysyłanych w danym momencie do wszystkich.

W ten sposób szybko możesz oceniać efektywność swoich mailingów. Jest to dużo prostsze niż sprawdzanie statystyk na stronach. Tym bardziej, że strony na które kierujesz mogą być też dostępne bezpośrednio w sieci. Dzięki śledzeniu klikalności w linki widzisz od razu reakcje swoich odbiorców i możesz natychmiast reagować w kolejnych wiadomościach.

Brak podążania osobną ścieżką w zależności od kliknięć

W zależności od tego z jakiego autorespondera korzystasz możesz albo wysyłać mailingi do osób, które nie kliknęły w jakiś link albo reagować na sytuacje, kiedy link nie został kliknięty. Niektóre autorespondery umożliwiają tylko tworzenie takich jednorazowych mailingów, a inne pozwalają takie sytuacje zautomatyzować, aby odbywały się stale, z każdym kto zapisze się na listę również w przyszłości.

Ten mechanizm daje okazje do niezwykle precyzyjnego marketingu do wyselekcjonowanych osób, bez konieczności narażania wszystkich na emaile. Pamiętaj, wysyłaj tyle wiadomości ile to jest konieczne. Im bardziej ktoś interesuje się w danym momencie tematem, tym częsciej możesz do niego pisać. Jeżeli akurat temat az tak bardzo go nie interesuje teraz, a chcesz żeby się nie wypisał, to musisz wysyłać wiadomości rzadziej. Być może nadejdzie dzień, kiedy będzie już gotowy na więcej.


Jeśli chcesz dowiedzieć się jak przyciągnąć więcej klientów z internetu w dobie coraz większej konkurencji kliknij na stronę http://MarketingRelacyjny.pl, gdzie w niezwykle przystępny sposób Mirek Szmajda krok po kroku wyjaśni ci jak to zrobić.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Dlaczego w internetowym marketingu powinieneś korzystać z więcej niż jednego wielokrotnego autorespondera?

Dlaczego w internetowym marketingu powinieneś korzystać z więcej niż jednego wielokrotnego autorespondera?


Autor: Mirek Szmajda


Zacznijmy od tego, że jeśli nie masz dużych pieniędzy na reklamę i ogromnych wpływów w mediach, a chcesz rozwinąć swoją sprzedaż internetową, nie możesz obyć się bez marketingu emailowego. A twoim podstawowym narzędziem do jego zastosowania powinien być wielokrotny autoresponder.


Taki autoresponder to nie jest coś takiego, co tylko odpowiada automatycznie na wszystkie emaile jakie docierają na twoją skrzynkę kiedy jesteś nieobecny. Na marginesie takie zastosowanie serwerowych autoresponderów w większości przypadków generuje tylko niepotrzebny ruch w sieci.

Wielokrotne autorespondery są to automaty wysyłające sekwencyjnie w określonym z góry czasie zaplanowane serie wiadomości email. Wiadomości są raz napisane i zawsze są wysyłane w tej samej kolejności.

Dodatkowo taki autoresponder ma wbudowane mechanizmy personalizacji, czyli w każdej wiadomości automatycznie wstawiane jest na przykład imię odbiorcy, jego email i inne dane specyficzne dla każdego odbiorcy z osobna. Dzięki temu wiadomości wysyłane z autorespondera wyglądają jakby były wysyłane ręcznie. To jest jedna z największych zalet email marketingu. W ten sposób można świetnie zautomatyzować obsługę kontaktu z klientem.

Na początku wystarcza w zupełności jedna lista na autoresponderze. Z osobami zapisanymi na listę utrzymujesz automatyczny kontakt. Co jakiś czas możesz też wysyłać emaile jednorazowe, na żądanie. Na przykład raz w miesiącu wysyłasz nowy aktualny biuletyn z informacjami co nowego dzieje się w twojej branży.

Z czasem jednak potrzebujesz rozdzielić etapy na których są twoi subskrybenci (osoby zapisane na autoresponder) i zacząć podążać za nimi osobnymi ścieżkami. Na przykład jedna osoba okazuje się, że jest bardziej zaawansowana w temacie i potrzebuje innych wskazówek. Musisz wiec ją przepisać na listę, gdzie będą bardziej zaawansowane porady i gdzie nie będziesz zawracać jej głowę prostymi rozwiązaniami, które ona już zna.

Autoresponder możesz wykorzystać również do podążaniem za zachowaniem się twoich potencjalnych klientów. Im ktoś jest bliżej zainteresowania zakupem twoich produktów i usług, to tym częściej możesz do niego pisać. Dodatkowo piszesz wtedy już o konkretnym produkcie, którym się zainteresował.

Możesz to podążanie robić ręcznie. Jednak w praktyce zajmuje to bardzo dużo czasu. Dzięki zaawansowanym autoresponderom możesz szybko automatycznie zorientować się jaki produkt interesuje każdą z osób oddzielnie. Dodatkowo każdy dostaje tylko te emaile, które dotyczą tego co go zainteresowało. Żeby to zrobić, na każdy z produktów potrzebujesz oddzielną listę na autoresponderze (albo oddzielny autoresponder, w zależności od tego jakiego autorespondera używasz).

Na koniec jeszcze jedno bardzo ważne zastosowanie. Warto prowadzić oddzielną listę tych co już choć raz coś od ciebie kupili. Takie osoby są bardziej skłonne do kolejnych zakupów. Powinieneś im wysyłać specjalne oferty, przeznaczone tylko dla nich.

Co ważniejsze nie musisz tutaj wysilać się tak z marketingiem jak w przypadku tych, co jeszcze nic od ciebie nie kupili. Oferta może być napisana w prostszy sposób i może być krótsza.

Posiadanie oddzielnej listy klientów pozwala ci na dodatkowy marketing na żądanie. Dodatkowym powodem jest okazja do sprzedaż po sprzedaży (tzw. upselling). Klient, który właśnie dokonał zakupu jest zapisywany na oddzielną listę (najlepiej automatycznie), na której wcześniej jest już zaplanowana wiadomość z propozycją uzupełniającą to co właśnie kupił.


Jeśli chcesz dowiedzieć się jak przyciągnąć więcej klientów z internetu w dobie coraz większej konkurencji kliknij na stronę http://MarketingRelacyjny.pl, gdzie w niezwykle przystępny sposób Mirek Szmajda krok po kroku wyjaśni ci jak to zrobić.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Wizytówka – pierwsze wrażenie w biznesie

Wizytówka – pierwsze wrażenie w biznesie


Autor: Artur Poniedziałek


Wizytówka – mały, często niedoceniany kartonik o wymiarach ok. 5 x 9 cm, stanowiący podstawową formę reklamy każdej firmy. Dobrze zaprojektowana i wykonana świadczy o profesjonalizmie firmy, dbałości o jakość i szczegóły.



Wizytówka – mały, często niedoceniany kartonik o wymiarach ok. 5 x 9 cm, stanowiący podstawową formę reklamy każdej firmy. Dobrze zaprojektowana i wykonana świadczy o profesjonalizmie firmy, dbałości o jakość i szczegóły. Często wizytówka jest pierwszą rzeczą jaką widzi Twój potencjalny klient, ma więc ogromny wpływ na wrażenie, jakie na nim zrobisz. Dzięki niej możesz wiele zyskać lub wiele stracić, jeszcze zanim będziesz miał szansę pokazać na co naprawdę Cię stać.

Wizytówki nie są drogim elementem reklamy, warto więc zainwestować w takie, których jakość nie pozostawia wątpliwości. Przede wszystkim muszą być wydrukowane na grubym papierze, najlepiej kredowym 350g. Bardzo dobrze, jeśli będą uszlachetnione – np. folią mat, ewentualnie dodatkowo wybiórczo lakierem UV. A jeśli ktoś lubi ekstrawagancję może sobie sprawić wizytówki 3-D, zawierające elementy wypukłe, co zdecydowanie wyróżni ich właściciela na tle konkurencji. Dla ekstremalistów rynek oferuje wizytówki plastikowe, metalowe, drewniane a nawet tekstylne. Jedynym ograniczeniem jest nasza wyobraźnia.

Profesjonalna wizytówka zawiera:

- Logo i nazwę firmy,

- Imię i nazwisko,

- Stanowisko właściciela wizytówki,

- E-mail i telefon komórkowy,

- Dane teleadresowe firmy,

- Informacje o tym czym się zajmujesz,

Unikaj wizytówek:

- Wydrukowanych na zwykłej drukarce lub cienkim papierze,

- Zawierających kilka różnych czcionek na jednej wizytówce,

- O zbyt dużej ilości kolorów,

- Polakierowanych z obu stron (wówczas nie można na nich nic zapisać).

Jak prawidłowo używać wizytówki?

a) Wyposaż się w elegancki wizytownik i tylko tam trzymaj swoje wizytówki (nie w kieszeniach, torebkach czy w portfelu), to samo dotyczy trzymania wizytówek na biurku – postaw je w eleganckim stojaku,

b) Zawsze miej wizytówki przy sobie gdyż nigdy nie wiesz kiedy Ci się przydadzą,

c) Wybierając się na spotkanie dla przedsiębiorców, dowiedz się czy w trakcie odbędzie się networking (jeśli tak, weź ze sobą większą ilość wizytówek),

d) Podawaj wizytówkę zawsze swoim imieniem i nazwiskiem w stronę rozmówcy,

e) Gdy otrzymasz wizytówkę, nie chowaj jej od razu, tylko trzymaj lub połóż przed sobą (dzięki temu możesz przypomnieć sobie imię rozmówcy w każdej chwili),

f) Koniecznie zapisz na wizytówce gdzie i kiedy właściciel wizytówki został poznany,Jeżeli chcesz, zapisz na wizytówce uwagi, które pomogą Ci skojarzyć osobę z daną wizytówką lub informacje podsumowujące rozmowę,Kataloguj wizytówki, spisuj dane z nich do komputera aby daną osobę jak najszybciej odnaleźć w krótkim


http://www.wizytowki4you.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Sekret umiejętnej sprzedaży i jak nauczyłem się go stosować

Sekret umiejętnej sprzedaży i jak nauczyłem się go stosować.


Autor: Robert Marciniak


Sekret odnoszenia sukcesu. W okresie, gdy cały kraj pogrążony był w kryzysie, pewien młody człowiek, który ukończył uniwersytet, ubiegał się o pracę w dużym sklepie z artykułami sportowymi, mieszczącym się w tym samym mieście.


Na rozmowę kwalifikacyjną poszedł z listem do właściciela firmy, napisanym przez jego ojca, który z szefem chodził do tej samej klasy w szkole średniej.

Właściciel firmy przeczytał list i powiedział młodemu człowiekowi:

"Chciałbym dać panu pracę. Pana ojciec był jednym z moich najbliższych przyjaciół w szkole. Niestety przychodzi pan do mnie w najgorszym momencie. Od dłuższego czasu tracimy tylko pieniądze. Musieliśmy zwolnić prawie wszystkich poza pracownikami absolutnie niezbędnymi dla funkcjonowania firmy".

Wielu innych absolwentów tego uniwersytetu ubiegało się o tę pracę, ale wszyscy odchodzili z kwitkiem. Pewnego dnia jeszcze jeden absolwent tej samej uczelni pochwalił się, że pójdzie postarać się o posadę w tym sklepie. Jego koledzy wybuchnęli śmiechem. Próbowali perswadować, że to niema sensu, że to czysta strata czasu. Ale ów młody człowiek się uparł i nie dał się zniechęcić.

Miał pomysł.

Postanowił iść na spotkanie z szefem firmy bez listu polecającego. W ogóle nie zamierzał mówić nic o tym, czego sam potrzebuje. Zaczął od tego, że chce zaoferować coś, co będzie przydatne dla firmy.

Napisał krótki list:

"Mam pomysł, który pomoże pana firmie wyjść z kłopotów. Czy mogę go z panem omówić?"

Właściciel sklepu wezwał go na rozmowę. Młody człowiek od razu przeszedł do rzeczy:

"Chcę panu pomóc otworzyć dział studencki. Będziemy sprzedawać tylko ubrania sportowe dla studentów. Na naszym uniwersytecie jest ponad 5000 studentów i co roku będzie ich więcej. Sam nie znam się na kupowaniu ubrań, ale dobrze znam tych ludzi. Niech mnie pan skontaktuje z którymś ze swoich najlepszych dostawców, a ja założę taki dział sklepu, do którego studenci będą walić drzwiami i oknami. Sprzedam im pomysł, który ich tu zwabi".

W krótkim czasie w owym sklepie powstał nowy dział, który natychmiast zaczął przynosić dochody i stał się najczęściej odwiedzaną częścią sklepu.

Na początku swojej pracy w ubezpieczaniach, błądząc po omacku, nieświadomie użyłem tej samej zasady. Dzięki niej sprzedałem jedną z największych polis (czytaj: największa suma ubezpieczenia) w historii naszego towarzystwa.

Największy sekret handlu:

"Dowiedz się , czego chce klient i pomóż mu to osiągnąć."

Trudno sobie wprost wyobrazić, ile entuzjazmu i odwagi dała mi ta zasada. To było coś więcej niż technika sprzedaży. To była pewna filozofia życia.


Robert Marciniak-www.odniescsukces.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Dlaczego kupujemy?

Dlaczego kupujemy ?


Autor: Jacek Pietrasiuk


Większość Twoich klientów nie kupuje tak naprawdę Twojego produktu. Najczęściej kupują oni możliwość osiągnięcia czegoś za jego pomocą. Kupują więc rezultat końcowy.


Czy zastanawiałeś się kiedyś, z jakich powodów Twoi klienci podejmują decyzję o zakupie ? Jak myślisz co mają nadzieję osiągnąć, wydając pieniądze na Twój produkt ?

Jeśli znasz powody, dla których Twoi klienci kupują i odwołasz się do nich, to zwiększysz swoją szansę na pozytywną finalizację transakcji.

Oczywiście nie wszystkie potrzeby mają taki sam priorytet u każdego. Być może Twoi klienci uznają niektóre pragnienia za ważniejsze od innych. Każdy z nas inaczej reaguje na określone bodźce. Powinieneś jednak wiedzieć, co najbardziej interesuje Twoich potencjalnych klientów. Kluczowe jest przeprowadzenie badań i poznanie czynników, które motywują Twoich klientów do działania.

Sprawdź, czy to, co sprzedajesz, odwołuje się do jednego lub większej ilości z poniższych 26 czynników motywujących klientów do zakupu.

Poniższa lista pochodzi z książki Joego Vitale pt. ‘AMA Complete Guide to Small Business Advertising’.

Oto 26 powodów, dla których ludzie kupują:

- żeby zarobić pieniądze.

- żeby oszczędzić pieniądze

- żeby oszczędzić czas

- żeby uniknąć wysiłku

- żeby zyskać większy komfort

- żeby osiągnąć większą czystość

- żeby mieć lepsze zdrowie

- żeby uniknąć fizycznego bólu

- żeby zdobyć nagrodę

- żeby zdobyć popularność

- żeby być atrakcyjnym dla osób przeciwnej płci

- żeby ochronić posiadane mienie

- żeby zwiększyć odczuwaną radość

- żeby zaspokoić ciekawość

- żeby chronić rodzinę

- żeby być stylowym

- żeby posiadać lub móc przechowywać piękne przedmioty

- żeby zaspokoić głód

- żeby dorównać innym

- żeby uniknąć problemów

- żeby uniknąć krytyki

- żeby podkreślić swoją indywidualność

- żeby chronić reputację

- żeby wykorzystać okazję

- żeby zapewnić bezpieczeństwo

- żeby ułatwić sobie pracę

W moim subiektywnym odczuciu do powyższych czynników motywujących chyba najczęściej odwołują się sprzedawcy ubezpieczeń. Sprzedając ubezpieczenia domu czy samochodu bardzo często odwołują się do: ‘żeby ochronić posiadane mienie’ czy też sprzedając ubezpieczenia na życie odwołują się do: ‘żeby chronić rodzinę’.

Jeżeli odwołasz się do jednego lub kilku wymienionych powyżej powodów, dla których ludzie podejmują decyzję o zakupie, sprzedasz więcej i zarobisz więcej pieniędzy.


Autor: Jacek Pietrasiuk właściciel StrategieWzrostu.pl. Więcej artykułów na jacekpietrasiuk.pl.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

6 powodów dlaczego warto robić wideo marketing

6 powodów dlaczego warto robić wideo marketing.


Autor: Kamil Tracz


W USA z których to czerpiemy większość wiedzy dotyczącej marketingu internetowego, wideo marketing jest już czymś normalnym, spotykanym na większości blogów, stron internetowych.
Poniżej przedstawiam Ci 6 powodów, dla których warto u siebie stosować ten kanał komunikacji z klientami, czytelnikami.


W Polsce wideo marketing zaczyna powoli się rozwijać. Jest to szansa dla firm, osób, które działają w sieci na zwiększenie liczby odwiedzin swoich serwisów, blogów, stron internetowych.

Oto te powody:

Powód pierwszy - fonia i wizja. Od dziecka nasz mózg przyzwyczajony jest do odbierania różnego rodzaju głosów, muzyki i obrazów. To, że łatwiej ogląda się nam filmy niż czyta książki można zauważyć patrząc na statystyki z roku 2010. Mówią one, że połowa Polaków w zeszłym roku nie przeczytała ani jednej książki. Jest to przykre, jednakże warto to wiedzieć i warto to wykorzystać. Ta informacja jest jednym z powodów, dlaczego docierać do swoich klientów poprzez ten kanał komunikacji. Skoro mało kto czyta to bez sensu jest pisać poradnik na jakiś temat, jak można go nagrać w formie wideo.

Drugi powód to to, że wideo przekazuje w krótkim czasie bardzo dużo treści. To, że ludzie nie czytają spowodowane jest brakiem czasu. Istnieje również jakiś głupi przesąd, że czytanie książek jest obciachowe. I znowu to jest powód, który warto wykorzystać, wideo przekazuję w krótkim czasie dużo treści, dzięki temu nasi odbiorcy oszczędzają czas, co jest bardzo ważne w dzisiejszych czasach.

Trzeci powód jest taki - wideo ma bardzo silny wpływ na odbiorcę - kiedy przed naszymi oczyma coś się rusza, coś słychać i widać to to bardziej wpływa na nasz umysł, na naszą osobę, wtedy koncentrujemy się na tym co oglądamy. Nie odrywamy wzroku tak jak w przypadku czytania, ani nie odlatujemy zamyśleni. Oglądając wideo nie mamy na to czasu. Dodatkowo jesteśmy zaciekawieni, że taka o to osoba kryje się za tym co wcześniej czytała na blogu.

Czwarty powód - wideo przypomina rzeczywistość - powód błahy, ale dzięki niemu można pokazać oglądającemu jak wyglądamy, co robi nasza firma, jak wygląda. Potencjalny klient zobaczy właściciela, uśmiechniętych pracowników, dzięki temu nabierze sympatii do firmy i być może zostanie jej stałym klientem.

Piąty powód - wszystkie portale informacyjne mają już swoje kanały wideo. Portale typu Onet, Wp, Youtube i ich kanały wideo przeżywają ogromne wzrosty popularności. A więc skoro duże portale mają taki popyt dzięki kanałom wideo, to dlaczego my nie mamy mieć wideo. Im więcej masz treści w formie wideo tym większa szansa, że przyciągniesz na dłużej klienta, czytelnika.

Szósty i ostatni powód - wideo przyciąga uwagę – przyciąga, ponieważ w wideo coś się dzieje, ktoś siedzi i coś mówi, ktoś inny gdzieś idzie, oprowadza nas po firmie, w innym przypadku ktoś płynie na łódce coś tam do nas mówiąc. Oko ludzkie uwielbia ruch i na ruchu się koncentruje.

Podsumowując warto wiedzieć co wpływa na przewagę wideo marketingu nad innymi formami marketingu. Te powody pokazały Ci dlaczego Ty będąc blogerem, właścicielem firmy powinieneś nagrać film w którym pokazujesz swoją osobę, swoją firmę, magazyn czy cokolwiek tam jeszcze chcesz pokazać.

Ja zacząłem używać tego kanału i wzrost oglądalności bloga jest ogromny. Także polecam tą formę marketingu.

Im większy ruch na stronie tym większy zysk - prosta piłka.


Więcej wartościowych informacji o ebiznesie, marketingu internetowym znajdziesz na moim blogu http://kamiltracz.pl/

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Sekrety oferty jednorazowej...

Sekrety oferty jednorazowej...


Autor: Jacek Pietrasiuk


Co to jest oferta jednorazowa ? Oferta jednorazowa (ang. One Time Offer) to jeden z najskuteczniejszych sposobów na zwiększenie wartości zamówienia. Technika ta świetnie nadaje się do wykorzystania w e-biznesie.


Polega ona z reguły na tym, że proponujemy naszemu klientowi, który zakupił u nas produkt tańszy, dodatkowy droższy produkt w ofercie jednorazowej.

Nasz klient może albo zamknąć stronę albo z miejsca skorzystać z danej oferty. Jeśli zamknie stronę to już nie ma od tego odwrotu – szanse na skorzystanie z oferty minęły bezpowrotnie.

Ważne jest, aby nasza oferta była rzeczywiście atrakcyjna i jednorazowa, to znaczy aby produkt był dostępny z dużym rabatem lub wartościowym bonusem oraz żeby klient nie mógł skorzystać z danej oferty po zamknięciu czy odświeżeniu strony.

Oferta musi być także uczciwa, czyli musi gwarantować zaoszczędzenie sporej kwoty lub gwarantować otrzymanie za darmo wartościowego bonusa. Niedopuszczalna jest propozycja produktu w ramach oferty jednorazowej w cenie, w której ten produkt jest normalnie dostępny lub z darmowym bonusem, który i tak jest dostępny zwykle za darmo.

Oferta jednorazowa może również przybierać formę oferty ograniczonej w czasie (ang. Limited Time Offer). Polega ona na pokazaniu odwiedzającemu oferty jednorazowej z licznikiem czasowym. Potencjalny klient ma wtedy np. 5 minut na podjęcie decyzji i dokonanie zakupu.

Na czym polega fenomen oferty jednorazowej ?

Przede wszystkim na bezpowrotnie przemijającej okazji. Klient czuje się niejako przymuszony, że musi podjąć decyzję już teraz. Jeśli pracujesz w sprzedaży lub już prowadzisz własny biznes to wiesz, że jeśli klient nie podejmie decyzji teraz to jest niewielka szansa, że podejmie ją kiedykolwiek. Bardzo ważne jest natomiast zapewnienie klientowi gwarancji bezpieczeństwa, czyli możliwości zwrotu zakupionego w ten sposób produktu. Większość osób i tak nie skorzysta z tej możliwości, oczywiście pod warunkiem, że oferujemy świetny produkt.

Siła oferty jednorazowej polega na dużej kwocie drugiego oferowanego produktu, która powinna być 10-20 krotnie wyższa niż cena produktu podstawowego. Z naszej oferty skorzysta tylko kilka procent osób, którym pokaże się oferta jednorazowa i właśnie to wartość tego drugiego produktu wpłynie na zwiększenie wartości zamówienia.

Jak mogę wykorzystać OTO jeśli w ofercie mam tylko jeden produkt lub nie mam produktów, które mogę zaoferować jako te droższe lub tańsze ?

Wtedy pozostaje Ci podjęcie współpracy z inną firmą, która ma takie produkty w swojej ofercie. Oczywiście powinny to być produkty, które można jakoś ze sobą powiązać np. produkty komplementarne.

Ponadto, abyś mógł skutecznie wykorzystać ofertę jednorazową w e-biznesie, powinieneś mieć marżę na swoich produktach w wysokości minimum 20%. Przy niższej marży będzie Ci ciężko zaoferować jakiś sensowny rabat (oczywiście w grę zawsze wchodzi jeszcze wartościowy bonus, który możesz stworzyć wykorzystując np. jedynie swój czas).

Komu mogę zaoferować moją ofertę jednorazową ?

Mogą to być zarówno osoby z Twojej listy adresowej jak i potencjalni klienci, którzy trafili na Twoją stronę np. poprzez kampanie Google AdWords. Musisz jednak być świadomy, że skuteczność oferty jednorazowej będzie z całą pewnością wyższa jeśli skierujesz ją do swojej listy adresowej, z którą masz zbudowaną relację.


Autor: Jacek Pietrasiuk właściciel StrategieWzrostu.pl. Więcej artykułów na jacekpietrasiuk.pl.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

poniedziałek, 21 grudnia 2015

Jak uniknąć głównych błędów przy prowadzeniu profilu osobistego przez właścicieli firm na Facebooku?

Jak uniknąć głównych błędów przy prowadzeniu profilu osobistego przez właścicieli firm na Facebooku?


Autor: Mirek Szmajda


Prowadzenie profilu osobistego na Facebooku może być świetnym sposobem na marketing twojej firmy. Większość osób zakłada i prowadzi swój profil na wyczucie, popełniając masę błędów i nie zdając sobie zupełnie sprawy z niewykorzystanego potencjału jaki oferuje ten największy serwis społecznościowy na świecie.


W kontaktach osobistych w biznesie jest tak, że wiedzę o sobie prywatnie, jeżeli już przekazujesz, dozujesz stopniowo. Podobnie jest w kontaktach towarzyskich. Wypełniając od razu wszystkie profile na Facebooku podajesz od razu wszystko „kawa na ławę”. Nie zawsze to jest korzystne. Czasami część informacji lepiej zostawić już na później, kiedy już bliżej zapoznasz się z daną osobą.

W profilu osobistym na Facebooku jest cała masa pól do wypełnienia i wcale ich wszystkich nie musisz wypełniać. Wiele z nich ma znaczenie tylko w kontaktach typowo towarzyskich. Na przykład prowadząc firmę zazwyczaj nie powinno mieć znaczenia jakiego jesteś wyznania, ani jakie masz poglądy polityczne. Chyba, że świadomie chcesz się w ten sposób wyróżnić i przyciągać głównie zwolenników jednej opcji polityczniej, czy religijnej.

W sekcji „Filozofia”, w której wpisuje się religię i poglądy polityczne, warto za to wpisać osoby, które cię inspirują. W ten sposób pokazujesz jakim jesteś człowiekiem, jednak nazywasz to w sposób bardziej uniwersalny. No chyba, że wybierzesz osoby skrajnie negatywne, to wtedy też lepiej nic już tam nie wpisuj (ale ten artykuł też nie jest do takich osób kierowany).

W tej samej sekcji warto też wpisać swój ulubiony cytat. To bardzo dużo powie klientom i współpracownikom co jest dla ciebie w życiu ważne. W ten sposób przyciągniesz ludzi z którymi będzie ci się dobrze współpracowało. Łatwiej ci będzie nawiązać z nimi bliższe relacje, bo od początku będziecie mieli wspólny język.

Warto abyś dobrze zastanowił się nad zawartością pola „O mnie”, które znajdziesz w sekcji „Podstawowe informacje”. Kiedyś to pole błędnie nazywało się „Życiorys”. Ludzie wpisywali więc faktycznie swój życiorys. I to był poważny błąd. Jest to świetne miejsce do tego, żeby naprawdę zareklamować swoją firmę i to od czego jesteś ekspertem. Twoich klientów nie interesuje do jakiej szkoły podstawowej chodziłeś. Chętnie za to poznają na czym się znasz, czym się zajmujesz, skąd się wzięła twoja firma i w jakim kierunku zmierzasz, co chcesz osiągnąć.

Koniecznie wypełnij pole „Strona internetowa” w sekcji „Informacje kontaktowe”. Wszystkie adresy na Facebooku zawsze wpisuj poprzedzając adres skrótem „http://”. W ten sposób będziesz mieć gwarancję, że adres będzie klikalny. We wspomnianym polu możesz wpisać wiele swoich adresów internetowych. Nie zmarnuj tej okazji do darmowej reklamy.

Większość przedsiębiorców nie wykorzystuje odpowiednio potencjału pola „Pracodawca”. Jeśli już coś wpisują, to zazwyczaj tekst w stylu „własna firma”. To poważny błąd. W ten sposób marnujesz bardzo cenny mechanizm Facebooka.

Powinieneś bowiem najpierw założyć stronę na Facebooku z nazwą swojej firmy. Następnie właśnie tę nazwę wpisujesz w polu ”Pracodawca”. W efekcie Facebook automatycznie wykrywa, że to jest nazwa twojej strony i linkuje do niej. Od tego momentu każdy kto wejdzie na twój profil osobisty bardzo łatwo może przejść na twoją stronę na Facebooku. A dalej już na tej stronie robisz co trzeba, aby zamienić ich na klientów.

Wspomnę jeszcze o samym prowadzeniu profilu na Facebooku. Musisz przede wszystkim dokonać wyboru, czy chcesz wykorzystywać profil osobisty do prowadzenia biznesu. Moim zdaniem zdecydowanie warto. Szczególnie jest to korzystne dla właściciela małej firmy.

Prowadząc profil osobisty pod kątem biznesowym musisz się jednak ograniczać w pewnych czynnościach, które są do przyjęcia w przypadku kontaktów jedynie towarzyskich. Przede wszystkich unikaj gier na Facebooku. Wiele z nich generuje dodatkowe komunikaty, które wysyłane są do twoich znajomych. Jeżeli już w coś chcesz zagrać, to koniecznie wyłącz wszelkie powiadomienia z tej gry.

Podobnie z innymi aplikacjami. Też zawsze sprawdzaj jakie informacje do twoich znajomych są z tych aplikacji wysyłane i najlepiej wyłączaj wszystkie powiadomienia.

Każda twoja aktywność na Facebooku powinna brać pod uwagę ewentualne konsekwencje biznesowe. To nie znaczy, że masz pisać na swojej tablicy tylko o biznesie. Wręcz przeciwnie. Powinieneś funkcjonować jak normalny człowiek i pokazać ludzką twarz, normalne ludzkie zachowania.

Prowadząc profil na Facebooku, czy chcesz czy nie, budujesz swoja markę. A jak każda marka, powinna być budowana w jakimś celu. Musisz świadomie kreować swoja markę osobistą. A więc bardzo ważne jest jak wygląda twój profil. Czy masz na nim dobrze dobrane zdjęcie? Tak jak wygląda twój profil osobisty na Facebooku, tak potem postrzegana będzie twoja osoba, jako właściciel firmy. Zadbaj więc o swój osobisty wizerunek.


Jeśli chcesz zorganizować efektywną sprzedaż na Facebooku poświęcając na to tylko godzinę tygodniowo zajrzyj koniecznie na stronę http://MagiaFacebooka.pl. Dostaniesz dostęp do darmowej serii szkoleń na wideo.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Serce i Rozum czyli wzorowe odświeżenie skostniałej marki TP SA

Serce i Rozum czyli wzorowe odświeżenie skostniałej marki TP SA


Autor: seowisnia


Serce i Rozum - nowe maskotki Telekomunikacji Polskiej pozytywnie wpływają na wizerunek firmy. Sprawdź jak to robią i czy są w stanie zmienić skostniały wizerunek tak dużego telekomu.


Patrząc wstecz parę lat, reklamy oraz całe kampanie reklamowe firm telekomunikacyjnych były nudne, denne, po prostu poniżej oczekiwań. Brak im było interakcji, były po prostu straszne, bez wyrazu. Głównym ich celem było jedynie w łopatologiczny sposób przedstawić zwykłym ludziom ofertę, i koniec. Faktem jest, że plus zawsze miał nieprzeciętne, chodź dwuznaczne reklamy, ale przynajmniej każdy miał zdanie na ich temat, trudno było pozostać obojętnym. Niedawno dość dużo się zmieniło jeśli chodzi o podejście operatorów telefonii stacjonarnej do reklamy. Mam tu oczywiście na myśli reklamy Netii oraz TP S.A.

Moimi ulubieńcami są Serce i Rozum. Agencja reklamowa Publicis dokonała rzeczy prawie niemożliwej, zrobiła bardzo dobrą robotę. Największym problemem TP S.A. był ich wizerunek, a raczej bardzo nieciekawy, bezpłciowy wizerunek. A co gorsze w opinii społeczeństwa funkcjonowała jako skostniała, stara firma telekomunikacyjna. Odbiór marki telekomunikacja Polska można z pewnością nazwać odbiorem negatywnym. Co zrobiła z tym problemem agencja, a stworzyła parę sympatycznych maskotek - Serca i Rozumu. W humorystyczny sposób te dwie postacie nie sprzedają dekoderów, pakietów telewizyjnych czy abonamentów lecz robią coś zupełnie innego. W czasie swego występu uwypuklają najatrakcyjniejsze elementy ofert oraz ocieplają wizerunek TP S.A. Netia w przeciwieństwie do Telekomunikacji była uważana za dynamiczną, ciekawszą markę, a po obejrzeniu spotu jak Serce turla się ze śmiechu, gdy Rozum parodiuje Tomasza Kota, to szczerze zmieniam zdanie, te dwa telekomy idą łeb w łeb jeśli chodzi o wizerunek. Zaskoczyło mnie to, że we wspomnianym spocie agencja dostała zgodę na ośmieszenie konkurencyjnej Netii, kto by pomyślał. Fajnie by wyglądała taka dłuższa walka tych telekomów na reklamy:)

Moim zdaniem wizerunek i odbiór marki bardzo się poprawił, ale poczekajmy aż agencja reklamowa Publicis skończy prace, może jakieś case study przedstawią i się pochwalą liczbami:) Jestem ciekaw czy ten pełen humoru sposób prezentacji, bądź co bądź bardzo masowej usługi, podnosi sprzedaż i czy Serce i Rozum przekonali abonentów do powrotu. Wszystko ładnie, pięknie, oby więcej spotów z Sercem i Rozumem w roli głównej.


http://wiszniewski.info/o-mnie/

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak zdobyć klientów na Facebooku zamiast tylko fanów i znajomych?

Jak zdobyć klientów na Facebooku zamiast tylko fanów i znajomych?


Autor: Mirek Szmajda


Słyszysz wszędzie, że Facebook jest świetnym miejsce do marketingu. Zakładasz profil osobisty. Dodajesz kogo tylko się da do swoich znajomych. Zakładasz stronę na Facebooku. Zapraszasz na nią znajomych. Okazuje się, że to wszystko nie przekłada się absolutnie na sprzedaż.


Sęk w tym, że ktoś kto jest twoim znajomym lub fanem strony, wcale nie oznacza deklaracji, że chce być twoim klientem. Tracisz tylko czas na budowanie rzeszy kontaktów, które nie mają żadnej wartości. Szkoda czasu na taki narzucający się marketing. Lepiej zastosuj marketing oparty na relacji.

Przyciągaj zamiast się narzucać

Na Facebooku są dwie metody na nawiązywanie relacji: narzucasz się lub przyciągasz. Między jednym a drugim jest ogromna różnica. Często tylko pozornie coś, co robisz przyciągnie do ciebie klientów.

Wstawiając pozdrowienia z linkiem do swojej strony sprzedażowej wcale nie przyciągasz. W ten sposób pokazujesz, że chodzi ci o sprzedaż. A ludzie nie lubią kiedy im się sprzedaje. Odnosisz w ten sposób skutek odwrotny od zamierzonego.

O wiele lepiej jeśli skupisz się na budowaniu swojej pozycji eksperta. Facebook świetnie do tego się nadaje. Robisz to służąc innymi pomocą. Możesz jak najbardziej się przedstawić na czyjejś tablicy. Ale jeśli już chcesz podać swoją wizytówkę, to podaj link faktycznie do wizytówki.

Wykorzystaj umiejętnie swoją Facebookową wizytówkę

Na Facebooku twoją wizytówką jest przede wszystkim twój osobisty profil. Od pewnego czasu można również z Facebooka korzystać jako strona. To oznacza, że możesz przedstawiać się jako strona. Tyle, że to możesz robić tylko na innych stronach, nie na profilach osobistych.

To daje ci możliwość wstawiania swoich wizytówek na stronach, gdzie mogą być twoi potencjalni klienci. Pamiętaj, że ta opcja działa również w drugą stronę. Tam gdzie chcesz się pokazać, musisz najpierw to polubić (kliknąć „Lubię to”) i tym samym dodajesz stronę do ulubionych na swojej stronie. Reklamujesz więc u siebie jednocześnie stronę, na której ty się reklamujesz. Ale w sumie najczęściej to się bardzo opłaca, szczególnie jeżeli grupa docelowa jest ta sama, a wasze produkty świetnie się uzupełniają.

Jeśli chcesz pozycjonować się osobiście jako ekspert, wtedy warto wykorzystać na początku do reklamy swojej osoby profil osobisty. Masz tutaj większą elastyczność niż w przypadku poruszania się jako strona. Możesz bowiem udzielać się zarówno na stronach, jak i w profilach osobistych innych osób. Wadami tego podejścia jest brak statystyk, konieczność ręcznej akceptacji znajomych oraz brak możliwości całkowitego oddzielenia aktywności osobistej od biznesowej.

Masz tylko małą chwilę, aby zwrócić uwagę na siebie

Zorganizuj swój profil lub stronę na Facebooku w taki sposób, aby zaraz po wejściu było widać czym się zajmujesz. Jeśli ktoś uzna, że jest to coś, co może mu się przydać polubi stronę lub będzie chciał dodać cię do grona swoich znajomych.

Kiedy ludzie widzą, że w czymś jesteś ekspertem, to kiedy mają problem, na którym się znasz, z chęcią sami przyjdą do ciebie po pomoc. Chodzi o to, aby to oni zwracali się po pomoc, w momencie kiedy jej potrzebują. Ty musisz ich tylko do siebie przyciągnąć i zachęcić do proszenia o pomoc.

Często dodawanie do znajomych czy lubienie strony wiąże się z tym czy jesteś fajny bądź czy twoja strona jest fajna. Potencjalni klienci na pewno z chęcią będą klikać lubię, jeśli coś lubią. A lubią szczególnie wtedy, kiedy to co już od razu znajdą na stronie będzie dla nich przyjemnością.

A kiedy coś jest przyjemnością? Kiedy od razu można z tego mieć korzyści.

Chodzi o to, że jeżeli oferujesz produkty, które dopiero trzeba kupić, aby przekonać się o ich korzyściach, to choćby nie wiem jak będziesz je wychwalać na Facebooku, to ludzie nie będą wcale klikali „Lubię to!”. Dopiero kiedy dasz im najpierw jakieś porady, które będą służyć niezależnie od tego za co trzeba już u ciebie zapłacić, wtedy będą je lubić, będą ciebie lubić, będą lubić twoją stronę i nawet się nie zorientują, kiedy będą chcieli polubić to co sprzedajesz.

Tutaj jeszcze jednak mała rada. Jeśli wykorzystujesz profil osobisty do działalności sprzedażowej, to ustaw widzialność twojej tablicy dla wszystkich. Strony na Facebooku mają domyślne ustawienie dostępności dla wszystkich, nawet dla osób niezalogowanych. W przypadku profili aż takiej dostępności nie ma. Trzeba być co najmniej zalogowanym.

Kiedy wykorzystujesz Facebooka w prywatnym celu, warto dopuszczać do tablicy tylko znajomych. Ale w przypadku biznesu chodzi w końcu o pokazanie się jak najszerszej grupie osób. Kiedy masz podejście przyciągania zamiast narzucania się, wtedy widoczność w wielu miejscach działa tylko na twoją korzyść.

Musisz stale podtrzymywać uwagę

Przyciąganie na Facebooku nie może kończyć się tylko na zachęceniu dodania do znajomych czy polubienia twojej strony. Musisz być bardzo widocznym również później.

Kiedy ktoś już polubi twoją stronę lub zostanie twoim znajomym na Facebooku największą rolę zaczyna odgrywać częstotliwość publikowania postów na własnej tablicy. Oczywiście te posty muszą być wartościowe dla czytelników. Tylko wtedy będą z chęcią je czytać.

Im częściej posty będą się pojawiać, tym bardziej zaczniesz przebijać się przez szum informacyjny strony głównej. Tym częściej będzie pojawiać się twojej imię i nazwisko bądź nazwa strony. Będziesz coraz lepiej zapamiętywany i coraz bardziej kojarzony z tym o czym piszesz.

Widzisz jak ważne jest więc aby pojawiały się właściwe posty na tablicy? Jeśli w tym szumie pojawiały by się automatyczne informacje z jakiś aplikacji, to zaczniesz być ignorowany. Im bardziej od siebie piszesz na Facebooku, tym bardziej będziesz się wyróżniać i tym bardziej twoja aktywność na Facebooku będzie postrzegana jako aktywność eksperta.

Umieszczanie na tablicy przede wszystkim postów, które od razu niosą jakąś treść jest najlepszym sposobem na przyciąganie. W ten sposób sprawisz, że nawet publikowanie co jakiś czas oferty sprzedaży będzie mile widziane. Będą one bowiem tylko uzupełnieniem podstawowej twojej aktywność, która nie będzie kojarzona negatywnie ze sprzedażą.

Facebook daje klientów, ale to oni muszą zdecydować, że chcą nimi się stać

Szukając klientów na Facebooku najpierw zadbaj o wygląd swojego profilu bądź strony, dopiero potem udzielaj się merytorycznie na innych stronach i profilach, jednocześnie często publikując wartościowe treści na swojej tablicy. W ten sposób przyciągniesz być może mniejszą liczbę osób, niż narzucając się, ale za to będziesz i tak mieć z tego większą liczbę klientów.


Jeśli chcesz zorganizować efektywną sprzedaż na Facebooku poświęcając na to tylko godzinę tygodniowo zajrzyj koniecznie na stronę http://MagiaFacebooka.pl. Dostaniesz dostęp do darmowej serii szkoleń na wideo.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

4 najbardziej liczące się prawdy o Facebooku, które sprawiają, że nie sprzedajesz

4 najbardziej liczące się prawdy o Facebooku, które sprawiają, że nie sprzedajesz


Autor: Mirek Szmajda


Korzystając z Facebooka w celu pozyskiwania klientów pewno myślisz, że chodzi głównie o to, żeby mieć jak największą liczbę znajomych bądź fanów. Kiedy już masz tych fanów bądź znajomych okazuje się, że wcale nie przekłada się to na sprzedaż i zyski w e-biznesie.


Różna działalność na Facebooku prowadzi do różnych celów

Jest parę rzeczy na temat działalności na Facebooku, o których wielu sprzedawców nie ma zielonego pojęcia i brną wspólnie z podobnymi do siebie w zupełnie niewłaściwym kierunku. Zdobywają znajomych i fanów, a potem się dziwią, że na Facebooku nie zarabiają.

Oto cztery największe prawdy które sprawiają, że jak dotąd tracisz czas na Faceboooku.

1. Liczy się jakość, a nie ilość kontaktów.

W marketingu na Facebooku wcale nie chodzi jedynie o to, żeby skupiać się tylko na jak największej liczbie „kontaktów”. Koniecznie musisz też dbać o ich jakość. Możesz sprzedawać dzięki Facebookowi o wiele więcej mając głębokie relacje z kilkuset osobami niż mając kilka tysięcy tak zwanych „znajomych”, którzy tak naprawdę są tylko dobrze wyglądającą liczbą.

Kiedy piszesz coś pod kątem klienta na swojej tablicy, to nawet mając wielu znajomych, może tego niewiele osób tak naprawdę czytać. Wystarczy, że przez jakiś czas będzie się na niej pojawiać parę kompletnie nieinteresujących informacji od ciebie, a możesz szybko znaleźć się na zawsze na liście znajomych, których posty nie są więcej pokazywane na stronie głównej twoich znajomych.

Ludzie mają swoje codzienne sprawy, swoje problemy, swoje potrzeby, swoje zaangażowanie. Wcale nie przychodzą na Facebook po to, aby tylko czekać na twoje pozdrowienia z linkiem do oferty.

2. Liczy się to, czy inni czytają co publikujesz.

Na Facebooku chodzi o to, aby twoi potencjalni klienci faktycznie czytali to, co masz do powiedzenia. Wtedy właśnie zaczynasz mieć coraz lepsze z nimi relacje. A dobre relacje dają zaufanie. A zaufanie jest kluczem do skutecznej sprzedaży.

Nie ma znaczenia ilu masz znajomych i fanów. Liczy się ilu z nich śledzi to, co robisz na Facebooku. A będą cię śledzić tylko wtedy, kiedy widzą w tym korzyści dla siebie. Publikuj więc na Facebooku przede wszystkim to, co naprawdę przyda się twoim potencjalnym klientom.

3. Liczy się to, jak śledzisz aktywność swoich klientów.

W przypadku stron na Facebooku możesz obserwować statystyki aktywności fanów (osób lubiących twojej strony). Każdy post ma swoją własną statystykę. Są też statystyki globalne strony.

W przypadku profilu osobistego nie ma już aż takich szczegółowych danych i możesz bazować tylko na regularnym obserwowaniu kliknięć „Lubię to!” i liczbie komentarzy. Co prawda są aplikacje, które niby pokazują „Kto oglądał ostatnio twój profil”. Ale tak naprawdę to nie są one wiarygodne, bo pokazują tylko osoby, które korzystają z tej konkretnej aplikacji.

Jedną z największych zalet tej platformy społecznościowej jest niezwykle wysoka interaktywność w czasie rzeczywistym. Nie tylko pojawia się na bieżąco liczba ostatnich interakcji: wpisanych komentarzy, kliknięć „Lubię to!” itp. Dodatkowo jeśli jesteś akurat na Facebooku, natychmiast wyskakują komunikaty jak tylko ktoś z twoich znajomych coś zrobi. To sprawia, że można wchodzić w relacje niemal w czasie rzeczywistym.

4. Liczy się to, że każda aktywność na Facebooku pozostawia po sobie ślad.

Na Facebooku masz do czynienia z prawdziwymi osobami. Zgodnie z regulaminem legalnie wolno mieć tylko jedno konto osobiste. Facebook w założeniu jest przeniesieniem życia społecznego ze świata rzeczywistego do internetu. Dlatego podchodź do relacji z ludźmi na Facebooku właśnie w taki sposób, w jaki byś podchodził do relacji z nimi poza internetem. Tutaj prawda o ludziach jest dużo bardziej wyrazista niż poza siecią. Tutaj pozostaje po każdym stały ślad.

Wykorzystaj więc ten ślad. Chodzi o to, aby zostawiać ślady w postaci postów, komentarzy, zdjęć i filmów. Niech będą to jednak wartościowe ślady. Wartościowe dla twoich potencjalnych klientów.

Na Facebooku musisz uważać kiedy korzystasz z niego zarówno do celów biznesowych jak i osobistych. Jest tutaj mnóstwo okazji do rozrywki. I w sumie większość osób dlatego właśnie korzysta z Facebooka.

Jeśli korzystasz czasami z rozrywkowych aplikacji, to musisz wiedzieć, ze większość z nich generuje dodatkowe informacje o twojej w nich aktywność i wysyła te informacje do twoich znajomych. Jeśli nawiązałeś z kimś kontakt w celu biznesowym, a ta osoba dostaje informacje o zdobywanych przez ciebie punktach w jakiejś grze, czy też co o kim myślisz wypełniając „fajne” ankiety, to tylko zniechęcasz ich tym do śledzenia co tak naprawdę masz im wartościowego do powiedzenia.


Jeśli chcesz zorganizować efektywną sprzedaż na Facebooku poświęcając na to tylko godzinę tygodniowo zajrzyj koniecznie na stronę http://MagiaFacebooka.pl. Dostaniesz dostęp do darmowej serii szkoleń na wideo.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Poradnik SEO PR

Poradnik SEO PR


Autor: owczarnia


Połączenie działań internetowych w kierunku public relations i search engine optimization nazywane jest w skrócie seo PR .Chodzi o to, by materiały były konstruowane w specyficzny sposób.


Powinny być nasycone słowami kluczowymi, czyli tymi ,które najczęściej wybiera poprzez wyszukiwarkę dana grupa docelowa. Obecność danej marki w mediach ,to zadanie każdego” parowca”. Specjaliści od seo PR muszą zadbać, aby w Internecie podtrzymać obecność targetu tej właśnie marki na jak najwyższym poziomie. Wyszukiwarka dostosowuje materiał do swojego poziomu i prezentuje go internautom na wysokiej pozycji. Łączy się to z odpowiednim zindeksowaniem zamieszczanego materiału.

Jeśli dana strona będzie otwarta kilka tysięcy (a nawet milionów) razy dziennie, to możemy być pewni ,ze jest to zasługą „ludzi od seo PR”.

Optymalizacja materiałów PR polega na tak częstym i umiejętnym wkomponowaniu w teksty na strony internetowe, słów kluczowych w taki sposób, aby internauta szukając danego tematu odnalazł je na wysokiej pozycji. Najlepiej, jeśli będzie to pierwsza druga lub trzecia pozycja. Badania wykazały, że tylko dziesięć procent internautów szukając jakiegoś materiału wchodzi na kolejne strony.

Najpierw należy zidentyfikować właściwe słowa i przyporządkować je tak, by charakteryzowały poszczególne grupy docelowe. Znający zasady seo PR wie, co interesuje odbiorców, czego szukają w Internecie. Teraz tylko musi odpowiednio skategoryzować słowa kluczowe według np. popularności, sezonowości czy konkurencyjności. W oparciu o tak wyselekcjonowaną grupę słów tworzy potem materiał zamieszczony w sieci. Dla uzyskania efektu optymalizacji, celem seo PR jest dodatkowo odpowiednie rozmieszczenie słów kluczowych. Zaleca się, aby:

- dwa lub trzy słowa kluczowe znalazły się w tytule

- tekst zawierał „wyboldowane” śródtytuły ze słowami kluczowymi

-jak najwięcej kluczy było w pierwszym akapicie, ponieważ ma on największe znaczenie dla wyszukiwarek

- słowa kluczowe podlinkować ( wyszukiwarka uznaje je wtedy za priorytet)

-odnośniki w tekstach były jak najbliżej kluczy

Pojedynczy materiał według seo PR powinien być najlepiej zamieszczony na stronie www, z indywidualnym adresem

-materiały PR były umieszczane na „home” lub najdalej dwa poziomy w głąb struktury serwisu.

Jeśli chodzi o przygotowywanie stron internetowych ,pamiętajmy ,że:

- dłuższe teksty dzielimy na akapity, ułatwiające czytanie

- w tekście pożądane jest wypunktowanie priorytetów, pogrubienie istotnych fragmentów, wstawienie infografik czy tabeli, aby tekst przybrał czytelną, przejrzystą formę

- dobrze je stosować możliwie najczęściej ilustracje, odnośniki, linki prowadzące na zewnątrz serwisu

- staramy się ubogacać teksty cytatami, anegdotami, zgrabnie spuentować treść przekazu

- zadbać trzeba o unikalne, merytoryczne treści.

To, czy działania seo PR odniosą oczekiwany skutek, zależy od faktu, czy przygotowany i opracowany przez nas materiał trafi do sieci dokładnie w takiej postaci. Samodzielna publikacja to stuprocentowa pewność takiego stanu rzeczy.


Najlepsze teksty na stronę internetową napiszą nasi copywriterzy!

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Czy wiesz czego oczekują Twoi klienci?

Czy wiesz czego oczekują Twoi klienci ?


Autor: Jacek Pietrasiuk


Ten wpis powstał na podstawie jednego z artykułów, który ukazał się w Harvard Business Review w marcu 2009 roku i który niejako zainspirował mnie do napisania na ten temat.


W artykule tym był podany przykład firmy Kingspan Polska. Firma ta jest rodzimym oddziałem irlandzkiego producenta płyt warstwowych. Kingspan przeprowadził badania, aby odkryć przyszłe oczekiwania klientów. Badania te miały formę wywiadów indywidualnych i chodziło w nich o to, aby klienci wypowiedzieli się o tym czego oczekują od branży, w której działał Kingspan.

Uzyskane wyniki badania okazały się zarówno interesujące jak i zaskakujące.

Przykład:

O ile wszyscy byli przekonani, że klientom zależy na terminowości i badania to potwierdziły to okazało się, że w praktyce ta terminowość oznaczała elastyczność dostaw. Klienci chcieli, aby produkty nie musiały być im zawsze dostarczane w umówionym terminie, lecz w razie czego aby były dostarczane z kilkudniowym opóźnieniem, wynikającym np. z opóźnienia na budowie. Klienci byli oczywiście gotowi zapłacić za takie udogodnienie.

Innym ciekawym odkryciem związanym z terminowością , było to, że klientom wcale nie zależało na jak najkrótszym czasie dostaw. Taka informacja zwrotna spowodowała, że firma zrezygnowała z inwestycji w skrócenie terminów dostaw i przeznaczyła środki na bardziej pożądaną elastyczność dostaw.

Powyższy przykład firmy Kingspan pokazuje, że kluczowe w biznesie stają się badania. Prowadząc własny e-biznes powinieneś wiedzieć, na których cechach oferty najbardziej zależy Twoim klientom i za co są gotowi zapłacić.

Jako ciekawostkę i uzupełnienie do tego wpisu dołączę jeszcze cytat z bloga Setha Godina, oto on:

„Wczoraj wpadłem w supermarkecie na mojego przyjaciela Johna, którego nie spotykam zbyt często w sklepach tej sieci. John miał w ręce typową listę zakupów („Skarbie, wyskocz i kup...”) i koniecznie chciał mi ją pokazać. A oto pierwsza pozycja: Damska Golarka Pod Kolor Naszej Łazienki. Niesłychane rzeczy. Gilette produkuje maszynki do golenia od prawie stu lat i zastanawiam się, ile godzin i pieniędzy przeznacza na próbę zaspokojenia tego pragnienia – prawdopodobnie 0,0001 procent czasu i środków poświęcanych na opracowanie nowych ostrzy.”


Autor: Jacek Pietrasiuk właściciel StrategieWzrostu.pl. Więcej artykułów na jacekpietrasiuk.pl.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Autoresponder najważniejsze narzędzie e-biznesu

Autoresponder najważniejsze narzędzie e-biznesu


Autor: Jacek Sztucki


Autoresponder to bez wątpienia najważniejsze narzędzie biznesu internetowego, dlatego warto dobrze się zastanowić nad jego wyborem, a później odpowiednio go skonfigurować.


Stworzenie skutecznej kampanii e-mail marketingu zajmuje dużo przygotowań i ciężkiej pracy. Należy koniecznie przestrzegać wszystkich zasad, aby nie zostać oskarżonym o spamowanie. Istnieje wiele ważnych czynników, które należy spełnić aby zrobić to prawidłowo. Korzystanie z odpowiedniego, poprawnie skonfigurowanego autorespondera jest sprawą najważniejszą.

A więc pierwszą rzeczą, którą musisz zrobić, to znaleźć odpowiedni dla Ciebie autoresponder. Upewnij się, że jest renomowanej firmy, sprawdź opinie o nim. Należy również sprawdzić czy poczta nie jest blokowana przez wielkie firmy anty-spamowe, a co za tym idzie wiadomości e-mail dotrą do odpowiednich folderów w skrzynkach pocztowych, a nie zostaną oznaczone jako spam.

Upewnij się też że można skonfigurować tak dużo list, ile będziesz potrzebował.

Na rynku jest kilka profesjonalnych autoresponderów za które trzeba opłacać miesięczny abonament. Innym rozwiązaniem jest zakup własnego autorespondera i zainstalowanie go na własnym hostingu. W takim wypadku płacisz tylko raz, więc odpada abonament miesięczny, co jest szczególne ważne na początku działalności w e-biznesie.

Musisz poprawnie skonfigurować swój autoresponder, aby w pełni wykorzystać swój e-mail marketing.

Każdy chciałby zarabiać jak najszybciej, ale z e-mail marketingiem musisz być cierpliwym.

W początkowej fazie po prostu musisz zbudować pozytywną relację, ale także oferować coś wartościowego, lub coś, co pozwoli zbudować zaufanie do Ciebie. Wysyłaj e-mail tylko raz w tygodniu, i nie próbuj sprzedawać niczego zanim nie minie przynajmniej miesiąc.

Zbyt częste wysyłanie wiadomości może być odebrane przez niektóre osoby jako spam.

Kolejną rzeczą jaką możesz zrobić jest stworzenie kursu szkoleniowego. Nazwij go coś w stylu "Mój 7 tygodniowy kurs". Skonfiguruj listę wartościowych e-maili z materiałami dydaktycznymi dla subskrybentów na 7 tygodni.

Może to być np. "jak coś zrobić w Twojej niszy. To jest świetny sposób, aby zachęcić do nabrania zaufania i otwierania wiadomości które będziesz wysłać w przyszłości.



Jacek Sztucki prowadzi blog: Biznes w Internecie

Twój własny gotowy do pracy system e-biznesu

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

E-mail marketing i budowanie relacji z listą - banalna technika jak się wyróżnić

E-mail marketing i budowanie relacji z listą - banalna technika jak się wyróżnić


Autor: Ewa Maria Szulc


Taką banalną techniką bardzo często pomijaną przez marketerów, jest po prostu odpowiadanie na e-maile, jakie dostajesz w odpowiedzi na wiadomości z autorespondera.


E-mail marketing prowadzony dobrze czyli odpowiadanie na e-maile, jakie piszą do Ciebie potencjalni klienci, pomaga budować biznes w sieci zdecydowanie szybciej. Pamiętam, że kiedy zaczęłam dostawać pierwsze e-maile w odpowiedzi na moje kursy wysyłane przez autoresponder, to po pierwsze byłam zdziwiona. Jednak wiedziałam już wtedy, że trzeba odpowiedzieć na każdy e-mail! Poza tym to chyba komplement kiedy w reakcji na takie materiały dostajesz komentarze, uwagi i pytania, bo świadczy to o tym, że ton jakiego używasz zachęca do konwersacji. A przecież o to chodzi. Dialog to podstawa sukcesu. Z czasem z takimi osobami buduje się relację i pomimo, że osobiście Cię nie znają, mają wrażenie jakby znali Cię od dawna.

Kiedy ustawiasz szczegóły swojego konta w autoresponderze, upewnij się, że adres jaki będzie się ukazywał w polu “Nadawca” jest aktualny i taki, którego używasz na co dzień. Nie chcesz, aby ominął Cie ani jeden e-mail pisany do Ciebie. Jeśli w odpowiedzi na poszczególne odcinki, nie dostajesz e-maili, możesz je zainicjować zadając pytanie na temat tego, co do nich napisałeś.

Odpowiadanie na e-maile, choć wiem, że może brzmi trywialnie jako technika e-mail marketingu, to nadal nie jest oczywiste dla większości osób zajmujących się marketingiem internetowym i praktykujących e-mail marketing. Większości nie interesuje, co inni do nich piszą. A Ty, dzięki zastosowaniu tej prostej techniki masz szansę wyróżnić się szybko i skutecznie.

Możesz mieć wątpliwości, czy znajdziesz czas i dasz radę odpowiadać na każdy e-mail. Szukałeś automatyzacji w swoim biznesie, a ja tu piszę o reakcji na każdy e-mail. Nie ma czegoś takiego jak całkowita automatyzacja w biznesie opartym na marketingu relacyjnym, gdzie efekt zależy od zbudowanego poziomu relacji. Dodatkową korzyścią jest możliwość dowiedzenia się u źródła jak jest oceniana Twoja oferta. Taki dialog dodaje speedu w budowaniu biznesu w sieci.

Cały czas pamiętaj, że decydujesz się zacząć swój biznes w Internecie, aby budować swoją finansową niezależność. Aby zacząć już dzisiaj budować swój własny biznes w Internecie, musisz zacząć rozwijać swoje umiejętności w zakresie marketingu internetowego, a to wiąże się z nauką pisania artykułów, nauką jak prowadzić blog, jak efektywnie włączyć się do mediów społecznościowych i jak korzystać z technologii internetowych, niewymagających znajomości programowania.


Poznaj "77 sposobów jak wyprzedzić konkurencję" dostępnych na http://www.MarketingCodzienny.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Czy Ty też skupiasz się na nowych klientach?

Czy Ty też skupiasz się na nowych klientach ?


Autor: Jacek Pietrasiuk


Powszechnie wiadomo, że sprzedaż nowym klientom kosztuje kilkukrotnie więcej niż dotychczasowym. Mimo to większość firm skupia swoją uwagę na nowych klientach nie dbając o obecnych.


Dobrym przykładem są tu operatorzy telefonii komórkowej, gdzie dochodzi do sytuacji, w której nowy klient otrzymuje korzystniejsze warunki niż ten, który jest w sieci już kilka lat i chce przedłużyć umowę. Mało tego konkurencja ma najczęściej jeszcze korzystniejszą ofertę. Taka strategia firm telekomunikacyjnych prowadzi do stałej migracji klientów pomiędzy sieciami.

Osobiście odnoszę wrażenie, że wiele firm, zwłaszcza tych dużych, zakłada że skoro klient do nich przyszedł raz, to że będzie przychodził już zawsze.

Tymczasem celem każdej firmy, która chce odnieść sukces powinno być znalezienie klientów, następnie przywiązanie ich do siebie i zachęcenie do ponownych zakupów.

Aby jednak doszło do kolejnych sprzedaży musisz spełnić lub przekroczyć oczekiwania swojego klienta. Miarą Twojego powodzenia jest zadowolenie Twojego klienta. Zadowolony klient będzie do Ciebie wracał i kupował wielokrotnie w przyszłości.

Dlaczego kolejna sprzedaż jest tak ważna ? Skoro sprzedaż nowemu klientowi kosztuje kilkukrotnie więcej oznacza to, że sprzedaż obecnemu klientowi jest kilkukrotnie tańsza a to oznacza, że otrzymujemy większy zysk jednostkowy z kolejnej sprzedaży aktualnemu klientowi.

Ponadto jeśli Twój klient będzie usatysfakcjonowany zakupem w Twojej firmie, stanie się Twoim bezpłatnym sprzedawcą, będzie polecał produkty i usługi Twojej firmy a jak wiadomo marketing szeptany jest najskuteczniejszą formą reklamy. Traktuj więc każdego swojego klienta tak jakby miał polecić Cię innym.

Istotne jest również, aby Twój produkt był prosty i intuicyjny w obsłudze. Jeśli Twój produkt należy do zaawansowanych np. technologicznie to powinieneś edukować swoich klientów. Jeśli Twój klient nie będzie wiedział jak korzystać z Twojego produktu to na pewno nie poleci go swoim znajomym choćby produkt był bardzo dobry.

Na koniec chciałbym dodać, że nie twierdzę, że sprzedaż nowym klientom to niewłaściwa strategia. Jednak skupianie się na pozyskiwaniu nowych klientów a zaniedbywanie stałych i dopuszczanie do sytuacji, że od nas odchodzą jest dalece nierozsądne i nieopłacalne.

Jeśli stracisz w ciągu roku 10% klientów to musisz zdobyć o 20% więcej w przyszłym roku aby uzyskać 10-procentowy wzrost sprzedaży. Nawet jeśli już straciłeś klienta to jego odzyskanie będzie tańsze niż pozyskanie nowych.

Opisany przeze mnie powyżej sposób będzie działał w większości branż, ale nie we wszystkich. Na pewno nie zadziała w branżach, gdzie klienci nie angażują się w zakup albo tam, gdzie podstawowym kryterium wyboru firmy jest cena produktu.


Autor: Jacek Pietrasiuk właściciel StrategieWzrostu.pl. Więcej artykułów na jacekpietrasiuk.pl.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak zrobić proste badanie w internecie?

Jak zrobić proste badanie w internecie ?


Autor: Jacek Pietrasiuk


Jeżeli chcesz przeprowadzić badanie wśród Twoich klientów lub potencjalnych klientów to najlepiej jeśli stworzysz do tego celu ankietę. Moim zdaniem, najlepszym darmowym narzędziem, gdzie taką ankietę możesz utworzyć jest Google Documents dostępne pod adresem http://docs.google.com


Co możesz zbadać przy pomocy ankiety ?

- zainteresowanie produktem przed wypuszczeniem go na rynek

- poziom zadowolenia Twoich klientów

Jeśli posiadasz już konto w Google, to przy logowaniu podaj po prostu swój e-mail i hasło. Może to być dowolne konto Google np. Gmail, AdSense itp. Jeśli nie posiadasz jeszcze swojego konta to musisz je utworzyć klikając na ‘Stwórz teraz konto’.

Po zalogowaniu, aby utworzyć ankietę, powinieneś kliknąć na ‘Utwórz nowy’ a następnie z rozwijanej listy wybrać ‘Formularz’. W kolejnym etapie podajesz nazwę oraz opis ankiety.

Teraz pozostało Ci już tylko wpisać treść pytań, które chcesz zadać swoim klientom oraz wybrać typy pytań.

Co to są typy pytań ? Od wybranego przez Ciebie typu pytania będzie zależało w jaki sposób Twój klient będzie mógł udzielić odpowiedzi na zadane pytanie.

Możliwości są następujące:

- Tekst – Twój klient samodzielnie wpisuje odpowiedź, jednak nie ma na nią wiele miejsca

- Tekst akapitu – to bardziej rozbudowana poprzednia opcja, Twój klient ma więcej miejsca na odpowiedź

- Wielokrotny wybór – Twój klient ma kilka opcji do wyboru i może wybrać tylko jedną z nich

- Pola wyboru – Twój klient ma kilka opcji do wyboru i może wybrać kilka z nich

- Wybierz z listy – Twój klient wybiera jedną z opcji z rozwijanej listy

- Skala – Twój klient może ocenić Twój produkt w skali np. od 1 do 5

- Siatka – to bardziej rozbudowana wersja skali

Jeśli chcesz dodać kolejne pytanie to klikasz na ‘Dodaj element’ i wybierasz typ pytania.

Jeżeli dodałeś już wszystkie pytania i chcesz zamieścić swoją ankietę pozostają Ci dwie możliwości. Możesz zamieścić ankietę na swojej stronie, w tym celu przejdź do zakładki ‘Więcej czynności’ a następnie ‘Umieść’. Otrzymasz kod, który należy umieścić na swojej stronie internetowej.

Innym, moim zdaniem lepszym sposobem jest skopiowanie linka do ankiety (dostępny w dolnym pasku strony) i wysłanie go np. do naszej listy adresowej.

Po tym jak Twoi klienci wypełnią już ankietę, Ty logujesz się do dokumentów Google, klikasz na nazwę ankiety i otwiera Ci się arkusz z odpowiedziami. Dalej klikasz na ‘Formularz’ następnie wybierasz z listy ‘Pokaż podsumowanie odpowiedzi’ i otwiera Ci się okno z wykresami (sprawdzasz w ten sposób wyniki ankiety).


Autor: Jacek Pietrasiuk właściciel StrategieWzrostu.pl. Więcej artykułów na jacekpietrasiuk.pl.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Czy szukasz produktu dla rynku, czy rynku dla produktu?

Czy szukasz produktu dla rynku, czy rynku dla produktu ?


Autor: Jacek Pietrasiuk


Jeśli planujesz start swojego biznesu w internecie, to powinieneś wiedzieć czy na produkt, który zamierzasz zaoferować jest zapotrzebowanie. Możesz postąpić tak jak większość, czyli poszukać produktu, po to by potem spróbować go „jakoś” sprzedać.


Jednak zdecydowanie lepszym rozwiązaniem będzie sprawdzenie czy istnieje rynek dla Twojego produktu. Opracuj więc swój produkt w oparciu o analizę potencjalnych klientów i konkurencji.

W jaki sposób możesz sprawdzić jakie jest zainteresowanie Twoim produktem w internecie ?

Służy do tego darmowe narzędzie, które nazywa się Google Keyword Tool. Jest ono dostępne pod adresem: https://adwords.google.pl/select/KeywordToolExternal

Narzędzie to pozwoli Ci określić rozmiary rynku. Dzięki niemu sprawdzisz czy Twoi potencjalni klienci wpisują słowa i frazy kluczowe związane z Twoim produktem czy też Twoją branżą w wyszukiwarkę Google a jeśli tak to ilu z nich to robi.

Obsługa Google Keyword Tool jest niezwykle prosta i intuicyjna. Wyszukiwanie rozpoczynasz od wpisania słowa lub wyrażenia związanego z Twoim produktem lub branżą. Następnie przepisujesz kod z obrazka tzw. captcha i klikasz na przycisk szukaj.

Otrzymane wyniki są przybliżoną średnią miesięczną ilością wyszukiwań z ostatnich dwunastu miesięcy. Wpisane przez Ciebie słowo lub fraza pokazuje się także w połączeniu z innymi hasłami. Jest to szczególnie przydatne kiedy chcesz znaleźć odpowiednie słowa kluczowe na potrzeby kampanii Google AdWords.

Ważnym elementem, na który powinieneś zwrócić uwagę jest również wskaźnik konkurencyjności danego słowa a także lokalne trendy wyszukiwania, dzięki którym możesz sprawdzić w jakich miesiącach Twoi potencjalni klienci szukają częściej Twoich produktów.

Po co badać rozmiary rynku ? Przede wszystkim po to aby określić przewidywany popyt na Twój produkt. Dzięki badaniu wiesz ile osób szuka w internecie Twoich produktów.

Pamiętaj, że powyżej opisana metoda badania rynku ma jedynie charakter orientacyjny i nie powinna być jedyną podstawą inwestycji. Przeprowadzenie jakiegokolwiek badania marketingowego nigdy nie daje 100% pewności, że Twój produkt będzie się sprzedawał. Może się też tak zdarzyć, że Twój produkt świetnie by się sprzedał poza internetem, natomiast w wyszukiwarce Google nikt go nie szuka.


Autor: Jacek Pietrasiuk właściciel StrategieWzrostu.pl. Więcej artykułów na jacekpietrasiuk.pl.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Czy Ty też przeszkadzasz swoim klientom?

Czy Ty też przeszkadzasz swoim klientom ?


Autor: Jacek Pietrasiuk


Podstawową cechą reklamy i innych metod masowej promocji jest ich stosowanie bez zgody klienta. Taka reklama ma wymiar jednokierunkowy: od firmy do konsumenta. Jednak atakowanie potencjalnego klienta intensywną reklamą i hasłami promocyjnymi często przynosi skutek odwrotny do zamierzonego. Dlaczego tak się dzieje ?


Ponieważ większość z nas nie lubi nachalności i natręctwa. Mało tego, większość z nas ignoruje cały ten szum marketingowy, co powoduje, że efektywność stosowanych narzędzi masowej promocji jest niewielka.

Ten rodzaj marketingu jest określany mianem marketingu przeszkadzającego (ang. interruption marketing). Dobrymi przykładami takiego marketingu są m.in. wszelkie wyskakujące okienka na stronach internetowych a także reklamy w TV czy ekrany reklamowe ustawiane przy drogach.

Przeciwieństwem marketingu przeszkadzającego jest marketing za przyzwoleniem (ang. permission marketing). W tego typu działaniach marketingowych klient musi wyrazić zgodę na otrzymywanie komunikatu marketingowego.

Twórcą koncepcji permission marketingu jest Seth Godin, znany amerykański guru marketingowy, który opisał to zjawisko w wydanej w 1999 roku książce pt. „Permission Marketing: Turning Strangers Into Friends, And Friends Into Customers”.

Permission marketing daje szansę na ominięcie filtrów mentalnych, które odbiorcy przygotowali dla komunikacji masowej.

Ten rodzaj marketingu charakteryzuje dialog, który firma nawiązuje ze swoimi klientami. Taki dialog powinien być indywidualny czyli dopasowany do oczekiwań klienta.

Nawiązanie dialogu ułatwia zbudowanie z klientem pewnej bliskości, więzi opartej na zaufaniu. Działania wykorzystujące zasady permission marketingu pozwalają na budowę lojalności konsumenckiej i utrzymywanie relacji z klientami.

Doskonałym narzędziem do wykorzystania permission marketingu jest e-mail marketing. Wykorzystując e-mail marketing w swoich działaniach marketingowych zawsze umożliwiaj swoim klientom rezygnację z Twojej listy adresowej. Zawsze w sposób jasny i czytelny informuj swoich klientów w jaki sposób mogą tego dokonać.

Oczywiście przyzwolenia nie wystarczy tylko zdobyć. Trzeba je później jeszcze utrzymać i odpowiednio wykorzystać w komunikacji z klientami.

Dlaczego permission marketing jest tak skuteczny ?

Ponieważ zawsze oczekiwany i spersonalizowany przekaz przynosi lepsze rezultaty niż niepożądana reklama. Zgoda na wykorzystanie adresu e-mail pozwala klientowi uciec od agresywnej reklamy. Godzi się tylko na taką, która go interesuje.

Jak zdobyć pozwolenie od klienta ?

Możesz zaoferować klientowi darmową próbkę, bezpłatną poradę czy jakąkolwiek interesującą go informację w zamian za wyrażenie zgody.

Ostatnio polski rynek coraz bardziej docenia zalety permission marketingu. Można zaobserwować wzrastającą ilość realizowanych w ten sposób kampanii. Jest to interesująca alternatywa dla standardowych działań marketingowych, zwłaszcza w e-biznesie.


Autor: Jacek Pietrasiuk właściciel StrategieWzrostu.pl. Więcej artykułów na jacekpietrasiuk.pl.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Marketing firm w internecie

Marketing firm w internecie


Autor: AREK PIO


Dzisiejsze technologie umożliwiają znajdowanie wykonawców różnorakich usług z dużą szansą na to, że uda się odkryć to, co jest potrzebne. Jednakże wydaje się, że w bardzo wielu przypadkach nie posiada się świadomości jak wielki potencjał marnuje się, choćby jest on na wyciągnięcie ręki.


Globalną sieć Internet jest znakomitym miejscem, żeby poszukiwać różnorakich ofert gdyż jest to znakomite miejscem promocji. Jednak przeszukiwanie pojedynczych stron w szukaniu tego, co nas konkretnie interesuje nie jest zbyt dobrym rozstrzygnięciem prócz tego nie mamy zapewnień, że coś znajdziemy a w dodatku możemy stracić na tym zupełnie sporo czasu. O ile posiadamy taki problem to na pewno warty polecenia jest katalog firm, na którym dostępna jest wyszukiwarka firm, co bez wątpienia ułatwi znalezienie firmy, która wykonuje dokładnie sprecyzowane usługi. Nie należy prawdopodobnie nikogo przekonywać, że takie rozwiązanie jest wygodne i skuteczne. A przy tym już po raportach konkretnych ofert możemy poznać, na jakim poziomie jest firma, czy zauważając upowszechnienie posiada świadomość, że wyjaśnienie ofert kontrahentom ma ogromne znaczenie. Zresztą to, że poszukujemy wyłącznie jednej dokładnie sprecyzowanej oferty nie znaczy, że kiedyś nie będziemy potrzebowali wykonawcy następnych usług a wówczas już będziemy wiedzieli gdzie go poszukiwać.

Tak, zatem internetowe katalogi firm (przedsiębiorstw, działalności jednoosobowych, spółek) są dobrym wyborem dla każdego, kto nie pragnie tracić czasu na żmudne przeszukiwanie ogłoszeń chociażby w gazetach. W dużej liczbie przypadków, bowiem wykorzystujemy Globalną sieć Internet w celach rozrywkowych czy informacyjnych, ale nie zastanawiamy się czy nie można by wykorzystać go jeszcze przeciwnie. Innowacje technologiczne powinny służyć rozwojowi w każdej dziedzinie i Globalną sieć na 100% posiada taką możliwość, niemniej jednak natomiast nie staramy się go tak obsługiwać. Bo wszakże znajdujemy tam tyle na 100% ciekawych rzeczy, które odwrócą naszą uwagę od spraw bardziej głównych. Przecież prawie każdy zdaje sobie sprawę, że umieszczanie ogłoszeń osobistej firmy w globalnej sieci Internet jest z całą pewnością bardzo efektywne i przynosi nam nadzieję, że na ogłoszenie trafią inni ludzie, którzy z pewnością będą zainteresowani naszą ofertą usług. I w tej chwili taka postawa jest dowodem na to, że jesteśmy całkowicie nowoczesnymi ludźmi, bowiem potrafimy wykorzystywać to, co daje nam technika a nie tylko używać jej do rozrywki czy do innych błahych spraw. I w tej chwili taki powinien być ideał, bowiem w wielu przypadkach można usłyszeć narzekanie na to, że coś nie idzie tak jak byśmy tego chcieli, niemniej jednak wszakże w znaczącej liczbie przypadków są sposoby, żeby to wyedytować.

Foldery spółek ze 100% pewnością są warte poświęcenia im, choć chwili wątpliwości, bowiem jeżeli znajdziemy takie, które są popularne i łatwe w obsłudze to z pewnością warto tam umieścić własne ogłoszenie, ponieważ lepsze foldery niewątpliwie są chętniej odwiedzane chociażby, dlatego że użytkowanie z nich jest łatwe i nie nastręcza jakiś dodatkowych trudności. Przecież, jeśli katalog nie jest dopracowany i nie ma chociażby wyszukiwarki korporacji to oczywiście nie będzie zbyt chętnie odwiedzany i chyba nie ma co tracić czasu na dodawanie wpisów w takich miejscach.

Zatem reasumując można powiedzieć, że połączenie dobrych preferencje z technologią ma możliwość przynieść bardzo dobre dla nas efekty.


Pozdrawiamy

www.firmyw1miejscu.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak zorganizować skuteczny telemarketing w firmie?

Jak zorganizować skuteczny telemarketing w firmie?


Autor: Emilia Skiba


Telemarketing, choć często źle kojarzony, jest jedną z najskuteczniejszych metod dotarcia do klientów. Właśnie dlatego coraz więcej firm decyduje się na posiadanie własnych telemarketerów, bądź skorzystanie z tzw. Call-Center.


Prawda jest taka, że stworzenie własnego stanowiska do telemarketingu, ba, stworzenie własnego niewielkiego call-center jest bardzo proste i pozwala na dokładniejszą kontrolę nad wynikami i wyeliminowaniem kosztów zewnętrznych firm, pośredniczących w zatrudnianiu pracowników.

Co więc powinieneś zrobić, żeby telemarketing przynosił zyski Tobie, a nie pośrednikom?

Żeby telemarketing przynosił zyski musisz spełnić trzy podstawowe warunki.

Warunek 1

Baza klientów

Aby rozpocząć kontakty z klientami trzeba najpierw zdecydować o grupie docelowej dla danej kampanii telemarketingowej i to do niej dopasować bazę danych. Bazy kontaktów są różne. Jeśli posiadasz swoją, wypracowaną, warto korzystać z niej jak z podwalin pod kolejne kontakty.

Jeśli nie, będziesz musiał zdecydować skąd wziąć kontakty, które staną się podwaliną budowanej przez Ciebie bazy. Najprostszym sposobem jest skorzystanie z katalogów dostępnych za darmo w internecie, takich jak Polskie Książki Telefoniczne, czy Panorama Firm. Możesz również zakupić gotową bazę, choć dobra baza zazwyczaj wiąże się z pokaźnymi kosztami.

Warunek 2

Pracownik

Telemarketer musi być osobą o dobrej dykcji i dużych umiejętnościach z zakresu emisji głosu. Wszak mówi przez większość dnia pracy. Musi też być odporny na stres. Dobrze jest, jeśli ma już doświadczenie w podobnej pracy. Niezależnie jednak od tego, czy je ma, wymaga przeszkolenia produktowego. Warto też pomyśleć o wysłaniu go na szkolenie z telemarketingu, bądź z budowania relacji z klientami. Szkolenia takie są często finansowane ze środków Unii Europejskiej, więc może się okazać, że nowego pracownika uda się przeszkolić bez ponoszenia dodatkowych kosztów.

Warunek 3

Organizacja pracy

Praca telemarketera musi być zorganizowana w taki sposób, żeby pracownik wszystkie dane o kliencie miał dostępne w jednym miejscu i żeby mógł z nich wygodnie i szybko korzystać. Warto w tym miejscu pomyśleć o wyposażenie telemarketera w odpowiednie narzędzia pracy. Najważniejsze będą tu nisko-szumowy zestaw słuchawek, komputer i program klasy CRM, pozwalający na wygodne i szybkie dzwonienie. Spośród wielu CRMów warto jest zwrócić uwagę na program SimpleMarketing, który posiada moduły skonstruowane specjalnie z myślą o telemarketingu.

Gdy telemarketing rozpocznie swoje działanie, ważna stanie się analiza kampanii telemarketingowych. Do tego będzie służył głównie CRM i, jeśli zdecydujesz się na takie rozwiązanie, system, służący do nagrywania rozmów telefonicznych. Każda firma ma swoją specyfikę działalności i do analizy będzie potrzebowała innych danych. CRM powinien być w stanie dostarczyć takie dane w postaci raportów.

Po jakie informacje najczęściej będziesz sięgał?

Raport skuteczności telemarketera

Taki raport powinien zawierać przede wszystkim informację ile kontaktów zakończyło się pozytywnym wynikiem, niezależnie, czy będzie to sprzedaż, umówienie spotkania, czy przeprowadzenie ankiety. Taki raport da Ci informację nie tylko o skuteczności samego telemarketera, ale również o skuteczności kampanii, w jaką został zaangażowany.

Raport czasu trwania czynności

Taki raport pozwoli Ci przeanalizować, co zajmuje telemarketerowi najwięcej czasu, pozwoli też sprawdzić, czy są miejsca, w których można czas zaoszczędzić, żeby telemarketer mógł pracować wydajniej.

Raport poświęcony wybranym klientom

Ten typ raportowania przydaje się przede wszystkim podczas prowadzenia dłuższych kontaktów z jednym klientem. Powinien pozwolić Ci na szybkie wydobycie najważniejszych informacji o stanie prac.

Podsumowując, zorganizowane telemarketingu w firmie jest łatwe i przynosi pokaźne zyski, tym bardziej, żie będziesz musiał dzielić się informacjami o swoich klientach z pośrednikami w Call-Center i będziesz mógł sam kształtować kampanie telemarketingowe. Dzięki temu dotrzesz do swoich klientów szybko i skutecznie.

Warto więc spojrzeć na tą formę marketingu bezpośredniego przychylniejszym okiem i samemu skorzystać z jej dobrodziejstw.


Emilia Skiba, Specjalista ds. Oprogramowania

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Adwords – Scenariusz profesjonalnej kampanii cz. 2

Adwords – Scenariusz profesjonalnej kampanii cz. 2


Autor: Paweł_M


Przygotować kampanię może każdy, ale te drobne szczegóły pomiędzy kampanią prowadzona przez zwykłego użytkownika a specjalistę Google Adwords mają swoje odzwierciedlenie w postaci większego CTR, liczby kliknięć oraz niższej stawki CPC.


Treści reklam

Po ustaleniu wybraniu odpowiednich fraz oraz ustawieniu parametrów kampanii jak wysokość budżetu przechodzimy do stworzenia chwytliwych treści reklam Adwords mających za zadanie przyciągnąć największą ilość potencjalnych klientów. Dla przykładu wybierzmy następującą frazę: sprzęt wędkarski. Technika tworzenia jest bardzo prosta. Najlepiej aby fraza występowała w treści reklamy 3 razy, ale nie mniej niż 2. Gdy klient wpiszę w Google frazę sprzęt wędkarski oraz fraza ta będzie występowała w naszej reklamie wówczas zostanie on pogrubiona. Każdy pogrubiony znak w treści reklamy przyciąga wzrok klientów co jest naszym głównym celem. Drugi aspekt tworzenia treści to słowo zachęcające do działania typu: Sprawdź!, Zadzwoń! czy Kup teraz!. Klient nie może się wahać czy kliknąć czy nie. Zawsze lepiej, aby kliknął. Ostatni trik dotyczy rozpoczynania każdego słowa od dużej litery. Jest to niuans, lecz warto go stosować. Poniżej umieszczono porównanie zwykłej reklamy oraz z zastosowaniem opisanych technik.

Zwykła treść reklamy:

Sprzęt wędkarski.
Wędki, spławiki, kołowrotki,
zobacz nasz asortyment.
domena.pl

Ulepszona treść reklamy:

Sprzęt Wędkarski
Szukasz Sprzętu Wędkarskiego ?
Przynęty, Kołowrotki, Wędki. Wejdź!
domena.pl/Sprzet-Wedkarski

Optymalizacja

Ostatni i zarazem nigdy nie kończący się etap to optymalizacja kampanii Adwords. Dużym błędem jest aktywowanie kampanii i tylko czekanie na efekty. Profesjonalne kampanie optymalizowane są bardzo często, nawet co 24h. Działania opierają się np. na regulowaniu maksymalnej stawki za kliknięcie CPC (zazwyczaj jest ona powoli obniżana, aż do momenty gdy reklama będzie wyświetlana na pozycji 3 lub nawet 4). Co jakiś czas dobrze jest testować nowe treści reklam. Początkowo ustawiamy dwie różne treści, a po kilku tygodniach sprawdzamy, która uzyskała lepszy wskaźnik CTR i ją zostawiamy. W miejsce gorszej treści komponujemy nową treść. Taki zabieg pozwala nieustannie testować i poprawiać najlepsze reklamy. Warto także raz w miesiącu przeanalizować raporty aby np. wydobyć frazy, których nie mamy, a po których użytkownicy klikają w nasze reklamy Adwords.

Warto poświęcić chwilę czasu na przygotowanie dobrej kampanii reklamowej Adwords, gdyż w ten sposób jesteśmy wstanie uzyskać więcej kliknięć a tym samym koszt pozyskania potencjalnego klient jest niższy.


Pozdrawiam i życzę powodzenia
Paweł Musieł

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Marketing internetowy otwiera nowy świat

Marketing internetowy otwiera nowy świat


Autor: Ewa Maria Szulc


Marketing internetowy otwiera zupełnie nowy świat i nowe możliwości, zwłaszcza jeśli masz lub chcesz mieć własny biznes i chcesz, aby działał w Internecie, a zagadnienia marketingu internetowego są dla ciebie nowe. Od czego zacząć? Proponuję od tego co ja. Dzielę się własnymi doświadczeniami.


W przeszłości zajmowałam się marketingiem tradycyjnym i pracowałam na etacie w dużych korporacjach. Kiedy jednak przekroczyłam 40-tkę i z racji wieku przestałam być pożądanym pracownikiem, zajęłam się marketingiem internetowym i działaniem na własny rachunek. Dzięki temu co zmieniłam w swoim życiu i nowym rzeczom jakie zaczęłam robić w Internecie, od 4 lat pracuję na własny rachunek, szybko się rozwijam, robię więcej rzeczy które lubię - a nie muszę – robić i mam dla siebie dużo więcej czasu niż kiedyś. Gdybym 10 lat temu wiedziała to, co wiem dzisiaj sprawy pewnie miałyby się zupełnie inaczej.

Większość z nas jest wychowana w taki sposób, aby być skromnym i nie zawracać innym głowy swoją osobą. Ja również żyłam w przekonaniu, że jeśli będę w czymś dobra, będę pracować dużo i z całych sił - a nawet i ponad własne siły - inni na pewno się o mnie dowiedzą. Tak więc siedziałam sobie przez cicho, pracując mrówczo i nie chwaląc własnych osiągnięć.

Jeśli chcesz zacząć dzisiaj biznes internetowy, w dobie natłoku informacji i rosnącej konkurencji, najlepszym początkiem twojego marketingu internetowego jest pokazanie swoim potencjalnym klientom kim jesteś, co robisz i dlaczego. Ja obecnie między innymi prowadzę kilka blogów, piszę artykuły, prowadzę teleseminaria i wykłady – to wszystko jest częścią marketingu internetowego.

Może myślisz dzisiaj, że nie jesteś w stanie tego robić i jest to coś, co zupełnie wykracza poza strefę twojego komfortu. Jeśli tak, najważniejsze to nie zamykać się na taką opcję, a zacząć powoli. Na początek załóż blog na temat powiązany z dziedziną w jakiej chciałbyś działać i zacznij go systematycznie pisać. To pozwoli ci na wypracowanie własnego stylu pisania i przyzwyczai do pisania. Na początku będzie on tylko blogiem dla ciebie, ale powoli zaczną pojawiać się czytelnicy. Potem zacznij udzielać się na forach i w serwisach społecznościowych – kontakt z czytelnikami i osobami zainteresowanymi twoją dziedziną pozwoli ci na poznanie prawdziwych problemów potencjalnych klientów.

Sukces w marketingu internetowym polega na stosowaniu właściwie dobranych działań i promocji swoich produktów, usług oraz swojej osoby. Interesuj się tym tematem, czytaj jak najwięcej na temat marketingu internetowego, a z czasem będziesz nie tylko wiedzieć coraz więcej, ale także będziesz robić coraz więcej rzeczy, które sprawiają ci przyjemność i zarabiać więcej pieniędzy, niż nie jednokrotnie byłeś w stanie zarabiać wcześniej.

Cały czas pamiętaj, że decydujesz się zacząć swój biznes w Internecie, aby budować swoją finansową niezależność. Aby zacząć już dzisiaj budować swój własny biznes w Internecie, musisz zacząć rozwijać swoje umiejętności w zakresie marketingu internetowego, a to wiąże się z nauką pisania artykułów, nauką jak prowadzić blog, jak efektywnie włączyć się do mediów społecznościowych i jak korzystać z technologii internetowych, niewymagających znajomości programowania.


Poznaj "77 sposobów jak wyprzedzić konkurencję" dostępnych na http://www.MarketingCodzienny.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Ekstrawagancja firmy

Ekstrawagancja firmy


Autor: Tomasz Galicki


Kierując dużą firmą należy dbać nie tylko o klientów, ale także o pracowników. Ani bez jednej, ani bez drugich, żadna firma nie ma racji bytu. I nie powinno to dziwić. Firmę tworzą pracownicy i klienci. Dobrze jest więc dbać o prawidłowe relacje.


Nie jest to jednak łatwe. Z biegiem czasu, gdy dba się o podtrzymanie wizerunku albo „dokreowanie” marki, warto przemyśleć zainwestowanie w gadżety reklamowe.

Podczas wyboru odpowiednich akcesoriów reklamowych, należy przemyśleć to, co ma się na nich znajdować oraz jaki ma być ich rodzaj. Bardzo częstym zabiegiem jest masowa produkcja długopisów z logo firmy, dzięki którym zapamiętuje się lub utrwala markę. Dobrym rozwiązaniem w tej sytuacji jest grawerowanie laserem, ponieważ każdy długopis będzie zawierał nazwę firmy i ewentualnie jej adres. Dodatkowo, poza długopisami, warto zastanowić się nad różnego rodzaju pozostałymi akcesoriami reklamowymi, takimi jak smycze, breloczki do kluczy czy chustki, reklamówki czy koszulki – mało kto zdaje sobie sprawę, że robiąc zakupy często promuje jakąś markę. Mam tu na myśli właśnie owe reklamówki. W ich przypadku korzyść jest obopólna. Osoba, która dokonuje zakupów ma je w czym przechowywać i donieść do domu, a firma, która mu tę reklamówkę dostarczyła, ma darmową reklamę, która jeszcze na dodatek się porusza. Brzmi to może trochę drastycznie, ale taka jest prawda.

Inna jest sprawa z koszulkami. Te byłyby fantastyczną reklamą, gdyby nie to, że rzadko się je nosi na zewnątrz. Jeśli mają na sobie duże logo, to ludzie nie chcą być z nim kojarzeni, bo uważają, że to obciach i zwykle ląduje w szafie jako piżama.

Breloczki do kluczy i smycze to dobry marketing, jednakże już na mniejszą skalę, ponieważ są małych rozmiarów i zapamiętuje je jedynie ich właściciel. Jest to jednak zawsze jeden potencjalny klient więcej.

Decydując się na odpowiednie gadżety reklamowe, należy również przemyśleć target ludzi, do których mają one być kreowane. Jeśli dobrze się to opracuje i dokona właściwej strategii, można liczyć na zwiększenie ruchu na stronie firmy lub w jej siedzibie. Należy pamiętać, że poza kwestiami marketingowymi, należy też zadbać o produkty wysokiej jakości i konkurencyjne ceny, bo bez tego marketing jest bezużyteczny.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.
http://patryk.blogspot.com/