środa, 26 lutego 2014

Ekologiczne gadżety reklamowe

Ekologiczne gadżety reklamowe


Autor: Krzysztof Bieniasz


Gadżety reklamowe istnieją od dawna. Mimo tego ludzie je kochają. Widać to dobrze na targach - zwiedzający zbierają praktycznie wszystko, co się da. Ulotki, długopisy, smycze, baloniki i inne drobiazgi znikają bardzo szybko, a "zbieracze" nawet nie bardzo zwracają uwagę na to, z jakiej firmy pochodzi dany przedmiot, ważniejsze żeby był ładny.


Taka sytuacja nie jest do końca dobra dla firm wydających często niemałe kwoty na upominki reklamowe. Dlatego bardziej kreatywni specjaliści od marketingu szukają nowych produktów, odróżniających się od tych już wszystkim znanych.

Takimi produktami są właśnie gadżety ekologiczne. Co się kryje pod tą nazwą? Cała masa typowych artykułów promocyjnych jak długopisy, ołówki, piórniki czy breloki, tyle że wykonanych z materiałów pochodzenia naturalnego (często drewniane), z materiałów z recyklingu lub z materiałów ulegających biodegradacji – przykładowo długopis z mączki kukurydzianej.

To jednak nie wszystko, do eko artykułów reklamowych dołączają obecnie torby na zakupy. Ich „ekologiczność” realizowana jest na kilka sposobów – występują papierowe torby na zakupy, torby wykonane z materiałów przetworzonych (pochodzących z recyklingu) oraz torby bawełniane. Przeznaczone są one do wielokrotnego użytku, w przeciwieństwie do zwykłych foliowych, które często lądują w koszu zaraz po rozpakowaniu.

Z punktu widzenia agencji reklamowej możemy ostatnio zaobserwować ogromne zainteresowanie właśnie ekologicznymi torbami na zakupy. Można to tłumaczyć licznymi działaniami organizacji pro-ekologicznych, promującymi „ekologiczny” styl życia, czyli dbanie o własne środowisko. To również przekłada się na „modę” - wśród ludzi nowoczesnych, uważających się za świadomych świata. Kto chce być „trendy”, „jazzy”, czy po prostu na czasie powinien się w nie zaopatrzyć.

Wydaje się więc, że gadżety ekologiczne są atrakcyjne dla obydwu stron – są chętnie używane, tak więc na pewno logo na nich zawarte będzie stosunkowo często eksponowane (torby), a użytkownicy z kolei są zadowoleni z posiadania nowoczesnych i praktycznych przedmiotów. Dodatkowo – firma rozdająca gadżety ekologiczne będzie się kojarzyć jako świadoma obowiązku dbania o środowisko.

Tylko czy to naprawdę ma jakiś realny wpływ na naszą planetę?
Pozdrawiam! Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Szanowna Pani czy Witaj Klientko?

Szanowna Pani czy Witaj Klientko?


Autor: Joanna Nowak


Sprawdź czy sposób, w jaki rozpoczynasz swoje e-maile z ofertą dobrze czy źle wpływa na Twoją sprzedaż.


Od jednej z firm, której jestem klientką, otrzymałam ostatnio e-maila z ofertą zaczynającego się od słów: „Szanowna klientko, Szanowny kliencie, Nowak”.

Ten początek zniechęcił mnie do czytania reszty tekstu. Uznałam, że skoro nadawca wiadomości nie zadał sobie nawet trudu, żeby wybrać odpowiednią w moim przypadku formę jej rozpoczęcia, nie warto czytać dalej.

Choć, jak wskazują liczne wyniki badań, zastosowanie personalizacji zwiększa skuteczność e-mail marketingu nawet o kilka punktów procentowych, powyższy przykład pokazuje, że źle zastosowana personalizacja może wywołać odwrotny skutek.

Jak zwracać się do klientów, żeby zwiększyć skuteczność kampanii e-mailingowej?

Często spotykam pogląd, że zwracając się do potencjalnych klientów po imieniu, łatwiej przekonać ich do działania.

Widząc swoje imię adresat podświadomie staje się bardziej skłonny do słuchania nadawcy, bardziej identyfikuje się z opisywanymi problemami i łatwiej akceptuje proponowane przez niego sugestie rozwiązań tych problemów.

Chodzi o to, że użycie na wstępie formy „Szanowna Pani” lub „Szanowny Panie” narzuca sposób zwracania się do odbiorcy w całej treści wiadomości. Za każdym razem, kiedy bezpośrednio zwracasz się do adresata, konsekwentnie musisz użyć formy Pani lub Pan. I za każdym razem przypominasz o dystansie, jaki was dzieli, tym samym, zmniejszając swoją siłę oddziaływania na adresatów e-mailingu.

Wiele osób, jednak, ma obawy przed zwracaniem się w korespondencji e-mailowej do klientów lub potencjalnych klientów po imieniu, argumentując, że któryś z nich może poczuć się tym urażony. A to negatywnie wpłynie na wyniki sprzedaży.

Ten pogląd potwierdzają testy.

Według badań przeprowadzonych przez Piotra Łabuza i Marcina Urbańskiego, opisanych w książce „Marketing perswazyjny. 25 niezmiennych praw skutecznej perswazji w tekstach marketingowych” po imieniu warto zwracać się tylko do osób, które same nam na to pozwoliły. Czyli na przykład takich, które zapisując się na listę e-mailingową same podały nam tylko adres e-mailowy oraz imię.

Wyniki sprzedaży jednoznacznie wskazały, że forma z imieniem stosowana bez wyraźnej aprobaty ze strony adresata to błąd. Jego wynikiem jest niższa skuteczność wysyłki.

Oficjalnie, czyli „Dear Ms Scott” (Szanowna Pani Scott) rozpoczyna swoje maile do klientów wiele ze znanych na całym świecie firm, wykorzystujących marketing bezpośredni, np. Economist czy Business Monitor International. Te firmy sprzedają swoje produkty - informacje biznesowe i konferencje – klientom biznesowym, często menedżerom wyższego szczebla.

Z kolei firmy, które kierują swoją ofertę do młodych osób prywatnych, np. oferujące studentom kursy czy wyjazdy wakacyjne często zaczynają korespondencję z klientami znacznie mniej formalnie.

Żeby tekst wiadomości przekonał potencjalnych klientów do działania powinien w odczuciu tej grupy docelowej brzmieć naturalnie.

Prawie zawsze, więc, w korespondencji do firm, również e-mailowej, najlepsza będzie forma „Szanowany Panie Iksiński”, chyba, że ktoś sam zezwoli na mniej oficjalną formę.

Natomiast, promując produkty lub usługi wśród młodych osób prywatnych najlepszym wyborem może okazać się rozpoczęcie wiadomości mało formalnymi słowami „Witaj Agnieszko!”.

Kiedy nie znasz imienia ani nazwiska

Pomimo najlepszych chęci zdarza się, jednak, że wysyłasz wiadomości do osób, których imion, ani nazwisk nie znasz.

Zamiast imion możesz wtedy używać ogólnego określenia charakteryzującego Twoją grupę docelową, np. „Witaj Restauratorze”, „Witaj Subskrybencie” czy „Witaj Właścicielu Małej Firmy”.

Obecnie, oprogramowanie pozwala zautomatyzować proces personalizacji do tego stopnia, iż aplikacja sama sprawdzi czy imię i nazwisko jest dostępne, a jeżeli nie, to zastąpi go określonym zwrotem alternatywnym.

Taki zwrot zaznacza przynajmniej, że wiadomość kierowana jest do ściśle określonej grupy osób, do której należy Twój adresat. I sugeruje, że masz coś szczególnego do przekazania tym właśnie osobom.

Ogólna lekcja

W korespondencji biznesowej najlepiej zwracać się do potencjalnych klientów po nazwisku, chyba, że ktoś sam zezwoli na inną formę. Ale jeżeli piszesz do osób, wśród których oficjalna forma brzmiałaby nienaturalnie, nie wahaj się zwrócić do adresata po imieniu.
Joanna Nowak specjalizuje się w tworzeniu tekstów na potrzeby marketingu internetowego i optymalizacji serwisów internetowych. Tutaj znajdziesz inne artykuły o copywritingu i optymalizacji stron WWW Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

6 pomysłów na wykorzystanie wielokrotnych autoresponderów

6 pomysłów na wykorzystanie wielokrotnych autoresponderów


Autor: Piotr Michalak


Wielokrotne autorespondery zwane również inteligentnymi autoresponderami to potężne narzędzie w e-biznesie. W tym artykule przedstawię 6 pomysłów na wykorzystanie wielokrotnego autorespondera.


W tym artykule opiszę kilka pomysłów wykorzystania wielokrotnych autoresponderów. Jeśli przeczytasz te pomysły to z pewnością szybko załapiesz o co w tym wszystkim chodzi i stworzysz własny poradnik promujący Twój biznes :-)

Pomysł nr 1 – sklep komputerowy
Załóżmy, że jesteś właścicielem sklepu internetowego sprzedającego sprzęt komputerowy. Możesz napisać poradnik „Jak niewielkim kosztem ulepszyć komputer”. W tym poradniku będziesz opisywał w jaki sposób można przyśpieszyć komputer wymieniając tylko najważniejsze podzespoły. W każdej lekcji opiszesz jeden z kluczowych podzespołów (np. możesz napisać, że nie ma sensu kupowanie super szybkiego procesora, jeśli obecnie posiadany jest dość dobry, ale ma się mało pamięci RAM – wtedy wiadomo, że komputer muli z powodu małej ilości pamięci RAM). W innej lekcji możesz z kolei porównać parametry kilku kart graficznych (często karta graficzna nieznacznie gorsza od obecnego „demona szybkości” jest np. o połowę tańsza – przeciętny gracz nie musi przecież znać wszystkich kart graficznych a jedynie zna te, które są intensywnie reklamowane (zazwyczaj są drogie i niewiele szybsze od tych nieco tańszych, które nie są tak intensywnie reklamowane). Inna lekcja może zawierać informacje jak skonfigurować BIOS, aby aktualnie posiadany sprzęt działał optymalnie (zmieniając parę ustawień w BIOSie można nieco przyśpieszyć komputer). Jak widzisz jest tutaj wiele ciekawych pomysłów na różne porady a gdy np. porównujesz ze sobą dwa modele kart graficznych (tą super szybką i tą tańszą ale nieznacznie gorszą) to możesz jak najbardziej zamieścić informacje, że wszystkie opisane karty graficzne można kupić w Twoim sklepie internetowym. Wadą tego poradnika jest fakt, że technika szybko idzie do przodu i będziesz musiał co pół roku aktualizować porady.

