środa, 6 lipca 2016

Piramida potrzeb Maslowa, czyli wspólny mianownik dźwignią handlu…

Piramida potrzeb Maslowa, czyli wspólny mianownik dźwignią handlu…


Autor: Marta Lewandowska2


Czego pragną nasi klienci? - zachodzą w głowę ludzie reklamy. Jednak już odpowiedziano na to pytanie; sprowadzono nawet wszystkich ludzi do „wspólnego mianownika”. Zrobił to amerykański psycholog Abraham Maslow, przedstawiając piramidę potrzeb człowieka.


Niektóre firmy reklamowe dobrze znają pracę Maslowa i skrzętnie ją wykorzystują. Oto przykłady podzielone wg kategorii podanych przez psychologa:

Potrzeby biologiczne i fizjologiczne: dach nad głową, ciepło, oddychanie, picie, jedzenie, seks, spanie

Umieszczone na samym dole piramidy. Bazowe potrzeby, bez których żaden człowiek nie jest w stanie dobrze funkcjonować. Tu najlepiej sprawdzają się reklamy z konotacjami seksualnymi, które przyciągają klienta i sprawiają, że produkt utkwi mu w pamięci. „Potencjał” tych potrzeb docenili także producenci leków na bezsenność oraz przeciwbólowych (Apap, Ibuprom), pokazujących jak brak zaspokojenia podstawowej potrzeby – braku bólu – może oddziaływać na nasze życie.

Potrzeby bezpieczeństwa: stabilność, bezpieczeństwo, prawo, porządek, granice

Tę potrzebę bardzo często wykorzystują marketingowcy poprzez wzbudzanie strachu; wizje typu zalane mieszkanie (Skok Stefczyka), samochodowe stłuczki (PZU), czy agencje ochrony snujące historie o groźnych bandytach czyhających za rogiem - to tylko kilka przykładów z szerokiego wachlarza możliwości. Reklamy tego typu, mimo skuteczności, budzą sporo kontrowersji, ponieważ są uważane przez niektórych za niemoralne.

Piramida_Maslowa

Potrzeby przynależności i akceptacji: uczucia, miłość, partner, przynależenie do społeczności, grupy

Na tej potrzebie zbudowany został FACEBOOK, a także wszystkie „markowe i popularne” gadżety ukazane w reklamach, jako ‘stricte związane z daną grupą’: perfumy promowane przez gwiazdę filmową (bądź jak ona…), Samsung ‘Hello Kitty’ dla najwierniejszych fanek itp. Chcesz być w tej grupie, kup to. Z tego samego powodu prawie wszystkie firmy mają założony profil na w/w portalu, aby klient mógł się utożsamić z produktem i zobaczyć, w jak dużej grupie zainteresowanych się znajduje.

Potrzeba uznania: reputacja, szacunek, odpowiedzialność, status

Świetnym przykładem są reklamy LEROY MERLIN – „i Ty możesz być bohaterem w swoim domu”. Wchodzi na ambicje Panom, by nie poprzestawali na zlecaniu prac, które sami mogą zrobić. Co więcej, rola mężczyzny jako „złotej rączki” zostaje wyniesiona do pozycji wspomnianego bohatera. Czy jest wśród nas ktoś, kto nie chciałby być bohaterem?

Potrzeba samorealizacji: estetyczne, sukcesu, wyznaczania i osiągania celów

Ostatnia, najobszerniejsza kategoria potrzeb. Tu można przyporządkować reklamy farb do malowania ścian (Dekoral), które ukazują nie tylko sam kolor, ale także od razu pięknie umeblowany, całkowicie wyposażony pokój. Książki oferujące sekretną, niezawodną metodę na osiągnięcie sukcesu czy zdradzające klucz do zrozumienia jakiegoś zjawiska (szereg ‘publikacji’ na temat katastrofy smoleńskiej). Jest milion przykładów, który nas otacza – wystarczy tylko się rozejrzeć.

Mimo że praca Maslowa była opublikowana w 1943 roku, jego odkrycia i kategoryzacja jest wykorzystywana do dzisiaj. Czasami warto się zastanowić, czy zamiast wydawać krocie na kolejne książki samozwańczych guru marketingu, nie lepiej iść do biblioteki i poszukać wiedzy u źródła – w dziełach np. Abrahama Maslowa, Zygmunta Freuda czy Edwarda Bernaysa.


Marta Lewandowska

stevepavlinapopolsku.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

1 komentarz: