piątek, 28 listopada 2014

Reklamą w kryzys

Reklamą w kryzys.


Autor: Piotr Wyciślok


Jack Welch mawiał, jeżeli firma ma kłopoty, zwiększ liczbę reklam. Jego General Electric nieźle na tej strategii wyszedł. Może i Ty spróbujesz? Zwłaszcza gdy Twoją dziedziną jest transport...


Kryzys, straszne to słowo, zagościło już i do nas. Stało się niestety, wbrew nadziei rzeczywistością. Z wysokich cen walut cieszą się wprawdzie eksporterzy, ale pozostałe firmy będą miały kłopoty. Najwyższy czas zająć się własną przyszłością. Wiele istnieje sposobów na kryzys: oszczędności, redukcje, samoograniczenie. Przypomnę jednak tutaj to co mówił Jack Welch, prezes General Electric. Jak twierdził (i podobno jak działał) na kryzys, na trudności, na rozwój są tylko trzy sposoby: Po pierwsze reklama, po drugie reklama i po trzecie... tak,odgadliście, reklama. Może jest w tym sporo przesady, ale i także sporo racji. Bowiem kryzys przetrwają te firmy, do których dotrze zwężający się strumień klientów.

Dlatego chciałbym zasugerować reklamę internetową. W końcu dożyliśmy czasów, w których nawet lodówka łączy się z internetem. Jeżeli jeszcze nie wiesz jak to możesz spróbować reklam kontekstowych, podobno skutecznych, ale powiem Ci prawdę, jest to kosztowna zabawa. Do tego pamiętaj, że nie sprzedajesz swoich usług w internecie. Sprzedajesz je w realnym świecie. Dlatego, oferując usługi transportowe warto spróbować skorzystać z giełd transportowych. Nawet w dobie kryzysu, oferują onewolne pojazdy, wolne ładunki, ładunki powrotne a przez ich łamy przewijają się tysiące zainteresowanych klientów. Z tego powodu warto dać ogłoszenie o swojej firmie- mniej aktywni tylko szukają ogłoszeń- to niedobra praktyka. Pamiętaj również , że nie tylko firmy transportowe są mile widziane na giełdach ładunków. Równie oczekiwane są wszystkie firmy oferujące wolne ładunki do przewiezienia. Tak więc obecność na giełdzie daje zyski obu stronom. Firmy transportowe zdobywają zlecenia,a firmy oferujące ładunki, możliwość skorzystania z taniej a dobrej oferty transportowej.
A może jeszcze nie wierzysz w internet? Spróbuj, a nie pożałujesz!

Autor jest włascicielem giełdy ładunków espedytor.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Czy mogę zaangażować cię do działań biznesowych?

Czy mogę zaangażować cię do działań biznesowych?


Autor: Hubert Osiński


Nie daje gwarancji, stwarzam możliwości. Czy sam masz większe szanse? A co by było gdybyś miał do dyspozycji 5,10, 50 osób, jeszcze ich kontakty. Oczywiście nie każdy może dołączyć, ale każdy ma szanse.


W ostatnim czasie w trochę inny niż dotychczasowo sposób zacząłem postrzegać „pogląd na biznes”.
Zawsze (lub bardzo często), człowiek myśląc o nowym biznesie myśli: „A może by tak zrobić wrotki z radiem CB” lub „A może cegła z pozytywką”…
Mam nadzieję, że rozumiesz moją przenośnię…
Wiesz, że chodzi o to, że ludzie często moim zdaniem mylnie myśląc o nowym biznesie myślą o czymś zupełnie wyjątkowym, najlepiej jeśli tego „czegoś” nikt jeszcze nie wymyślił, nie odkrył!

Przez bardzo długi okres sam tak myślałem…
Dopóki nie usłyszałem od kogoś „robię to co wszyscy, nie tak jak wszyscy” może nie jest to precyzyjny cytat ale sens jest właściwy i to zmieniło moje zapatrywanie o 180 stopni!

Kolejnym etapem myślenia o nowym biznesie jest jego już sfinansowanie…
„Przecież potrzeba mi będzie ludzi, sprzętu…” i w tym momencie często wymiękamy.
A niepotrzebnie!
Wprost przeciwnie!
Można to uzyskać zupełnie bez żadnych nakładów finasowych! Brzmi niezbyt wiarygodnie :-) wiem, ale tak jest!

Ostatnio, w ramach objęcia nowego projektu zacząłem myśleć jak to zmienić.
Na razie nie mogę się pochwalić jeszcze (mam nadzieję, że jeszcze) jakimś konkretnym sukcesem finansowym. Ale powyższe działania spowodowały, że udało mi się zaangażować w mój projekt właściciela jednego z forum, który zadeklarował utworzenie specjalnego wątka na forum na potrzeby mojego projektu!
Mało tego! Może na miesiąc czasu udostępnić ZA DARMO baner na potrzeby reklamy mojego „prasowego projektu” o szacunkowej wartości 4000,00 zł Netto!
Nie włożyłem w to jak na razie żadnej złotówki a już udało mi się pozyskać nadzieję na inwestycje o konkretnych wartościach! Żeby było zabawniej, to właściciel tego forum wcale na tym nie straci a nawet zyska!
Udział w moim projekcie być może przyczyni się do podniesienia stawki za reklamy na jego forum lub zwiększy po prostu ilość potencjalnych reklamo dawców.

Kolejnym sukcesem, którego realność mam już dość mocno zarysowaną to pozyskanie do współpracy zespół specjalistów, którzy to pomogą mi wypromować moich (Motobiznesu) klientów dużo skuteczniej a o ironio dużo taniej od innych!
Normalnie, prawdopodobnie za ich pracę musiałbym zapłacić ok. 5000,00 zł!
Czyli pojawiła się kolejna konkretna wartość bez ani jednej wyjętej z własnej kieszeni złotówki.
Najgorsze jest to, że jeśli ich działania okażą się tak skuteczne jak mówią to czeka ich kara!
Kara w postaci realizacji znacznie większych projektów niż ten do którego ja ich obecnie zapraszam! :-) mało tego, już po kilku zdaniach mojej prezentacji tego projektu okazali zainteresowanie tematem!

Tak zamierzam postępować dalej.
W miarę możliwości zaangażuje każdą osobę, która będzie chciała i mogła dać coś od siebie na potrzeby wspólnego projektu oczywiście każdy będzie miał możliwość partycypacji w efektach!
W ten sposób, na razie może małymi kroczkami zamierzam zbudować potężne narzędzie marketingowe!
W gazecie „Moto Biznes” rozwijam projekt w oparciu o typową reklamę w prasie (motobiznesie), ale tylko w oparciu!
Każdy mój rozmówca „klient” usłyszy ode mnie zupełnie coś innego niż od jakiegokolwiek handlowca! Np.: „Dostanie pan 60% rabatu!”, „u nas lepsza gazeta bo….”.
Ode mnie, mój klient (wolałbym użyć tu słowa PARTNER) może usłyszeć:
- ilu klientów chcecie pozyskać
- może podzielimy się zyskami z działań, które dla was wykonam?
-jeden klient, jedna branża!

Tak, żeby było zabawniej nie mogę (nie chcę) zaangażować w projekt każdego klienta!
Nie :-) ciekawe co, dziś każdy walczy o każdego klienta a ja tylko o jednego :-)
Ale może to mi raczej pomoże w pracy niż zaszkodzi??
Tak taki to będzie produkt, klient będzie wiedział, że jeśli nie on to projekt może być uruchomiony dla jego konkurencji a on nie będzie mógł już do niego przystąpić!

Jeśli szukasz nowych wyzwań, możliwości, pomysłów na biznes to może jest on bliżej niż myślisz, mogę o tym z tobą porozmawiać…
Mówię tu o reklamie, marketingu, prasie motoryzacyjnej.
Ale projekt ten jest o tyle fajny, że będzie można ten sam mechanizm zastosować w każdej bez wyjątku branży!
Rozpoczynamy działania w tak wielu branżach, że z pewnością znajdzie się dla ciebie miejsce…
Jest jeden warunek: „Nie pytaj co kraj może zrobić dla ciebie, zapytaj co ty możesz zrobić dla kraju!”

