poniedziałek, 11 lutego 2013

Slow Business

Slow Business

Autorem artykułu jest Ewelina Daniła


Ostatnio natknęłam się na takie pojęcie jak „Slow City”. Są to miasta (także w Polsce), które świadomie rezygnują z szaleńczego tempa życia i wyłamują się z wyścigu szczurów. Stawiają na powolność. I tak chleb tam jest pieczony 16 godzin (w supermarketach piecze się tylko 1,5 h), brak jest fast-foodów, część centrów zamknięta jest dla samochodów... Ostatnio natknęłam się na takie pojęcie jak „Slow City”. Są to miasta (także w Polsce), które świadomie rezygnują z szaleńczego tempa życia i wyłamują się z wyścigu szczurów. Stawiają na powolność. I tak chleb tam jest pieczony 16 godzin (w supermarketach piecze się tylko 1,5 h), brak jest fast-foodów, część centrów zamknięta jest dla samochodów...

Przypomniał mi się wtedy mój przyjaciel, który cokolwiek by się nie działo, mówi: “Pomalutku”. Mnie, jako początkującej bizneswomen doprowadza to hasło do białej gorączki. Jak to pomalutku?! Przecież trzeba zadzwonić do klientów, sprawdzić pocztę, przeczytać trzy gazety, dwie książki, dwadzieścia newsletterów, napisać dobry artykuł, sprawdzić co dzieje się u konkurencji, przygotować się do następnego szkolenia...

Czasami jednak przyznaję mu rację. Jakże łatwo realizuję plany biznesowe gdy spokojnie zjem śniadanie przy pięknie nakrytym stole, jak wszystko idzie mi łatwiej, kiedy pozwalam sobie na kilkuminutowe patrzenie na drzewa za oknem, jak lepiej mi się pracuje gdy jestem po godzinnym spacerze wdychając świeże powietrze, jak cudnie rozmawia mi się z klientem czy partnerem biznesowym, gdy mam za sobą jednodniową wycieczkę w góry... I to jest dla mnie właśnie Slow Business...

A jak to jest u Ciebie? Czy jesteś rozkojarzony i kręcisz się w kółko robiąc coś szybko ale nie bardzo wiesz czemu ma to służyć? Czy odbierasz telefon z uśmiechem na ustach skupiając całą swą uwagę na słowach klienta? Czy też może trzymasz słuchawkę i potakujesz bezwiednie odbierając w tym samym czasie mejla i wydając dyspozycje swoim pracownikom?

Chcesz osiągnąć sukces? Pędzisz do niego?

Zatrzymaj się. Rozsmakuj się w swoim życiu już teraz, bo jak osiągniesz już to, o czym marzysz, może się okazać, że nie umiesz się tym cieszyć.
Nie namawiam Cię do lenistwa ani tracenia czasu. „Slow” nie znaczy mniej efektywniej, wręcz przeciwnie- robiąc coś pomału masz wielką szansę zrobić to z fantastycznym wynikiem!

Postaraj się spędzić jeden dzień w zwolnionym tempie. Sprawdź sam. To tylko jeden dzień, Twój biznes nie straci na tym, może jedynie zyskać.

Moja propozycja dla Ciebie:

Wstań trochę wcześniej niż zwykle. Kiedy otworzysz oczy poleż tak chwilę. Postaraj się nie wysilać w myśleniu. Leż i pozwól myślom płynąć.

Wstań z łóżka pomału, przeciągnij się, zrób parę skłonów. Spojrzyj przez okno.

Zrób sobie herbatę w najładniejszym kubku. Śniadanie zjedz pięknie podane. Rozkoszuj się tą chwilą.

Cały czas bądź świadom co robisz, gdzie jesteś, jak się czujesz.

Umyj się starannie, ubierz się pięknie dbając o każdy szczegół.

W drodze do pracy uśmiechnij się trzy razy do kogoś.

W pracy daj sobie chwilę na skupienie przed każdym zadaniem. Jeśli masz spotkanie z szefem, rozluźnij się, pooddychaj i dopiero wtedy wejdź do jego gabinetu.

Powiedz jedno miłe zdanie (unikaj tych raniących) trzem współpracownikom.

Obiad zjedz pomalutku:) w miłym towarzystwie.

Znajdź czas w ciągu dnia na posłuchanie Twojej ulubionej muzyki.

Cały czas bądź świadom co robisz, gdzie jesteś, jak się czujesz.
Zwróć uwagę w co ubrana jest Twoja sekretarka i jaki nastrój ma księgowy.

Po powrocie do domu odpocznij. Tak po prostu poleż sobie na kanapie nic nie robiąc.

Pomyśl o całym dniu, co dobrego Ci on przyniósł, jak się z tym czujesz, czy masz ochotę powtórzyć to doświadczenie.

Połóż się spać dziękując światu za dziesięć rzeczy, które masz.

Uśmiechnij się do siebie i śpij słodko.

To jest oczywiście propozycja. Możesz ułożyć sobie taki dzień, jak chcesz. Czasem wystarczy powiedzieć sobie tylko: „Pomalutku” i już ten dzień będzie inaczej wyglądał. Uważam, że Slow Business jest dla każdego. Jednakże zawsze podkreślam, iż moją zasadą są słowa Berta Hellingera: „Znaleźć to, co działa” . Zobacz, czy Slow Business zadziała u Ciebie...

Ewelina Daniła- właścicielka firmy szkoleniowej Art Of Business zajmującej się szkoleniami biznesowymi jak i z zakresu samorozwoju
www.artofbusiness.pl
www.bizneszdusza.blog.onet.pl
---

Ewelina Daniła- właścicielka firmy szkoleniowej Art Of Business zajmującej się szkoleniami biznesowymi jak i z zakresu samorozwoju www.artofbusiness.pl www.bizneszdusza.blog.onet.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak zdobyć dwa razy tyle subskrybentów, przy takim samym ruchu na stornie?

Jak zdobyć dwa razy tyle subskrybentów, przy takim samym ruchu na stornie?

Autorem artykułu jest Piotr Kaminiok


Chciałbyś zdobywać dwa razy tyle subskrybentów przy takim samym ruchu na stornie? Oto kilka prostych porad, które pomogą Ci zwiększyć, co najmniej o 200%, ilość nowych subskrybentów. Niezależnie jaką masz stronę. Sposób 1

Użyj wyraźnego czerwonego obramowania wokół formularza zapisu na newsletter.

Jest to prosty sposób na przyciągnięcie uwagi do formularza zapisu. Czerwony kolor wyróżnia się na tle innych kolorów i przyciąga uwagę.

Sposób 2

Użyj większej i wyraźniejszej czcionki na przycisku do zapisania się na newsletter.

Taki przycisk szybciej zwróci na siebie uwagę i będzie łatwiej dostrzeżony przez odwiedzających stronę. Unikaj też pisania na przycisku „subskrypcja”, „rejestracja”. Zastąp je określeniami „Ściągnij darmowy kurs” „Dostęp do darmowych bonusów”

Zbyt dużo ludzi na swoich newsletterach używa określeń w stylu, zapisz się czy „zarejestruj się”, ludzie powoli się na to uodparniają i zaczyna im się to źle kojarzyć. Spróbuj tego nowego sposobu.

Sposób 3
Użyj Audio/Video na stronę do zapisywania się na newsletter.

Używając wiadomości Video/Audio masz większą szansę na to, że Twój przekaz dotrze do większego grona osób. Ludzie lubią interaktywność i możliwość odsłuchania wiadomości audio czy filmu. Video ma większą szansę trafienia do odwiedzającego stronę niż sam
tekst.


Sposób 4
Nie przesadzaj z grafiką.

Wielu ludzi myśli, że im ładniej coś wygląda tym jest lepsze. Otóż tak nie jest. W niektórych przypadkach za dużo grafiki przeszkadza w zwiększaniu ilości subskrybentów. Ludzie przyzwyczajeni są do zwykłych normalnych, przycisków potwierdzających, chęć zapisania się na newsletter.

Zbyt twórczy i wymyślny przycisk może spowodować małe zamieszanie w głowie osoby, która zawsze zapisywała się przez kliknięcie w zwykły szary przycisk.

Wiele osób, może się nawet nie zorientować, że grafika to opcja zapisu na newsletter.
Nie oznacza to oczywiście, że przyciski maja wyglądać wszędzie tak samo. Chodzi tutaj raczej oto, aby nie przedobrzyć.


Porada 5
Ucz się od ekspertów.

Jeżeli widzisz, że ktoś z większym doświadczeniem stosuje jakiś dobry haczyk na ściągnięcie nowych subskrybentów do newslettera , nie wahaj się, też go zastosuj.

Są osoby, które mają większe doświadczenie niż Ty w zbieraniu adresów email. Spokojnie możesz się od nich uczyć, bo oni już wiedzą, co działa a co nie.
---

Piotr Organista zajmuje się copywritingiem i prowadzeniem newsletterów. Po więcej darmowych informacji i raportów, jak prowadzić newsletter, wejdź na: http://www.pronewsletter.pl/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

środa, 30 stycznia 2013

Skuteczny e-marketing - poznaj siłę mailingów

Skuteczny e-marketing - poznaj siłę mailingów

Autorem artykułu jest Agnieszka Kądziołka


Mailing to najskuteczniejsza technika reklamy w Internecie ... o ile potrafisz go mądrze wykorzystać. Co to znaczy mądrze? Zobacz... Mailing to najskuteczniejsza technika reklamy w Internecie ...
o ile potrafisz go mądrze wykorzystać.


