niedziela, 1 lutego 2015

Jak poradzić sobie w dobie kryzysu i zacząć na nim zarabiać?

Jak poradzić sobie w dobie kryzysu i zacząć na nim zarabiać?


Autor: Paweł Taracha


"Niektóre firmy, będące dziś potężnymi koncernami, zaczynały działalność w czasach recesji – mówi Vinnie Aggarwal, główny ekonomista Frost & Sullivan. – 16 z 30 spółek Indeksu Dow Jones Industrial Average ma właśnie taką historię. "


"Niektóre firmy, będące dziś potężnymi koncernami, zaczynały działalność w czasach recesji – mówi Vinnie Aggarwal, główny ekonomista Frost & Sullivan. – 16 z 30 spółek Indeksu Dow Jones Industrial Average ma właśnie taką historię. "

Pracowałem w firmie reklamowej ponad 10 lat i poświęciłem jej większość swojego wolnego czasu. Pracując za 1800zł brutto nie zdawałem sobie sprawy z tego ile tak naprawdę warta była moja praca. W pracy projektowałem, w domu spędzałem czas na rozwijaniu swoich umiejętności, w weekendy szkolenia, co zaważyło na czasie spędzanym z rodziną.
Kryzys dotarł także do naszej firmy i mimo mojego wielkiego zaangażowania i poświęcenia zostałem zwolniony z pracy.

Jednak, wpłynęło to pozytywnie na moje spojrzenie na możliwości zarobku bez zarywania nocy i pracy po godzinach. Zawsze myślałem, że założenie własnej działalności wiąże się z wielkimi kosztami, sztabem ludzi i dużym zapleczem finansowym na rozwój. Jednak mimo wszystko postanowiłem spróbować swoich sił. Jak się okazało kryzys jest świetnym momentem na założenie własnej firmy - w moim przypadku meblowej. Mała firma skoncentrowana na kilku produktach, która uzupełnia lukę ofertową dużych korporacji potrafi przynieść spory dochód. Dzięki tak zwanemu kryzysowi, mogłem wynająć lokal za naprawdę małe pieniądze.
Trzeba było go tylko odpowiednio wyposażyć (ceny niektórych urządzeń dużo spadły).
Pozostało mi jeszcze zatrudnienie dobrego przedstawiciela handlowego. Jak się okazało wiele ludzi z doskonałymi referencjami było zainteresowanych tą posadą. Sami pukali do moich drzwi.
4 krzesła, biurko i zaplecze w którym odnawialiśmy meble wystarczyły by po 4 miesiącach było mnie stać na większy warsztat i dodatkowych pracowników.

Dzięki godzinom poświęconym nad reklamą wiedziałem jak skutecznie i w miarę tanio zareklamować swoją firmę. Zrobiłem to tak jak większość instytucji: ulotki, banner, wizytówki.
Jednak największe efekty osiągnąłem współpracując z firmą z Puław. Mała agencja reklamowa, która sama zaproponowała (jak się okazało genialny) sposób rozreklamowania moich produktów. Nie spodziewałbym się tego, że naklejki wypukłe (które naklejałem na meble) mogą przynieść tak dobre efekty. Dodatkowo kontakt z agencją był bardzo łatwy i szybki, poprzez maila i stronę internetową http://www.naklejkiwypukle.pl. Ulotki, bannery i wizytówki trafiają do każdej przypadkowej osoby, w większości byli to ludzie nie zainteresowani produktem (ulotki lądują od razu w koszu).
Naklejki okazały się strzałem w dziesiątkę, ponieważ trafiały do osób, które współpracowały ze mną lub były zainteresowane danym produktem. Firma Partner z Puław doskonale rozumiała moje potrzeby, oferując bardzo dobrą jakość za naprawdę przystępną cenę. Jedna mała rzecz, a zrobiła dużo!

Okazało się, że by zarabiać naprawdę duże pieniądze wystarczy mieć pomysł i trzymać się jego realizacji, a szanse na rozwój będą przychodziły same. W czasie kryzysu jest to o wiele łatwiejsze i bardziej opłacalne!
Strona producenta naklejek wypukłych Bardzo serdecznie im dziękuję Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Przezroczysty baner reklamowy

Przezroczysty baner reklamowy.


Autor: Olek Czech


Artykuł przybliża kulisy tak zwanej "ślepoty banerowej". To ciekawe zjawisko wydaje się przeczyć tezie, że to co duże i agresywne w reklamie jest lepsze niż to, co małe i dyskretne. Ślepota banerowa pokazuje, jak różnią się oczekiwania reklamodawców i odbiorców przekazu reklamowego, co szczególnie wyraźnie widać na przykładzie reklamy internetowej.


Czy może być bardziej skuteczna forma reklamy w Internecie niż duży, kolorowy, migoczący Baner? Jeśli przez skuteczność rozumiemy irytowanie użytkowników sieci, to banery są bezkonkurencyjne.



Do późnych lat dziewięćdziesiątych panowało przekonanie, że to co duże i agresywne w reklamie internetowej przyciąga uwagę znacznie lepiej niż to co małe i nie rzucające się w oczy. Na pierwszy rzut oka przekonanie to wydaje się być uzasadnione. Efektem tego myślenia była niezwykła kariera banerów reklamowych w Internecie.



Banery internetowe są w zasadzie przeniesieniem ogłoszenia prasowego w środowisko internetowe. Ich głównym atutem ma być lokalizacja i rozmiar przykuwający wzrok internauty. Oczywiście baner wykorzystuję możliwości niedostępne dla tradycyjnego ogłoszenia. Posiada animowane elementy, najczęściej jest też hipertekstem prowadzącym do strony reklamodawcy. Kolejną szalenie istotną cechą banera była możliwość bardziej precyzyjnego monitorowania efektów kampanii.



Pierwszy baner internetowy powstał w roku 1994 i miał służyć promocji korporacji AT&T. To nowe medium reklamowe budziło wielkie nadzieje marketerów, którzy dostrzegli szansę, związaną z coraz bardziej powszechnym dostępem do Internetu. Wkrótce potem Internet zasypała lawina banerów, które zaczęły różnić się od siebie formą, jak i funkcją.



W roku 1998, zainteresowani fenomenem banerów panowie Jan Panero Benway oraz David M. Lane doszli do ciekawych wniosków, które na dobre zmieniły nasze spojrzenie na banery, jak i na reklamę internetową w ogóle. To właśnie w ich artykule „Banner Blindness: Web Searchers Often Miss 'Obvious' Links” po raz pierwszy pojawił się termin „Banner Blindness”(ślepota banerowa).



Treść artykułu opiera się na obserwacji, jaką poczynili w prowadzonej przez siebie firmie. Otóż chcieli oni sprawdzić na ile intuicyjna jest nawigacja prowadząca do kursu szkoleniowego dla nowych pracowników.



Zainteresowanych szkoleniem odsyłano do odpowiedniej podstrony i poproszono o poszukanie informacji dotyczących kursu. Do informacji zamieszczonej na podstronie można było dotrzeć w dwojaki sposób, klikając na bardzo duży baner, na którym dużymi literami była zamieszczona informacja „Nowe Internetowe Kursy”, lub klikając na mały link „kursy” na dole ekranu. O ile dotarcie do podstrony nie stanowiło dla nikogo większych trudności, o tyle na samej podstronie działa się rzecz dziwna. Otóż żadna z poproszonych osób nie zwróciła uwagi na baner i klikała w link znajdujący się na dole.



Kiedy autorzy artykułu informowali osoby o dużych rozmiarów banerze znajdującym się na samej górze podstrony, żadna z osób uczestniczących w eksperymencie nie mogła uwierzyć, że pominęła tak duży i oczywisty element strony. Późniejsze, bardziej szczegółowe eksperymenty tylko potwierdziły wyniki zaskakującego eksperymentu.



Co to oznacza? Eksperyment dowiódł, że internauci nie tylko nie interesują się tego typu reklamą, ale ignorują ją do tego stopnia, że robią to zupełnie bezwiednie, nawet kiedy baner nie jest reklamą. Badania przeprowadzone niemalże dekadę później przy udziale nowoczesnej metody eyetrackingu tylko potwierdziły wyniki z roku '98.



Trudno jednoznacznie stwierdzić, jaki mechanizm odpowiada za ślepotę banerową. Z pewnością przyczyniła się do niej ogromna liczba tych reklam, które bombardują nas nieustanie dzień po dniu. Czy jest to związane z naszym sposobem postrzegania i analizowania treści w ogóle trudno powiedzieć.



Z eksperymentu płyną 3 główne wnioski. Po pierwsze wszystko, co na stronie www przypomina mniej lub bardziej reklamę jest dla nas przezroczyste. Po drugie przyzwyczailiśmy się do klikania w linki znajdujące się w tekście. Ostatnim przyczyną ignorowania reklam może być umieszczenie banerów w tych obszarach strony, które nie kojarzą się z właściwą jej treścią.



Mimo, że banery w dalszym ciągu pozostają w powszechnym użyciu, to wyniki sprzed 10 lat nie pozostały bez echa, zwłaszcza dla twórców reklam. Okazało się, że pomimo milionów potencjalnych odbiorców banery w dalece niewystarczający sposób spełniają swoją rolę. Dzieje się tak ponieważ ich funkcja stoi w sprzeczności z podstawowym celem, dla którego internauci odwiedzają strony internetowe.



O sile Internetu stanowi szybki dostęp do informacji, a nie do reklam. To główna lekcja, której musieli nauczyć się specjaliści od e-marketingu. Coraz więcej osób zdaje sobie sprawę, że najskuteczniejsza reklama to ta, która nie koliduje z podstawową funkcją Internetu, czyli dostępem do wartościowych informacji.



Dlatego na znaczeniu zyskują mało inwazyjne formy reklamy, związane z wynikami wyszukiwarek, czy dostarczaniem informacji. Badania pokazują, że internauci nie mają nic przeciwko reklamie w sieci i uznają ją za wartościowe źródło wiedzy na temat produktów i usług. Jednak najlepsza reklama to, do której internauta sam dociera, a najlepiej ta na której otrzymywanie sam wyraził zgodę. Okazuje się, ze uczciwe traktowanie internautów jest nie tylko etyczne, ale także opłacalne.



Nie oznacza to, że twórcy banerów powiedzieli już ostatnie słowo. Coraz częściej baner jest sformatowany tak, że nie można odróżnić go od innych elementów interfejsu. W ten sposób baner podszywający się pod np. link w tekście generuje większa klikalność.



Rozwiązanie to jest wręcz rekomendowane przez niektórych twórców banerów, a nawet ekspertów od e-marketingu, którzy w ten sposób chcą przechytrzyć internautów. Jednakże skuteczność tego sposobu może budzić wątpliwość z kilku powodów. Najważniejszy z nich jest taki, że nawet jeśli więcej internautów kliknie w reklamę, która udaje, że nią nie jest, to i tak ciężko spodziewać się, że oszukany internauta chętnie skorzysta z oferty nieuczciwego reklamodawcy. Dodatkowo firma reklamująca się w ten sposób może zostać zapamiętana, ale z innych powodów niż te, które przyświecały stworzeniu reklamy. Tak więc moim zdaniem puste kliknięcia niczym nie uzasadniają ryzyka utraty reputacji w oczach ewentualnych klientów.



Tworząc ten artykuł nie chciałem zniechęcać nikogo do korzystania z banerów, które mogą generować ruch na stronie, zwłaszcza w przypadku dużych firm i jeszcze większych nakładów. Chce tylko zwrócić uwagę, że zbyt nachalna reklama, która nie uwzględnia interesu użytkownika deprecjonuje Internet, jako źródło informacji i tym sposobem zmniejsza dostępność do potencjalnych klientów.


Wyszukane Rozwiązania Wiedzowy Supermarket

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Najlepszy adres w mieście

Najlepszy adres w mieście


Autor: Piotr Wójcik


Nowy portal internetowy dla małych i średnich przedsiębiorstw, nowa możliwość reklamy i prezentacji firmy w internecie. Odskocznia od typowej bazy firm, katalogu firm z regionu. Portal dający możliwości komunikacji z klientem "prosto, tanio i zawsze w centrum. Centrum miasta... Najlepszy adres w mieście.


Ciekawe rozwiązanie dla małych i średnich przedsiębiorstw jakie ukazało się ostatnio w sieci to system lokalnych portali internetowych z aktywną bazą firm. Głównym zadaniem każdego z portali jest wsparcie i pomoc w rozwoju mikro, małych i średnich przedsiębiorstw.

Każdy z portali wchodzących w skład www.cenmia.pl jest dedykowany:
Aktywnym i przedsiębiorczym mieszkańcom największych aglomeracji miejskich w Polsce
Właścicielom i menadżerom, którym zależy na dobrym wizerunku i stałym rozwoju firm
Przedsiębiorcom, którym zależy na dotarciu z własną aktualną informacją handlową do jak
najszerszego grona potencjalnych jej odbiorców, mieszkańców największych aglomeracji.

Każdy z portali wchodzących w skład oferuje:
Możliwość prezentacji firmy w jednym z ośmiu* lokalnych portali „Centrum-…..pl”
Natychmiastową, samodzielną i bardzo prostą możliwość zamieszczania oraz aktualizowania
treści, zdjęć, plików itp.
Nieograniczone możliwości korzystania ze wszystkich dostępnych narzędzi promocyjnych
takich jak aktualizacje, zaproszenia, teksty promocyjne, ankiety, bannery reklamowe itp.

Każdy z portali wchodzących w skład przynosi korzyści w postaci:
Zawsze aktualnych informacji o ofertach firm prezentujących się w portalach, oraz o
planowanych najciekawszych wydarzeniach w mieście (aglomeracji).
Możliwości dotarcia bardzo niskim kosztem z informacją handlową do jej potencjalnych
odbiorców
Definiowania słabych i mocnych stron prowadzonego biznesu, poprzez możliwość poznawania
opinii klientów na dowolny temat (np. jakość usług, produktów lub oczekiwania wobec firmy)

Ciekawe rozwiązanie dla wielkopolski to właśnie portal www.centrum-poznania.pl gdzie znaleźć można powyżej opisane walory tego projektu baza firm ale nie tylko, również narzędzie komunikacji z klientami, gdzie firmy z poznania ale nie tylko, również z 7 pozostałych aglomeracji znajdą wspaniałe możliwości marketingowe.

Podsumowując: prosto, tanio i zawsze w centrum

Szukaj firmy poznań


Piotr Wójcik www.centrum-poznania.pl Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Wygląd czy jakość?

Wygląd czy jakość?


Autor: Rafał Jeleń


W dobie ogromnej konkurencji, a co za tym idzie nieustanną walką o klienta producenci wszelkiego rodzaju produktów imają się przeróżnych technik zwrócenia na siebie uwagi. Jakość jest oczywiście bardzo ważna, ale czasem to już nie wystarcza...


W dobie ogromnej konkurencji, a co za tym idzie nieustanną walką o klienta producenci wszelkiego rodzaju produktów imają się przeróżnych technik zwrócenia na siebie uwagi. Najważniejsza jest oczywiście jakość produkowanego towaru, lecz klient decyduje się na dany produkt zanim go spróbuje. W przypadku rozpoczynania naszej działalności gospodarczej produkty firmowane naszą marką nie są jeszcze znane. W takich sytuacjach już na starcie konkurujemy z doświadczonymi producentami mającymi stałych klientów. Należy wówczas działać nieszablonowo.

W przypadku producentów napojów fantazyjna, pełna kolorów etykieta już nie wystarczy. Dobrym, coraz częściej stosowanym pomysłem jest postawienie na wysublimowane, wyrafinowane kształty używanej np. butelki PET. Oczywiście podniesie to koszty produkcji, ale może to zostać szybko wynagrodzone. Na pewno zwróci to uwagę klienta, przeglądającego rzędy napojów o standardowym wyglądzie.

Innym rozwiązaniem, które także przynosi efekty paradoksalnie są wysokie ceny produktów, tak aby nasze towary nabrały odrobinę elitarności. Wtedy zwykle droższą kampanie reklamową należy skierować do określonej grupy odbiorców. Wydaje się to niedorzeczne, lecz wielokrotnie z powodzeniem było stosowane. Przykładem jest choćby obuwie lub odzież najbardziej znanych firm. Jakość tych towarów jest zwykle zbliżone do konkurencji, a dzięki kreowanej przez media i gwiazdy sportu modzie młodzi ludzie chcą w ten sposób się "lansować".

Najlepszym, lecz najtrudniejszym rozwiązaniem jest nie kopiowanie cudzych pomysłów, lecz wprowadzanie w życie swoich pomysłów. Mamy wtedy pewność, że jesteśmy oryginalni. Często niezwykłe, ale cały czas korzystne dla użytkownika pomysły się sprawdzały. Można to zaobserwować w przypadku popularnego serwisu nasza-klasa.pl. Wcześniej istniało wiele podobnych stron, jednak dopiero ten zawojował internet. Czemu tak się stało? Naprawdę niezwykle ciężko odpowiedzieć na to pytanie.

Należy jednak pamiętać aby walcząc o klienta nie zbliżać się do granic absurdu. Klient powinien w komfortowy, wygodny sposób korzystać z naszych produktów. Czasem dochodzi do sytuacji, że domorośli marketingowcy "upiększają" takie opakowania jak na przykład kanistry HDPE, które nie mają styczności z klientem docelowym. Podejmując takie decyzje trzeba mieć przede wszystkim głowę na karku.
Plastpil - producent butelek PET Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Masz stronę? Zacznij ją promować!

Masz stronę? Zacznij ją promować!


Autor: Olek Czech


Doskonale wykonana strona to dopiero początek pracy. Ten artykuł porusza zaledwie kilka zagadnień związanych z promocją strony w Internecie. Pozwala on pokrótce zorientować się, jak złożonym zagadnieniem jest walka o uwagę internautów.


Nawet najlepiej stworzona strona, dopracowana w najmniejszych szczegółach, spełniająca wszystkie rygory Use Ability i zawierająca atrakcyjną treść nie spełni pokładanych w niej nadziei, jeśli nikt nie będzie jej odwiedzał. Czasy, kiedy wystarczyło stworzyć ciekawą stronę i czekać na szturm internautów odeszły bezpowrotnie. Bez właściwie przeprowadzonej promocji szanse naszej strony na sukces spadają dramatycznie. Internet przedefiniował tradycyjne pojęcie reklamy. Jeśli jesteś wystarczająco uparty, to nie musisz być doktorem reklamy i marketingu, żeby bardzo pomóc swojej stronie zaistnieć w sieci.

Zacznij od początku.

O sukcesie strony warto myśleć jeszcze przed jej stworzeniem. Jedno z ważniejszych pytań, jakie musimy sobie zadać, już na etapie planowania strony, to jakich treści i tematów strona będzie dotyczyć. Jeśli znasz się na rowerach z pewnością będziesz chciał, aby twoja strona dotyczyła właśnie tego w czym jesteś dobry i co cię interesuje. Ale warto zastanowić się, czy jest jakiś obszar tematyczny dotyczący rowerów, który przegapili właściciele innych stron.

Przy obecnym poziomie konkurencji w sieci znalezienie niszy, która może stać się naszą specjalnością może zapewnić nam przewagę w dostępie do klientów. Biorąc pod uwagę ilość użytkowników sieci nawet bardzo wyspecjalizowana strona może budzić duże zainteresowanie i generować sporą oglądalność. Konkurowanie ze stronami o ugruntowanej pozycji i ogólnej tematyce może trwać bardzo długo i wcale nie musi zakończyć się sukcesem.

Kolejną rzeczą, którą warto się zainteresować jeszcze przed stworzeniem strony, to odpowiedni adres domeny. O ile nazwa domeny straciła nieco na znaczeniu, jeśli chodzi o pozycje w wyszukiwarce, to jej wartość dla promocji strony jest ogromna. Łatwa do zapamiętania i długo obecna w sieci domena może bardzo pomóc stronie zaistnieć. Dlatego warto zdecydować się na jej kupno jeszcze zanim zabierzemy się do tworzenia strony. Możemy dzięki temu uniknąć przykrych niespodzianek związanych cybersquattingiem, czyli podkupywaniem domen, które następnie sprzedaje się po o wiele wyższej cenie.

Przy założeniu, że zaczynasz swoją przygodę z Internetem i dopiero będziesz tworzył stronę upewnij się, że będzie ona przyjazna dla jej użytkowników. O tym, czy strona jest przyjazna dla internautów decyduje kilka czynników. Do najważniejszych należą łatwa nawigacja, czy standardowe rozmieszczenie elementów strony. Internauta po wejściu na Twoja stronę od razu powinien wiedzieć z kim ma do czynienia i czym się strona zajmuje?

Reklama, ale jaka?

Skoro masz już stronę, czas dać znać o swoim istnieniu. Najlepszym miejscem do zaprezentowania się jest wyszukiwarka. To właśnie za jej pośrednictwem Internauci docierają do informacji, których szukają. Wpisując poszukiwaną frazę natychmiast otrzymują setki adresów, pod którymi z dużym prawdopodobieństwem znajdą to, czego szukali. Najbardziej komfortowa dla Ciebie sytuacja jest taka, że adres Twojej strony wyświetla się na samej górze wyników wyszukiwania. Pierwsze pozycje dlatego są tak korzystne, ponieważ 90% internautów odwiedza nie więcej niż 5 pierwszych adresów.

Wróćmy do przykładu z rowerami. Załóżmy, że chcesz otworzyć sklep internetowy właśnie z rowerami. Internauta wpisując w wyszukiwarce rowery trafia od razu na adres Twojego sklepu. Gdyby tak się stało najprawdopodobniej nigdy nie miałbyś problemu z brakiem zamówień. Niestety pod słowami które w tak ogólny sposób opisują daną kategorię konkurencja jest zabójcza, a pierwsza pozycja tylko jedna. Osiąganie wysokich pozycji jest możliwe dzięki pozycjonowaniu. Jest to szereg czynności, które pozwalają stronie wyświetlać się wysoko pod konkretnymi zapytaniami.

To, że osiągniecie pozycji pod zapytaniem „rowery” graniczy z cudem nie znaczy, że musisz załamywać ręce. Po prostu poszukaj innych słów, mniej popularnych, dzięki którym klienci trafią do Twojego sklepu. Tu po raz kolejny sprawdza się zasada, że w im mniej zagospodarowaną niszę trafisz, tym większa szansa, że Twoja strona odniesie sukces. Więcej o pozycjonowaniu dowiesz się na innych stronach naszego serwisu.

Pokaż innym, że istniejesz!

W ostatnim czasie pozycjonowanie urosło do rangi najważniejszego elementu promocji w sieci, który ma wpływ na ruch na stronie. Nie jest to jednak jedyny sposób na zwrócenie uwagi internautów. W globalnej sieci najbardziej cenne są wartościowe informacje. Jeśli właśnie takimi dysponujesz i umiesz się nimi podzielić, to bądź pewny, że ktoś zauważy Twój profesjonalizm i zaangażowanie.

Po raz kolejny weźmy pod lupę internetowy sklep z rowerami. Być może, jako posiadacz strony oferującej rowery uważasz, że jesteś ekspertem w tym temacie. Dlaczego ukrywać ten fakt? Przecież każdy amator wycieczek rowerowych woli kupić rower od osoby, która zna się na rzeczy, niż od kompletnego dyletanta, który chce jedynie wydusić z nas kilka złotych.

A do zaprezentowania swojej wiedzy najlepiej nadaje się artykuł. W jego ramach możesz pokazać się, jako ekspert z dziedziny którą się zajmujesz. Co prawda pisanie artykułów wymaga nie tylko wiedzy, ale także małej wprawy, jednakże prawdziwy pasjonat z pewnością pokocha dzielenie się wiedzą na ulubione tematy.

Dobrym ćwiczeniem redaktorskim może być czynny udział w forach tematycznych, dotyczących Twojej dziedziny. Odpowiadaj na posty innych użytkowników i formułuj nowe zapytania. Niektóre fora umożliwiają wstawienie linku do strony w polu, gdzie użytkownicy forum umieszczają swój podpis. Jeśli forumowicze uznają Cię za osobę wiarygodną i kompetentną istnieje spora szansa, że klikną z ciekawości w link prowadzący do Twojej strony. Dodatkowo zdobywanie linków wpływa pozytywnie na pozycje Twojej strony w wyszukiwarce.

Korzystając z forów tematycznych pamiętaj o kilku rzeczach. Nie loguj się na forach, na których będziesz chciał jedynie umieścić swój link. Takie zachowanie kojarzone jest jednoznacznie ze SPAMEM i może w najlepszym wypadku zakończyć się wyrzuceniem z forum. Internet to możliwość dotarcia do tysięcy osób, należy jednak pamiętać, że popularność w sieci nie koniecznie musi oznaczać coś dobrego. Jeśli z jakiegoś powodu internauci uznają Twoje intencje za nie do końca uczciwe, a Ciebie za osobę niekompetentną nie zawahają się podzielić tą informacją z innymi internautami, co możne kosztować Cię nie tylko reputację, ale także przełożyć się znacznie na mniejsze zainteresowanie Twoimi rowerami.

Kiedy już uznasz, że jesteś gotowy do zaprezentowania się jako ekspert i dziennikarz zabierz się do napisania artykułu. Warto poznać kilka sztuczek, którymi rasowi dziennikarze posługują się żeby przykuć uwagę czytelników. Pamiętaj tylko, aby pisząc artykuł nie używać języka, który sugerowałby Twojemu czytelnikowi, że ma do czynienia z reklamą Twojego sklepu. Wbrew pozorom nie jest to takie łatwe, a pokusa zareklamowania swojej zabójczej oferty bywa bardzo silna. Jednakże wtedy internauta uzna, że tak na prawdę chcesz mu sprzedać rower, a nie podzielić się z nim wiedzą, a to jest zasadnicza różnica. Pomyśl o stworzeniu poradnika, w swoich artykułach staraj się prezentować konkretne rozwiązania, dla problemów, które mogą spotkać Twoich klientów.

W przypadku promocji w Internecie bardzo istotne jest właściwe zarządzanie swoją reputacją. Raz zdobyte zaufanie internautów i klientów, oparte na szacunku i wspólnych korzyściach, będzie długo procentować i przynosić korzyści Twojemu sklepowi.

Kiedy już stworzysz artykuł pozostaje jeszcze ostanie pytanie, gdzie go opublikować. Na pewno warto zacząć od umieszczenia tego typu artykułów na firmowej stronie, jednak jeśli chcemy poprawić oglądalność strony, która dopiero co powstała, najlepiej jest spróbować opublikować artykuł na innych stronach. Istnieje wiele serwisów o ugruntowanej pozycji, które poruszają tematy związane z Twoją działalnością. W zamian za udostępnienie artykułu administratorzy strony pozwolą nam zamieścić link do strony oraz informacje o firmie lub autorze. Regularne pojawianie się na powszechnie dostępnych portalach wiedzowych, dotyczących konkretnego zagadnienia może bardzo pomóc naszej stronie zaistnieć. Dziennikarstwo publiczne jest bardzo rozpowszechnione w Internecie. Istnieje szereg stron, które publikują artykuły z najróżniejszych obszarów wiedzy, które internauci mogą komentować i oceniać.

Warto próbować przebić się ze swoja wiedzą do mediów tradycyjnych. Jeśli nasza działalność obejmuje jakiś konkretny obszar lub miasto warto zainteresować się współpracą z mediami regionalnymi. Artykuł w lokalnej gazecie, nasz lub na nasz temat, może skutecznie obudzić zainteresowanie naszą stroną.

Dobrą metodą na promowanie strony, niestety wymagająca już pewnych nakładów finansowych, jest kampania mailingowa. Polega ona na wykupieniu adresów elektronicznych z powszechnie dostępnych, komercyjnych baz adresowych. Do adresatów wysyłamy maile zawierające treści informacyjne lub reklamowe. Zanim zdecydujemy się na wysłanie maila warto dowiedzieć się czegoś o przygotowywaniu treści, z którą chętnie zapozna się internauta. Skuteczność tej metody znacznie podnosi zorganizowanie konkursu z nagrodami.

W miarę jak stronę zacznie odwiedzać więcej internautów warto zastanowić się nad stworzeniem własnej listy adresowej. Lista działa w ten sposób, że internauci odwiedzający stronę dobrowolnie podają swój adres elektroniczny, wyrażając w ten sposób zgodę na otrzymywanie informacji drogą elektroniczną. Ta formuła jest najbardziej skuteczna, jeśli chodzi o kontaktowanie się za pomocą skrzynki email. Dzięki własnej liście adresowej możesz pozostawać w regularnym kontakcie ze swoimi klientami. Za pomocą maili możesz nie tylko informować klientów o szczegółach Twojej oferty, ale także wysyłać im artykuły i porady, dzięki czemu możesz zdobyć zaufanie i uznanie internautów odwiedzających Twoją stronę.

Kolejnym ciekawym rozwiązaniem promocyjnym, wykorzystującym adresy elektroniczne są kampanie wirusowe. Kampania wirusowa polega na stworzeniu takiego przekazu reklamowego, który będzie rozpowszechniany przez samych internautów. Jak to możliwe? Nakręć ciekawy, dowcipny filmik lub stwórz prostą grę komputerową. Jeśli internauci uznają, Twój pomysł za dobry istnieje duża szansa, ze prześlą go dalej. W treść przekazu wpleć informacje dotyczące strony, choćby nazwę firmy lub adres strony. Kampanie te mogą być bardzo skuteczne przy bardzo niskim nakładzie kosztów własnych. Tu główna rolę odgrywa oryginalny pomysł, który docenią internauci.

Ta krótka lista nie zamyka wszystkich możliwości, związanych z tanią promocją w sieci. Dużo zależy od naszej pomysłowości i zaangażowania.

Wiem za co płacę.

Na koniec warto jeszcze wspomnieć o tych formach promowania strony, które wiążą się z przygotowaniem szczegółowego budżetu i znacznymi środkami. Jeśli chodzi o wyszukiwarki, to jednym z najbardziej popularnych narzędzi do podnoszenia oglądalności stron są linki sponsorowane. W przypadku wyszukiwarki Google link sponsorowane, prowadzące do strony pojawiają się po prawej stronie naturalnych wyników wyszukiwania. Koszt takiej kampanii zależy od ilości kliknięć na link. Należy jednak zaznaczyć, że internauci preferują naturalne wyniki i o wiele chętniej z nich korzystają.

Do arsenału płatnych form promocji można również zaliczyć banery na popularnych stronach internetowych. Jeśli prowadzisz sklep z rowerami najlepiej baner umieścić się na portalach wiedzowych dotyczących rowerów. Muszę jednak uprzedzić, że internauci z niechęcią i lekceważeniem odnoszą się do tego typu reklamy. Ignorowanie banerów jest tak powszechne, że powstał nawet termin „baner blindness” (ślepota na banery).

Kolejnym, sposobem na zaistnienie w sieci wiążącym się z większymi nakładami może być sponsoring internetowy. O ile idea tradycyjnego sponsoringu jest raczej jasna, o tyle w sieci sponsorowanie może przybierać mniej oczywiste formy. Sprzedając rowery możemy na przykład sponsorować portal wiedzowy dla miłośników jednośladów. Sponsorowanie należy rozumieć nie tylko jako oferowanie środków finansowych. Możemy zaproponować sponsorowanie usług hostingowych lub innych wydatków związanych z prowadzeniem strony. Zwykle na stronie sponsorowanej znajdują się szczegółowe informacje na temat sponsora.

Sukces strony w sieci zależy od bardzo wielu czynników. Nie sposób uniknąć błędów, zwłaszcza jeśli stawiamy pierwsze kroki w Internecie. Należy jednak pamiętać, że wszyscy je popełniają i nie jest to żaden powód, aby załamywać ręce. Promując stronę należy także uzbroić się w cierpliwość. Prawdziwe efekty przychodzą z czasem.
http://www.eactive.pl Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.