Wiele kontaktów, wiele możliwości, jeszcze więcej pomysłów. Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak założyć szkołę nauki jazdy?

Jak założyć szkołę nauki jazdy?


Autor: Katrina


Krótki poradnik dotyczący tego co jest wymagane do założenia szkoły nauki jazdy.


Obecnie oferty nauki jazdy są tak liczne, że założenie kolejnej takiej szkoły jest dość ryzykowne. Nie zawsze jednak pomysł taki musi być skazany na porażkę. Do wejścia na rynek niezbędna jest reklama, jednak to nie jedyne koszty jakie w takim przypadku trzeba ponieść.

1. Jeszcze przed podjęciem decyzji o założeniu szkoły nauki jazdy należy dokonać analizy konkurencji. Może się bowiem okazać, że wyjątkowo ciężko będzie ją przebić swoją ofertą głównie ze względu na brak zaufania do nowych szkół związany z brakiem możliwości uzyskania opinii innych uczniów na jej temat. Tutaj jednak można wykorzystać brak takich szkół w mniejszych miejscowościach.

2. W przypadku braku posiadania uprawnień instruktora jazdy, konieczne będzie zatrudnienie takich osób.

3. Wydatki na samochody również do małych nie należą tym bardziej, że trzeba będzie dostosować je do pewnych wymagań, m.in. dodatkowe pedały po stronie pasażera, dodatkowe lusterka, jak również oznaczenie literą L oraz nazwą szkoły.

3. Należy również zapewnić pomieszczenie do zajęć teoretycznych, a także wynająć plac manewrowy do nauki praktycznej.

4. Do wydatków dochodzą także koszty reklamy. Można się zareklamować poprzez ulotki czy plakaty rozdawane i rozmieszczone w miejscowości działania, w tym również na przystankach autobusowych. Może to być również promocja w Internecie poprzez założenie własnej strony, a także zamieszczanie ogłoszeń w serwisach do tego przeznaczonych.

5. Już na początku należy pomyśleć o różnego rodzaju promocjach. Może to być m.in. płatność ratalna za kurs, a także gratisowe materiały czy pierwsze lekcja.

Poznaj również inne pomysły na firmę i wystartuj z własną firmą.
Pomysły na biznes Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Ścianki reklamowe - jak wybrać najlepsze

Ścianki reklamowe - jak wybrać najlepsze.


Autor: Robert Kiesiak


Ścianki reklamowe to najpopularniejsze narzędzia marketingu bezpośredniego i PR. Niemal każda konferencja, prezentacja czy inne wystąpienie potrzebuje odpowiedniego tła. Mobilne ścianki reklamowe świetnie się do tego nadają. Łatwo dają się rozłożyć i zajmują niewiele miejsca w transporcie.


Ścianki reklamowe to jedne z najbardziej znanych narzędzi wystawienniczych stosowanych w reklamie i promocji. Efektowna prezentacja grafiki wielkoformatowej, łatwy i szybki montaż oraz bezproblemowa logistyka sprawiły, że ściany reklamowe stały się bardzo popularnymi elementami ekspozycyjnymi podczas różnego typu: targów, prezentacji, promocji, konferencji prasowych itp. będąc dla nich idealnym tłem.

Modułowe ścianki reklamowe pojawiły się na rynku reklamy jako pierwsze konstrukcje tego typu i z powodzeniem funkcjonują do dziś. Podstawowym elementem ścianki panelowej jest rama, najczęściej o formacie 100 x 70 cm. Ramy łączone są ze sobą konektorami. Użycie różnych konektorów i podstaw umożliwia zmianę konfiguracji ścianki w oparciu o posiadane ramy. Grafika reklamowa umieszczana jest wewnątrz ramy. System panelowy jest ławy w użyciu i transporcie. Ustawienie czy złożenie ściany zajmuje tylko parę minut i nie wymaga użycia narzędzi. Elementy ściany pakowane są do wygodnej torby transportowej. Akcesoria dodatkowe: lampy halogenowe, koszyki na ulotki, półki.

scianka-efekt-z-kufrem


Najchętniej używane obecnie są łukowe ścianki reklamowe. Na rynku dostępne są także proste ściany reklamowe, wieże reklamowe oraz ścianki w formie fali. Zazwyczaj druk paneli graficznych robiony jest na folii lub laminowanym papierze. Każdy panel ściany nakładany jest na konstrukcję osobno. Przy ściankach prostych możliwe jest stosowanie materiału przypominającego płótno i wydruk całej grafiki na jednym kawałku tego materiału. Materiał z reklamą przez cały czas użytkowania ścianki może pozostawać na konstrukcji podczas (transportu, przechowywania).

SnapUp to jeden z najpopularniejszych modeli ścianek reklamowych typu pop-up. Dzięki nowatorskiej konstrukcji i bogatemu wyposażeniu dodatkowemu używanie ścianek SnapUp jest niezwykle łatwe. Najważniejszą zaletą ścianki popup jest ekspozycja reklamy wielkoformatowej bez żadnych podziałów, co jest charakterystyczne dla rozwiązań modułowych. Konstrukcja odseparowana jest od wydruku, co umożliwia stosowanie wielu grafik do jednej konstrukcji. System SnapUp pozwala na tworzenie nie tylko pojedynczych ścianek reklamowych, ale dzięki wyposażeniu go w szereg elementów dodatkowych pozwala tworzyć kompletne stoiska
Scandinavia Display Systems Int. jest generalnym i wyłącznym importerem na Polskę systemów wystawienniczych szwedzkiej firmy Mark Bric. Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak wybrać nazwę dla firmy?

Jak wybrać nazwę dla firmy?


Autor: Dawid Kowalski


Artykuł zawierający porady dotyczące wyboru nazwy dla firmy działającej w świecie realnym oraz w internecie.


Nazwa jest wizytówką firmy - czas poświęcony na jej wybór z całą pewnością wielokrotnie się zwróci. Dobra i wpadająca w ucho nazwa pomaga w przeprowadzaniu kampanii promocyjnych natomiast zła może niestety przynieść katastrofalne skutki. Poniżej kilka porad, które pomogą Ci wybrać właściwą nazwę. Wbrew pozorom nie wystarczy spotkać się "na piwie" z kilkoma znajomymi i przeprowadzić burzę mózgów lub "przepytać" rodzinę chociaż takie działania z pewnością pomogą.

1. Unikaj nazw kończących się na -ix, -ex ( szczególnie jeżeli oferujesz produkt/usługe dla młodych ludzi) kojarzy się z początkiem lat '90 kiedy powstawało wiele firm nieudolnie próbujących zwrócić uwagę, że są "amerykańskie" i "zachodnie".

2. Nazwa powinna być stosunkowo krótka i łatwa do zapamiętania.

3. W przypadku serwisów internetowych rejestruj domenę *.pl (gdy posiadasz domenę np. twojanazwa.com ok 30% internautów wejdzie na stronę twojanazwa.pl)

4. Nie stosuj skrótów - są bardzo trudne do zapamiętania.

5. Uważaj z nazwami humorystycznymi - jest bardzo niewiele branż w których możesz sobie na taką pozwolić w znacznej większości zostaniesz potraktowany jako niepoważny partner.

6. Unikaj nazw pospolitych - łatwo je pomylić z konkurencją.

7. Unikaj nazw składających się z liter łatwych do pomylenia w przypadku podawania nazwy przez telefon lub używania reklamy dźwiękowej takich jak M-N , B-P, C-S, W-F

8. Jeżeli zamierzasz oferować produkt za granicą sprawdź tłumaczenie szczególnie w slangu.

Więcej porad na temat marketingu i reklamy znajdziesz na moim forum

Dawid Kowalski Forum o biznesie, marketingu oraz dotacjach Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.