Co to znaczy mądrze? Otóż, nie wystarczy wykupić
wysyłki 10 000 maili do przypadkowych osób
z typowa reklamą "Kup już dziś super fajną książkę o tym,
jak być bogatym!" i czekać na cud. :)

To niestety nie zadziała. W dzisiejszych czasach Internauci
są "uczuleni" na reklamę. Tego typu zachęta sprawi, że
większości z nich włączy się czerwone ostrzegawcze światełko
- "Uważaj, próbują Ci coś wcisnąć!".


Pamiętaj! Internauci unikają reklam jak ognia i wyczuwają
je z daleka!



To jak więc to zrobić?

Po pierwsze określ swoją grupę docelową! Zastanów
się, czy piszesz do gospodyń domowych - bo sprzedajesz
świetną książkę kucharską, czy może do managerów, których
zainteresuje książka o zarządzaniu.
Rozumiesz? To się nazywa targetowanie mailingu. Wysłanie
takiego mailingu jest zwykle droższe, ale też dużo bardziej
skuteczne.

Po drugie przekonaj klienta, że potrzebuje tego, co
chcesz mu sprzedać

Zastanawiasz się jak? Ciekawym pomysłem jest stworzenie
historyjki obrazującej jak się zmieniło życie kogoś, kto
kupił reklamowany przez Ciebie produkt.
Im bardziej prawdziwa i mniej nachalna historia, tym
większą ma siłę oddziaływania.

Po trzecie - jeśli sprzedajesz coś drogiego - nie licz na
zakup impulsowy.

Zainteresowany klient mu się przespać z pomysłem,
przeanalizować wszystkie za i przeciw - Twoja w tym głowa, żeby znalazł więcej tych "ZA". :)

Dlatego też warto maksymalnie zainteresować klienta i
przekonać go, aby zostawił Ci swój adres email, na który za
parę dni wyślesz kolejnego maila z przypomnieniem, że
zastanawiał się nad kupnem tego, co sprzedajesz.

Pomocne będzie stworzenie kursu na temat tego, co
sprzedajesz - dobry kurs pomoże potencjalnemu klientowi
podjąć odpowiednią decyzję.

Pamiętaj! Tworzenie własnej listy mailigowej osób o
konkretnych zainteresowaniach jest kluczem do sukcesu
wysyłanego mailingu!


Z jakiego narzędzia skorzystać?

Szanujące się na rynku systemy autoresponderów to
* darmowy FreeBot (nie posiada opcji wysłania mailingu co jest sporym utrudnieniem),
* Allebot (system przeznaczonym dla użytkowników serwisu
aukcyjnego Allegro),
* oraz rozwiązania komercyjne - MailBoot, Implebot, Fump oraz UltimateMailer.

Jeśli szukasz autorespondera - musisz zdecydować, czego
oczekujesz - niezawodności, łatwości obsługi i supportu -
wówczas wybierzesz rozwiązanie komercyjne, czy darmowego
narzędzia, które może przestać działać, zmienić
funkcjonalność, a nawet zniknąć z rynku.

Niekoniecznie prawdą jest, że droższe rozwiązanie jest
lepsze, ale też dużo prawdy jest w stwierdzeniu, że tanie
mięso psy jedzą - czasem warto zapłacić więcej i spać
spokojnie, że system nie wyśle nic przez przypadek (za co
możesz zostać ukarany - przecież to spam) ani nie zgubi
zebranych w pocie czoła adresów email - przed zakupem
zastanów się, czy masz zaufanie do twórcy autorespondera? ---

Netigo.pl - Twoja droga do e-biznesu - serwis, w którym znajdziesz wiele ciekawych narzędzi, prawdopodobnie niezbędnych w każdym e-biznesie.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Budowa świadomości marki - branding

Budowa świadomości marki - branding

Autorem artykułu jest MEGAMOCNY


Budowa marki tak naprawdę nie musi oznaczać niewyobrażalnych nakładów finansowych. Wszystko zależy tak naprawdę od : firmy oraz agencji ( bądź doradcy ). Branding
Firmy coraz częściej decydują się na budowę marki, ponieważ w pewnym momencie swojego rozwoju uświadamiają sobie, że marka staje się dla nich murem nie do przebicia w dalszym rozwoju. Nie widzą rozwiązań innych, jak zgłoszenie się do agencji, ale czy jest to jedyne rozwiązanie?

