Parę wskazówek do spraw content marketingu
Autor: Kamil Banaszyk
Pięknem SEO jest fakt, że zamiast udostępniać wiadomości marketingowe ludziom, którzy w ogóle nie chcą usłyszeć co masz do powiedzenia, możesz zastosować technikę odwracania procesu, aby odnaleźć czego ludzie dokładnie szukają w wyszukiwarkach, stworzyć prawidłowy content i pojawić się dokładnie w tym momencie kiedy tego szukają.
Sprawdzony sposób. Klienci przyjdą do Ciebie błyskawicznie.
Kiedyś wystosowano teorię „Content is king.” - co pokrótce oznacza „Zawartość jest królem”.
Nie zgadzam się z tym zupełnie. Prawidłowa teza powinna brzmieć:
„Jeżeli zawartość jest królem, to użytkownik jest królową i to Ona rządzi światem SEO.”
Powiedzmy to sobie jeszcze raz:
„Użytkownik jest królową i to Ona rządzi światem SEO.”
Wyszukiwarka Google interesuje się opublikowaną przez Ciebie zawartością tylko w przypadku gdy odpowiada na pytania użytkownika. Wyniki wyszukiwania to nie kolekcja dobrego contentu; to lista contentu, który najbardziej odpowiada temu czego szuka użytkownik.
Poniżej przedstawiam listę typowych procesów SEO podczas budowania contentu:
Badanie słów kluczowych w celu odkrycia czego ludzie dokładnie szukają i co jest pokrewne w stosunku do Twojej niszy.
1. Badanie słów kluczowych w celu odkrycia czego ludzie dokładnie szukają i co jest pokrewne w stosunku do Twojej niszy.
2. Wybór wysokowydajnych fraz o niskiej konkurencyjności.
3. Budowa contentu wokół znalezionego tematu i fraz.
4. Uruchomienie publikacji oraz podlinkowanie.
5. Analiza ruchu wokół opublikowanej zawartości.
6. Przejście do następnego projektu.
Największą wadą takiego rozwiązania jest fakt, że zazwyczaj punkty od 1-4 są źle realizowane.
Planer słów kluczowych, czyli prawdopodobnie najlepsze narzędzie do sprawdzania słów kluczowych jest znane z tego, że zazwyczaj nie pokazuje najbardziej przydatnych fraz long-tail (z szerokiego ogona).
Dodatkowo, stworzenie treści o wysokiej jakości merytorycznej i zbudowanie prawidłowego profilu linków w celu lepszej widoczności w wyszukiwarce Google jest również wyzwaniem.
Niestety na takim etapie większość ludzi wstrzymuje prace.
Moja rada: Nie kończcie pracy przy takim etapie.
Pomijając takie sygnały jak RWD, prędkość witryny, UX strony i jakość witryny, powinniśmy się skupić na następujących czynnikach:
1. Strona odpowiadająca intencjom użytkownika: innymi słowy, strona ma duże prawdopodobieństwo być tym czego szuka użytkownik.
2. Wyniki wyszukiwania odpowiadające temu co chcieliśmy otrzymać – większą ilość kliknięć: to może zawierać pomiar wyników wyszukiwania, które dotyczą wykonanych przez użytkowników akcji.
3. Zakończenie zadania: użytkownik jest w stanie wykonać zadanie. Innymi słowy – użytkownicy byli w stanie znaleźć odpowiedzi na pytania zawarte w wyszukiwarce.
Podczas procesu tworzenia contentu musimy zapamiętać również, aby rozwinąć wszystkie 3 wyżej wymienione czynniki.
Tworząc dobrego rodzaju content musimy zadać sobie 3 podstawowe pytania:
1. Czy moja treść jest dopasowana do intencji zwiedzających?
2. Bazując na wcześniejszym pytaniu, czy moje wyszukiwanie (search snippet) jest na tyle kuszące aby zmusiło użytkowników do kliknięcia?
3. Czy moja strona pozwala użytkownikom zakończyć ich zadanie?
Odpowiadając na te 3 pytania zamykamy temat.
Wysokiej wartości merytorycznej treść, publikacje video czy infografiki, które pokrywają się z zamiarami użytkowników są tym czego chcą wyszukiwarki.
Tekst został opracowany na podstawie: moz.com/blog/single-best-seo-tip-for-improved-web-traffic
Artykuł stworzony przez agencję interaktywną Silneo.pl - pozycjonowanie na terenie Katowic.
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.
Bardzo przydatne informacje
OdpowiedzUsuńFajnie opisane ;)
OdpowiedzUsuńSuper ciekawy wpis
OdpowiedzUsuń