Pomysł nr 2 – sklep dla majsterkowiczów
Jeśli jesteś właścicielem sklepu internetowego sprzedającego różne narzędzia dla majsterkowiczów to możesz napisać poradnik dla początkujących majsterkowiczów. W tym poradniku opiszesz jak za pomocą narzędzi (które sprzedajesz) wykonać drobne remonty. Możesz np. opisać w jaki sposób należy pomalować pokój, gdyż początkujący majsterkowicz może nie widzieć różnicy pomiędzy różnymi rodzajami farb, nie zna się na pędzlach. W tej lekcji możesz opisać że można kupić np. specjalną folię, którą można zakryć meble aby się nie pobrudziły. Jak widzisz w opisie tak „banalnej” czynności jaką jest pomalowanie pokoju znajdą się nazwy kilku narzędzi które sprzedajesz (np. pędzle, folia, ewentualnie drabina ;-) Być może myślisz sobie, że ta czynność jest tak prosta, że byle głupek pomaluje pokój. Oczywiście jest to prawda, ale jeśli ktoś nigdy nie malował pokoju to może np. kupić zły pędzel (za mały, za duży, albo do malowania innych powierzchni niż ściana) może nie pomyśleć o zabezpieczeniu mebli folią. Dla Ciebie te rzeczy są oczywiste, gdyż od kilku lat sprzedajesz te produkty, więc je znasz, ale jest przecież pełno osób, które się na tym nie znają i trzeba im pomóc :-)
W innej lekcji możesz napisać jak z kilku desek zrobić jakiś mebel (np. taboret). W poradzie opiszesz praktyczne wskazówki w jaki sposób pociąć deski, w jaki sposób dokonać łączenia, aby taboret był stabilny czy też w jaki sposób wbijać gwoździe, aby nie były zbyt widoczne.
Myślę, że napisanie tego poradnika nie będzie trudne, wystarczy tylko zobaczyć jakie produkty ludzie najczęściej kupują i na tej podstawie należy się domyśleć, jakie prace domowe wykonują a następnie możesz opisać każdą z tych czynności (zawsze możesz się spytać klienta do czego chce użyć owych narzędzi a jak z nim nawiążesz kontakt, to możesz się spytać co mu sprawiło największe problemy podczas remontu).

Pomysł nr 3 – sklep z częściami samochodowymi
Załóżmy, że jesteś właścicielem sklepu sprzedającego części samochodowe. Możesz napisać poradnik w którym opiszesz np. 10 najczęstszych usterek (każdy email będzie zawierał opis jednej usterki, w e-mailu należy podać objawy owej usterki, konsekwencje jakie grożą, gdy się nie usunie owej usterki a także sposób na jej naprawienie). Tutaj się domyślasz, że należy opisać takie usterki do których naprawienia trzeba kupić jakąś nową część.

Pomysł nr 4 – coś dla właścicieli Programów Partnerskich
Wiele osób mając sklep internetowy postanawia zwiększyć swoje obroty poprzez stworzenie Programu Partnerskiego. Program Partnerski (w skrócie PP) to forma współpracy pomiędzy Tobą a webmasterem polegająca na dzieleniu się zyskami ze sprzedaży. Jeśli potencjalny klient zakupi u Ciebie jakiś produkt za pośrednictwem współpracującego webmastera, to otrzyma on np. 5% prowizji. Jest to bardzo dobre rozwiązanie, gdyż nie musisz płacić za reklamę, płacisz jedynie za efekty. Często kilka dobrych partnerów potrafi wygenerować spory procent sprzedaży. Jednak prawda jest okrutna: ponad 90% partnerów to martwe dusze, które nic nie robią. Zobaczyły tylko informację o możliwości zarobienia pieniędzy, zapisały się i nic. Właśnie dla takich osób warto jest stworzyć kurs poświęcony Programom Partnerskim. W takim kursie należy opisać elementarne podstawy, napisać jak zacząć zarabiać, należy udzielić kilku wskazówek. Jak widzisz w tym wypadku nic nie sprzedajesz. Jedynie liczysz na to, że część z tych kiepskich partnerów zacznie się uczyć i w przyszłości staną się partnerami generującymi jakąś sprzedaż. Tutaj wykorzystujesz autoresponder w celach edukacyjnych – najpierw edukujesz klienta (partnera), aby później móc zarabiać. Możesz również utworzyć drugi kurs dla osób zaawansowanych w którym będziesz podawał wskazówki dzięki którym dane osoby będą skuteczniej promować Twoje produkty.
Poniżej zamieszczam linki do dwóch moich kursów związanych z PP:
1. PP dla początkujących
2. Jak zarabiać więcej w PP

Pomysł nr 5 – coś dla uczestników Programów Partnerskich
Nie musisz posiadać sklepu internetowego, aby korzystać z wielokrotnych autoresponderów. Możesz w swoim poradniku (na dowolny temat, jakim się interesujesz) przy okazji polecać produkty z różnych programów partnerskich. Przykładowo jeśli się znasz na inwestowaniu możesz napisać poradnik o funduszach inwestycyjnych a w poradniku będziesz zachęcał do założenia konta w mBanku (mBank posiada bardzo wygodny i darmowy supermarket funduszy inwestycyjnych). Zapisując się do Programu Partnerskiego Bankier.pl lub Money.pl otrzymujesz prowizję (w zależności od kilku czynników oscyluje ona w granicach od 30 do 60 zł) za każde założone (i aktywne) konto bankowe z Twojego polecenia.

Pomysł nr 6 – integracja ze sklepem internetowym
Można wykorzystać metodę GET lub POST do automatycznego zapisywania osób do subskrypcji. Nie mam tutaj na myśli dodawania przypadkowych adresów e-mail. Można dodawać do danego autorespondera adresy email osób, które dokonały zamówienia w Twoim sklepie. Następnie tworzysz jakąś wiadomość, która jest wysyłana np. po 90 dniach z informacją, że minął kwartał od złożenia pierwszego zamówienia w sklepie internetowym i z tej okazji dajesz klientowi jakiś kupon rabatowy. Dodatkowo można też do tej listy wysyłać zwykłe emaile np. „Informuję, że z okazji końca lata organizujemy wyprzedaż strojów kąpielowych. Jako nasz klient otrzymujesz tą informację 24 godziny przed zamieszczeniem jej na naszej stronie WWW”.
Inny pomysł na integrację: załóżmy, że sprzedajesz odtwarzacze MP3. Za pomocą skryptu możesz dopisywać automatycznie osoby na poradnik dotyczący używania odtwarzaczy MP3. W takim kursie możesz opisywać różne zagadnienia np. opisać jakiś program zmniejszający rozmiar plików MP3, polecić jakieś zapasowe słuchawki które masz w ofercie (z czasem stare mogą się uszkodzić). Dobrze jest też reklamować produkty uzupełniające: przykładowo mój odtwarzacz MP3 jest na „małe paluszki”. Taka bateryjka kosztuje 2 złote. Możesz sprzedawać baterie-akumulatorki i ładowarki, a w emailu (który przyjdzie po 30 dniach od zakupu) opisać ten produkt. Jeśli ktoś intensywnie korzysta z odtwarzacza MP3 (i już kilka razy wydał 2 złote na baterie) to na pewno rozważy zakup akumulatorków.


Obwieść milionom znaczenie swojej firmy Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Zadowolenie klienta kluczem do sukcesu firmy

Zadowolenie klienta kluczem do sukcesu firmy


Autor: Ania M.


W obecnych czasach każdy prowadzący działalność gospodarczą musi być świadomy, że aby osiągnąć sukces w sprzedaży trzeba przede wszystkim umieć rozpoznać i zaspokoić potrzeby klienta.


Każda osoba prowadząca działalność gospodarczą: handlową, usługową czy produkcyjną dąży do maksymalizacji zysku. Jednakże o sukcesie firmy decydują nie tylko pieniądze, ważne jest to, jak firma postrzegana jest w lokalnym środowisku, jak wypada na tle konkurencji. Każdy ambitny przedsiębiorca chce by jego firma pozytywnie wyróżniała się na tle innych a jego produkty były doceniane przez konsumentów. Należy pamiętać, że kluczem do sukcesu firmy jest budowanie zadowolenia klientów.
Jeśli prowadzimy działalność handlową pamiętajmy, że na tym rynku jest ogromna konkurencja a klient szuka czegoś nowego, innego niż mają wszyscy. Warto się postarać, szukać ciągle nowych dostawców zamiast zamawiać towar z tego samego źródła co wszystkie lokalne sklepy. Sukces twojej działalności zależy w dużej mierze od wizerunku firmy, dlatego dbaj o estetykę sklepu, witryn wystawowych, dopilnuj by personel sprzedający również wyglądał profesjonalnie. Sklep musi posiadać odpowiednio dużą powierzchnie, by klient mógł swobodnie oglądać towary. Najbardziej pożądane są sklepy samoobsługowe, gdzie klienci mogą swobodnie i dokładnie obejrzeć towary, poczytać etykiety, pilnuj także by wszędzie były widoczne ceny. Rolą dobrego sprzedawcy jest służenie klientowi radą i pomocą, ale ważny jest również takt i wyczucie, nie dopadajmy klienta od razu przy drzwiach nachalnie chodząc za nim krok w krok jeśli podziękował za pomoc i odpowiedział, że chciałby tylko się rozejrzeć.
Jeśli prowadzimy działalność produkcyjno-usługową to zwykle nasze produkty są bardziej złożone i klient oczekuje fachowego doradztwa. Tu bardzo ważną rolę odgrywa odpowiednio wyszkolony personel, bo nie ma nic gorszego niż na przykład sprzedawca maszyny, który odpowiedzi na szczegółowe pytania techniczne musi szukać w instrukcji obsługi. Starajmy się przybliżać klientowi wszystkie plusy i minusy danych rozwiązań, miejmy do zaoferowania kilka wariantów by każdy mógł wybrać coś dla siebie. Pamiętajmy o tym, że gust klientów często może odbiegać od naszego i nie ma sensu odwodzić go od zakupu czegoś co nam się zupełnie nie podoba, bo tak naprawdę nie ma to znaczenia, ważne jest zadowolenie klienta.
W biznesie niezwykle ważne jest poczucie odpowiedzialności i dotrzymywanie słowa. Zawsze starajmy się dotrzymywać obiecanych terminów, a jeśli zdarzy się nieprzewidziana sytuacja klienta zawsze należy telefonicznie powiadomić i przeprosić. Należy w miarę możliwości niezwłocznie odpowiadać na zapytania klientów wysłane faksem czy mailem, a także oddzwaniać jeśli się to wcześniej obiecało. W działalności czy to produkcyjnej czy handlowej zdarzają się niezależne sytuacje losowe, gdy firma musi ponieść stratę. Pamiętajmy by nie przerzucać tych kosztów na klienta, bo zwykle lepiej stracić sto złotych czy dwieście niż narazić się na niezadowolenie klienta. Pamiętajmy, że złe opinie rozchodzą się dużo szybciej niż dobre.
Prowadząc działalność należy także starać się być elastycznym, często klienci mają niestandardowe prośby starajmy się je w miarę możliwości spełniać i ułatwiać życie naszym klientom. Warto czasem ze względu na klienta zostać kilka minut po zamknięciu, pamiętajmy, że inni też pracują i nie zawsze mogą zdążyć w godzinach otwarcia. Jeśli widzimy, że klientowi szczególnie zależy na jakimś produkcie, którego nie mamy w standardowej ofercie, warto wykonać zamówienie specjalne dla danej osoby bo będzie ona usatysfakcjonowana a naszą firmę zapamięta jako tę, w której nie ma problemów nie do rozwiązania.
Decyzja o zakupie często zależy od tego jak dana osoba oceni personel obsługujący, czy wyda jej się kompetentny, pomocny, godny zaufania. Pamiętajmy, by nigdy nie oczerniać konkurencji, nawet jeśli rzeczywiście stosuje ona nieuczciwe praktyki, takim działaniem możemy tylko zniechęcić klienta. Nie bądźmy też zbyt namolni, nie nakłaniajmy na siłę, klient ma prawo do sprawdzenia oferty innych firm, a jeśli to my zrobiliśmy na nim dobre wrażenie, na pewno wróci do nas. Złym pomysłem jest także oferowanie klientom bardzo tanich towarów ale o wątpliwej jakości, taki klient kupi u nas tylko raz natomiast negatywną opinię rozpowszechni wiele razy, poza tym relatywnie wysoki jednorazowy zysk z takich transakcji często jest niewspółmierny do problemów jakie z tego wynikną – reklamacje, zwroty itd.
O solidności firmy świadczy również sposób załatwiania reklamacji. Wiadomo, że w każdej działalności zdarzają się błędy, wadliwe towary. Godny zaufania sprzedawca potrafi się przyznać do błędu i stara się go naprawić. Jeśli z naszej winy klient miał nieprzyjemności starajmy się wynagrodzić mu to jakimś drobiazgiem bądź zwróćmy część kosztów.
Warto dbać o zadowolenie swoich klientów, zasłużyć sobie na ich lojalność bo zadowolony klient jest o wiele cenniejszy niż najdroższa reklama w prasie czy telewizji. Najlepszym sposobem na promocję firmy jest polecanie przez klientów, dlatego warto starać się obsługiwać ich jak najlepiej, bo zadowolony klient przekaże swoją opinię znajomym i rodzinie a ci polecą nas następnym osobom.


http://www.mykobiety.ovh.org Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Marketing internetowy

Marketing internetowy


Autor: Miron Kłosek


Reklama w internecie rozwija się w zaskakującym tempie. W chwili obecnej odpowiedni marketing internetowy potrafi dać więcej niż reklama telewizyjna lub radiowa. Dlaczego? Zalety reklamy internetowej przedstawiam w niniejszym artykule.


Czym jest reklama? Definicja mówi, iż jest to pewna informacja połączona z komunikatem perswazyjnym, namawiającym. Jej celem jest skłonienie odbiorcy do zakupu reklamowanych towarów czy usług, popierania różnych spraw itp. Złośliwi twierdzą, że reklama to namawianie ludzi do kupowania produktów, które w ogóle nie są im potrzebne. No i pewnie jest w tym stwierdzeniu ziarnko prawdy. Obecnie reklamowane jest wszystko: samochody, sprzęt RTV czy AGD, usługi bankowe i ubezpieczenia, aż do zwykłych środków czystości jak proszek do prania czy płyn do mycia naczyń. Najpopularniejsza jest reklama telewizyjna. Jest ona jednocześnie najdroższa. Ale są też alternatywne sposoby na wypromowanie swoich wyrobów. Jednym z nich jest wykorzystanie do celów reklamowych Internetu.
Jak w takim razie działa i na czym polega reklama w Internecie, pozycjonowanie stron, czy marketing internetowy? Internet daje nieskończenie wiele możliwości zarówno prywatnym osobom, jak i przedsiębiorcom poszukującym tu odbiorców dla swojej produkcji. Jest też znacznie tańszy niż spoty telewizyjne. Reklama w Internecie, pozycjonowanie stron i szeroko rozumiany marketing internetowy to domena specjalizujących się w tym zakresie agencji reklamowych. Firma musi tylko wybrać agencję, a ta przedstawi kilka pomysłów na skuteczną reklamę. Pomoże wybrać metody promocji, sporządzi projekty i zajmie się ich realizacją. Firm specjalizujących się w takim doradztwie jest obecnie na rynku wiele. Dzięki nim promocja internetowa coraz szybciej zyskuje na znaczeniu.
Kiedyś Internet był czymś nieznanym, nieosiągalnym w wielu miejscach Polski. Teraz to standard. Nawet w wiejskich szkołach i bibliotekach są pracownie komputerowe z dostępem do Internetu. W Polsce liczba osób korzystających z tego źródła informacji stale wzrasta. Jak podają różne źródła obecnie może to być od 13 do 15 milionów osób. Czyli jest o co walczyć. Czasami reklama w Internecie może być jedynym wyjściem dla firm, które na promocję mogą przeznaczyć ograniczoną ilość środków. Czym jest z kolei pozycjonowanie stron internetowych? Jest to taka usługa, dzięki której strona internetowa danej firmy czy organizacji będzie się wyświetlać na pierwszych miejscach w wyszukiwarce. Internauci najczęściej klikają na kilka pierwszych wyświetlonych stron, stad potrzeba pozycjonowania. Natomiast ogół działań wykorzystujących Internet w celach marketingowych, można też powiedzieć promocyjnych, to marketing internetowy.
Wyszukiwarka KRS - szybka i darmowa wyszukiwarka informacji o podmiotach w KRS Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.