Drogo !!!
Większość działań prowadzonych przez agencje jest bardzo drogich, z prostych przyczyn:
- większość agencji idzie po linii oporu, zamiast ucierać ścieżkę najmniej kamienistą
- skutecznie trafia w nieskuteczne rozwiązania
- te skuteczne działania jedynie są prowadzone w agencjach z doświadczeniem i „z prawdziwego zdarzenia”. Jednak są to agencje które bardzo się cenią, przez to „branding jest drogi”.

Rozwiązanie?
Jedno z nich to efektywne prowadzenie ujednoliconych działań marketingowych, nie tylko reklamujących firmę, ale i budujących świadomość marki. Są to tak naprawdę dwie różne rzeczy (działania), ale umiejętni ludzie potrafią połączyć branding i marketing w jedną całość. Dzięki czemu możemy uzyskać jeszcze bardziej klarowny obraz, niż prowadząc te działania osobno.

Podsumowanie
Najlepszym rozwiązaniem na oszczędności związane z budową marki i działaniami marketingowymi jest skorzystanie z usług doradcy marketingowego, który w umiejętny i łagodny sposób przeprowadzi firmę przez wszystkie działania. Warto także wspomnieć o fajnie, że doradca marketingowy potrafi bardziej efektywnie wykorzystać zasoby firmy, ograniczając same koszty marketingu nawet o 50% w stosunku do agencji. Ale ostateczna decyzja należy do Państwa... ---

Szachogłuchowicz skuteczna Reklama w internecie----------------------------------------------------- Fotografia ślubna

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Opinie o firmie kluczowe dla marketingu

Opinie o firmie kluczowe dla marketingu

Autorem artykułu jest Grzegorz Nowakowski


W dzisiejszych czasach, pełnych nieuczciwych biznesmenów, nieprofesjonalnych firm, oszustw, matactw i kłamstwa, gdy przyjdzie nam skorzystać z usług danego przedsiębiorstwa, czy firmy, za wszelką cenę najpierw chcemy zdobyć informacje o firmie. Rozpytujemy więc ... W dzisiejszych czasach, pełnych nieuczciwych biznesmenów, nieprofesjonalnych firm, oszustw, matactw i kłamstwa, gdy przyjdzie nam skorzystać z usług danego przedsiębiorstwa, czy firmy, za wszelką cenę najpierw chcemy zdobyć informacje o firmie. Rozpytujemy więc znajomych, rodzinę, szukamy informacji w Internecie.

Tę naszą ciekawość, zupełnie w owym czasie uzasadnioną, postanowili wykorzystać założyciele rozbudowanych baz na temat poszczególnych firm, specjalizujących się w danej branży. Całe przedsięwzięcie odbywa się, naturalnie, za pomocą wszechobecnego Internetu. W nim bowiem zamieszcza się wcześniej przygotowaną bazę firm, o których możemy zdobywać informacje. O firmie jednak wyłącznie tej, która w bazie występuje.

Co ciekawe, bazę tę i wszelkie opinie o firmie zamieszczamy my, użytkownicy. Założyciele wspomnianych baz przygotowują je różnie. Czasem biorąc pod uwagę jedynie firmy znajdujące się na terenie danego województwa, czasem próbują zdobyć informacje o firmie z każdego zakątka kraju. Z różnym skutkiem. Warto dowiedzieć się, jak my możemy przyczynić się do rozbudowywania danej bazy firm, a po drugie, jak można z niej korzystać. Zacznijmy od pierwszej wersji, czyli sytuacji, kiedy to my zamieszczamy opinie o firmie.

Przykładowo skorzystaliśmy z usług budowlanych firmy X, działającej na terenie województwa Wielkopolskiego, dokładniej w Poznaniu. Wchodzimy na jedną z dostępnych tego typu stron i odnajdujemy firmę X wśród rozległego spisu. Proszę się nie martwić, że wobec tak dużej ich ilości przeoczymy jej nazwę. W szukaniu pomoże nam wyszukiwarka.

Jeśli firma X funkcjonuje już w spisie, wystarczy wpisać własne zdanie na jej temat, a po kilku godzinach nasza opinia o firmie zostanie wyświetlona. W przypadku, gdy firma X jeszcze nie istnieje, wówczas wybieramy inny formularz i zapisujemy wszystkie szczegółowe dane, które o niej posiadamy. Nazwę, dokładny adres, numery telefonów, branżę, itp. Dopiero wtedy poniżej może pojawić się nasza opinia o firmie. Każda kolejna osoba, która będzie chciała skorzystać z usług firmy X, a nie będzie co do niej pewna, może wejść na stronę baz i przeczytać wszystkie dostępne opinie o firmie. W zależności od treści tych opinii, skorzystać z jej usług lub nie. Zapraszamy do odwiedzania tego typu baz. To miejsca, w którym liczy się każda opinia o firmie. ---

Tylko w serwisie www.cojestgrane.net opinie i komentarze o firmach dotyczące polskich firm.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl